Że po ostatnie świata Kaledony, Nikt nam i srogi i niezwyciężony. Że opłakawszy królewskie popioły, A z nowym panem nastał dzień wesoły. Kto znakomitszym pocztem i osobą, W one mu festy większą był ozdobą? Nie strojnej Palant po szrankach ćwiczonych, Nie rzeżwiej koni Faeton szalonych, Ani przed laty Tezeusz dosiadał, Gdy Minotaury tesalskie popadał. Zatem w północne jako pan Triony, Jemu jutrzenka i wschód poruczony, Żeby na pilnej (który przypadł w rzeczy) Miał po Zadniestrzu poganina pieczy. Ani to wiatrom. Bo jako się siły Koronne wszystkie indziej wytoczyły, A tu przy nagiem ukrainnem czele, Coś kwarcjanych, coś pieszych niewiele. Aż
Że po ostatnie świata Kaledony, Nikt nam i srogi i niezwyciężony. Że opłakawszy królewskie popioły, A z nowym panem nastał dzień wesoły. Kto znakomitszym pocztem i osobą, W one mu festy większą był ozdobą? Nie strojnej Palant po szrankach ćwiczonych, Nie rzeżwiej koni Faeton szalonych, Ani przed laty Tezeusz dosiadał, Gdy Minotaury tesalskie popadał. Zatem w północne jako pan Tryony, Jemu jutrzenka i wschód poruczony, Żeby na pilnej (który przypadł w rzeczy) Miał po Zadniestrzu poganina pieczy. Ani to wiatrom. Bo jako się siły Koronne wszystkie indziej wytoczyły, A tu przy nagiem ukrainnem czele, Coś kwarcyanych, coś pieszych niewiele. Aż
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 55
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
, A wyzuwszy człowieka, po śmierci wskrzeszone Z prochu gdzieś ich popioły były poświęcone. Widzieć naprzód płynącą łódż stooką owę, Wyrobioną na sławę niegdy Jazonowę Z Terebintów tespijskich; a ta złote ono Za tatarską Phasydą skazuje mu runo: I Fryksa, i przy wielkiej zarazem nadziei Królestwa bogatego, małżeństwo Medei. Tamże się z Minotaurem Tezeus pasuje, Tam z wężami Herkules w kolebce morduje, I od Korysteusza, żeby świat od wszelkichZbawił dziwów, zaciąga prac dwanaście wielkich. Jego periphrasis. Ganki. Różne malowania. Antiquitates fabulosae Heroum.
Co sprawiwszy, przy gębie atlantyckiej szumnej, Dalej nieprzeskoczone zabiera kolumny. Toż póżniej Hipomenes Atalantę goni, A
, A wyzuwszy człowieka, po śmierci wskrzeszone Z prochu gdzieś ich popioły były poświęcone. Widzieć naprzód płynącą łódż stooką owę, Wyrobioną na sławę niegdy Jazonowę Z Terebintów tespijskich; a ta złote ono Za tatarską Phasydą skazuje mu runo: I Fryxa, i przy wielkiej zarazem nadziei Królestwa bogatego, małżeństwo Medei. Tamże się z Minotaurem Tezeus pasuje, Tam z wężami Herkules w kolebce morduje, I od Korysteusza, żeby świat od wszelkichZbawił dziwów, zaciąga prac dwanaście wielkich. Jego periphrasis. Ganki. Różne malowania. Antiquitates fabulosae Heroum.
Co sprawiwszy, przy gębie atlantyckiej szumnej, Dalej nieprzeskoczone zabiera kolumny. Toż póżniej Hipomenes Atalantę goni, A
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 102
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
srebrny na drzewcu z otwartemi siedzący skrzydłami. Był to znak całego Pułku.
Drugi znak MANIPULUS, Wiązanka albo Snopek Siana, znak Manipuli, albo Roty, czyli znacznej Wojska dywizyl.
Trzeci znak HASTA, albo Kopia z krzyżownicą z ręką na wierżchołku, od krzyżownicy wisiały ucha albo kołka, na których obrazy były Wilków, Minotaurów, tojest Ludobyków, Koni, item Bożków, jako to Marsa, Romulusa etc. A Chorązowe tych Znaków zwali się Imaginifery, Imaginaryj. Były to znaki Piechoty. August Cesarz na Kopii wysokiej kazał przed Wojskiem nosić Gałkę wielką, albo SKOFIE denotując, że Okrąg Świata pod jego poszedł Imperium; nazwali ten Znak TUFAN,
srebrny na drzewcu z otwartemi siedzący skrzydłami. Był to znak całego Pułku.
Drugi znak MANIPULUS, Wiązanka albo Snopek Sianá, znak Manipuli, albo Roty, czyli znaczney Woyska dywizyl.
Trzeci znak HASTA, albo Kopia z krzyżownicą z ręką na wierżchołku, od krzyżownicy wisiały ucha albo kołka, na ktorych obrazy były Wilkow, Minotaurow, toiest Ludobykow, Koni, item Bożkow, iako to Marsa, Romulusa etc. A Chorązowe tych Znakow zwali się Imaginiferi, Imaginarii. Były to znaki Piechoty. August Cesarz na Kopii wysokiey kazał przed Woyskiem nosić Gałkę wielką, albo SKOFIE denotuiąc, że Okrąg Swiata pod iego poszedł Imperium; nazwali ten Znak TUFAN,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 461
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
/ a jednym ogonie Hidry przy Lernie/ która jest w Achajskiej stronie. Chimery/ Sfingi dzikie/ i sprosne Harpyje; I inny zwierz w Getulskich który puszczach żyje: Nosorożce/ i smoki/ i które przy Nile I innych rzekach żyją straszne Krokodyle; Tessalskie w jednę ze dwóch form Hyppocentaury Złożone/ i Kreteńskie dziwne Minotaury/ Nie są takiego strachu/ i takiej szpetności/ I tak obrzydłe światu/ jak są nieprawości. Same w podziemnym stygu Megery piekielne I Larwy brzydkie nie tak: jak grzechy śmiertelne Są straśliwe! i brzydkie. Cokolwiek szpetności Jest w piekle/ i na ziemi strachu i sprosności/ To grzech ma wszytko w sobie.
/ á iednym ogonie Hidry przy Lernie/ ktorá iest w Acháyskiey stronie. Chimery/ Sphingi dzikie/ y sprosne Hárpyie; Y inny zwierz w Getulskich ktory puszczách żyie: Nosorożce/ y smoki/ y ktore przy Nyle Y innych rzekách żyią strászne Krokodyle; Tessálskie w iednę ze dwuch form Hyṕpocentaury Złożone/ y Kretenskie dźiwne Minotáury/ Nie są tákiego stráchu/ y tákiey szpetnośći/ Y ták obrzydłe światu/ iák są niepráwośći. Sáme w podźiemnym stygu Megery piekielne Y Lárwy brżydkie nie tak: iak grzechy śmiertelne Są strasliwe! y brzydkie. Cokolwiek szpetnośći Iest w piekle/ y ná źiemi stráchu y sprosnośći/ To grzech má wszytko w sobie.
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 46
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
, nakoniec lekkiemi Lutnią stroi palcoma, i zgodliwe strony Zrozumiawszy: uczniowi poda. A ten w tony Niezwykłe, Bohatyrów dawnych śpiewa dzieła; Wiecznej sławy pobudkę. Skąd się ona wzięła Złej macochy nienawiść, gdy na swą ohydę W różne niebezpieczeństwa wprawiała Alcydę? Jalą siła w łeb Polluks Rebryksa zamęcił? Jaką Tezeus karki Minotaura skręcił? Więc Matki swej wesele, na nim Bogów gości Wspomni. Tu się uśmiechnie Tetys w swej żałości. Noc zatym sen przybliża, na kamieniu gołem Legł Centaurus; a przy nim i Achilles wspołem. Bo chociaż luba Matka tamże oraz była: Chęć go jednak do Mistrza swojego wabiła. A ta snu nie przyjmując
, nákoniec lekkiemi Lutnią stroi pálcomá, y zgodliwe strony Zrozumiawszy: uczniowi poda. A ten w tony Niezwykłe, Bohátyrow dawnych śpiewa dźiełá; Wieczney sławy pobudkę. Zkąd sie oná wźięłá Złey mácochy nienawiść, gdy ná swą ohydę W rożne niebeśpieczeństwá wpráwiáłá Alcydę? Iálą siłá w łeb Pollux Rebryxá zámęćił? Iáką Tezeus kárki Minotaurá skręćił? Więc Mátki swey wesele, ná nim Bogow gośći Wspomni. Tu się uśmiechnie Tetys w swey żáłośći. Noc zátym sen przybliża, ná kámieniu gołem Legł Centaurus; á przy nim y Achilles wspołem. Bo choćiaż luba Mátká támże oraz byłá: Chęć go iednák do Mistrzá swoiego wabiłá. A tá snu nie przyimuiąc
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 115
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
mowę; Niechaj ci Bóg da, ażeby te chwały Dobrze się kiedy, i długo nadały. Każ to wyrazić na słupie w Egidzie, By czytał każdy dzieła twe, co przydzie; Jednak Ojcowskie wprzód odważne czyny Niech wystawione piastują machiny. Niech jak zwojował Prokrusta, Scyrona, Jako Centaurów przezeń moc zgromiona, Jak Minotaury w Labiryncie legły, Jak dusze, byków Atyckich odbiegły. Jako przez niego i Teby podbite, Jak zwiedził kąt Plutonowe skryte, I podziemnego mieszkania Kocyta; Wszystko to każdy niech w Statuach czyta. Po tych robotach, niech przy twym obrazie Takowy tytuł będzie w samym razie; Ten to jest, który kochającą dziewkę Zdradziwszy
mowę; Niechay ći Bog da, áżeby te chwały Dobrze się kiedy, y długo nádáły. Każ to wyraźić na słupie w Ægidźie, By czytał káżdy dźiełá twe, co przydźie; Iednák Oycowskie wprzod odważne czyny Niech wystáwione piástuią máchiny. Niech iák zwoiował Prokrustá, Scyroná, Iáko Centaurow przezeń moc zgromiona, Iák Minotaury w Lábirynćie legły, Iák dusze, bykow Attyckich odbiegły. Iáko przez niego y Teby podbite, Iák zwiedźił kąt Plutonowe skryte, Y podźiemnego mieszkánia Kocytá; Wszystko to káżdy niech w Státuách czyta. Po tych robotách, niech przy twym obráźie Tákowy tytuł będźie w samym ráźie; Ten to iest, ktory kocháiącą dźiewkę Zdrádźiwszy
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 17
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
Dejanira. Herculi. Dejanira. Herculi. Dejanira. Herculi. Dejanira. Herculi. Dejanira. Herculi. Dejanira. Herculi. Ariadne. ARIADNE.
CÓrka Minosa Kreteńskiego Króla, z Pasifaj zrodzona zrodzona, Tezeusza, którego zakochała; przez kłębek nici z labiryntu wywiodła; albowiem według ustawy z Ateńczykami, losem się był dostał Minotaurowi bestii z pułczłowieka, i z pułbyka stworzonej, która w labiryncie zawarta, owych ludzi, co ich Ateny po siedmiu na każdy rok Minosowi posyłały, ziadała; od czego Ariadne, Tezeusza swego ochroniła, i powracającego do ojczyzny, aż do Naksu Wyspy odprowadziła, gdzie ją Tezeusz zdradziwszy, na wyspie porzuconej odjechał, jeszcze
Deiánirá. Herculi. Deiánirá. Herculi. Deiánirá. Herculi. Deiánirá. Herculi. Deiánirá. Herculi. Deiánirá. Herculi. Ariádne. ARIADNE.
COrká Minosa Kreteńskiego Krolá, z Pásifay zrodzona zrodzona, Tezeuszá, ktorego zákocháłá; przez kłębek nići z lábiryntu wywiodłá; álbowiem według ustáwy z Atenczykámi, losem się był dostał Minotaurowi bestyey z pułczłowieká, y z pułbyká stworzoney, ktora w lábirynćie záwárta, owych ludźi, co ich Ateny po śiedmiu ná káżdy rok Minosowi posyłáły, ziadáłá; od czego Ariádne, Tezeuszá swego ochroniłá, y powracáiącego do oyczyzny, áż do Náxu Wyspy odprowádźiłá, gdźie ią Tezeusz zdrádźiwszy, ná wyspie porzuconey odiechał, ieszcze
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 126
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
kładła, Żebym czym prędzej w łyka śmierci wpadła. Bo chociażbym gdzie mizerna zalazła: I jakichkolwiek mieszkańców znalazła, Trudno im ufać, i serce się wzdryga, Doznając jak się darzy obca liga. O bodajby był nigdy nie umierał Cekrops! co takie traktaty zawierał: Żeby siedm młodzi dla corocznej sceny, Minotaurowi dawały Ateny. Bodajbyś i ty za moją naprawą, Swą sękowatą w ogrodzie buławą, Z lewej człowieka; przez bój doświadczony, A z prawej byka, nie zgromił był strony! Bodajem była nie snowała nici! Co cię uwiodły od tej gradobici; Ani i kłębka nie dawała! który Oswobodził cię, i
kłádłá, Zebym czym prędzey w łyká śmierći wpádłá. Bo choćiażbym gdźie mizerna zálázła: Y iákichkolwiek mieszkáńcow ználazłá, Trudno im ufáć, y serce się wzdryga, Doznáiąc iák sie dárzy obca ligá. O bodayby był nigdy nie umierał Cekrops! co tákie tráktaty záwierał: Zeby śiedm młodźi dla coroczney sceny, Minotaurowi dawáły Ateny. Bodaybyś y ty zá moią napráwą, Swą sękowátą w ogrodźie bułáwą, Z lewey człowieká; przez boy doświádczony, A z práwey byká, nie zgromił był strony! Bodaiem byłá nie snowáłá nići! Co ćię uwiodły od tey grádobići; Ani y kłębká nie dawáłá! ktory Oswobodźił ćię, y
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 136
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
sposobem? Takim mój afekt wypłacisz mi grobem? W Cekropskie porty wrócisz do Ojczyzny, W sławę i triumf nieśmiertelny żyzny; I oglądawszy miasta swe dziedziczne, Dzieła ogłosić zechcesz heroiczne. Powiedając to: jakoć się zdarzyło, Co w nim pół człeka, a pół byka było; Przez kamieniste i opaczne drogi, Zbić Minotaura, i wzad uwieść nogi. Powiedź też i to, jakoś jednę samę, Nad Morskim brzegiem twą porzucił damę: Niechaj się i ja zmieszczę w twe tytuły, Tułaczką będąc Morza i Insuły. Nie zaszczycaj się Egeusza rodem, Ani tym, żeś jest Etry sławnym płodem; Bo swym zdradzieckim pokazałeś
sposobem? Tákim moy áfekt wypłáćisz mi grobem? W Cekropskie porty wroćisz do Oyczyzny, W sławę y tryumf nieśmiertelny zyzny; Y oglądawszy miástá swe dźiedźiczne, Dźiełá ogłośić zechcesz heroiczne. Powiedáiąc to: iákoć się zdárzyło, Co w nim puł człeká, á puł byká było; Przez kámieniste y opáczne drogi, Zbić Minotaurá, y wzad uwieść nogi. Powiedź tesz y to, iákoś iednę sámę, Nád Morskim brzegiem twą porzućił dámę: Niechay się y ia zmieszczę w twe tytuły, Tułáczką będąc Morzá y Insuły. Nie zászczycay się Ægeuszá rodem, Ani tym, żeś iest Ætry sławnym płodem; Bo swym zdrádźieckim pokazałeś
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 138
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
, ale je na groby Królów odłożono, a jeszcze (czego bez wstydu i łez nad oślepieniem rozumu ludzkiego wspomnieć nie można) na sadze ćwiczonych krokodylów, których ten Naród tak roztropny czcił, i obierał. Kto chciał te wszystkie fale zwiedzieć i pokoje, musiał koniecznie wziąć przedsię ostróżność Ariadny, dla Tezeusza, kiedy miał MinoTaura w Kreteńskim Labiryncie zwalczyć. Galerie zwierzchnie. AEnied l. 5. v .583.
Ut quondam Creta fertur Labirinthus in alta Parietibus tectum caecis iter, ancipitemq; Mille viis habuisse dolum, quà signa sequendi Falleret indeprensus et irremeabilis error Hic labor ille Domus et in extricabilis error Daedalus ipse dolos tecti ambagesq; resolvit Caeca
, ále ie na groby Krolow odłożono, á iescze (czego bez wstydu y łez nád oślepieniem rozumu ludzkiego wspomnieć nie możná) na sadze ćwiczonych krokodylow, ktorych ten Narod ták rostropny czćił, y obierał. Kto chciáł te wszystkie fale zwiedzieć y pokoie, muśiáł koniecznie wziąść przedsię ostrożność Aryádny, dla Tezeusza, kiedy miáł MinoTaura w Kretenskim Labiryncie zwalczyć. Galerye zwierzchnie. AEnied l. 5. v .583.
Ut quondam Creta fertur Labirinthus in alta Parietibus tectum caecis iter, ancipitemq; Mille viis habuisse dolum, quà signa sequendi Falleret indeprensus et irremeabilis error Hic labor ille Domus et in extricabilis error Daedalus ipse dolos tecti ambagesq; resolvit Caeca
Skrót tekstu: RolJabłADziej
Strona: 69
Tytuł:
Dziejopis starożytny Egipcjanów, Kartainców, Assyryjczyków, Babilonców, Medów, Persów, Macedończyków i Greków
Autor:
Charles Rollin
Tłumacz:
Józef Aleksander Jabłonowski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743