wojenny i praca włożona. Lecz spokojne bez końca twoje panowanie, Złożysz hetmaństwo, wieczne weźmiesz królowanie. Wtenczas wszytko we wszytkich wszechmocny usiądzie Na tronie, z nieprzyjaciół gdy żaden nie będzie A ty (za ojcowskimi lecz idąc rządami) Nad niebieskimi będziesz panował królami. 693. loannls Piel Mlrandule principum llteratissimi et llteratorum. principia metra 12. Wersja polska tych wierszów przez Z. M(orstyna). 1. Voluptas brevis et eksigua.
Dic chridtiane miles, Quid est in orhe toto Levius volante flamma, Brevius micante nube, Fugacius fluento, Velocius sagitta. Magisque inane bulla, Magisque inane fumo, Quid illud est? Voluptas .
1.
wojenny i praca włożona. Lecz spokojne bez końca twoje panowanie, Złożysz hetmaństwo, wieczne weźmiesz krolowanie. Wtenczas wszytko we wszytkich wszechmocny usiędzie Na tronie, z nieprzyjacioł gdy żaden nie będzie A ty (za ojcowskimi lecz idąc rządami) Nad niebieskimi będziesz panował krolami. 693. loannls Piel Mlrandulae principum llteratissimi et llteratorum. principia metra 12. Wersya polska tych wierszow przez Z. M(orstyna). 1. Voluptas brevis et exigua.
Dic chridtiane miles, Quid est in orhe toto Levius volante flamma, Brevius micante nube, Fugacius fluento, Velocius sagitta. Magisque inane bulla, Magisque inane fumo, Quid illud est? Voluptas .
1.
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 413
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
rodzonego matki mojej, jezuitę księdza Jana Mostowskiego, syna naówczas sierpskiego, a potem płockiego kasztelana, do których szkół oddając mię mocną uczynił prekustodycją, ażeby mię jezuici do swego zakonu nie namawiali. Zgodził przy tym dla mnie, mającego ochotę do rysowania, malarza p. Melaniego, Włocha, aby mię uczył rysować, i metra do języka francuskiego.
Poszedłem tedy na trzeci rok w Warszawie do retoryki, a imć pan pułkownik do syntaktyki. W retoryce miałem profesora księdza Kazimierza Jurahę, który potem był kapelanem królowej jejmci, wielkich zasług in Societate. Był to profesor trochę po-
błażający. Z początku, wpóki trwała ojca mego we mnie dyscyplina
rodzonego matki mojej, jezuitę księdza Jana Mostowskiego, syna naówczas sierpskiego, a potem płockiego kasztelana, do których szkół oddając mię mocną uczynił prekustodycją, ażeby mię jezuici do swego zakonu nie namawiali. Zgodził przy tym dla mnie, mającego ochotę do rysowania, malarza p. Melaniego, Włocha, aby mię uczył rysować, i metra do języka francuskiego.
Poszedłem tedy na trzeci rok w Warszawie do retoryki, a jmć pan pułkownik do syntaktyki. W retoryce miałem profesora księdza Kazimierza Jurahę, który potem był kapelanem królowej jejmci, wielkich zasług in Societate. Był to profesor trochę po-
błażający. Z początku, wpóki trwała ojca mego we mnie dyscyplina
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 39
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Kurlandczyków złożona, których było osimdziesiąt. Sam król był kapitanem naszym, porucznikiem śp. książę imć Lubomirski, miecznik koronny, z charakterem generała. Pułkownikiem naszym był Potocki, brat Morsztynowej, wojewodzinęj inflanckiej, a każdy grandmuszkieter miał rangę chorążską. Mieliśmy oprócz egzercycjów wojennych, konnych i pieszych, wszystkich munsztrów i ewolucji, metrów języka francuskiego, niemieckiego, architektury wojennej, fechtowania, woltyżerowania, tańcowania i na koniu jeżdżenia. Aplikowałem się do tego wszystkiego nieleniwie, przez co u oficerów moich miałem estymacją i deklaracją promocji, a imć pan pułkownik był przywieziony od rodziców moich do Warszawy do szkół pijarskich, gdzie miał inspektora Słupskiego dosyć viciosum.
Kurlandczyków złożona, których było osimdziesiąt. Sam król był kapitanem naszym, porucznikiem śp. książę jmć Lubomirski, miecznik koronny, z charakterem generała. Pułkownikiem naszym był Potocki, brat Morsztynowej, wojewodzinęj inflantskiej, a każdy grandmuszkieter miał rangę chorążską. Mieliśmy oprócz egzercycjów wojennych, konnych i pieszych, wszystkich munsztrów i ewolucji, metrów języka francuskiego, niemieckiego, architektury wojennej, fechtowania, woltyżerowania, tańcowania i na koniu jeżdżenia. Aplikowałem się do tego wszystkiego nieleniwie, przez co u oficerów moich miałem estymacją i deklaracją promocji, a jmć pan pułkownik był przywieziony od rodziców moich do Warszawy do szkół pijarskich, gdzie miał inspektora Słupskiego dosyć viciosum.
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 43
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Boskie stworzenie: Niechcę, ani będę się uczył, z kałamarzem Nie pójdę, ale Ojcze, chcę być Gospodarzem. Demokryt; Bądźże błaznem, ani cię zwać Galezjuszem, Tylko Cimonem będziem podłym animuszem. Sprawuj niecnoto rolę, z potem swego czoła; Ty do Ksiąg, ty zaś pilnuj Rycerskiego koła. Są Metrowie najęci, niech BÓG cnot przysparza, Ty idź głupcze do roli, i służ u włodarza. SCENA III
Galezjusz. CHwała BOGU, żem doszedł przez fortelne sztuki, Zem się od biegłej pracy uwolnił nauki, Naprawić Rękę Boską rozum formowany, Odmieniać kunszt Postaci, tryb naturze dany. Nie było tego w Raju
Boskie stworzenie: Niechcę, áni będę się uczył, z kałamarzem Nie poydę, ále Oycze, chcę bydź Gospodarzem. Demokryt; Bądźże błaznem, áni cię zwać Galezyuszem, Tylko Cimonem będźiem podłym ánimuszem. Sprawuy niecnoto rolę, z potem swego czoła; Ty do Xiąg, ty zaś pilnuy Rycerskiego koła. Są Metrowie naięci, niech BOG cnot przysparza, Ty idź głupcze do roli, y służ u włodarza. SCENA III
Galezyusz. CHwała BOGU, żem doszedł przez fortelne sztuki, Zem się od biegłey pracy uwolnił nauki, Naprawić Rękę Boską rozum formowany, Odmieniać kunszt Postaci, tryb naturze dany. Nie było tego w Raiu
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: A2
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
rozkaz kieruje. SCENA IV
Galezjusz. O Oczy pełne wdzięku! Koralowe wargi Pozwolcie do nóg złożyć Pasje i skargi O kibici! co każdym ruszeniem i składem Pozeracie wraz wolność z wierności nakładem O tępych Zmysłów ceno! polorze rozumu Już się pojąć niemogę od konceptów tłumu Pójdę do nóg Ojcowskich przebłagam gniew słuszny Będę prosił o Metrów do Nauk posłuszny Miłość mocna Mistrzni, pod Jej wielką władzą Kunszt walki dowcip nauk sensa się gromadzą AKT III. SCENA I.
Sala. Demokryt, Hersylla, Zyzym, Sylfronid, Galezjusz. Zyzym: Pozwól Ojcze, niech nasz Brat Galezjusz stanie, W przepraszającej minie i zmysłów odmianie, Nadgrodzi przeszłe czasy w sposobnych talentach
roskaz kieruie. SCENA IV
Galezyusz. O Oczy pełne wdźięku! Korálowe wárgi Pozwolcie do nog złożyć Passye y skárgi O kibici! co kazdym ruszeniem y skłádem Pozerácie wráz wolność z wiernośći nakładem O tępych Zmysłow ceno! polorze rozumu Iuz się poiąć niemogę od konceptow tłumu Poydę do nog Oycowskich przebłagam gniew słuszny Będę prosił o Metrow do Nauk posłuszny Miłość mocna Mistrzni, pod Iey wielką władzą Kunszt wálki dowcip nauk sensa się gromadzą AKT III. SCENA I.
Sala. Demokryt, Hersylla, Zyzym, Sylfronid, Galezyusz. Zyzym: POzwol Oycze, niech nasz Brat Galezyusz stanie, W przepraszaiącey minie y zmysłow odmianie, Nadgrodźi przeszłe czasy w sposobnych talentach
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: C2
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, Sylfronid, Galezjusz: ACh Ojcze! widzisz u stop winowajcę złego, Bez nauk, bez dowcipu, wzór uporczywego, Jam ci to obłąkany, jam syn nieszczęśliwy, Odpuść mi bom z rozpaczy, z żalu ledwie żywy. Niech cię uzbroi litość w miłość naturalnę, Nadgrodzi pracowitość dni życia feralne, Daj Metrów, rozum ostry, dowcip i pojęcie, Przysięgam, że mam trwałe nauk przedsięwzięcie. Demokryt: O marnotrawny Synu! o łzo starych oczy! Z kąd instynkt? żeś do nauk skory i ochoczy. Wracasz się, jak zbłąkana owieczka do trzody, Przymnażasz wiek lat starych, dajesz serc ochłody. Lecz Synu gdy
, Sylfronid, Galezyusz: ACh Oycze! widźisz u stop winowaycę złego, Bez nauk, bez dowcipu, wzor uporczywego, Iam ci to obłąkany, iam syn nieszczęśliwy, Odpuść mi bom z rospaczy, z żalu ledwie żywy. Niech cię uzbroi litość w miłość naturalnę, Nadgrodźi pracowitość dni życia feralne, Day Metrow, rozum ostry, dowcip y poięcie, Przysięgam, że mam trwałe nauk przedsięwźięcie. Demokryt: O marnotrawny Synu! o łzo starych oczy! Z kąd instynkt? żeś do nauk skory y ochoczy. Wracasz się, iak zbłąkana owieczka do trzody, Przymnażasz wiek lat starych, daiesz serc ochłody. Lecz Synu gdy
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: C2v
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
koni, do broni. Do Praktyki Fizycznej, chęć mię wszędy skłoni? I biegłych Teologów dojść zechcę Projektów, Tylko niech będę godzien Ojcze twych respektów. Demokryt. Dobrze Synu, ja kosztu nie będę żałował, Lecz trzeba te łachmany abyś pozdejmował, Włóż suknie, ogol brodę, miej zacne przymioty, Posyłajcie po Metrów, niech go uczą cnoty. SCENA III
Muzyka, Metrowie, Galezjusz. Metr Filozoficzny. Umiesz Artykuł Wiary? Galezjusz. nie bardzo pojmuję, Wiem to, że BÓG sam jeden cały świat formuje. Trzy Osoby: Ojciec, Syn, i Duch równy Święty, Wiem że jest Syn na Krzyżu za grzesznych rozpięty;
koni, do broni. Do Praktyki Fizyczney, chęć mię wszędy skłoni? Y biegłych Teologow doyść zechcę Proiektow, Tylko niech będę godźien Oycze twych respektow. Demokryt. Dobrze Synu, ia kosztu nie będę żałował, Lecz trzeba te łachmany ábyś pozdeymował, Włoż suknie, ogol brodę, miey zacne przymioty, Posyłaycie po Metrow, niech go uczą cnoty. SCENA III
Muzyka, Metrowie, Galezyusz. Metr Filozoficzny. Umiesz Artykuł Wiary? Galezyusz. nie bardzo poymuię, Wiem to, że BOG sam ieden cały świat formuie. Trzy Osoby: Oyciec, Syn, y Duch rowny Swięty, Wiem że iest Syn na Krzyżu za grzesznych rospięty;
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: D
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wszędy skłoni? I biegłych Teologów dojść zechcę Projektów, Tylko niech będę godzien Ojcze twych respektów. Demokryt. Dobrze Synu, ja kosztu nie będę żałował, Lecz trzeba te łachmany abyś pozdejmował, Włóż suknie, ogol brodę, miej zacne przymioty, Posyłajcie po Metrów, niech go uczą cnoty. SCENA III
Muzyka, Metrowie, Galezjusz. Metr Filozoficzny. Umiesz Artykuł Wiary? Galezjusz. nie bardzo pojmuję, Wiem to, że BÓG sam jeden cały świat formuje. Trzy Osoby: Ojciec, Syn, i Duch równy Święty, Wiem że jest Syn na Krzyżu za grzesznych rozpięty; Wiem że z Czystej MARYJ na świat narodzony, Człek w
wszędy skłoni? Y biegłych Teologow doyść zechcę Proiektow, Tylko niech będę godźien Oycze twych respektow. Demokryt. Dobrze Synu, ia kosztu nie będę żałował, Lecz trzeba te łachmany ábyś pozdeymował, Włoż suknie, ogol brodę, miey zacne przymioty, Posyłaycie po Metrow, niech go uczą cnoty. SCENA III
Muzyka, Metrowie, Galezyusz. Metr Filozoficzny. Umiesz Artykuł Wiary? Galezyusz. nie bardzo poymuię, Wiem to, że BOG sam ieden cały świat formuie. Trzy Osoby: Oyciec, Syn, y Duch rowny Swięty, Wiem że iest Syn na Krzyżu za grzesznych rospięty; Wiem że z Czystey MARYI na świat narodzony, Człek w
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: D
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
biegłych Teologów dojść zechcę Projektów, Tylko niech będę godzien Ojcze twych respektów. Demokryt. Dobrze Synu, ja kosztu nie będę żałował, Lecz trzeba te łachmany abyś pozdejmował, Włóż suknie, ogol brodę, miej zacne przymioty, Posyłajcie po Metrów, niech go uczą cnoty. SCENA III
Muzyka, Metrowie, Galezjusz. Metr Filozoficzny. Umiesz Artykuł Wiary? Galezjusz. nie bardzo pojmuję, Wiem to, że BÓG sam jeden cały świat formuje. Trzy Osoby: Ojciec, Syn, i Duch równy Święty, Wiem że jest Syn na Krzyżu za grzesznych rozpięty; Wiem że z Czystej MARYJ na świat narodzony, Człek w naturze Wcielony, lecz
biegłych Teologow doyść zechcę Proiektow, Tylko niech będę godźien Oycze twych respektow. Demokryt. Dobrze Synu, ia kosztu nie będę żałował, Lecz trzeba te łachmany ábyś pozdeymował, Włoż suknie, ogol brodę, miey zacne przymioty, Posyłaycie po Metrow, niech go uczą cnoty. SCENA III
Muzyka, Metrowie, Galezyusz. Metr Filozoficzny. Umiesz Artykuł Wiary? Galezyusz. nie bardzo poymuię, Wiem to, że BOG sam ieden cały świat formuie. Trzy Osoby: Oyciec, Syn, y Duch rowny Swięty, Wiem że iest Syn na Krzyżu za grzesznych rospięty; Wiem że z Czystey MARYI na świat narodzony, Człek w naturze Wcielony, lecz
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: D
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Wcielony, lecz BÓG niestworzony, Wiem, że sam jednym słowem okrąg świata stworzył, Dla Dobrych Niebo, dla złych Piekła żar otworzył. Uformował Mężczyznę z ziemi, z żebra jego Postać gładką płci inszej stanu Niewieściego. Słyszałem i o inszych Artykułach wiary, Lecz wszystkich niepamiętam, bo ich jest bez miary. Metr Teologiczny. Czy umiesz dystyngwować nieśmiertelność Duszy? Metr Filozoficzny. Czy wiesz? że czas z naturą odwilża i suszy? Ziemia swego wigóru bujnej ziemi daje, Z jej powodu, wilgoć, mgły, i burza powstaje. Metr Teologiczny. Dystyngwuj dwie natury spolnie zgromadzone, Tak Duszy nieśmiertleność, jak Ciało skażone, Dusza która
Wcielony, lecz BOG niestworzony, Wiem, że sam iednym słowem okrąg świata stworzył, Dla Dobrych Niebo, dla złych Piekła żar otworzył. Uformował Męszczyznę z ziemi, z żebra iego Postać gładką płci inszey stanu Niewieściego. Słyszałem y o inszych Artykułach wiary, Lecz wszystkich niepamiętam, bo ich iest bez miary. Metr Teologiczny. Czy umiesz dystyngwować nieśmiertelność Duszy? Metr Filozoficzny. Czy wiesz? że czas z naturą odwilża y suszy? Ziemia swego wigoru buyney ziemi daie, Z iey powodu, wilgoć, mgły, y burza powstaie. Metr Teologiczny. Dystyngwuy dwie natury spolnie zgromadzone, Tak Duszy nieśmiertleność, iak Ciało skażone, Dusza ktora
Skrót tekstu: RadziwiłłowaFMiłość
Strona: D
Tytuł:
Miłość mistrzyni doskonała
Autor:
Franciszka Urszula Radziwiłłowa
Miejsce wydania:
Żółkiew
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754