kogo inszego, a choćby szkutnika, lepiej by mię szanował i robił na mię. Ni ja teraz mężatka, ni wdowa. A cóż mi po wszytkim, kiedy przyjaciela nie masz. Ja jego, a on kogo miłuje inszego. Ja się pięknie i biało ubieram, jednakże mój mąż w brudnej koszuli, lada matulkę woli i tuli. Prawda, bom ja stara, alem też była młoda, i, kiedyś mię wziął, nie mierziona”.
Arcem e cloaca facere volui.
Cóż czynić, moja babko, któż ci się kazał tak dawno urodzić? — „A wierę, terazem babką a pierwej dobrodziejkq.
kogo inszego, a choćby szkutnika, lepiej by mię szanował i robił na mię. Ni ja teraz mężatka, ni wdowa. A cóż mi po wszytkim, kiedy przyjaciela nie masz. Ja jego, a on kogo miłuje inszego. Ja się pięknie i biało ubieram, jednakże mój mąż w brudnej koszuli, leda matulkę woli i tuli. Prawda, bom ja stara, alem też była młoda, i, kiedys mię wziął, nie mierziona”.
Arcem e cloaca facere volui.
Cóż czynić, moja babko, któż ci się kazał tak dawno urodzić? — „A wierę, terazem babką a pierwej dobrodziejkq.
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 177
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950