pomyslnym szczęściu przepędziwszy Lata Stracic koronę orac z wołem w pługu Albo karetę ciągnąc z szkapą w cugu Nienowina to siedmdziesiąt razem Nogi i ręcę obciąwszy żelazem. Królom pod stołem ze psy zbierać kości Taka jest dola Ludzkiej szczęśliwości. Dokazać czego choć się kto nasadzi Bez wolej boskiej nigdy nieporadzi Zanic potęga, zanic Miriady Bez wolej Boskiej nie zaczynaj zwady. Panowie Moskwa widząc mięszaniny I ciężkość na nas bez żadnej przyczyny Zaczęli wojnę że by nas z niszczyli. I w Niewolą nas wieczną zagarnęli A Bogu się to Nie upodobało. Lubo nas karał puko mu się zdało, Ulitował się naszej niewinności Dal się ich nabic pewnie do sytości Kajdany które
pomyslnym szczęsciu przepędziwszy Lata Stracic koronę orac z wołęm w pługu Albo karetę ciągnąc z szkapą w cugu Nienowina to siedmdziesiąt razem Nogi y ręcę obciąwszy zelazęm. Krolom pod stołęm ze psy zbierac kosci Taka iest dola Ludzkiey szczęsliwości. Dokazać czego choc się kto nasadzi Bez woley boskiey nigdy nieporadzi Zanic potęga, zanic Miryady Bez woley Boskiey nie zaczynay zwady. Panowie Moskwa widząc mięszaniny I cięszkość na nas bez zadney przyczyny Zaczęli woynę że by nas z niszczyli. I w Niewolą nas wieczną zagarnęli A Bogu się to Nie upodobało. Lubo nas karał puko mu się zdało, Ulitował się naszey niewinnosci Dal się ich nabic pewnie do sytosci Kaydany ktore
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 110v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
kiedy łaska jego. I ta ręka Boska która za nami wojowała będzie przeciwko nam ze nietylko Nieprzyjacielskiego Nie otrzymamy, ale i swego uroniemy Jawne to rzeczy MSCci Panowie jawne, Ze nas dotąd Piastowała Boska Protekcja. W kronikach się tego niedoczytany żeby od Polskiej szable dokładam przy takiej Wojska szczupłości tak potężne i wielkie miały upadać Miriady. Uwazajmy to jako ten Jaszczurczy Naród, Trzy części Ojczyzny naszej mieczem i ogniem splądrował. Uwazajmy jak wiele Boga w jego kościołach poczynił dyzgustów. Uwazajmy jakim nam pod czas wojny szwedzkiej stał się Impedymentem, Pokazmy to że tez umiemy zagranicą chleba szukać u tych co go u nas tak wiele napsowali zrzucmy z siebie Tandem owę
kiedy łaska iego. I ta ręka Boska ktora za nami woiowała będzie przeciwko nąm ze nietylko Nieprzyiacielskiego Nie otrzymamy, ale y swego uroniemy Iawne to rzeczy MSCci Panowie iawne, Ze nas dotąd Piastowała Boska Protekcyia. W kronikach się tego niedoczytany zeby od Polskiey szable dokładam przy takiey Woyska szczupłosci tak potęzne y wielkie miały upadac Miryjady. Uwazaymy to iako ten Iaszczurczy Narod, Trzy częsci Oyczyzny naszey mieczem y ogniem zplądrował. Uwazaymy iak wiele Boga w iego kosciołach poczynił dyzgustow. Uwazaymy iakim nam pod czas woyny szwedzkiey stał się Impedymentem, Pokazmy to że tez umiemy zagranicą chleba szukać u tych co go u nas tak wiele napsowali zrzucmy z siebie Tandem owę
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 118
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
; te w spolnym przypadku Najmniejszego im złożyć niechcą datku. XCVI. Ceklarzom zatym odegnać je każą Ale krzyk taki przeciw nim powstanie, Ze trzej Mężowie, gdy rzeczy uważą Radę solwują na przyszłe świtanie. W którą krom czterech sett; więcej nie skażą Wyrokiem swoim na podatkowanie Wszytkim zaś innym ktoby prócz dziesiątka Miał Myriadów, wziąć każą do szczątka. XCVII. I na przeciwnych zaraz karę znaczą; A kto ich wyda płace i nagrody, Skąd niemałą część swoich fortun tracą, I różne z intrat prywatnych dochody, Na to; gdy wszytkie stany w Rzymie kraczą; Większe daleko żołnierz czyni szkody, I wiedząc; ze w nim trzech
; te w spolnym przypadku Naymnieyszego im złozyc niechcą datku. XCVI. Ceklarzom zatym odegnać ie każą Ale krzyk taki przeciw nim powstanie, Ze trzey Mężowie, gdy rzeczy uważą Radę solwuią na przyszłe switanie. W ktorą krom czterech sett; więcey nie skażą Wyrokiem swoim na podatkowanie Wszytkim zas innym ktoby procz dziesiątka Miał Myriadow, wziąć każą do szczątka. XCVII. I na przeciwnych zaraz karę znaczą; A kto ich wyda płace y nagrody, Zkąd niemałą czesc swoich fortun tracą, I rozne z intrat prywatnych dochody, Na to; gdy wszytkie stany w Rzymie kraczą; Większe daleko żołnierz czyńi szkody, I wiedząc; ze w nim trzech
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 183
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693