i wielką zdobycz.
Anno 1707 die 12 Januarii, częstowałem solennie wszystkich oficerów szwedzkich, ale nieszczęśliwy miałem przypadek, bom na miejscu stojąc i szybko się na nodze okręciwszy, nogę w samem kolanie wywinąłem i w wielkim bólu kilka niedziel leżałem; doktorowie i cyrulicy koło zdrowia chodzili, ale naostatek mistrzowa wileńska. Odwiedzały mnie moje przyjaciółki i dobrodziki, umyślnie z daleka przyjeżdżając, jako to: ip. Kryszpinowa wojewodzina witebska, ip. Biegańska starościna starodubowska, ip. Podbereska marszałkowa upicka i inne damy.
Na sejmiku gromnicznym w Wiłkomierzu byłem, stamtąd powracając wstępowałem do Radziszewki do ip. Dąbrowskiego.
Die 28 Januarii egzekwowany
i wielką zdobycz.
Anno 1707 die 12 Januarii, częstowałem solennie wszystkich oficerów szwedzkich, ale nieszczęśliwy miałem przypadek, bom na miejscu stojąc i szybko się na nodze okręciwszy, nogę w samém kolanie wywinąłem i w wielkim bolu kilka niedziel leżałem; doktorowie i cyrulicy koło zdrowia chodzili, ale naostatek mistrzowa wileńska. Odwiedzały mnie moje przyjaciołki i dobrodziki, umyślnie z daleka przyjeżdżając, jako to: jp. Kryszpinowa wojewodzina witebska, jp. Biegańska starościna starodubowska, jp. Podbereska marszałkowa upitska i inne damy.
Na sejmiku gromnicznym w Wiłkomierzu byłem, ztamtąd powracając wstępowałem do Radziszewki do jp. Dąbrowskiego.
Die 28 Januarii exekwowany
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 130
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
przykładne. Trudność nauki człowieka każdego pilnością odmiękczona bywa. Mądrość żadnemu mało abo nic bez sprawiedliwości pożyteczna nie jest/ ale sprawiedliwość z mądrością barzo jest pożyteczna. Też umiejętność bez mądrości barzo mało abo nic nie płatna. Kto nigdy uczniem nie był/ też mistrzem nie będzie. Nie jest godzien nauki ten który karania a nauczania mistrzowego nie przyjmuje cierpliwie. Wino miernie używane rozum ostrzy/ ale nie miernie pite/ rozum i zdrowie kazi: Smysł zacny pamięć wyraża/ zapomnienie zaś głupstwo przynasza. Bez ustawiczności żadna nauka nie może być zachowana. Mizerne rzemiosło jest zawżdy cudzego gospodarstwa używać/ a swego nigdy. Mądrość jest mistrzynią wszytkich uczniów cnoty. Rzeczy które
przykłádne. Trudność náuki cżłowieká káżdego pilnośćią odmiękcżona bywa. Mądrość żadnemu máło ábo nic bez spráwiedliwośći pożytecżna nie iest/ ále spráwiedliwość z mądrośćią bárzo iest pożytecżna. Też vmieiętność bez madrośći bárzo máło ábo nic nie płatna. Kto nigdy vcżniem nie był/ też mistrzem nie będźie. Nie iest godźien náuki ten ktory karánia á náucżánia mistrzowego nie przyimuie ćierpliwie. Wino miernie vżywáne rozum ostrzy/ ále nie miernie pite/ rozum y zdrowie káźi: Smysł zacny pámięć wyraża/ zápomnienie záś głupstwo przynasza. Bez vstáwicżnośći żadna náuká nie może być záchowána. Mizerne rzemiosło iest záwżdy cudzego gospodárstwá vżywáć/ á swego nigdy. Mądrość iest mistrzynią wszytkich vcżniow cnoty. Rzecży ktore
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 82
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
był/ wyznawał/ który takiemu i tak zacnemu człowiekowi tak okrutno zelżywość uczynił. Lecz Libertinus porzuciwszy się na ziemi/ i nogom jego poNOn uczyniwszy/ sobie nie jego srogości/ to co odniósł/ winę przypisował. I tak się stało że do wielkiej cichości sposobił się on Ociec/ gdyż pokora uczniowa stała się mistrzyni mistrzowa. Gdy tedy dla pożytku Klasztornego na umówioną sprawę z Klasztora wyszedł/ wiele lludzi zacnych którzy go zawsze w wielkiej uczciwości mieli/ barzo się dziwowali/ i pilnie od niego się wywiadowali coby to było że tak spuchła i zsiniałą twarz miał. A on im odpowiadał: Wczora w wieczor za zasługą grzechów moich na ławkę
był/ wyznawał/ ktory tákiemu y tak zacnemu człowiekowi ták okrutno zelżywość vczynił. Lecz Libertinus porzućiwszy sie ná źiemi/ y nogom iego poNOn vcżyniwszy/ sobie nie iego srogośći/ to co odniosł/ winę przypisował. Y ták sie sstáło że do wielkiey cichości sposobił sie on Oćiec/ gdyz pokorá vczniowa sstáłá sie mistrzyni mistrzowá. Gdy tedy dla pożytku Klasztornego ná vmowioną spráwę z Klasztorá wyszedł/ wiele lludzi zacnych ktorzy go záwsze w wielkiey vczćiwosći mieli/ bárzo sie dźiwowáli/ y pilnie od niego sie wywiádowali coby to było że ták spuchła y zśiniáłą twarz miał. A on im odpowiádał: Wczorá w wieczor zá zasługą grzechow moich ná łáwkę
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 169
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
łowiec w najgęstszym ptaku szkody nie uczyni; a choć drugi ptaszek w sidło wpada, gdy mu nie czas, i z sidła ucieka.
Łakomy myśli jak nazbierać złota, Nie jako dobrze dokończyć żywota. Pieniądze goni, a śmierć za nim chodzi, On na skarb a ta, na samego godzi. Uczeń, który mistrzowym słowom nie wierzy, podobny jest malowanej ścienie; a duchowny nieuczony jest jako izba beze drzwi. Lepszy jest jeden grzesznik Boga modlący i ręce swe ku niebu trzymający, niż sto derwiszów, co po wierzchu szatami duchowni, a wewnątrz od inszych gorszy. Nauczony i pisma wiadomy, a według niego się niesprawujący, jest jako
łowiec w najgęstszym ptaku szkody nie uczyni; a choć drugi ptaszek w sidło wpada, gdy mu nie czas, i z sidła ucieka.
Łakomy myśli jak nazbierać złota, Nie jako dobrze dokończyć żywota. Pieniądze goni, a śmierć za nim chodzi, On na skarb a ta, na samego godzi. Uczeń, który mistrzowym słowom nie wierzy, podobny jest malowanéj ścienie; a duchowny nieuczony jest jako izba beze drzwi. Lepszy jest jeden grzesznik Boga modlący i ręce swe ku niebu trzymający, niż sto derwiszów, co po wierzchu szatami duchowni, a wewnątrz od inszych gorszy. Nauczony i pisma wiadomy, a według niego się niesprawujący, jest jako
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 249
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879