Scientiam rei militaris, Virtutem, Authoritatem et Felicitatem.
ZOŁNIERZ być powinien nie delikacik, na wszystkie niewygody gotowy i zwyczajny: nie twarzy, lecz serca pięknego; Forma Virum neglecta decet. Niech będzie straszydło, prędzej uciecze Nieprzyjaciel: Na Amazonki to, z piękną iść było potrzeba twarzą, bo pictis bellantur Amazones Armis. Marsowatych twarzy do Marsa potrzeba. Nie strojem lecz orężem świecić pięknie na wojnie. Seneka mówi: Miles fortior è confragoso venit, toiest: nie zgładysza gładszy Żołnierż, którego nie muszki, ale ciosy twarz ozdobiły; którego garb od pracy, nie piękny Stanik kształci; którego ręce popadane gnoim końskim i prochem, a nie
Scientiam rei militaris, Virtutem, Authoritatem et Felicitatem.
ZOŁNIERZ bydz powinien nie delikacik, na wszystkie niewygody gotowy y zwyczayny: nie twarzy, lecż serca pięknego; Forma Virum neglecta decet. Niech będzie straszydło, prędzey uciecze Nieprzyiaciel: Na Amazonki to, z piękną iść było potrzeba twarzą, bo pictis bellantur Amazones Armis. Marsowatych twarzy do Marsa potrzeba. Nie stroiem lecż orężem świecić pięknie na woynie. Seneka mowi: Miles fortior è confragoso venit, toiest: nie zgładysza gładszy Zołnierż, ktorego nie muszki, ale ciosy twarż ozdobiły; ktorego garb od pracy, nie piękny Stanik kształci; ktorego ręce popadane gnoim końskim y prochem, a nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 429
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, od Aleksandra nie złota, ale odsłonienia od słońca pretendujący. Takiegoż sentymentu był o bogactwach Kuriusz Rzymianin nbogosię noszący, rzepę sam sobie warząej, z glinianego naczynia jedzący ; gdy mu Posłowie od Samnitów złota wiele ofiarowali, rzekł : Malo haec de fictilibus comese, et aurum habentibus imperare.
SUROWI, TETRYCY, MARSOWACI, NIGDY SIĘ NIE ŚMIEIĄCY.
ANAKsAGÓRAS Klazomeński Filozof, Kato, Crasu, Ksenocrates. Marius, Aleksander Wielki, Heraclitus Filozof Efeski wszystko na świecie za mizerię poczytując, plakał zawsze z Domu wychodząc.
ŚMIESZNI.
DEMOKRIT wszystko za śmiech i nic do rzeczy poczytując, śmiał się ustawicznie. Chilo Lacaedemonius, z pociechy, że
, od Alexandra nie złota, ále odsłonienia od słońcá pretenduiący. Tákiegoż sentymentu był o bogactwách Kuriusz Rzymianin nbogosię noszący, rzepę sam sobie warząey, z glinianego naczynia iedzący ; gdy mu Posłowie od Samnitow złota wiele ofiarowali, rzekł : Malo haec de fictilibus comese, et aurum habentibus imperare.
SUROWI, TETRYCY, MARSOWACI, NIGDY SIĘ NIE SMIEIĄCY.
ANAXAGORAS Klazomeński Filozof, Cato, Crasu, Xenocrates. Marius, Alexander Wielki, Heraclitus Filozof Efeski wszystko ná świecie zá mizeryę poczytuiąc, plakáł zawsze z Domu wychodząc.
SMIESZNI.
DEMOKRIT wszystko zá śmiech y nic do rzeczy poczytuiąc, śmiáł się ustawicznie. Chilo Lacaedemonius, z pociechy, że
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 971
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
na dwie wszerz zabierają miejsca w morzu do bujania swego. Trzeciej Łowce czas dobry od Września aż do Grudnia blisko Francyj, w kanale przy Mieście Calais albo Kaletu, jako czytam w Autorach. Obywatele Insuły Gronii, albo Gronlandii żyją Wielorybami, to jest mięsa ich za pokarm zażywają, a tłustości za napój; są Severi marsowaci, nigdy się nie śmiejący. EUROPA. o Britannii.
OSOBLIWE rzeczy te ma Norwergia po swoich Prowincjach i Insułach. Naprzód nie daleko Islandii Wyspu łowi się Ryba Nahual, czyli Nahol długa na łokci 40. ma róg w czele na łokci siedm, który ma w sobie moc ratowania i leczenia od trucizny.
ná dwie wszerz zábieráią mieysca w morzu do buiánia swego. Trzeciey Łowce czas dobry od Września aż do Grudnia blisko Fráncyi, w kanále przy Mieście Calais albo Kaletu, iáko czytam w Autorách. Obywátele Insuły Gronii, albo Gronlandii żyią Wielorybami, to iest mięsa ich zá pokarm záżywaią, á tłustości zá napoy; są Severi marsowáci, nigdy się nie śmieiący. EUROPA. o Britannii.
OSOBLIWE rzeczy te ma Norwergia po swoich Prowincyach y Insułach. Náprzod nie daleko Islandii Wyspu łowi się Ryba Nahual, czyli Nahol długa ná łokci 40. ma rog w czele ná łokci siedm, ktory ma w sobie moc rátowania y leczenia od trucizny.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 270
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
— to młodego zdobi; Kto się szlachcicem rodził, w to niechaj sposobi. Do łuku, choć w niewieścim Achilles ubierze, Minąwszy w kramie wstążki, do szable się bierze. Ale kto nie ma miny do czego, jako ty, Niech, co miał w wojsku łożyć, traci na zaloty. Komu natura umknie marsowatej cery, Woli z ojczystym zbiorem udać do Wenery. Głupi, kto mogąc nabrać piasku choćby nagi, Wielkie na brzegu wiślnym czyni poń odwagi. 479. CZEKAJ BABKA DO LATKA
Chłopcu dopiero dziesięć, babie lat czterdzieści; Z którym kiedy się co dzień, strojąc, karmiąc, pieści, Pyta chłopiec, jako jej
— to młodego zdobi; Kto się szlachcicem rodził, w to niechaj sposobi. Do łuku, choć w niewieścim Achilles ubierze, Minąwszy w kramie wstążki, do szable się bierze. Ale kto nie ma miny do czego, jako ty, Niech, co miał w wojsku łożyć, traci na zaloty. Komu natura umknie marsowatej cery, Woli z ojczystym zbiorem udać do Wenery. Głupi, kto mogąc nabrać piasku choćby nagi, Wielkie na brzegu wiślnym czyni poń odwagi. 479. CZEKAJ BABKA DO LATKA
Chłopcu dopiero dziesięć, babie lat czterdzieści; Z którym kiedy się co dzień, strojąc, karmiąc, pieści, Pyta chłopiec, jako jej
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 285
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
wszystkiemi Indiami i nowemi światami. T. Dosyć, dosyć, możesz Wmść wszystkiego świata zaprosić na bankiet. Bohatyr i Totumfacki. Bohatyr i Totumfacki. Bohatyr i Totumfacki. Bohatyr i Totumfacki. ROZMOWA SIEDEMNASTA. Bohatyr straszny śmierć spracowaną i zemdloną ożywia. BOHATYR i TOTUMFACKI.
B. ŚMierć nieużyta ustawicznemi zabójstwy spracowana przyszła do Marsowatych namiotów moich Bohatyrskich prosząc we mdłości o posilającą serdeczną wodkę której zaraz czaszę krwie pieniacej się z Wojska, od An- Bohatyr i Totumfacki.
nibala ad Cannas zabitego gorąco kazałem wypić. Prżyszedszy do siebie, poczęła mnie solicitować, abym oficjum jej należące tylko przez jeden miesiąc do efektu przywodżąć na ręku swych piastował. T
wszystkiemi Indiámi y nowemi świátámi. T. Dosyć, dosyć, możesz Wmść wszystkiego świátá záprośić ná bánkiet. Bohátyr y Totumfácki. Bohátyr y Totumfácki. Bohátyr y Totumfácki. Bohátyr y Totumfácki. ROZMOWA SIEDEMNASTA. Bohátyr strászny śmierć sprácowáną y zemdloną ożywia. BOHATYR y TOTVMFACKI.
B. SMierć nieużyta vstáwicznemi zaboystwy sprácowána przyszłá do Marsowátych namiotow moich Bohátyrskich prosząc we mdłośći o pośiláiącą serdeczną wodkę ktorey záraz czászę krwie pieniacey się z Woyska, od An- Bohátyr y Totumfácki.
nibalá ad Cannas zábitego gorąco kazałem wypić. Prżyszedszy do śiebie, poczęłá mnie solicitowáć, ábym officium iey należące tylko przez ieden mieśiąc do effektu przywodźąć ná ręku swych piástował. T
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 60
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
T. Panie mój, zażywszy tych potraw, możesz Wmść rzecz dobra noc Totumfacki, ja już odchodzę, i ty za mną pośpieszyć koniecznie musisz. Bohatyr i Totumfacki. ROZMOWA DWUDZIESTA. Bohatyr straszny na bankiecie u Marsa Boga wojennego. BOHATYR i TOTUMFACKI.
B. POwiesz owemu wysokiego animuszu Kawalerowi, który przybył, do Marsowatych pałaców moich chcąc być posadzony odemnie na niesłychane Rycerstwo, iż jutro należące wziąwszy wszystkie a wszystkie Ordynes może odjachać tam gdzie mu się widzi.
T. Non faro falta, jako mówi Hiszpan, to jest nie zbłądzę w rozkazaniu. Ale takowego porządku, których ceremonij raczysz Wmść zażywać w tym pasowaniu na te niesłychane męstwo
T. Pánie moy, záżywszy tych potraw, możesz Wmść rzecz dobra noc Totumfácki, ia iuż odchodzę, y ty zá mną pośpieszyć koniecznie muśisz. Bohátyr y Totumfácki. ROZMOWA DWVDZIESTA. Bohátyr strászny ná bánkiećie v Marsá Bogá woiennego. BOHATYR y TOTUMFACKI.
B. POwiesz owemu wysokiego ánimuszu Káwálerowi, ktory przybył, do Marsowátych páłácow moich chcąc być posadzony odemnie ná niesłychane Rycerstwo, iż jutro należące wźiąwszy wszystkie á wszystkie Ordines może odiácháć tám gdźie mu się widźi.
T. Non faro falta, iáko mowi Hiszpan, to iest nie zbłądzę w roskazániu. Ale tákowego porządku, ktorych ceremoniy raczysz Wmść záżywáć w tym pásowániu ná te niesłycháne męstwo
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 73
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
i własną słusznością, nie obraca oka swego chyba na sławę a honor, nie na złoto, ani na srebro. względem których człek zły, sława się gorszym. Wydziercą, Łakomcą, i niesprawieliwym Lichwiarzem. B. Rozdawszy te Urzędy miedzy mizerne osoby Boskie, strącone impetem siły mej z Prowincji Tessalyiskich powracając ku stanowiskom moim Marsowatym. (jako to ja zawsze mam co zastać gotowego) postrzegę, aliść kotka która mnie zqyzrzawszy, zaczęła dyskrus żałosny. T. W nocy, czy w dzień, ta się mowa zaczęła, miedzy kotem a wmościa bestiami. B. Gdym się trochę stanąwszy zdziwił, usłyszę głos, nie kotkami ja
y własną słusznośćią, nie obraca oká swego chybá ná sławę á honor, nie ná złoto, áni ná srebro. wzgledem ktorych człek zły, sława się gorszym. Wydźiercą, Łákomcą, y niespráwieliwym Lichwiarzem. B. Rozdawszy te Vrzędy miedzy mizerne osoby Boskie, strącone impetem śiły mey z Provincyey Thessályiskich powracáiąc ku stánowiskom moim Marsowátym. (iáko to ia záwsze mam co zástáć gotowego) postrzegę, áliść kotká ktora mnie zqyzrzawszy, záczęłá dyskrus záłosny. T. W nocy, czy w dźień, tá się mowá záczęłá, miedzy kotem á wmośćia bestiámi. B. Gdym się trochę stánąwszy zdźiwił, vsłyszę głos, nie kotkámi ia
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 118
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
wszytkie sidła, Rzezałeś ich jakoby na ofiarę bydła. Co stary słysząc tatuś znowu się odmładzał, Jakoby go na konia tureckiego wsadzał, Jakoby mu Bóg wieku z przeszłych lat przylewał, Gdy w synu widzi serce, które i on miewał. Tak zgrzybiały Priamus w sławnej wojnie onej Widząc mężne Hektory, bitne Sarpedony, Marsowate Troile, waleczne Deifeby, Ciężkich łupy greckimi wracając z potrzeby, Karmił serce pociechą cały lat dziesiątek; Aleć się minął z końcem niestotyż początek! Kto by był rzekł, mój zacny starosto, w tym czasie, Kiedy wojną gorzała w straszliwym hałasie, Kiedy byś w niej wolnego nie namacał kąta, Że się
wszytkie sidła, Rzezałeś ich jakoby na ofiarę bydła. Co stary słysząc tatuś znowu się odmładzał, Jakoby go na konia tureckiego wsadzał, Jakoby mu Bóg wieku z przeszłych lat przylewał, Gdy w synu widzi serce, które i on miewał. Tak zgrzybiały Pryjamus w sławnej wojnie onéj Widząc mężne Hektory, bitne Sarpedony, Marsowate Troile, waleczne Deifeby, Ciężkich łupy greckimi wracając z potrzeby, Karmił serce pociechą cały lat dziesiątek; Aleć się minął z końcem niestotyż początek! Kto by był rzekł, mój zacny starosto, w tym czasie, Kiedy wojną gorzała w straszliwym hałasie, Kiedy byś w niej wolnego nie namacał kąta, Że się
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 400
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
Oprócz tych w szczególności znaków jeszcze w pospolitości swoje wnoszą ilacje Fizjognomowie. Kto choleryk, melancholik, krwisty, flegmatyk albo Cholerycomelancholik, flegmatycomelancholik, krwistocholeryk, etc. z znaków następujących. Znaki choleryka być sądzą te: kto statury małej albo pomiernej kościsty a chudosuchy; włosa częstokroć krętego, albo rudawego: twarzy przyczarniawej: czoła Marsowatego: wymowy prędkiej: chodu prędkiego: odetchnienia mocnego: głosu tubalnego: oka jaskrawego: sny częste miewa o pojedynkach, bataliach, zwadkach etc.
Znaki melancholika być sądzą kto statury przywyższej: włosa gęstego, czarnego: twarzy obwisłej, bladej: wymowy przeciągłej i leniwej: głowy ponurej: wzroku tetrycznego: chodu powolnego: a
Oprocz tych w szczegulności znakow ieszcze w pospolitości swoie wnoszą illácye Fizyognomowie. Kto choleryk, meláncholik, krwisty, flegmatyk álbo Cholerycomelancholik, flegmatycomeláncholik, krwistocholeryk, etc. z znákow nástepuiących. Znaki choleryka być sądzą te: kto státury máłey álbo pomierney kościsty á chudosuchy; włosa częstokroć krętego, álbo rudáwego: twarzy przyczarniawey: czołá Marsowatego: wymowy prędkiey: chodu prędkiego: odetchnienia mocnego: głosu tubálnego: oká iáskrawego: sny częste miewa o poiedynkách, bátáliach, zwadkach etc.
Znáki melancholiká być sądzą kto státury przywyszszey: włosa gęstego, czarnego: twarzy obwisłey, bládey: wymowy przeciągłey y leniwey: głowy ponurey: wzroku tetrycznego: chodu powolnego: á
Skrót tekstu: BystrzInfAstrol
Strona: 12
Tytuł:
Informacja astrologiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743