z pod Wiednia; miałem trochę biedy z weturynami, ale nas gubernator pomiarkował i zganił bezpieczeństwo chłopów. Znalazłem tam gracją u zawiadujących Loretem Najświętszej Panny, że mię z mojemi ludźmi jednego wpuszczono extra altare, gdzie komin święty Najświętszej Panny; po obiedzie prezentowano mi wszystkie splendory w tej kaplicy zostające, jako to: miseczkę N. Panny z której jadała, pieluszki któremi Pana Jezusa spowijała, sukienkę z wełny, w której z domkiem swoim do Loretu przybyła; o to wszystko ocieraliśmy rozmaite paciorki i agnuszki, także wzięliśmy wody, którą miseczkę ksiądz opłukiwał. Lampa tam wisi bardzo wielka szczerozłotna, ex voto wenetów, ta największa
z pod Wiednia; miałem trochę biedy z weturynami, ale nas gubernator pomiarkował i zganił bezpieczeństwo chłopów. Znalazłem tam gracyą u zawiadujących Loretem Najświętszéj Panny, że mię z mojemi ludźmi jednego wpuszczono extra altare, gdzie komin święty Najświętszéj Panny; po obiedzie prezentowano mi wszystkie splendory w téj kaplicy zostające, jako to: miseczkę N. Panny z któréj jadała, pieluszki któremi Pana Jezusa spowijała, sukienkę z wełny, w któréj z domkiem swoim do Loretu przybyła; o to wszystko ocieraliśmy rozmaite paciorki i agnuszki, także wzięliśmy wody, którą miseczkę ksiądz opłukiwał. Lampa tam wisi bardzo wielka szczerozłotna, ex voto wenetów, ta największa
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 86
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Najświętszej Panny; po obiedzie prezentowano mi wszystkie splendory w tej kaplicy zostające, jako to: miseczkę N. Panny z której jadała, pieluszki któremi Pana Jezusa spowijała, sukienkę z wełny, w której z domkiem swoim do Loretu przybyła; o to wszystko ocieraliśmy rozmaite paciorki i agnuszki, także wzięliśmy wody, którą miseczkę ksiądz opłukiwał. Lampa tam wisi bardzo wielka szczerozłotna, ex voto wenetów, ta największa i najpiękniejszej roboty; na sukni N. Panny diamentów drogich i kamieni bardzo wiele. Jest lampa szczerozłotna średniej wielkości, piękna, ofiarowana przez króla Kazimierza; lamp wielkich srebrnych siła: sztuka wielka szczerozłotna misternej roboty wisi, nakształt
Najświętszéj Panny; po obiedzie prezentowano mi wszystkie splendory w téj kaplicy zostające, jako to: miseczkę N. Panny z któréj jadała, pieluszki któremi Pana Jezusa spowijała, sukienkę z wełny, w któréj z domkiem swoim do Loretu przybyła; o to wszystko ocieraliśmy rozmaite paciorki i agnuszki, także wzięliśmy wody, którą miseczkę ksiądz opłukiwał. Lampa tam wisi bardzo wielka szczerozłotna, ex voto wenetów, ta największa i najpiękniejszéj roboty; na sukni N. Panny dyamentów drogich i kamieni bardzo wiele. Jest lampa szczerozłotna średniéj wielkości, piękna, ofiarowana przez króla Kazimierza; lamp wielkich srebrnych siła: sztuka wielka szczerozłotna misternéj roboty wisi, nakształt
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 86
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Pieczary Świętego Antoniego/ tam po Liturygiej świętej/ która się w podziemnej Cerkwi Ofiarowania Naś: Panny odprawuje barzo często/ a mianowicie w dzień zaduszny ustawicznie/ szedł nawiedzić Ciała świętych Bożych/ onym pokłon przyzwoity oddać/ co wykonywając przyszedł do Świętych olejek ś. toczących/ od kilku set lat wyschłych i nagich głów; na miseczkach szklianych lezących/ z tych jedne w ręce wziął swoje oglądając/ jeśli przypraw jakich (jako adwersarze bają) wewnątrz niebyłoby; i żadnych nie nalazszy/ gdy ją przypatrując sięobraca (snadź dla niedowiarstwa) natychmiast wypłynie z wirzchu głowy jako zewrzejącego źródła olejku obficie/ defect Doktorski curuje/ i pomału stillując napełni miseczkę przed
Pieczáry Swiętego Antoniego/ tám po Liturigiey świętey/ ktora się w podźiemney Cerkwi Ofiarowánia Naś: Pánny odprawuie bárzo często/ á mianowicie w dźien zaduszny vstawicznie/ szedł nawiedźić Ciáła świętych Bożych/ onym pokłon przyzwoity oddać/ co wykonywaiąc przyszedł do Swiętych oleiek ś. toczących/ od kilku set lat wyschłych y nágich głow; ná miseczkách szkliánych lezących/ z tych iedne w ręce wźiął swoie oglądaiąc/ iesli przypraw iákich (iáko ádwersárze báią) wewnątrz niebyłoby; y żadnych nie nálazszy/ gdy ią przypatruiąc sięobraca (snadź dla niedowiarstwá) nátychmiast wypłynie z wirzchu głowy iáko zewrzeiąceg^o^ źrodłá oleyku obficie/ defect Doktorski curuie/ y pomáłu stilluiąc nápełni miseczkę przed
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 150.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
na miseczkach szklianych lezących/ z tych jedne w ręce wziął swoje oglądając/ jeśli przypraw jakich (jako adwersarze bają) wewnątrz niebyłoby; i żadnych nie nalazszy/ gdy ją przypatrując sięobraca (snadź dla niedowiarstwa) natychmiast wypłynie z wirzchu głowy jako zewrzejącego źródła olejku obficie/ defect Doktorski curuje/ i pomału stillując napełni miseczkę przed oczyma stojących/ i Cudowi tak wielkiemu przypatrujących się w połczwierci godziny. A gdy już ku samemu przybirało się wierzchowi/ tak skory ustał tok/ i jako pot mały/ lubo ciężka rosa rosić i toczyć się cichusieńko począł. Czemu dziwując się/ a prawie samego siebie z strachu i zamyślenia odchodząc/ wiekuistego Twórcę wielbił
ná miseczkách szkliánych lezących/ z tych iedne w ręce wźiął swoie oglądaiąc/ iesli przypraw iákich (iáko ádwersárze báią) wewnątrz niebyłoby; y żadnych nie nálazszy/ gdy ią przypatruiąc sięobraca (snadź dla niedowiarstwá) nátychmiast wypłynie z wirzchu głowy iáko zewrzeiąceg^o^ źrodłá oleyku obficie/ defect Doktorski curuie/ y pomáłu stilluiąc nápełni miseczkę przed oczymá stoiących/ y Cudowi ták wielkiemu przypátruiących się w połczwierći godźiny. A gdy iuż ku sámemu przybiráło się wierzchowi/ ták skory vstał tok/ y iáko pot máły/ lubo ćiężka rosá rośić y toczyć się ćichuśieńko począł. Czemu dźiwuiąc się/ á práwie sámego śiebie z stráchu y zámyślenia odchodząc/ wiekuistego Tworcę wielbił
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 150.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
strachu i zamyślenia odchodząc/ wiekuistego Twórcę wielbił/ niedostatek swój poprawił: potym spytał/ jakby to często było? któremu odpowiada W. Ociec Esajasz/ na ten czas Pieczarny Starszy/ że nie często/ ponieważ to pierwszy raz widzimy nad zwyczaj; innych abowiem czasów jako pot występuje/ a zebrawszy się/ ścieka w tę miseczkę/ dla ciebie to pewnie Pan pokazał. Tedy Jego M. Pan Aleksander Możella padszy (żywy i teraz) na ziemię/ i kłaniając się każdemu z Ojców śś. nisko/ prosząc odpuszczenia/ i mówiąc: zaprawdę śś. Ojcowie nimem ten Cud widział/ owszeki/ jako on Tomasz niedowierzałem/ lecz
stráchu y zámyślenia odchodząc/ wiekuistego Tworcę wielbił/ niedostátek swoy popráwił: potỹ spytał/ iákby to często było? ktoremu odpowiáda W. Oćiec Esáiasz/ ná ten czas Pieczárny Stárszy/ że nie często/ ponieważ to pierwszy raz widźimy nád zwyczay; innych ábowiem czásow iáko pot występuie/ á zebrawszy się/ śćieka w tę miseczkę/ dla ćiebie to pewnie Pan pokazał. Tedy Ie^o^ M. Pan Alexánder Mozellá padszy (żywy y teraz) ná źiemię/ y kłániáiąc się káżdemu z Oycow śś. nizko/ prosząc odpuszczenia/ y mowiąc: záprawdę śś. Oycowie nimem ten Cud widźiał/ owszeki/ iáko on Tomasz niedowierzałem/ lecz
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 150.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
Najś: Panny, ale też po śmierci z Nieba wizytującej swoich Dylektów i Dewotów, jakoto gdy na język schorzały Z. Fulberta Karnoteńskiego, krople z Piersi swoich Najświętszych spuściła. Nadasi in anno Caelesti. Z. Bernarda Opata także Mlekiem z swych Piersi posiliła MARIA; tego Mleka mogli co zachować.
11. Miseczka, z której Chrystusa Pana żywiła Najś: MARIA, sama z niej jadła, i Z. Józef jej Oblubieniec, jest w Lorecie mieście, inter sacras raritates Kościoła.
12. Grób Najdroższej Matki Bożej z kamienia wykowany, jest w ziemi Świętej na dolinie Iosaphat, blisko Jeruzalem, Kościołem otoczony. Mają to Rzymskie
Nayś: Panny, ale też po smierci z Nieba wizytuiącey swoich Dilektow y Dewotòw, iakoto gdy na ięzyk zchorzały S. Fulberta Karnoteńskiego, krople z Piersi swoich Nayświętszych spuściła. Nadasi in anno Caelesti. S. Bernarda Opata także Mlekiem z swych Piersi posiliła MARYA; tego Mleka mogli co zachować.
11. Miseczka, z ktorey Chrystusa Pana żywiła Nayś: MARYA, sama z niey iadła, y S. Iozef iey Oblubieniec, iest w Lorecie mieście, inter sacras raritates Kościoła.
12. Gròb Naydroższey Matki Bożey z kamienia wykowany, iest w ziemi Swiętey na dolinie Iosaphat, blisko Ieruzalem, Kościołem otocżony. Maią to Rzymskie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 119
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
drzewa. W namienionych cudzych krajach tak jest szkodliwy ten Cis, że pod umbrą swoją spiącego, długo siedzącego, albo jedzącego, zabija, stąd jest Arbor feralis. Ten jednak jad i tam traci zabiwszy weń gwoźd miedziany według Pliniusza. Ródzi jagody: drzewo jest czerwone w sobie letkie, robią z niego łyżki. miseczki u nas w krajach namienionych.
TEREBINTHUS Terpentynowe drzewo, żywicę terpentynową z siebie sącząoe, zawsze zielone stąd u łacinników drugie swe ma vocabulum Semper viva. W mieście Egipskim Memfis, alias Stary kajr zwanym, znaleziono te drzewo, którego nie mogąc docieć początku do czasów stworzenia świata referowano u Egesipa starożytnego Historyka w Księdzę 4
drzewa. W namienionych cudzych kraiach tak iest szkodliwy ten Cis, że pod umbrą swoią spiącego, długo siedzącego, albo iedzącego, zabiia, ztąd iest Arbor feralis. Ten iednak iad y tam traci zabiwszy weń gwoźd miedziany według Pliniusza. Rodzi iagody: drzewo iest czerwone w sobie letkie, robią z niego łyżki. miseczki u nas w kraiach namienionych.
TEREBINTHUS Terpentynowe drzewo, żywicę terpentynową z siebie sącząoe, zawsze zielone ztąd u łacinnikow drugie swe ma vocabulum Semper viva. W mieście Egipskim Memphis, alias Stary kayr zwanym, znaleziono te drzewo, ktorego nie mogąc docieć początku do czasow stworzenia swiata referowano u Egesippa starożytnego Historyka w Księdzę 4
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 334
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
końcem łyżeczki dotykając, napojone, i tak wysuszone prostym potym winem dla komunikującego rozpuszczone. Takież suche species konserwują w Wielki Post na służbę Prezdeświaszczennaja, alias Prae albo Ante sanctificatorum, alias na Mszę suchą, o czym tu w krótce. Na końcu Liturgii vulgo Służby Bożej, Kapłan celebrujący wszytkim w Cerkwi będącym rozdaje z miseczki godniejszym całe Proskurki, alias maleńkie bułeczki, do Ofiary upieczone, albo połamane też bułeczki, z których wierzchnie części z literami wyłupane do Ofiary biorą Pańskiej, i zowią te okruszyny po Grecku Antydotum, po prostu Dora, niby Communionis Vicarium, która Dora inaczej się zowie panis Eulogicus z Greckiego. Postanowił Podobieństwo Ceremonii Łacińskich z
końcem łyżeczki dotykaiąc, napoione, y tak wysuszone prostym potym winem dla kommunikuiącego rozpuszczone. Takież suche species konserwuią w Wielki Post na służbę Prezdeświaszczennaia, alias Prae albo Ante sanctificatorum, alias na Mszę suchą, o czym tu w krotce. Na końcu Liturgii vulgo Służby Bożey, Kapłan celebruiący wszytkim w Cerkwi będącym rozdaie z miseczki godnieyszym całe Proskurki, alias maleńkie bułeczki, do Ofiary upieczone, albo połamane też bułeczki, z ktorych wierzchnie części z literami wyłupane do Ofiary biorą Pańskiey, y zowią te okruszyny po Grecku Antidotum, po prostu Dora, niby Communionis Vicarium, ktorá Dora inaczey się zowie panis Eulogicus z Greckiego. Postanowił Podobieństwo Ceremonii Łacińskich z
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 50
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, albo tronu i mat Norwegianie postronnym przedają. Największe tu intraty są z Śledzi, jakom już opisał. Dlatego Król Duński Postom Murzyńskim Orientalnym, mającym intratę z piasku złotego, a w Medyterranie Morzu, z koralów, w krainie Piskaryj, z pereł, mówi: Niestało by waszych Królów na kupowanie choć drzcwianych miseczek, choć by całą substancję stracili; na rybki moje. Geografia Generalna i partykularna
W tejże Norwegii przy granicach Bahusji Szwedzkiej, jest Zamek Fryderyshal, albo Fryderyci Hala, dobrze ufortifikowany, gdzie Roku 1718. Armatną zabity kulą Karol XII Król Szwedzki, gdy nie ostróżnie Duńskim Konsztom, i ogniom z wału przypatrywał się.
, albo tronu y mát Norwegianie postronnym przedaią. Naywiększe tu intraty są z Sledzi, iakom iuż opisał. Dlatego Krol Duński Postom Murzyńskim Orientalnym, maiącym intratę z piasku złotego, a w Medyterranie Morzu, z koralow, w krainie Piskarii, z pereł, mowi: Niestało by waszych Krolow na kupowanie choć drzcwianych miseczek, choć by całą substancyę stracili; na rybki moie. Geografia Generalna y partykularna
W teyże Norwegii przy granicach Bahusii Szwedzkiey, iest Zamek Friderishal, albo Friderici Hala, dobrze ufortifikowany, gdzie Roku 1718. Armatną zabity kulą Karol XII Krol Szwedzki, gdy nie ostrożnie Duńskim Konsztom, y ogniom z wału przypatrywał się.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 414
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
bibuły niemało po arkuszu. Ten gdyć skrzepnie na bibule/ możesz znowu przy węglu trochę rozgrzać. Bibułą oblep drewienka/ czyniąc zawijania/ wypukłości/ nierówności/ głębokości/ jako chcesz; a tak masz prostą gołą górę/ i jaskinią. Ozdobić i pokryć tą trzeba tak. Miej wosk roztopiony z żywicą/ w różnych miseczkach różnymi farbami przyprawny. umbrę szarą/ gryszpanem zielonym/ blejwasem białym żółty wosk przez się. Naczyn sobie tyleż pędzlów z miotełek ryżowych/ albo z rożdżek drobnych. Wosk niech będzie trochę nadstydły. Maczaj w nim pędzle/ i nimi nanoś nie smarując; ale prosto z góry pę dzle przytykając jakoby przybijając/ i znowu
bibuły niemało po arkuszu. Ten gdyć skrzepnie ná bibule/ możesz znowu przy węglu trochę rozgrzać. Bibułą oblep drewienká/ czyniąc záwiiániá/ wypukłośći/ nierownośći/ głębokośći/ iáko chcesz; á ták mász prostą gołą gorę/ i iáskinią. Ozdobić i pokryć tą trzebá ták. Miey wosk rostopiony z żywicą/ w rożnych miseczkách rożnymi fárbámi przypráwny. umbrę szarą/ gryszpanem zielonym/ bleywásem biáłym zołty wosk przez się. Náczyn sobie tyleż pędzlow z miotełek ryżowych/ álbo z rożdżek drobnych. Wosk niech będźie trochę nádstydły. Maczay w nim pędzle/ i nimi nánoś nie smáruiąc; ále prosto z gory pę dzle przytykáiąc iákoby przybiiáiąc/ i znowu
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 95
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689