Stanu Duchownego, na dwóch z Świedzckiego, zdając się na IchMościów wewszystkim, oddana ta Plenipotentia przez Jego Mości Pana Wojakowskiego Chorążego Przemyskiego, do rąk Jego Mości Księdza Primasa, przy IchMościach wszystkich, i to nic niepomogło. Gdy ciż IchMość Panowie Plenipotenci z pośrzodka siebie wyprawili do Króla Jego Mości, chcąc mediować, z gniewem to Jego K. Mość przyjął, i traktować otym abo mówić z sobą zakazał, dwarazy potym posyłałem Plenipotencją inszą bez restriccji na Pana Brata, i na Syna swego, na Pana Chorążego przemyskiego, i na Pana Księskiego, Pisarza Grodzkiego Krakowskiego, wszystkiemi sposobami garnąc się, i chcąc dosyć uczynić
Stanu Duchownego, ná dwoch z Swiedzckiego, zdáiąc się ná IchMośćiow wewszystkim, oddána tá Plenipotentia przez Iego Mośći Páná Woiakowskiego Chorążego Przemysłkiego, do rąk Iego Mośći Kśiędzá Primásá, przy IchMośćiach wszystkich, y to nic niepomogło. Gdy ćiż IchMość Pánowie Plenipotenći z pośrzodká śiebie wyprawili do Krolá Iego Mośći, chcąc mediowáć, z gniewem to Iego K. Mość przyiął, y tráctowáć otym ábo mowić z sobą zákazał, dwárázy potym posyłałem Plenipotentią inszą bez restrictiey ná Páná Brátá, y ná Syná swego, ná Páná Chorążego przemysłkiego, y ná Páná Kśięskiego, Pisárzá Grodzkiego Krákowskiego, wszystkiemi sposobami gárnąc się, y chcąc dosyć vczynić
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 143
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
, starosta bracławski, starał się sprowadzić do Królewca. Odmówił mu ją przez większe akomodacje Sapieha, stolnik lit., teraźniejszy wojewoda smoleński, a Sapiezie odmówił Tarło, starosta jasielski, marszałek konfederacki koronny, potem wojewoda lubelski, tak dalece, że między nim a Sapiehą do żwawych przyszło kłótni, że aż ich król Stanisław mediować musiał. Ksiądz Ubermanowicz jezuita, kaznodzieja królewski, raz miał kazanie satyryczne przeciwko Mokranowskiej ex themate: „Venit mulier de castello in civitatem peccatrix.” Zaczęły się przy tym emulacje i scysje między Tarłem, wojewodą lubelskim, potem sandomierskim, a Ossolińskim, podskarbim wielkim koronnym, którego, a nawet i króla samego, tak
, starosta bracławski, starał się sprowadzić do Królewca. Odmówił mu ją przez większe akomodacje Sapieha, stolnik lit., teraźniejszy wojewoda smoleński, a Sapiezie odmówił Tarło, starosta jasielski, marszałek konfederacki koronny, potem wojewoda lubelski, tak dalece, że między nim a Sapiehą do żwawych przyszło kłótni, że aż ich król Stanisław mediować musiał. Ksiądz Ubermanowicz jezuita, kaznodzieja królewski, raz miał kazanie satyryczne przeciwko Mokranowskiej ex themate: „Venit mulier de castello in civitatem peccatrix.” Zaczęły się przy tym emulacje i scysje między Tarłem, wojewodą lubelskim, potem sendomirskim, a Ossolińskim, podskarbim wielkim koronnym, którego, a nawet i króla samego, tak
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 103
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Halla Svevorum nad rzeką Kocher, czyli koper, wolne Imperialne. Bywał tu zwyczaj, że na pojedynek wyzwawszy jeden drugiego, poty się bili, póki jeden nie zabity, i bywał honestè pogrzebiony; a Wiktor był Bannitem perpetuo, już do śmierci ni konia, ni orąża nie zażywający. Kto bysię zaś odważył był ich mediować, tracić powinien był rękę prawą, nogę lewą. Glupi zwyczaj ten u Katolików wyklęty. W Księstwie zaś obszernym i pięknym Wirtemberskim, także in Circulo Svevico, Miasto jest Stołeczne Stutturgardia, Książąt Wirtemberskich sedes nad rzeką Nicrus. Książęta zaś Wirtemberscy imię biorą od Zamku starożytnego Wirtemberga, à Castris Tiberyj Cesarys, albo od Wirtungów
Halla Svevorum nad rzeką Kocher, czyli koper, wolne Imperialne. Bywał tu zwyczay, że na poiedynek wyzwawszy ieden drugiego, poty się bili, poki ieden nie zabity, y bywáł honestè pogrzebiony; à Victor był Bannitem perpetuo, iuż do smierci ni konia, ni orąża nie zażywaiący. Kto bysię zaś odważył był ich mediować, tracić powinien był rękę prawą, nogę lewą. Glupi zwyczay ten u Katolikow wyklęty. W Xięstwie żaś obszernym y pięknym Wirtemberskim, także in Circulo Svevico, Miasto iest Stołecżne Stutturgardia, Xiążąt Wirtemberskich sedes nad rzeką Nicrus. Xiążęta zaś Wirtemberscy imie biorą od Zamku starożytnego Wirtemberga, à Castris Tiberii Caesaris, albo od Wirtungow
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 267
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, pan nasz miłościwy, poddanym barziej ohydzie, jako podniesieniem tych suspiejej, nie mógł się i senat ciężej zelżyć, jako naganieniem wiary, nie został plac, jedno tumultom i sedycjom, bo i panu, który miedzy senatem a rycerstwem zawsze dyscernował, ujęto władzy, dostojeństwa i senatowi, który miedzy panem a szlacheckim stanem mediował, zepsowano reputacją z powagą tak, że tylko jeden stan niepodejrzany zostawiwszy, na coś nowego a w Polsce nieznajomego miarę biorą. Więc i w piśmie tem, które jest pod Stężycą wydane, niemasz nic takiego, czemby albo gruntownie dowodzono praktyk albo czem pewnem senat kondemnować miano; rosołem wszytkich polano: senat,
, pan nasz miłościwy, poddanym barziej ohydzie, jako podniesieniem tych suspieyej, nie mógł się i senat ciężej zelżyć, jako naganieniem wiary, nie został plac, jedno tumultom i sedycyom, bo i panu, który miedzy senatem a rycerstwem zawsze dyscernował, ujęto władzy, dostojeństwa i senatowi, który miedzy panem a szlacheckim stanem medyował, zepsowano reputacyą z powagą tak, że tylko jeden stan niepodejrzany zostawiwszy, na coś nowego a w Polszcze nieznajomego miarę biorą. Więc i w piśmie tem, które jest pod Stężycą wydane, niemasz nic takiego, czemby albo gruntownie dowodzono praktyk albo czem pewnem senat kondemnować miano; rosołem wszytkich polano: senat,
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 170
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
o komisyj cum Mediatoribus toż promowował Książę Imię dawszy 6: rationes ze jest potrzebna komisja cum Mediatoribus. X Ratia żeby uznali mediatorowie co wczym i przez kogo erratum i żeby to naprawili, bo nemo in Sua Causa , judex, z racja pokoj wieczny między nami niemoże stanąć sine restitutione ablatorzaczym mediatorowie mediować będą co kto komu ma wrócić, 3 racją Na komisyj mogą namówić Się Sposoby, jako za postanowieniem wiecznego pokoju, możemy na przyszłą kampanią Wojska łączyć, i dać restitucją Spolnemi Siłami poganom 4 racją Wszyscy Monarchowie Chrześcijanscy Są już blizej do zawarcia między Sobą Pokoju, który kiedy Stanie, tedy przez te komisyą mamy pociągnąć inszych
o komissyi cum Mediatoribus toz promowował Xiąze Jmę dawszy 6: rationes ze iest potrzebna komissya cum Mediatoribus. X Ratia zeby uznali mediatorowie co wczym y przez kogo erratum y zeby to naprawili, bo nemo in Sua Causa , judex, z racya pokoy wieczny między nami niemoze stanąc sine restitutione ablatorzaczym mediatorowie mediować będą co kto komu ma wrocić, 3 racyą Na komissyi mogą namowic Się Sposoby, iako za postanowieniem wiecznego pokoiu, mozemy na przyszłą kampanią Woyska łączyc, y dać restitucyą Spolnemi Siłami poganom 4 racyą Wszyscy Monarchowie Chrzescianscy Są iuz blizey do zawarcia między Sobą Pokoiu, ktory kiedy Stanie, tedy przez te komissyą mamy pociągnąc inszych
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 187
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
traktować trzeba, de conjunctione postanowić wiele ma być Wojska, obmyślic pocztę na nie zaciągać go w Zimie być musi, alec ze zażyć go trzeba będzie. Responę od Moskwy o koniunkcyj tu mówić trzeba, a nie na Komisyj zaczym komisyj tak prędkiej nietrzeba bo i poszredniej o wieczny pokoj a nie o koniunkcyj mediować będą Responsum Ichmę Panowie Posłowie dowodząc ze Mediatorowie do mówienia o Koinkcyj są potrzebni bo zaraz i onych do tej ze koniunkty pociągać będziemy, tu zaś nie się stanowić o tej koniunkcyj determinate niemoże z tych racyj X ze zaraz posiłków dać niemożemy bo Wojska niemamy. 2 Unas bez Sejmu nic gruntownego stanąć się
traktować trzeba, de conjunctione postanowic wiele ma bydz Woyska, obmyslic pocztę na nie zaciągać go w Zimie bydź musi, alec ze zazyć go trzeba będzie. Responę od Moskwy o konjunkcyi tu mowic trzeba, a nie na Komissyi zaczym komissyi tak prędkiey nietrzeba bo y poszredniey o wieczny pokoy a nie o konjunkcyi medyować będą Responsum Jchmę Panowie Posłowie dowodząc ze Mediatorowie do mowienia o Kojinkcyi są potrzebni bo zaraz y onych do tey ze konjunkty pociągać będziemy, tu zas nie się stanowić o tey konjunkcyi determinate niemoze z tych racyi X ze zaraz posiłkow dać niemozemy bo Woyska niemamy. 2 Unas bez Seymu nic gruntownego stanąc się
Skrót tekstu: CzartListy
Strona: 192
Tytuł:
Kopie listów do [...] Krzysztofa Paca
Autor:
Michał Czartoryski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
ekspostulował, a potem razem z nią poszedł do króla im., która wprzód weszła, trochę w antykamerze kazawszy się przytrzymać ks. im. kardynałowi, co mu było markotno. Niedługo tam bawiąc, odebrawszy hanc declarationem (aby jutro miał u siebie ichmpp. senatorów i posłów tak koronnych, jako i litewskich i tam mediował u siebie has differentias), czyniąc wczas panu i sobie odjachał circa horam decimam w nocy. Nikogo z ichmpp. senatorów nie było przy tym.
Po solwowaniu sesyjej przyszli listy od elektorowej im., pisane nad samym Renem w Weselu 3 praesentis, że się złączyła z elektorem swoim 2 eiusdem, z jakim ukontentowaniem obojga
ekspostulował, a potem razem z nią poszedł do króla jm., która wprzód weszła, trochę w antykamerze kazawszy się przytrzymać ks. jm. kardynałowi, co mu było markotno. Niedługo tam bawiąc, odebrawszy hanc declarationem (aby jutro miał u siebie ichmpp. senatorów i posłów tak koronnych, jako i litewskich i tam mediował u siebie has differentias), czyniąc wczas panu i sobie odjachał circa horam decimam w nocy. Nikogo z ichmpp. senatorów nie było przy tym.
Po solwowaniu sesyjej przyszli listy od elektorowej jm., pisane nad samym Renem w Weselu 3 praesentis, że się złączyła z elektorem swoim 2 eiusdem, z jakim ukontentowaniem obojga
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 166
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
i szabla upadła kompania tez powypadali już po Harapie, przyjdzie potym Jasiński gospodarz tej ochoty, rzecze mi a zdrajca pokąsałes mi braci pocieno ze mną. Rzekę czego szukali znaleźli. Począł wołać szable bo nie miał jej przy sobie, a za rękę mię prowadzi, kompania perswadują. Tys gospodarz powinien byś był te rzeczy mediować nieczyń tego żadnym sposobem perswadować sobie nieda prowadzi mię. A tym czasem szablę mu chłopiec przyniósł. Poprostu Bałem się go, Bo woczach całej Chorągwie przed kilką niedziel Pawła kossowskiego naszego Towarzysza posiekł. Wyszarpnę mu tedy rękę stanę osobno i mówię Com ci winien? Zaniechaj mię! Towarzystwo go trzymają jak
y szabla upadła kompania tez powypadali iuz po Harapie, przyidzie potym Iasinski gospodarz tey ochoty, rzecze mi a zdrayca pokąsałes mi braci pocieno zę mną. Rzekę czego szukali znalezli. Począł wołac szable bo nie miał iey przy sobie, a za rękę mię prowadzi, kompania perswaduią. Tys gospodarz powinięn bys był te rzeczy medyować nieczyń tego zadnym sposobęm perswadować sobie nieda prowadzi mię. A tym czasem szablę mu chłopiec przyniosł. Poprostu Bałęm się go, Bo woczach całey Chorągwie przed kilką niedziel Pawła kossowskiego naszego Towarzysza posiekł. Wyszarpnę mu tedy rękę stanę osobno y mowię Com ci winien? Zaniechay mię! Towarzystwo go trzymaią iak
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 88v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
Janusza Radziwiłła zmarłego, jako w swoich własnych za wiadomością królewską i konsensem jego spokojnie koczowali, lubo książę Bogusław Radziwiłł też dobra sobie, względem opieki córki Januszowej, a synowicy swojej, pretendował i do króla suplikował, aby w tym nie był upośledzony, obiecując króla z książęciem pruskim Fryderykiem Wilhelmem, jako z krewnym swym, mediować i do pierwszej przyprowadzić Koronie subiekcji. I dokazał on wprawdzie tego, bo prędko król Kazimierz do komplanacji z książęciem pruskim w Bydgosczy przystąpił, któremu z nowego cła dwakroć sto tysięcy złotych po- Rok 1657
zwolono, a to względem ludzi jego na fortecach wielkopolskich, od ustąpienia króla szwedzkiego z Polski, będących. Ow zaś tych
Janusza Radziwiłła zmarłego, jako w swoich własnych za wiadomością królewską i konsensem jego spokojnie koczowali, lubo książę Bogusław Radziwiłł też dobra sobie, względem opieki córki Januszowej, a synowicy swojej, pretendował i do króla suplikował, aby w tym nie był upośledzony, obiecując króla z książęciem pruskim Fryderykiem Wilhelmem, jako z krewnym swym, mediować i do pierwszej przyprowadzić Koronie subiekcyi. I dokazał on wprawdzie tego, bo prętko król Kazimierz do komplanacyi z książęciem pruskim w Bydgosczy przystąpił, któremu z nowego cła dwakroć sto tysięcy złotych po- Rok 1657
zwolono, a to względem ludzi jego na fortecach wielgopolskich, od ustąpienia króla szwedzkiego z Polski, będących. Ow zaś tych
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 254
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
mu dał żelazny jakisi list, żeby był od długów do czasu wolny. Ale to gruba człekowi zacnemu takiego się beneficium chwytać i do niego jabym radził absit; tobym rad widział, aby to dwoje zniesiono: lichwę a zbytek. Lichwę jako znieść, i toćby było coś iniquum jednemu wziąć, drugiemu dać; ale mediować te rzeczy: niechby po złotych cztery lichwiarze brali ode sta, a warować to konstytucją, aby i ten, co ją weźmie więtszą, i ten, co ją da więtszą, od kogo był pozwany, aby miał forum o to i znacznie był penowan. Rzeczesz WM.: »Toć pieniędzy nikt nie pożyczy
mu dał żelazny jakisi list, żeby był od długów do czasu wolny. Ale to gruba człekowi zacnemu takiego się beneficium chwytać i do niego jabym radził absit; tobym rad widział, aby to dwoje zniesiono: lichwę a zbytek. Lichwę jako znieść, i toćby było coś iniquum jednemu wziąć, drugiemu dać; ale medyować te rzeczy: niechby po złotych cztery lichwiarze brali ode sta, a warować to konstytucyą, aby i ten, co ją weźmie więtszą, i ten, co ją da więtszą, od kogo był pozwany, aby miał forum o to i znacznie był penowan. Rzeczesz WM.: »Toć pieniędzy nikt nie pożyczy
Skrót tekstu: RewerListCzII
Strona: 248
Tytuł:
Rewersał listu szlachcica jednego do drugiego pisany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918