a koń na łyczaku My (lecz to teraz), przy Diony synie Nie urwiemy się, choć na pajęczynie.
Klej z wiśni ciecze, żywica z świerszczaku, Na starym dębie porasta mchu wiele, Na naszych ręku rodzą się bąbele.
Droższyś dziś złota, droższy i kanaku Świetnych promieni, gdyż przy kupie złota Midas od głodu dokończył żywota.
Jako papudze, krukowi i szpaku Nie dawają jeść, ażby Wprzód gadały, Tak i nas morzą, żebyśmy śpiewały.
Włoczy do jamy bobak na bobaku, By miał na całą zimę pożywienie: Toż i my czyńmy na to oblężenie.
Czas w zawod bieży, śmierć choć na szłapaku
a koń na łyczaku My (lecz to teraz), przy Dyony synie Nie urwiemy się, choć na pajęczynie.
Klej z wiśni ciecze, żywica z świerszczaku, Na starym dębie porasta mchu wiele, Na naszych ręku rodzą się bąbele.
Droższyś dziś złota, droższy i kanaku Świetnych promieni, gdyż przy kupie złota Midas od głodu dokończył żywota.
Jako papudze, krukowi i szpaku Nie dawają jeść, ażby wprzod gadały, Tak i nas morzą, żebyśmy śpiewały.
Włoczy do jamy bobak na bobaku, By miał na całą zimę pożywienie: Toż i my czyńmy na to oblężenie.
Czas w zawod bieży, śmierć choć na szłapaku
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 366
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
Weź i ramię z słoniowej formowane kości, Od złego ojca z syna wyjęte dla gości. A żeby się to lepiej trzymało pospołu, Nakopaj do lepienia gliny z tego dołu, Z którego Prometeusz brał ją, gdy pierwszego Tworzył człowieka; potem przymieszaj do tego Piasku z Paktola, który z inszych rzeczy wielą W szczerozłoty obrócił Midas swą kąpielą. Na wysypanie potem każ wozić, tak wiele, Jak będzie trzeba, ziemie z wyspu Perymele, Którym przykryta nimfa świadczy nam, że śluby Przeciw woli rodziców prowadzą do zguby.
Dla większego zaś kształtu grobu i ozdoby Każ postawiać kamienne nakoło osoby: Fineusza wprzód i tych Cefeowych gości, Których w kamień ujęła
Weź i ramię z słoniowej formowane kości, Od złego ojca z syna wyjęte dla gości. A żeby się to lepiej trzymało pospołu, Nakopaj do lepienia gliny z tego dołu, Z którego Prometeusz brał ją, gdy pierwszego Tworzył człowieka; potem przymieszaj do tego Piasku z Paktola, który z inszych rzeczy wielą W szczerozłoty obrócił Midas swą kąpielą. Na wysypanie potem każ wozić, tak wiele, Jak będzie trzeba, ziemie z wyspu Perymele, Którym przykryta nimfa świadczy nam, że śluby Przeciw woli rodziców prowadzą do zguby.
Dla większego zaś kształtu grobu i ozdoby Każ postawiać kamienne nakoło osoby: Fineusza wprzód i tych Cefeowych gości, Których w kamień ujęła
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 133
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
stanęli ubierze;
I drugi zwierz, którego w kamień obróciła Psamatis, co go była na bydło puściła. Na schody zaś, bo i tych potrzeba, grobowe Pokładź te stopnie, w które córki Cynarowe Obrażona ich pychą Juno tak zniżyła, Że w podnóżki podłego gminu przemieniła. Na koniec dokończonej już cale roboty Niechaj się Midas dotknie i niech wszytkę w złoty Obróci kruszec ręki złotorobnej sztuką, A tak się materia porówna z nauką.
Potem tak grób skończywszy, pomnij więc wonnymi Ciało kwiatkami potrząść i wieńcy witymi Trunnę ozdobić i grób, i dom, a podwoje Niech pod zielonym kwieciem skryją żale swoje: Niechaj będzie Narcyzus najpierwej zerwany, Za wzgardę
stanęli ubierze;
I drugi zwierz, którego w kamień obróciła Psammatis, co go była na bydło puściła. Na schody zaś, bo i tych potrzeba, grobowe Pokładź te stopnie, w które córki Cynarowe Obrażona ich pychą Juno tak zniżyła, Że w podnóżki podłego gminu przemieniła. Na koniec dokończonej już cale roboty Niechaj się Midas dotknie i niech wszytkę w złoty Obróci kruszec ręki złotorobnej sztuką, A tak się materyja porówna z nauką.
Potem tak grób skończywszy, pomnij więc wonnymi Ciało kwiatkami potrząść i wieńcy witymi Trunnę ozdobić i grób, i dom, a podwoje Niech pod zielonym kwieciem skryją żale swoje: Niechaj będzie Narcyzus najpierwej zerwany, Za wzgardę
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 135
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, prawdziwe Złoto psując na fałszywe, albo za Species, materie i ingrediencje kunsztu swego, Złotem sutym i sowitym płacąc, tudzież Ludzi oszukując, bo ex mente Z. Tomasza. Alchimistów złoto accidentia exteriora ma złote, non esentiam auri Dobrze o takowych Magistrach napisano: Omnis Alchimista, nil habet in cista. Są to Midasi koło złota chodzący, a chleba nie mający z ubóstwa: są to Tantali, pośród Morza pić wołajacy, quaerunt aquas in aquis. Hornius ich komparuje z pieskiem Ezopowym, który niesąc pieczenią przez kładkę, a widząc cień w wodzie tejże pieczeni, chcąc cień uchwycić, prawdziwą upuścił pieczenię. Leonowi X. Papieżowi Alchimista
, prawdziwe Złoto psuiąc na fałszywe, albo za Species, materye y ingrediencye kunsztu swego, Złotem sutym y sowitym płacąc, tudziesz Ludzi oszukuiąc, bo ex mente S. Tomasza. Alchimistow złoto accidentia exteriora ma złote, non esentiam auri Dobrże o takowych Magistrach napisano: Omnis Alchimista, nil habet in cista. Są to Midasi koło złota chodzący, a chleba nie maiący z ubostwa: są to Tantali, posrod Mòrza pić wołaiacy, quaerunt aquas in aquis. Hornius ich komparuie z pieskiem Ezopowym, ktory niesąc pieczenią przez kładkę, a widząc cień w wodzie teyże pieczeni, chcąc cień uchwycić, prawdziwą upuścił pieczenię. Leonowi X. Papieżowi Alchimista
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 135
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
swojej Peregrynacyj. W Skalistej ARABII kamieni, skał pełnej, chybaby jadł kamienie, ale O WOLE SZOROBOR
by nie bardzo się takim wypasł obrokiem na traktament ich Mesjasza. W ARABII tandem Szczęśliwej złota, Myrry, Kadzidła, manny jest dostatek, ale pastwisk nie wiele, toć chybaby ten wół jadł złoto jako Midas, albo mannę której niechcieli żydzi. Prawda, że w Arabii jest konkatenacja gór, alias długi ich szereg, ale zlustrowany od ciekawych; którzy tam, ani Feniksa małego, ani woła tak wielkiego widzieć nie mogli. Jeżeli na Morzu tyłe docieczono i policzono Insuł, jako to samych Filipine, rzeczonych rachują 10 tysięcy
swoiey Peregrynacyi. W Skalistey ARABII kamieni, skał pełney, chybaby iadł kamienie, ale O WOLE SZOROBOR
by nie bardzo się takim wypasł obrokiem na traktament ich Mesyasza. W ARABII tandem Szczęśliwey złota, Myrry, Kadzidła, manny iest dostatek, ale pastwisk nie wiele, toć chybaby ten woł iadł złoto iako Midas, albo mannę ktorey niechcieli zydzi. Prawda, że w Arabii iest konkatenacya gor, alias długi ich szereg, ale zlustrowany od ciekawych; ktorzy tam, ani Fenixa małego, ani wołá tak wielkiego widzieć nie mogli. Ieżeli na Morzu tyłe docieczono y policzono Insuł, iako to samych Filippinae, rzeczonych rachuią 10 tysięcy
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 139
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
. Nigdy idąc do potyczki poalterowanej nie ma mieć miny, trybem Aleksandra, co jeżeli nie pewny o Rzeczypospolitej, którą Wojny utrzymują.
wiktoryj znakiem, przynajmiej ekscytarzem będzie Bellatorów. Zbladła Księżyca facies deszczu, a w Hetmanie krwi rozlania bywa prognostykiem. Ma być Wódz daleki od korupcyj, żelazem jak Strus, nie złotem jak Midas niech żyje; nie pieniędzy, lecz chwały będzie apetyczny: Ojczyzny miłość non Munera, niech ma przed Oczyma. Epaminondy Wodza Tebańskiego pamiętny chwalebnej akcyj, który od Artakserksesa wiele złota ofiarowanego mając, Auro notandum dał replikę: Orbis divitias accipere nolo, pro Patriae charitate. Samego Króla, lub Wodza prezencja, wiele Wojfku dodaje
. Nigdy idąc do potycżki poalterowaney nie ma mieć miny, trybem Alexandra, co ieżeli nie pewny o Rzeczypospolitey, ktorą Woyny utrzymuią.
wiktoryi znakiem, przynaymiey excytarzem będzie Bellatorow. Zbladła Xiężyca facies deszczu, a w Hetmanie krwi rozlania bywa prognostykiem. Ma bydź Wodz daleki od korrupcyi, żelazem iak Strus, nie złotem iák Midas niech żyie; nie pieniędzy, lecż chwały będżie appetyczny: Oyczyzny miłość non Munera, niech ma przed Oczyma. Epaminondy Wodza Thebańskiego pamiętny chwalebney akcyi, ktory od Artaxerxesa wiele złota ofiarowanego maiąc, Auro notandum dał replikę: Orbis divitias accipere nolo, pro Patriae charitate. Samego Krola, lub Wodza prezencya, wiele Woyfku dodaie
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 429
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Krokodylów i Hyppotamów, albo koni wodnych, i tyleż mil upływa, ile NIL, i tyleż Kanałami, tojest siedmiu, wpada w Atlańckie Morze.
PACTOLUS, po Grecku Chrysorrhoas, tojest złotemi piaskami płynąca Rzeka, w Lidii Krainie Azjatyckiej, która z Góry Tmolus bierze swoje początki. O tej Rzece bają Wierszopisi, że Midas dotknięciem wszystko w złoto obracający, tu się umywszy, złotemi ją napełnił piaskami. Despumat rutilas, dives Pactolus arenas, mówi Claudianus.
PADUS vulgo PO; od Greków Erydanus nazwany, inaczej PHAETONTIS FLUVIUS, Jasna Świata Rzeka, bo Faetonta Syna Febusowego upadkiem z Nieba objaśniona Z łona Vezuli, albo Vezus wierzchołka jednego Gór Alpeńskich
Krokodylow y Hyppotamow, albo koni wodnych, y tyleż mil upływa, ile NIL, y tyleż Kanałami, toiest siedmiu, wpada w Atlańckie Morze.
PACTOLUS, po Grecku Chrysorrhoas, toiest złotemi piaskami płynąca Rzeka, w Lydii Krainie Azyatyckiey, ktora z Gory Tmolus bierze swoie początki. O tey Rzece baią Wierszopisi, że Midas dotknięciem wszystko w złoto obracaiący, tu się umywszy, złotemi ią napełnił piaskami. Despumat rutilas, dives Pactolus arenas, mowi Claudianus.
PADUS vulgo PO; od Grekow Eridanus nazwany, inaczey PHAETONTIS FLUVIUS, Iasna Swiata Rzeka, bo Faetonta Syna Febusowego upádkiem z Nieba obiaśniona Z łona Vezuli, albo Vezus wierzchołka iednego Gor Alpeńskich
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 563
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Des tua succensae membra cremanda Pyrae : Tersites cud szpetności : Wenustia Niewiasta, o trzech zębach, czoła pomarszczonego, ust wypukłych, szerokich, otworzystych, u Marcialisza.
BOGACTWEM SŁAWNI.
KRezus Król Lidów z racyj Bogactw miał się za najszczęśli w szego z Ludzi, Divitis audita est, cui non opulentia Craesi? Ovid: Midas Król Frigii z dar Bachusa u siebie goszczącego, czego się dotknoł, w złoto się obracało : z tąd Papinus życzy jednemu :
Vive Midaegazis, et Lydo ditior auro.
L. Caecilius miał w gotowiźnie 11. Milionom, w gruntach 5, Milionów. Było takich na ośm kroć sto tysięcy Rzymianów, którzy roczną intratą
Des tua succensae membra cremanda Pyrae : Tersites cud szpetności : Wenustia Niewiasta, o trzech zębach, czoła pomarszczonego, ust wypukłych, szerokich, otworzystych, u Marcialisza.
BOGACTWEM SŁAWNI.
KRezus Krol Lydow z rácyi Bogactw miał się zá nayszczęśli w szego z Ludzi, Divitis audita est, cui non opulentia Craesi? Ovid: Midas Krol Frigii z dar Bachusa u siebie goszczącego, czego się dotknoł, w złoto się obracało : z tąd Papinus życzy iednemu :
Vive Midaegazis, et Lydo ditior auro.
L. Caecilius miał w gotowiźnie 11. Milionom, w gruntách 5, Millionow. Było takich ná ośm kroć sto tysięcy Rzymianow, ktorzy roczną intratą
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 969
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Hiszpanii podkopali i obalili Miasto, w Tesalii Krety, we Francyj zaś Zaby; chyba ten im dał tę moc debilibus, qui potens est et Sanctum Nomen eius.
Panienka 9. lat mająca w Europie koncepit, a w dziesiątym roku porodziła, jako świadczy Albertus Magnus, Z. Antoninus Florencki, i Majolus.
Midasowi, Platonowi w dziecinnym wieku spiącemu na dworze, pszczoły miodu w usta nanosiły, jako Starożytni świadczą.
Z. Ambrożemu plastr miodu zrobiły, z tąd Mellifluus, teste Paulino Nolano.
W Wojsku Kserksesa na Greków gotowym, Klacz zająca ozrzebiła, infaustum dla Persów omen, gdyż jak zajęczego serca umykać musieli, od 4.
Hiszpánii podkopali y obalili Miasto, w Tesalii Krety, we Francyi záś Záby; chyba ten im dał tę moc debilibus, qui potens est et Sanctum Nomen eius.
Panienka 9. lat maiąca w Europie concepit, á w dziesiątym roku porodziła, iáko świadczy Albertus Magnus, S. Antoninus Florencki, y Maiolus.
Midasowi, Platonowi w dziecinnym wieku spiącemu ná dworze, pszczoły miodu w ustá nánosiły, iáko Starożytni świadczą.
S. Ambrożemu plastr miodu zrobiły, z tąd Mellifluus, teste Paulino Nolano.
W Woysku Xerxesa ná Grekow gotowym, Klácz zaiąca ozrzebiłá, infaustum dla Persow omen, gdyż iák zaięczego sercá umykáć musieli, od 4.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 989
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Cnotę z napisem Raro conveniunt.
ATLASOWI HERKULES świat dźwigać pomaga z napisem z Emanuela Telaura: Magna negotia, magnis adiutorthus indigent.
IKARUS wysoko wylatując, skrzydła opaliwszy, leci na dół, z napisem: O Emblematach i Symbolach
Gloria paenâ maior. Nie jeden dla próżnej ambicyj, życia postrada, albo nabędzie jakiej niepomyślności.
MIDASA wymalowano, który i potrawy swoje dotknięciem w złoto obraca, z napisem: Quae modo voraverat, odit. Albo też z tą Inskrypcją: Divesque, miserque. Tak łakomcy wszyscy.
Śmiertelny POSĄG, albo śmierć z napisem: Sceptra ligonibus aequat. Nad trupią głową napis: Meminise iuvabit.
TROJA wymalowana górejąca, z okazji
Cnotę z napisem Raro conveniunt.
ATLASOWI HERKULES świat dźwigać pomaga z napisem z Emmanuela Thelaura: Magna negotia, magnis adiutorthus indigent.
IKARUS wysoko wylatuiąc, skrzydła opaliwszy, leci na doł, z napisem: O Emblematach y Symbolach
Gloria paenâ maior. Nie ieden dla prożney ambicyi, życia postrada, albo nabędzie iakiey niepomyślności.
MIDASA wymalowano, ktory y potrawy swoie dotknięciem w złoto obraca, z napisem: Quae modo voraverat, odit. Albo też z tą Inskrypcyą: Divesque, miserque. Tak łakomcy wszyscy.
Smiertelny POSĄG, albo śmierć z napisem: Sceptra ligonibus aequat. Nad trupią głową napis: Meminise iuvabit.
TROIA wymalowana goreiąca, z okazyi
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1180
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755