, ust napełnionych wdzięczniejszą słodyczą, Niż co ją z hyblijskiego posyłają kraju, Której pczołki w tym wdzięcznym nazbierały maju Z jagod zakwitłych roże, co swoimi kwiaty Wszytkie by najśliczniejsze przechodzi szarłaty. W tym tylko nieszczęśliwe, że są od takiego Niewidziane, coby je do wieku późnego Rymy gładkimi udał. Byś ty za Marona Lubo on żył za ciebie, nie Elissa ona Ni Lawinia z Kamillą jego sławne wiersze Napełniałyby, tybyś miała miejsce pierwsze. P. P. M.
Anna Kochanowskiego kochanie bez mała Z tobą zrownana, za piec iśćby nie musiała. Teraześ prawie trafił. Wspomni jedno sobie Wiersz tegoż pisorynia: Co
, ust napełnionych wdzięczniejszą słodyczą, Niż co ją z hyblijskiego posyłają kraju, Ktorej pczołki w tym wdzięcznym nazbierały maju Z jagod zakwitłych roże, co swoimi kwiaty Wszytkie by najśliczniejsze przechodzi szarłaty. W tym tylko nieszczęśliwe, że są od takiego Niewidziane, coby je do wieku poźnego Rymy gładkimi udał. Byś ty za Marona Lubo on żył za ciebie, nie Elissa ona Ni Lawinia z Kamillą jego sławne wiersze Napełniałyby, tybyś miała miejsce pierwsze. P. P. M.
Anna Kochanowskiego kochanie bez mała Z tobą zrownana, za piec iśćby nie musiała. Teraześ prawie trafił. Wspomni jedno sobie Wiersz tegoż pisorynia: Co
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 384
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
wymysłem gardła subtelnego; I asyryjska pani w gołębiej postaci Niech tak huczy, jako gdy samca w lesie straci.
Na ostatek, zawiózszy już do grobu ciało, Obaczywszy, jeśli-ć się w budynku dość stało, Niech ciało poetowie na ręce podniosą I tak szlachetny ciężar w wczas podziemny wniosą: Najprzedniej Owidyjusz z Wirgilim Maronem, Bo oni z narodami pod zimnym tryjonem Z łaski jego ichże się językiem zmawiają; Lecz i jego ziomkowie niech im pomagają: Dwaj Kochanowscy, Morsztyn Jarosz, Naborowski, Simon Simonides, Rej, Smolik, Karmanowski, Orzelski, Żórawiński, Grotkowski i co ich Obfita w syny Polska może znaleźć swoich. Odchodząc potem
wymysłem gardła subtelnego; I asyryjska pani w gołębiej postaci Niech tak huczy, jako gdy samca w lesie straci.
Na ostatek, zawiózszy już do grobu ciało, Obaczywszy, jeśli-ć się w budynku dość stało, Niech ciało poetowie na ręce podniosą I tak szlachetny ciężar w wczas podziemny wniosą: Najprzedniej Owidyjusz z Wirgilim Maronem, Bo oni z narodami pod zimnym tryjonem Z łaski jego ichże się językiem zmawiają; Lecz i jego ziomkowie niech im pomagają: Dwaj Kochanowscy, Morsztyn Jarosz, Naborowski, Simon Simonides, Rej, Smolik, Karmanowski, Orzelski, Żórawiński, Grotkowski i co ich Obfita w syny Polska może znaleźć swoich. Odchodząc potem
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 138
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
ad omne Liber.
Wielmożnej, ba WSZYSTKO MOGĄCEJ; Jaśnie Wielmożnej, bo i przepaściom WIDZIALNEJ; Jaśnie OświecONEJ, przez którą Książęta rozkazują; NajjaśNIEJSZEJ, przez którą Królują REGNANCI; NIEWYCZERPANEJ, na wszystko PATRZĄCEJ; wszystkich OPATRUIĄCEJ, NajświĘTSZEJ BOGA mego w TrójcY JEDYNEGO OPATRZNOŚCI.
Nie hojnym na Literatów Mecenasom, którzy swoich zawsze znajdują Maronów; nie Trajanom, którym na swoich Chwalcach nie zbywa Pliniuszach: ale Twoicy szczodrobliwej Boże PROWIDENCYJ, te moje jako Najmędrszej dedykuję NOWE ATENY, który dla kreatur Twoich jesteś totus Oculus, abyś na nie patrzył, i opatrzył necessariis: Jesteś totus Manus, hojne sypiąc Dobrodziej stwa: totus Pes, bo wszystkim więcej,
ad omne Liber.
WIELMOZNEY, ba WSZYSTKO MOGĄCEY; JASNIE WIELMOZNEY, bo y przepaściom WIDZIALNEY; JASNIE OSWIECONEY, przez ktorą Xiążęta roskazuią; NAYJASNIEYSZEY, przez ktorą Kroluią REGNANCI; NIEWYCZERPANEY, na wszystko PATRZĄCEY; wszystkich OPATRUIĄCEY, NAYSWIĘTSZEY BOGA mego w TROYCY JEDYNEGO OPATRZNOSCI.
Nie hoynym na Literatow Mecenasom, ktorzy swoich zawsze znayduią Maronow; nie Trajanom, ktorym na swoich Chwalcach nie zbywa Pliniuszach: ale Twoicy szczodrobliwey BOZE PROWIDENCYI, te moie iako Naymędrszey dedykuię NOWE ATENY, ktory dla kreatur Twoich iesteś totus Oculus, abyś na nie patrzył, y opatrzył necessariis: Jesteś totus Manus, hoyne sypiąc Dobrodziey stwa: totus Pes, bo wszystkim więcey,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 3 nlb
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
ciekawy, tak biegły. Stej aplikacyj wydał Annales Braci swoich Mniejszych w ośmiu Tomach in folio zawarte, od Roku 1208 aż do Roku 1640. Napisał także jeden Tom in folio de Scriptoribus Ordinis Minorum, Żywot Jana Duns Szkota, i inne Opera. Żył niedawno wieku 16.
Publius VIRGILIUS, albo Vergilius Maro, z Marona i Maje urodzony w Mantui Włoskim Księstwie, w wiosce Andes, od en ergii i gładkości wiersza Łacińskiego Princeps Pòètarum. Był w Medycynie, Matematyce, i Ekonomice wyćwiczony i biegły. Pisał Priapea, Epigrammata, Duras et Culicem, wydał i Bucolica tojest księgi o bydle i pastuchach, Georgica, tojest księgi o rolniczych i
ciekawy, tak biegły. Ztey applikacyi wydał Annales Braci swoich Mnieyszych w ośmiu Tomach in folio zawarte, od Roku 1208 aż do Roku 1640. Napisał także ieden Tom in folio de Scriptoribus Ordinis Minorum, Zywot Iana Duns Szkota, y inne Opera. Zył niedawno wieku 16.
Publius VIRGILIUS, albo Vergilius Maro, z Marona y Maie urodzony w Mantui Włoskim Xięstwie, w wiosce Andes, od en ergii y gładkości wiersza Łacińskiego Princeps Pòètarum. Był w Medycynie, Matematyce, y Ekonomice wyćwiczony y biegły. Pisał Priapea, Epigrammata, Duras et Culicem, wydał y Bucolica toiest księgi o bydle y pastuchach, Georgica, toiest księgi o rolniczych y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 698
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
.
Tunc ergo apprehendit Pilatus Iesum, et flagell: etc. Ioan: 19.
MUzo moja/ skąd poczniesz? Nie tuszę byś chęci Mojej dogodzić mogła: gdyż ostrej pamięci/ Przytępiło się żądło: już ustają siły/ Bystropochopne zmysły moc swoję straciły. A też nie tylko twoje niedoszłe Kameny/ Lecz i samych Maronów doświadczone weny Nie podołają temu: samego tu z nieba Poety/ Mistrza wiecznej mądrości potrzeba. Więc abo raczej milczeć? Nie daj tego Boże/ Za wziętą chęć i miłość/ niechaj jako może: Pamiątka
Kończy te krwawe dzieje na cześć Bogu swemu/ Nie sobie k woli/ ale śpiewam k woli temu. Płacz niedostępne
.
Tunc ergo apprehendit Pilatus Iesum, et flagell: etc. Ioan: 19.
MVzo moiá/ skąd poczniesz? Nie tuszę byś chęći Moiey dogodźić mogłá: gdyż ostrey pámięći/ Przytępiło się żądło: iuż vstáią śiły/ Bystropochopne zmysły moc swoię stráćiły. A też nie tylko twoie niedoszłe Kámeny/ Lecz y sámych Maronow doświádczone weny Nie podołáią temu: sámego tu z niebá Poety/ Mistrzá wieczney mądrości potrzebá. Więc ábo ráczey milczeć? Nie day tego Boże/ Zá wziętą chęć y miłość/ niechay iáko może: Pámiątká
Kończy te krwawe dźieie na cześć Bogu swemu/ Nie sobie k woli/ ále śpiewam k woli temu. Płácz niedostępne
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 51.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
kopce kopijami, sparso latè rigant arva cruore. JAKÓB namieniony ŁABĘCKI wydał Śmiatu Rotmistrza PIOTRA, contra hostes Petram na wszystkie insultus immotam, w Węgrach, Wołoszech, Prusach, Moskwie niezwyciężonego Bellatora; który z MALAWSKII jak z Hekuby Priamus odważnych Światu Polskiemu KAZIMIERZA, JANA, STEFANA, JAKOBA ŁABĘCKICH czterech wydał Parydesów; którym z Maronem słusznie przyznać muszę: His amor unus erat, pariterque in bella ruebant. Który to KAZIMIERZ ŁABĘCKI Dziad Twój Jaśnie Wielmożny Mości Panie STAROSTO Dobrodzieju za Zygmunta III. Regnanta Polskiego pod Smolińskiem tak Rosyiskiego zasmolił Smoka, że po krwi jego triumfalną swoją pływał NAWĄ. Ten to po Tatarskich, Szwedzkich potyczkach zawsze wygranych, nie tylko
kopce kopiiámi, sparso latè rigant arva cruore. JAKOB námieniony ŁABĘCKI wydał Smiátu Rotmistrzá PIOTRA, contra hostes Petram ná wszystkie insultus immotam, w Węgrach, Wołoszech, Prusach, Moskwie niezwyciężonego Bellatora; ktory z MALAWSKII iák z Hekuby Priamus odważnych Swiátu Polskiemu KAZIMIERZA, JANA, STEFANA, JAKOBA ŁABĘCKICH czterech wydał Paridesow; ktorym z Máronem słusznie przyznáć muszę: His amor unus erat, pariterque in bella ruebant. Ktory to KAZIMIERZ ŁABĘCKI Dźiad Twoy Iaśnie Wielmożny Mości Pánie STAROSTO Dobrodźieiu zá Zygmuntá III. Regnantá Polskiego pod Smolinskiem ták Rosyiskiego zásmolił Smoká, że po krwi iego tryumfalną swoią pływał NAWĄ. Ten to po Tátárskich, Szwedzkich potyczkách záwsze wygránych, nie tylko
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 6
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Venus omnia, qui Venetam Urbem Non amat, hunc nunquam debet amare Venus.
Jest tedy WENECJA Paradisus deliciarum, jest Świata Theatrum, i skład Uniwersalny, Victrix tyle i takich nieprzyjaciół, Regina maris Adriatici, a co większa Virgo incorrupta, bo od żadnego nie tykana, choć tentowana nieprzyjaciela. Mogą jej służyć słowa Makrobiusza Maronowi przypisane: Eius gloria haec est, ut nullius Laudibus crescat, nullius vituperatione minuatur.
Stoi WENECJA 'cała na Insułkach 60. w pośrzodku Adriatyckiego Morza, z natury obronna, Insułami od Morskich insultów, jako wałami obtoczona, ani baszt, ani murów nie mająca. Dzieli się na 150. kanałów, z których jeden największy
Venus omnia, qui Venetam Urbem Non amat, hunc nunquam debet amare Venus.
Iest tedy WENECYA Paradisus deliciarum, iest Swiata Theatrum, y skład Uniwersalny, Victrix tyle y tákich nieprzyiacioł, Regina maris Adriatici, á co większa Virgo incorrupta, bo od żadnego nie tykaná, choć tentowána nieprzyiaciela. Mogą iey służyć słowa Makrobiusza Maronowi przypisane: Eius gloria haec est, ut nullius Laudibus crescat, nullius vituperatione minuatur.
Stoi WENECYA 'cała ná Insułkach 60. w pośrzodku Adryatyckiego Morza, z nátury obronna, Insułami od Morskich insultow, iako wáłami obtoczoná, ani baszt, ani murow nie maiąca. Dźieli się ná 150. kanałow, z ktorych ieden náywiększy
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 183
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
przed Ołtarzykiem N. PANNY, z kąd iluminacja całej Grotty. Autor tej wielkiej rzeczy i wygody perhibetur Alfons Król Aragoński: ale pewnie Lucullus Consul daleko dawniej, zażywszy Ludzi do kowania sto tysięcy, którzy in spatio dni 15, tę drogę w gorze wykowali na wylót. Przy tej gorze wchodząc do Grotty, jest Nagrobek Marona Wirgiliusza, każdemu już wiadomy.
Niedaleko PUTEOLÓW dają się widzieć nie zmierne Obaliny starożytnego bardzo Miasta Cumae od Kumeów Narodu Azjatyckiego założone, jako sławne z tąd metire, że przed tym i morze nazwano Cumanum, tamtędy płynące, które do tych czas toż nosi imię. To słowo Cumae z Greckiego znaczy Praegnantem, iż tam Cumaei
przed Ołtarzykiem N. PANNY, z kąd illuminacya całey Grotty. Autor tey wielkiey rzeczy y wygody perhibetur Alfons Krol Arágoński: ale pewnie Lucullus Consul daleko dawniey, zażywszy Ludźi do kowánia stó tysięcy, ktorzy in spatio dni 15, tę drogę w gorze wykowali ná wylót. Przy tey gorze wchodząc do Grotty, iest Nágrobek Maroná Wirgiliusza, każdemu iuż wiadomy.
Niedaleko PUTEOLOW daią się widźieć nie zmierne Obaliny starożytnego bárdzo Miasta Cumae od Kumeow Národu Azyatyckiego záłożone, iako sławne z tąd metire, że przed tym y morze názwano Cumanum, tamtędy płynące, ktore do tych czas toż nosi imie. To słowo Cumae z Greckiego znáczy Praegnantem, iż tam Cumaei
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 206
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
smętna/ On ci to nasz Słowiański Virgili dowcipny/ Maro Polski/ Samuel cny Twardowski z Skrzypny. Którego Heroiczna Muza/ jest tej Cery/ Ze przeszła Enniusze/ i chlubne Homery/ Więc ze cię żacny mężu/ nam zairzały Fata/ Nie zatrze wiek pism twoich/ pamięci u świata/ Równie jak Partenope/ z Maronem się pieści/ Tak Skrzypna sławna będzie z pism twych/ i powieści. Fraszek O Nimże.
Homera o Ojczyźnę/ siedm Możnych w Grecji/ Miast/ w niepomiarkowany są kontrouersiej. O tobie Cny Twardowski Słowiańskie narody/ Tak sprzeczny między sobą niewiodą niezgody. Wiełga Polska Ojczyzna luboć się dostała/ Ciasna sławie
smętna/ On ći to nász Słowiański Virgili dowćipny/ Máro Polski/ Sámuel cny Twárdowski z Skrzypny. Ktorego Heroiczna Muzá/ iest tey Cery/ Ze przeszłá Enniusze/ y chlubne Homery/ Więnc ze ćię żacny męzu/ nąm záirzáły Fátá/ Nie zatrze wiek pism twoich/ pámięći v świátá/ Rownie iák Parthenope/ z Máronem sie piesći/ Ták Skrzypna sławna będźie z pism twych/ y powieśći. Frászek O Nimże.
Homerá o Oyczyźnę/ śiedm Możnych w Graeciey/ Miast/ w niepomiárkowány są kontrouersiey. O tobie Cny Twárdowski Słowiáńskie národy/ Ták sprzeczny między sobą niewiodą niezgody. Wiełga Polská Oyczyżna luboć sie dostałá/ Ciásna sławie
Skrót tekstu: KochProżnEp
Strona: 26
Tytuł:
Epigramata polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
/ i z strony trifagium. Oboja natia rozumie się mieć prawo na Patriarchostwo Antiocheńskie: przetoż Patriarchowie Jakobitscy/ zostawując własne imię/ biorą sobie insze ś. Ignacego/ a Maronitowie ś. Piotra; a obadwaj przecię zowią się Patriarchami Anitocheńskimi. Nazywają się Maronitami/ abo od Marony wsi na gorze Libanie; abo od Marona Opata; abo jako trzymają pospolicie od Marona herezjarchy. Namniejsza to jest natia Chrześcijańska na wschodzie; abowiem niemasz ich więcej nad 12. tysięcy domów/ a więtsza część ubogich: mieszkają po wsiach Libańskich/ i po miastach Syryjskich. Jednak to jest naprzychylniejsza ze wschodnich ku stolicy Apostołskiej/ i czyniła od 4. set
/ y z strony trifágium. Oboiá nátia rozumie się mieć práwo ná Pátriárchostwo Antiocheńskie: przetoż Pátriárchowie Iákobitscy/ zostáwuiąc własne imię/ biorą sobie insze ś. Ignácego/ á Máronitowie ś. Piotrá; á obádwáy przećię zowią się Pátriarchámi Anitocheńskimi. Názywáią się Máronitámi/ ábo od Márony wśi ná gorze Libanie; ábo od Mároná Opátá; ábo iáko trzymáią pospolićie od Mároná haeresiárchy. Namnieysza to iest nátia Chrześćiáńska ná wschodźie; ábowiem niemász ich więcey nád 12. tyśięcy domow/ á więtsza część vbogich: mieszkáią po wśiách Libáńskich/ y po miástách Syriyskich. Iednák to iest naprzychylnieysza ze wschodnich ku stolicy Apostolskiey/ y czyniłá od 4. set
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 164
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609