zasług nie będą. Albo też lubo fugientes honor sam potykać nie będzie; do tego przyjdzie co Antystene obiecuje: dum nullus honos virtuti, nec digni ad indignis discernuntur, certum Reipublicae parátur exitiũ.
Domator, Przyznaję i Antystenesowi i W. M . Panu być słuszną oraz nieszczęśliwą tę sekwelę. Przyznaję i tę iż według Mima: jako beneficũ ubi dignis datur omnes ad rectesacta invitantur. I według Demostenesa dignos honorare,est multos ad bene merendum provocare. Tak gdy inhonorata zostawać będzie cnota i zasługi, marcescet jak zwykła sine praemio vir-tus. Tylko proszę, co to jest za nieszczęśliwość? iż tymi czsy jako sors inimica bonis, tak i
zásług nie będą. Albo też lubo fugientes honor sam potykáć nie będźie; do tego przyidzie co Antistene obiecuje: dum nullus honos virtuti, nec digni ad indignis discernuntur, certum Reipublicae parátur exitiũ.
Domator, Przyznáję y Antistenesowi y W. M . Pánu być słuszną oraz nieszczęśliwą tę sequelę. Przyznáję y tę iż według Mima: jáko beneficũ ubi dignis datur omnes ad rectesacta invitantur. Y według Demosthenesa dignos honorare,est multos ad bene merendum provocare. Ták gdy inhonorata zostáwáć będźie cnota y zásługi, marcescet ják zwykła sine praemio vir-tus. Tylko proszę, co to jest zá nieszczęśliwość? iż tymi czsy jáko sors inimica bonis, ták y
Skrót tekstu: BystrzPol
Strona: L2
Tytuł:
Polak sensat
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
konsystencyj swej Generalnej. Na konferencjach zaś z MInistrami naszemi mianych przez tegoż Imci Pana Feld Marszałka conventum, ażeby wojsko Rosyjskie w Czechach do tych czas będące, tamże do dalszego Ordynansu subsitat, jakoż zapewne przed publikowaniem pokoju powszechnego ex Imperio nie wynidzie. z Paryża die 30 Martij.
Imć P. Loci tenens Grafostwa Mim pelgradu czyni wszelką gotowość do swego stąd wyjazdu, a to dla uczynienia dyspozycyj w krótce z przerzeczonego Grafostwa wychodzić mającej MIlicyj Francuskiej, i dla oddania onego Kściu Imci Wittemberskiemu, ten akt jednak nie inaczej tylko pro ceremoniali mają, żeby tym sposobem pomieniony Ksze jako już zupełnie ugodzony in debita forma mógł Cessyą uczynić. Kurierowie się
konsystencyi swey Generalney. Ná konferencyach zaś z MInistrami naszemi mianych przez tegoż Jmći Pana Feld Marszałka conventum, áżeby woysko Rossyiskie w Czechach do tych czas będące, tamże do dalszego Ordynánsu subsitat, iakoż zapewne przed publikowaniem pokoiu powszechnego ex Imperio nie wynidźie. z Paryza die 30 Martij.
Jmć P. Loci tenens Graffostwa Mim pelgradu czyni wszelką gotowość do swego ztąd wyiazdu, á to dla uczynienia dyspozycyi w krotce z przerzeczonego Graffostwa wychodzić maiącey MIlicyi Francuzkiey, y dla oddania onego Xćiu Jmći Wittemberskiemu, ten akt iednak nie inaczey tylko pro ceremoniali maią, żeby tym sposobem pomieniony Xze iako iuż zupełnie ugodzony in debita forma mogł Cessyą uczynić. Kuryerowie się
Skrót tekstu: GazPol_1736_93
Strona: 7
Tytuł:
Gazety Polskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jan Milżewski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1736
Data wydania (nie wcześniej niż):
1736
Data wydania (nie później niż):
1736
dicelikty, bo wszyscy w języku: Rzeczy małoi prawdy nic, choć drugi ochrapiał; Nagadawszy, jadą precz, skoro im kur zapiał. A co wina napsują, miąs i ryb nasieką! Nie dice, lecz piwnice łyktami im rzeką. Aleć i kaznodziejów, co próżnymi dymy Serca kopcą, silu dziś może nazwać mimy: Do ewangeliej nic; prawdę li gdzie rzecze, Głęboko ją w koncepty i w żarty oblecze. 49. ZNA SIĘ, JAKO ŚWINIA NA PIEPRZU DRUGI RAZ
Tak się zna, o głupcach to mówią i nieukach, Jako Świnia na pieprzu, na wojennych sztukach, Na Rzeczypospolitej, na koronnym prawie; Wżdy się przecie
dicelikty, bo wszyscy w języku: Rzeczy małoi prawdy nic, choć drugi ochrapiał; Nagadawszy, jadą precz, skoro im kur zapiał. A co wina napsują, miąs i ryb nasieką! Nie dice, lecz piwnice łyktami im rzeką. Aleć i kaznodziejów, co próżnymi dymy Serca kopcą, silu dziś może nazwać mimy: Do ewangelijej nic; prawdę li gdzie rzecze, Głęboko ją w koncepty i w żarty oblecze. 49. ZNA SIĘ, JAKO ŚWINIA NA PIEPRZU DRUGI RAZ
Tak się zna, o głupcach to mówią i nieukach, Jako Świnia na pieprzu, na wojennych sztukach, Na Rzeczypospolitej, na koronnym prawie; Wżdy się przecie
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 34
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
bym cierpieć nie wolał. Ustawicznie jeden za drugim przyjedzie, ten wyjedzie, z którym siedzieć i gadać trzeba. Prócz tego, co głowy nagryzą, jako ciężko, Bóg sam tylko lepiej widzi, któremu to wszystko za ciężkie moje ofiaruję grzechy. Teraz dopiero p. Polanowski z p. Chełmskim przyjechali, z który mim się jeszcze nie widział. Listów też wielki fascykuł jeśli się nie znalazł, proszę racz mi Wć moje serce oznajmić, o który dla Boga pytać się potrzeba, boby mię to bardzo sturbować musiało. Oddany jest na pocztę lubelską samemu p. Nassadyniemu. Dziś cztery niedziele, moje serce, jakom się rozjechał z
bym cierpieć nie wolał. Ustawicznie jeden za drugim przyjedzie, ten wyjedzie, z którym siedzieć i gadać trzeba. Prócz tego, co głowy nagryzą, jako ciężko, Bóg sam tylko lepiej widzi, któremu to wszystko za ciężkie moje ofiaruję grzechy. Teraz dopiero p. Polanowski z p. Chełmskim przyjechali, z który mim się jeszcze nie widział. Listów też wielki fascykuł jeśli się nie znalazł, proszę racz mi Wć moje serce oznajmić, o który dla Boga pytać się potrzeba, boby mię to bardzo sturbować musiało. Oddany jest na pocztę lubelską samemu p. Nassadyniemu. Dziś cztery niedziele, moje serce, jakom się rozjechał z
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 165
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
fortec już dotąd urobiono z takimi tytułami, których by nie popsowano i nie pochylono pychy ich wysokości, także kawalery, baszty, kołtryny odjęto i rzeki odebrano. Zgoła co człowiek uczyni, popsować też może. Bóg sam dopuszcza, aby się działy takowe rzeczy, żeby się pokazał niestatek szczęścia i zacności światowy. Ja umim fortyfikować pyszne fortece, z tytułami jednak pokornymi, bo przez 4 sposoby psować się może forteca. Naprzód motyką, potym bateryją, po trzecie długim oblężeniem, na koniec zdradą. A przeto książę to, które będzie miało fortecę, a nie przysposobi się w remedium na te 4 napomnienia, nie będzie miał fortecy, ale
fortec już dotąd urobiono z takimi tytułami, których by nie popsowano i nie pochylono pychy ich wysokości, także kawalery, baszty, kołtryny odjęto i rzeki odebrano. Zgoła co człowiek uczyni, popsować też może. Bóg sam dopuscza, aby się działy takowe rzeczy, żeby się pokazał niestatek sczęścia i zacności światowy. Ja umim fortyfikować pyszne fortece, z tytułami jednak pokornymi, bo przez 4 sposoby psować się może forteca. Naprzód motyką, potym bateryją, po trzecie długim oblężeniem, na koniec zdradą. A przeto książę to, które będzie miało fortecę, a nie przysposobi się w remedium na te 4 napomnienia, nie będzie miał fortecy, ale
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 232
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
Autor: Miłościwy panie, grzech śmiertelny dać im chleba jeść, trzeba inszych ludzi do rządzenia instrumentem tak wysoki wagi, a nie tych, co rządzili z niskim dowcipem.
Hetman: A co za dowcipu trzeba około działa, a nie dosyć, żeby umieli dobrze strzelać, co ich jest wszystka substancja, i ja umim strzelać i strzelam często, a nieźle.
Autor: Wierzę, że W. M. M. P. umi strzelać, ale tą prawdziwą regułą, która należy do tej scyjencyjej ani będziesz W. M. M. P. umiał dać sprawy i jeśli się nie nauczył substelnie, ani tyż W. M
Autor: Miłościwy panie, grzech śmiertelny dać im chleba jeść, trzeba inszych ludzi do rządzenia instrumentem tak wysoki wagi, a nie tych, co rządzili z niskim dowcipem.
Hetman: A co za dowcipu trzeba około działa, a nie dosyć, żeby umieli dobrze strzelać, co ich jest wszystka substancyja, i ja umim strzelać i strzelam często, a nieźle.
Autor: Wierzę, że W. M. M. P. umi strzelać, ale tą prawdziwą regułą, która należy do tej scyjencyjej ani będziesz W. M. M. P. umiał dać sprawy i jeśli się nie nauczył substelnie, ani tyż W. M
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 470
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
w tym motu naturalnym i zelu sławy ojczyzny, widząc się na czele z jednym potężnym nieprzyjacielem, który się już nagotował jako lew srogi, aby szarpał Rzeczpospolitą.
Hetman: Nie zawsze się wojuje, ale czasem strzelam i stawię się przeciw celu i czynię insze gęsta należące do takiego efektu, a tego, co nie umim, pytam u cejgwarta.
Autor: Nie neguję, aby to exercitium przystojne ni miało być godne pochwały i barzo pomocne, ale jeśli cejgwart będzie kowalem, pewnie nauczy nieomylnie tej profesyjej, bo nie młotem się ukuje ta scientia, ale cyrklem w rękach poczyna się i kontynując przyjdzie do środku, egzercytując się na wojnie przyjdzie
w tym motu naturalnym i zelu sławy ojczyzny, widząc się na czele z jednym potężnym nieprzyjacielem, który się już nagotował jako lew srogi, aby szarpał Rzeczpospolitą.
Hetman: Nie zawsze się wojuje, ale czasem strzelam i stawię się przeciw celu i czynię insze gęsta należące do takiego efektu, a tego, co nie umim, pytam u cejgwarta.
Autor: Nie neguję, aby to exercitium przystojne ni miało być godne pochwały i barzo pomocne, ale jeśli cejgwart będzie kowalem, pewnie nauczy nieomylnie tej profesyjej, bo nie młotem się ukuje ta scientia, ale cyrklem w rękach poczyna się i kontynując przyjdzie do środku, egzercytując się na wojnie przyjdzie
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 470
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969