gęstszemi obłokami są otoczone, dla odległości ich od nas odmiany tej nie postrzegamy. Komet zaś odległość od słońca znacznie odmienia się raz nad inne planety do słońca zbliżywszy się, niezmiernym jego ogniem smażą się, potym przez lat kilkadziesiąt, owszem kilka wieków w niezmiernej od słońca odległości biegając, stygną, i iż tak rzekę, marzną. Ta odmiana tak znaczna ciepła i zimna znaczne wzburzenie w massie komet uczynić powinna, a zatym też znaczną część cząstek jego wzruszyć, podzielić, lekszemi, a zatym i zdolnemi do podniesienia się na atmosferę słoneczną uczynić.
Czemu ogon komet nie w jednej linii z słońcem leży, ale na stronę, którą kometa biegąca opuszcza
gęstszemi obłokami są otoczone, dla odległości ich od nas odmiany tey nie postrzegamy. Komet zaś odległość od słońca znacznie odmienia się raz nad inne planety do słońca zbliżywszy się, niezmiernym iego ogniem smażą się, potym przez lat kilkadziesiąt, owszem kilka wieków w niezmierney od słońca odległości biegaiąc, stygną, y iż tak rzekę, marzną. Ta odmiana tak znaczna ciepła y zimna znaczne wzburzenie w massie komet uczynić powinna, a zatym też znaczną część cząstek iego wzruszyć, podzielić, lekszemi, a zatym y zdolnemi do podniesienia się na atmosferę słoneczną uczynić.
Czemu ogon komet nie w iedney linii z słońcem leży, ale na stronę, którą kometa biegąca opuszcza
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 110
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
, bo by były ciężkie i kruche; ani z tłustej, bo się popadają; ani z gliny kamyków pełnej; bo nie równe będą; i do tego kamyki przepalone, w wapno się zamienią; gdy zaś wilgoć ich dojdzie rozsadzą cegły. 2. Czas do robienia cegieł ten sposobny, w którym, te nie marzną a zatym nie rozsypują się; a ni też w zbyteczne ciepła, tak aby z wierzchu w przód gdy wyschną, niż w środku, padały się. 3. Jeśli w mrozy robią się cegły, tedy ją należy piaskiem zasypać: jeśli w upały tedy słomą zwilgoconą przykryż, albo też jako teraz, pod szopą
, bo by były ciężkie y kruche; áni z tłustey, bo się popadáią; áni z gliny kámykow pełney; bo nie rowne będą; y do tego kamyki przepalone, w wápno się zamienią; gdy záś wilgoć ich doydzie rozsadzą cegły. 2. Czás do robienia cegieł ten sposobny, w którym, te nie márzną á zátym nie rozsypuią się; á ni też w zbyteczne ciepła, ták áby z wierzchu w przod gdy wyschną, niż w środku, padáły się. 3. Jeśli w mrozy robią się cegły, tedy ię należy piáskiem zasypać: iesli w upáły tedy słomą zwilgoconą przykryż, álbo też iáko teraz, pod szopą
Skrót tekstu: ŻdżanElem
Strona: 10
Tytuł:
Elementa architektury domowej
Autor:
Kajetan Żdżanski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
. 101
Upada Tyzbe mieczem przebodzona, Krew po anielskim ciele strumykami Purpurowymi płynie nierażona, Wychodzi dusza sercem i piersiami, Blednieje cera kryształem upstrzona; Już nie kieruje onemi wdziękami. Usta koralem i rubinem spięte Już Parki biorą na zguby zawzięte. 102
Już ci jej wargi schną i żółknie cera, Już ci i suche storczem marzną kości, Już teraz Kloto — co była Wenera. Przebog! takiżto koniec jest gładkości? Już one brudna skryła portyjera Do grobu lube i wdzięczne miłości. Już z onej ślicznej pary teraz trupy Brudnym się sowom dostały na łupy. 103
W szerokim placu leżą dwoje ciała Piram i Tyzbe mieczem przebodziony. Takci się stało
. 101
Upada Tyzbe mieczem przebodzona, Krew po anielskim ciele strumykami Purpurowymi płynie nierażona, Wychodzi dusza sercem i piersiami, Blednieje cera kryształem upstrzona; Już nie kieruje onemi wdziękami. Usta koralem i rubinem spięte Już Parki biorą na zguby zawzięte. 102
Już ci jej wargi schną i żółknie cera, Już ci i suche storczem marzną kości, Już teraz Kloto — co była Wenera. Przebog! takiżto koniec jest gładkości? Już one brudna skryła portyjera Do grobu lube i wdzięczne miłości. Już z onej ślicznej pary teraz trupy Brudnym się sowom dostały na łupy. 103
W szerokim placu leżą dwoje ciała Piram i Tyzbe mieczem przebodziony. Takci się stało
Skrót tekstu: LubSPir
Strona: 36
Tytuł:
Piram i Tyzbe
Autor:
Stanisław Herakliusz Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1660 a 1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1660
Data wydania (nie później niż):
1702
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Księgarnia św. Wojciecha
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1929
. 4450. na dzień 106800. Jako i puls arteryj tyleż razy wybija.
6to. Dech ludzki lub zwierzęcia zuft wypadający jest na kształt mgły grubej, para jego zimie w szron się obraca na wąsach i brodzie. Iż para mając w sobie wiele wilgoci, mrozem ścisniona krzepnie. Toż się dzieje gdy zimie okna marzną i lodowacieją.
7mo. Z jednej gęby ciepło i zimno idzie. Gdy chuchniesz ciepłą aurę, gdy dmuchniesz zimną w ręce nadstawionej uczujesz. Iż oddech ludzki przez chuchnienie otwartymi usty z wnętrzności gorących pochodzi, zaczym ciepły być musi. Dmuchnienie zaś ustami stulonymi impuls powietrzu zwierzchniemu czyniąc, ciepleisze części rozpierzcha, a zaczym inne zimniejsze
. 4450. ná dzień 106800. Jáko y puls arteryi tyleż razy wybiia.
6to. Dech ludzki lub zwierzęcia zuft wypadáiący iest ná kształt mgły grubey, para iego zimie w szron się obraca ná wąsach y brodzie. Jż para maiąc w sobie wiele wilgoci, mrozem ścisniona krzepnie. Toż się dzieie gdy zimie okna marzną y lodowácieią.
7mo. Z iedney gęby ciepło y zimno idzie. Gdy chuchniesz ciepłą aurę, gdy dmuchniesz zimną w ręce nadstawioney uczuiesz. Jż oddech ludzki przez chuchnienie otwartymi usty z wnętrzności gorących pochodzi, záczym ciepły być musi. Dmuchnienie zaś ustámi ztulonymi impuls powietrzu zwierzchniemu czyniąc, ciepleisze części rozpierzcha, á záczym inne zimnieysze
Skrót tekstu: BystrzInfElem
Strona: T2
Tytuł:
Informacja elementarna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
do tego sposobnej. Jako gdy w zwierciadle się reprezentuje rzecz jaka. Tym sposobem pokazuje się dwa lub więcej słońca: jako i pod czas narodzenia Chrystusowego. O elemencie wody.
XXVI. Element wody dla wrodzonego zimna natężonym mrozem łatwo krzepnie i w lód się obraca. Likwory zaś im są gorętsze tym mniej albo nic nie marzną. Lód dla tego po wodzie pływa, iż z zwierzchniej lekszej i subtelniejszej wody wyrobiony, i z powietrznemi ekshalacjami pomieszany daleko jest lekszy nad wodę.
2do. Lodownią łatwo bez wielkiego kosztu sporządzisz w ten sposób. Na suchym miejscu wybierz loch głęboki, szyję mu dawszy na pułnoc bez żadnego oddechu. Ku końcu zimy gdy
do tego sposobney. Jáko gdy w zwierciadle się reprezentuie rzecz iáka. Tym sposobem pokázuie się dwa lub więcey słońca: iáko y pod czas národzenia Chrystusowego. O elemencie wody.
XXVI. Element wody dla wrodzonego źimna nátężonym mrozem łátwo krzepnie y w lod się obraca. Likwory zaś im są gorętsze tym mniey álbo nic nie marzną. Lod dla tego po wodzie pływa, iż z zwierzchniey lekszey y subtelnieyszey wody wyrobiony, y z powietrznemi exchalácyami pomieszany dáleko iest lekszy nad wodę.
2do. Lodownią łátwo bez wielkiego kosztu zporządzisz w ten sposob. Ná suchym mieyscu wybierz loch głęboki, szyię mu dawszy ná pułnoc bez żadnego oddechu. Ku końcu zimy gdy
Skrót tekstu: BystrzInfElem
Strona: T3v
Tytuł:
Informacja elementarna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
piorunu w locie samym w cegł i palił: a w przód zimno w gromadę zebrało. 18. Czemu śnieg biały? Bo i lód i szkło i każda rzecz przezroczysta na małe sztuczki zbita jest biała, a śnieg jest woda zmarzła w małych cząstkach będąca. 19. Czemu śnieg w gwiazdeczki się źrasta? Kropelki malutenkie marzną, a jedna do drugiej się klii i tak jak gwiazdecka jaka zroście się, zwłaszcza jeźli miedzy sobą co takiego zamkną co się w wiatr obróci, który gdy chce wyniść na wszytkie strony cząstkę śniegową rozdyma, i tak promyki się wydają. 20. Czemu grad twardy? Kropelka wody zmarznie, a potym ją druga obleje
piorunu w locie sámym w cegł y palił: á w przod źimno w gromádę zebráło. 18. Czemu śnieg biáły? Bo y lod y szkło y káżda rzecz przezroczysta ná máłe sztuczki zbita iest biała, á śnieg iest wodá zmárzła w máłych cząstkách będąca. 19. Czemu śnieg w gwiázdeczki się źrasta? Kropelki málutenkie márzną, á iedná do drugiey się klii y ták iák gwiazdecká iáka zrośćie sie, zwłaszczá ieźli miedzy sobą co tákiego zámkną co się w wiátr obroći, ktory gdy chce wyniść ná wszytkie strony cząstkę śniegową rozdyma, y ták promyki się wydáią. 20. Czemu grád twárdy? Kropelká wody zmárznie, á potym ią druga obleie
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 45
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
i cząstek jabłka nie wyciencza, bo to ciepła jest własność, tym czasem zostają się cząstki subtelniejsze. 32. Czemu woda prędzej marznie na wierzchu niż u dna? Marznie i dna w naczyniu gdzie wiatr suchy może dojść, który mrozi i lód czyni, a ten nie może dna w rzekach sięgać dla tego też nie marzną chyba od lodu zwierzchnego powoli zmrożone. 33. Czemu białek jajowy gdy zmarznie traci przezroczystość? Humor w którym jednakież wszystkie cząśtki choć i zmarznie zostaje przezroczysty: w jaju jako i we krwi nie jednakie są, i nie jednakiejże natury czastki, te gdy zmarzną iż mają różno swe brzegi rozłożone, jako gdy kto
y cząstek iábłká nie wyćiencza, bo to ćiepła iest włásność, tym czásem zostáią się cząstki subtelnieysze. 32. Czemu wodá prędzey márznie ná wierzchu niż u dna? Márznie y dná w naczyniu gdźie wiatr suchy może doyść, ktory mroźi y lod czyni, á ten nie może dná w rzekach sięgáć dla tego też nie márzną chybá od lodu zwierzchnego powoli zmrożone. 33. Czemu białek iáiowy gdy zmárznie tráći przezroczystość? Humor w ktorym iednákież wszystkie cząśtki choć y zmárznie zostáie przezroczysty: w iáiu iáko y we krwi nie iednákie są, y nie iednákieyże nátury czastki, te gdy zmárzną iż máią rożno swe brzegi rozłożone, iáko gdy kto
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 89
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
ogniowej, wodna jej wilgotność nie rozpuści, chybaby źle była wypalona. tego ta przyczyna że ogień nie tylo wiąże w cegle wilgotność jako wiec czyni zimno w ledzie, ale zgoła odmienia jej naturę aby w się wilgotności nie brała. 49. Czemu oliwa nie tak twardo zamarża jako woda? W oliwie nie wszytkie części marzną ale tylo podobniejsze do powietrza, a drugie co są cieplejsze i ogniste wolne od zamarznienia zostają: w wodzie zaś wszystkie części marzną. 50. W wodzie prawie wszystkie części są jednakie: w mleku zasię które się rodzi z ziół mających w sobie wodę i ziemię. jedne części są wodne i te się od ciepła do
ogniowey, wodna iey wilgotność nie rozpuśći, chybaby źle byłá wypalona. tego tá przyczyná że ogień nie tylo wiąże w cegle wilgotność iáko wiec czyni źimno w ledzie, ále zgołá odmięnia iey náturę áby w się wilgotnośći nie bráłá. 49. Czemu oliwá nie tak twárdo zámarża iáko wodá? W oliwie nie wszytkie częśći márzną ále tylo podobnieysze do powietrza, á drugie co są ciepleysze y ogniste wolne od zamárznienia zostáią: w wodźie záś wszystkie częśći márzną. 50. W wodźie práwie wszystkie częśći są iednákie: w mleku zásię ktore się rodzi z źioł máiących w sobie wodę y ziemię. iedne częśći są wodne y te się od ciepłá do
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 100
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
wilgotność jako wiec czyni zimno w ledzie, ale zgoła odmienia jej naturę aby w się wilgotności nie brała. 49. Czemu oliwa nie tak twardo zamarża jako woda? W oliwie nie wszytkie części marzną ale tylo podobniejsze do powietrza, a drugie co są cieplejsze i ogniste wolne od zamarznienia zostają: w wodzie zaś wszystkie części marzną. 50. W wodzie prawie wszystkie części są jednakie: w mleku zasię które się rodzi z ziół mających w sobie wodę i ziemię. jedne części są wodne i te się od ciepła do gromady nie zbierają: drugie są ziemne a te się w ser od ciepła lepią. i dla tego
też sera zabraniają tym krorzy
wilgotność iáko wiec czyni źimno w ledzie, ále zgołá odmięnia iey náturę áby w się wilgotnośći nie bráłá. 49. Czemu oliwá nie tak twárdo zámarża iáko wodá? W oliwie nie wszytkie częśći márzną ále tylo podobnieysze do powietrza, á drugie co są ciepleysze y ogniste wolne od zamárznienia zostáią: w wodźie záś wszystkie częśći márzną. 50. W wodźie práwie wszystkie częśći są iednákie: w mleku zásię ktore się rodzi z źioł máiących w sobie wodę y ziemię. iedne częśći są wodne y te się od ciepłá do gromády nie zbieráią: drugie są źiemne á te się w ser od ciepła lepią. y dla tego
też será zábraniáią tym krorzy
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 100
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
Od Edymborgu 2. mili wynika jedno źrzodło/ w którym po wierzchu pływa pewny olej/ który gdy zbierają/ nie ubywa go: a jeśli go nie ruchają/ tedy go też nie przybywa. Nissa/ zowią tak jedno jezioro/ i rzeka też jedna tegoż imienia/ acz w kraju tak zimnym są/ nie marzną przecię nigdy. Przeciw gębie rzeki Forteo/ wydaje się jedna skała wysoka/ z której wierzchu wynika fontana/ dając dostatek wody słodkiej. Na odnodze Edymbergskiej widzieć wyspę Końską/ Bassę/ Maggię/ Z. Columbę/ i insze/ w których jest ryb rozmaitych niezmierna rzecz. Księgi czwarte. Części wtórej, Księgi czwarte.
Od Edimborgu 2. mili wynika iedno źrzodło/ w ktorym po wierzchu pływa pewny oley/ ktory gdy zbieráią/ nie vbywa go: á iesli go nie rucháią/ tedy go też nie przybywa. Nissá/ zowią ták iedno ieźioro/ y rzeká też iedná tegoż imieniá/ ácz w kráiu ták źimnym są/ nie márzną przećię nigdy. Przećiw gębie rzeki Forteo/ wydáie się iedná skáłá wysoka/ z ktorey wierzchu wynika fontaná/ dáiąc dostátek wody słodkiey. Ná odnodze Edimbergskiey widźieć wyspę Końską/ Bássę/ Mággię/ S. Columbę/ y insze/ w ktorych iest ryb rozmáitych niezmierna rzecz. Kśięgi czwarte. Częśći wtorey, Kśięgi czwarte.
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 80
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609