Lekarctwo; Herkulesowi Jawor i Topolę: Jowiszowi Dąb i Buk: Larybus albo Domowym Deastrom Mak, Czosnek, Cebulę: Marszowi Jesion, i Laurowe Drzewo Minerwie albo Palladzie Oliwne, Muzom Palmowe i Laurowe: Morfeuszowi snu Bożkowi, Mak w Główkach; Próżerpinie Narcyz: Plutonowi Cypris: Cybeli Matce Bogów Dąb: Wenerze Roża i Mirrowe Drzewa: Junonie[...] Llię, jako z jej Mleka urodzoną: Gritijs albo Boginiom Wdzięczności, i Przyjemności, Wirydarze, osobliwie Hespery[...] skie Złotych Jabłek ro dzące frukta: Furyis Piekielnym Rezydentkom, Głóg, Ciernie, Jałowiec, i Cis; Sylwanowi Cyprys, a Faunowi Sosna: Pomonie Ogrody: Florze Kwiaty.
Populus Alcidae
Lekarctwo; Herkulesowi Iawor y Topolę: Iowiszowi Dąb y Buk: Laribus álbo Domowym Deastrom Mak, Czosnek, Cebulę: Márszowi Iesion, y Laurowe Drzewo Minerwie álbo Palladzie Oliwne, Muzom Palmowe y Laurowe: Morfeuszowi snu Bożkowi, Mak w Głowkach; Prozerpinie Narcyz: Plutonowi Cypris: Cybeli Mátce Bogow Dąb: Wenerze Roża y Mirrowe Drzewá: Iunonie[...] Llię, iáko z iey Mleka urodzoną: Gritiis álbo Boginiom Wdzięczności, y Przyiemności, Wirydarze, osobliwie Hespery[...] skie Złotych Iabłek ro dzące frukta: Furiis Piekielnym Rezydentkom, Głog, Ciernie, Iałowiec, y Cis; Sylwanowi Cyprys, á Faunowi Sosna: Pomonie Ogrody: Florze Kwiaty.
Populus Alcidae
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 23
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
przyczyny/ temu wskok zabiegła/ Ze duszę już pieniącą oderznąwszy nożem/ Ze swym ją potajemnie przystawiła łożem Ojcu niewiadomemu. Który jako po tym We śnie od Merkurego dowiedział się o tym/ Chciał ją zabić. Ale ta zbiegszy do Sabei/ A grzech on opłakując w pustej jednej kniei/ Przemieniona od Bogów w drzewo jest Mirrowe I z tąd Mirrą na wieki. Owo to nie nowe Słyną tego przykłady/ jako się ta Pani Gniewa o to/ kto abo rządom jej przygani/ Albo ujmie w urodzie: Tym więcej że ona Jest już do Androniej przed tym urażona/ Matki twojej/ że nad nią Minerwę uczciła/ Czego tedy surowie nad nią
przyczyny/ temu wskok zábiegłá/ Ze duszę iuż pieniącą oderznąwszy nożem/ Ze swym ią potáiemnie przystáwiłá łożem Oycu niewiádomemu. Ktory iáko po tym We śnie od Merkurego dowiedział się o tym/ Chciał ią zábić. Ale tá zbiegszy do Sábei/ A grzech on opłákuiąc w pustey iedney kniei/ Przemieniona od Bogow w drzewo iest Mirrhowe Y z tąd Mirrhą ná wieki. Owo to nie nowe Słyną tego przykłády/ iáko się tá Páni Gniewa o to/ kto ábo rządom iey przygáni/ Albo vymie w vrodzie: Tym więcey że oná Iest iuż do Androniey przed tym vráżona/ Mátki twoiey/ że nád nię Minerwę vczciłá/ Czego tedy surowie nád nią
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 14
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701
Coby to za Adonis: Gdyż Teokrytowę Kiedyś Muzę czytając/ cosiem też już o nim Podobno słyszała/ i jako stąd po nim Wenus była żałosna. Wiesz nie wątpie o tym/ Choć i niewiesz. Co Mirrę napierwej potkało Matkę jego/ że co się z Ojca zawiązało/ Dla tego obrócona w drzewo jest Mirrowe/ Jednak kiedy pod skorą niewinniątko zdrowe/ Drgało jeszcze/ Nimfy je wyprowszy nożami/ Świat mu dały oglądać; skąd między lasami/ Młodzieńcem się wychował dziwnie urodziwym/ Nadewszytko z natury srodze był myśliwym. Także Wenus/ kiedy tu tędy przejeżdżała/ Zajzrzawszy go/ chaniebnie w nim się zakochała. Aż i wóz porzuciła
Coby to zá Adonis: Gdyż Theokrytowę Kiedyś Muzę czytáiąc/ cośiem też iuż o nim Podobno słyszáłá/ y iáko ztąd po nim Wenus byłá żáłosna. Wiesz nie wątpie o tym/ Choć y niewiesz. Co Mirrhę napierwey potkáło Mátkę iego/ że co się z Oycá záwiązáło/ Dla tego obrocona w drzewo iest Mirrhowe/ Iednak kiedy pod skorą niewinniątko zdrowe/ Drgáło ieszcze/ Nimfy ie wyprowszy nożámi/ Swiát mu dáły oglądáć; zkąd między lásámi/ Młodzieńcem sie wychował dziwnie vrodziwym/ Nadewszytko z nátury srodze był myśliwym. Także Wenus/ kiedy tu tędy przeieżdżáłá/ Záyzrzawszy go/ chániebnie w nim się zákocháłá. Aż y woz porzuciłá
Skrót tekstu: TwarSPas
Strona: 85
Tytuł:
Nadobna Paskwalina
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1701
Data wydania (nie wcześniej niż):
1701
Data wydania (nie później niż):
1701