ordynackie, czy pospolitego ruszenia, obwarował. A gdyby co ze służebnych wojskowych ordynackich dóbr za wakowało, tedy już tym donatariusz miał dysponować.
Ciż donatariuszowie względem ludzi sześciuset ręczną sub processu bonae fidei, z księciem Sanguszką, marszałkiem nadwornym lit., czyniąc go dobra dziedziczne, klucze: dubiński, stepański, konstantynowski, mirowski, wilski, czudnowski, bazyliński, pikowski, krantowski, sulżyński, ostrogski i lutowicki, prawem naturalnym po niegdy księżnie Marii Annie z książąt Lubomirskiej Sanguszkowej, marszałkowej wielkiej W. Ks. Lit., matce swojej spadłe, przedającym, a nie wspominając nic obligacji ordynackiej księcia Janusza Ostrogskiego, kasztelana krakowskiego, lecz tylko namieniwszy
ordynackie, czy pospolitego ruszenia, obwarował. A gdyby co ze służebnych wojskowych ordynackich dóbr za wakowało, tedy już tym donatariusz miał dysponować.
Ciż donatariuszowie względem ludzi sześciuset ręczną sub processu bonae fidei, z księciem Sanguszką, marszałkiem nadwornym lit., czyniąc go dobra dziedziczne, klucze: dubiński, stepański, konstantynowski, mirowski, wilski, czudnowski, bazyliński, pikowski, krantowski, sulżyński, ostrogski i lutowicki, prawem naturalnym po niegdy księżnie Marii Annie z książąt Lubomirskiej Sanguszkowej, marszałkowej wielkiej W. Ks. Lit., matce swojej spadłe, przedającym, a nie wspominając nic obligacji ordynackiej księcia Janusza Ostrogskiego, kasztelana krakowskiego, lecz tylko namieniwszy
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 434
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
tego z Anny Snopkowskii, była córka Dzikowa, i synów trzech; 1mo Krzysztof, temu Przyłuska Akta Terrestr: Uladymir: powiła dwóch synów, Pawła od którego z Anny Wituńskii, syn Mikołaj Skarbnik Nowogrodzki, spłodził z Zardeckii Aleksandra Ordynis Z. Pauli, i Wiktoryna. Mikołaj drugi syn Krzysztofa z Przyłuskii, ten z Mirowską Cześnikowną Trembowolską spłodził dwie córki, Jadwigę Liniewską i Marcjannę Iwanicką, synów zaś trzech, Bartłomieja Bernardyna, Łukasza Jezuitę, Wojciecha Cześnika Trembowolskiego, którego było trzech synów z Konstancyj Lubienieckii, Józef ten z Łychowskii, miał syna Maurycego. Jan Łowczy Czerniechowski, ten z Kandydy Ciężkowskii miał synów trzech, Wiktora, Antoniego i Chryzanta
tego z Anny Snopkowskii, byłá corka Dźikowa, y synow trzech; 1mo Krysztof, temu Przyłuska Acta Terrestr: Vladimir: powiłá dwoch synow, Páwłá od ktorego z Anny Wituńskii, syn Mikołay Skárbnik Nowogrodzki, zpłodźił z Zardeckii Alexándrá Ordinis S. Pauli, y Wiktoryná. Mikołay drugi syn Krysztofa z Przyłuskii, ten z Mirowską Cześnikowną Trembowolską zpłodźił dwie corki, Jádwigę Liniewską y Márcyannę Iwanicką, synow zaś trzech, Bártłomieiá Bernárdyná, Łukászá Jezuitę, Woyciecha Cześniká Trembowolskiego, ktorego było trzech synow z Konstáncyi Lubienieckii, Jozef ten z Łychowskii, miał syná Maurycego. Jan Łowczy Czerniechowski, ten z Kándydy Cieszkowskii miał synow trzech, Wiktora, Antoniego y Chryzanta
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 50
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738
znaczne wiatry bywają i ludziom światła gaszą, osobliwie zimie, do lampy przed obraz s. Angeli Custodis co szychta łoju po parze 1.
W Górach Janińskich
Ku „Klęckom” przed św. Jana Nepomucena, względem wiatrów i schodzących się pieców, do lampy co szychta łoju po 1/2 pary.
Blisko szybika „Mirowskiego”, którym z głębszego wychodzi robotnik, przed obraz b-mae Virginis Mariae, co szychta do lampy po 1/2 pary.
Nad szybikiem „Izabellą” pod „Janinem”, dla schodzących i wychodzących „Czartorynem”, przed obraz Christi Dolorosi, do lampy co szychta po parze łoju 1.
Do śpiewania litanii przed
znaczne wiatry bywają i ludziom światła gaszą, osobliwie zimie, do lampy przed obraz s. Angeli Custodis co szychta łoju po parze 1.
W Górach Janińskich
Ku „Klęckom” przed św. Jana Nepomucena, względem wiatrów i schodzących się pieców, do lampy co szychta łoju po 1/2 pary.
Blisko szybika „Mirowskiego”, którym z głębszego wychodzi robotnik, przed obraz b-mae Virginis Mariae, co szychta do lampy po 1/2 pary.
Nad szybikiem „Izabellą” pod „Janinem”, dla schodzących i wychodzących „Czartorynem”, przed obraz Christi Dolorosi, do lampy co szychta po parze łoju 1.
Do śpiewania litanii przed
Skrót tekstu: InsGór_3
Strona: 119
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1706 a 1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
było na tym akcie jak posłów, tak senatorów, większa połowa krzeseł i ław próżno stała, czy dlatego, iż się temu widokowi, dla mieszczan zrobionemu, nie mieli ciekawości przypatrywać, czyli go też po wczorajszym bankiecie zaspali; dosyć, że miejsc próżnych w tym senacie było aż do podziwienia wiele. Gwardia koronna konna Mirowskimi zwana otaczała pieszo cały ten teatr. Gdy król usiadł na tronie i senatorowie na krzesłach, w końcu jego naprzeciw tronu królewskiego stanęły magistraty miast: Krakowa, Warszawy, Poznania, Wilna, Lwowa, i za przywołaniem marszałka wielkiego litewskiego porządkiem, jak stały, przystępowały do całowania ręki królewskiej, potem, cafając się tyłem,
było na tym akcie jak posłów, tak senatorów, większa połowa krzeseł i ław próżno stała, czy dlatego, iż się temu widokowi, dla mieszczan zrobionemu, nie mieli ciekawości przypatrywać, czyli go też po wczorajszym bankiecie zaspali; dosyć, że miejsc próżnych w tym senacie było aż do podziwienia wiele. Gwardia koronna konna Mirowskimi zwana otaczała pieszo cały ten teatr. Gdy król usiadł na tronie i senatorowie na krzesłach, w końcu jego naprzeciw tronu królewskiego stanęły magistraty miast: Krakowa, Warszawy, Poznania, Wilna, Lwowa, i za przywołaniem marszałka wielkiego litewskiego porządkiem, jak stały, przystępowały do całowania ręki królewskiej, potem, cafając się tyłem,
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 152
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak