/ kiedyś mi dał rozum/ wolą/ i pamięć/ w jednej duszy mojej/ i natury twojej Boskiej istność nierozdzielną/ we trzech personach zawarta/ temi trzema władzami dusze mojej pokazałeś mi/ i takeś je umocnił/ iż ja ich rozdzielić z jedności dusze mojej nie mogę. Potwierdziło tej nauki Concilium pierwsze Miceńskie/ na którym siła było Biskupów onych świętych/ czynieniem cudów/ i mądrością Boską sławnych/ potępiwszy wszytkie błędy Heretyckie przeszłe a osobliwie Ariusza niezbożnego od uczestnictwa kościoła świętego odrzuciwszy. Gdzie trafiło się iż pierwej niżeli się dzieje zgromadzenia onego skończyły/ i wyznanie wiary świętej/ i potrzebnych nauk w kościele Bożym/ od wszytkich podpisane
/ kiedyś mi dał rozum/ wolą/ y pámięć/ w iedney duszy moiey/ y nátury twoiey Boskiey istność nierozdźielną/ we trzech personách záwarta/ temi trzemá władzámi dusze moiey pokazałeś mi/ y tákeś ie vmocnił/ iż ia ich rozdźielić z iednośći dusze moiey nie mogę. Potwierdźiło tey náuki Concilium pierwsze Miceńskie/ ná ktorym śiłá było Biskupow onych świętych/ czynieniem cudow/ y mądrośćią Boską sławnych/ potępiwszy wszytkie błędy Heretyckie przeszłe á osobliwie Aryuszá niezbożnego od vczestnictwá kośćiołá świętego odrzućiwszy. Gdźie tráfiło się iż pierwey niżeli się dźieie zgromádzenia onego zkończyły/ y wyznanie wiáry świętey/ y potrzebnych náuk w kośćiele Bożym/ od wszytkich podpisáne
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 5
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
świata wszytkiego/ mówiąc: Quod Pater per verbum omnia produxit, et per Spiritum omnia viuificat, & mouet. Mówi tedy o niem Tomasz święty de Willanoua, iż to Plato uczynił , rozumiejąc podobno Ducha świętego/ iż jako dusza ożywia ciało/ tak Duch święty ożywia dusze nasze i wszytkie rzeczy stworzone/ skąd go Konsylium Miceńskie nazwało Spiritum sanctum Dominum viuficantem. Chaldejczycy piszą imię Boskie kładąc tę literę z obiecadła swojego Jód, trzy razy/ jako trzy osoby w Bóstwie wyrażając/ a jednę literę Camez, która znaczy jednę esencją/ abo istność w Panu Bogu naszym. Żydzi zasię Pana Boga zowią językiem swoim Jehoua, czterma to literami swojemi wyrażając/
świátá wszytkiego/ mowiąc: Quod Pater per verbum omnia produxit, et per Spiritum omnia viuificat, & mouet. Mowi tedy o niem Thomasz święty de Villanoua, iż to Plato vczynił , rozumieiąc podobno Duchá swiętego/ iż iáko duszá ożywia ćiáło/ ták Duch święty ożywiá dusze násze y wszytkie rzeczy stworzone/ zkąd go Concilium Miceńskie názwało Spiritum sanctum Dominum viuficantem. Cháldeyczycy piszą imię Boskie kłádąc tę literę z obiecádłá swoiego Iod, trzy rázy/ iáko trzy osoby w Bostwie wyrażáiąc/ á iednę literę Camez, ktora znáczy iednę essencyą/ ábo istnośc w Pánu Bogu nászym. Zydźi záśię Páná Bogá zowią ięzykiem swoim Iehoua, cztermá to literámi swoiemi wyrażáiąc/
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 9
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
obywatele, i którzy w przestrzeni Łona leżą Malej, na tę się ruszyli Wojnę: ale i same (gdzie się wąski chyli Hellepont, od Europy Azją dzielący:) Narody, Bóg do boju poruszył gorący. Większa się coraz w miastach cheć Wojny zajmuje. W Temezach śpiże leją, Aubea szykuje Okręty, młot w Miceńskich kuźniach nie staje, Nemea dzikie skory, Piza wozy daje. Cyrrha pełni kołczany, woły bije Lerna, Naokrycie puklerzów. Z Etolów niezmienna I Akarnan piechota, Argos szyki konne Wywodzi, tym pastwiska Arkadia wonne Wydziela; rącze konie daje Epir bliski, A lotne Aonia i Focys pociski. Mesana zaś i Pilos do
obywátele, y ktorzy w przestrzeni Łoná leżą Máley, ná tę się ruszyli Woynę: ále y same (gdźie się wąski chyli Hellepont, od Europy Azyą dźielący:) Narody, Bog do boiu poruszył gorący. Większa się coraz w miástách cheć Woyny záymuie. W Temezách śpiże leią, Aubea szykuie Okręty, młot w Miceńskich kuźniách nie stáie, Nemea dźikie skory, Pizá wozy dáie. Cyrrhá pełni kołczány, woły bije Lerná, Náokryćie puklerzow. Z Etolow niezmienna Y Akárnan piechotá, Argos szyki konne Wywodźi, tym pástwiská Arkádya wonne Wydźiela; rącze konie dáie Epir bliski, A lotne Aonia y Phocys poćiski. Messaná záś y Pilos do
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 126
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
, Choć wiedziała, iż ze krwie bratniej zawołanej Późno miał wyniść, przecię niezapamiętanej Sławie wprzód poświeciła, twarz właściwą jego Wyraziwszy i dzieła umysłu wielkiego. Hektor, dziwnie rozkoszną ujęty robotą, Kochał się w niem i dar wziął od siostry z ochotą.
LXXVII.
Ale skoro od Greków zdradą beł zabity, A miecz Trojan miceński psował jadowity, Po otwarciu przez zdradę Synonowę brony Menelaus losem wziął namiot zostawiony; Z którem kiedy egipskie żyzne mijał włości, W nieuśmierzoną zaś wpadł troskę i żałości, Bo mu małżonkę znowu wziął Proteus srogi, Za którą dać frymarkiem musiał namiot drogi.
LXXVIII.
Helena imię było tej; dziwną gładkością Uczczona, ale wiarą
, Choć wiedziała, iż ze krwie bratniej zawołanej Późno miał wyniść, przecię niezapamiętanej Sławie wprzód poświeciła, twarz właściwą jego Wyraziwszy i dzieła umysłu wielkiego. Hektor, dziwnie rozkoszną ujęty robotą, Kochał się w niem i dar wziął od siostry z ochotą.
LXXVII.
Ale skoro od Greków zdradą beł zabity, A miecz Trojan miceński psował jadowity, Po otwarciu przez zdradę Synonowę brony Menelaus losem wziął namiot zostawiony; Z którem kiedy egipskie żyzne mijał włości, W nieuśmierzoną zaś wpadł troskę i żałości, Bo mu małżonkę znowu wziął Proteus srogi, Za którą dać frymarkiem musiał namiot drogi.
LXXVIII.
Helena imię było tej; dziwną gładkością Uczczona, ale wiarą
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 383
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
postawić znaki, malując Eacydę w kirysie był jaki, który brzeg wziął on Ajaks, on od Telamona, co piersi miał tak mężne, szerokie ramiona; gdzie Dolopów okopy, gdzie on wódz z Itaki ciągnął namiot, wódz w rozum, wódz nie lada jaki; gdzie z bratem Agamemnon z berłem dzierżał czoło, a miceńska piechota obeszła je wkoło; gdzie się wojska ścierały, a Hektor w lwim ryku obracał ustalony w pierwszym oszczep szyku; gdzie też nazad Trojany wspierał syn Tetydy, że nogi unosiły drugich aż do Idy. Wszytko to tam porządnie porachował okiem Eneas dziwując się, że to wstało z rokiem, a wziąwszy Achatesa za rękę wiernego
postawić znaki, malując Eacydę w kirysie był jaki, który brzeg wziął on Ajaks, on od Telamona, co piersi miał tak mężne, szerokie ramiona; gdzie Dolopów okopy, gdzie on wódz z Itaki ciągnął namiot, wódz w rozum, wódz nie lada jaki; gdzie z bratem Agamemnon z berłem dzierżał czoło, a miceńska piechota obeszła je wkoło; gdzie się wojska ścierały, a Hektor w lwim ryku obracał ustalony w pierwszym oszczep szyku; gdzie też nazad Trojany wspierał syn Tetydy, że nogi unosiły drugich aż do Idy. Wszytko to tam porządnie porachował okiem Eneas dziwując się, że to wstało z rokiem, a wziąwszy Achatesa za rękę wiernego
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 108
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995