się Boże, Każęć głowę obłożyć.” „Nic mi nie pomoże, Jużem ja okładała.” „Więc smarować boki.” „Ba, gdyby kto pojechał po doktora w skoki.” „Barzo rad; tylko o tym niechaj kto pamięta, Jako się trafią kiedy pospołu dwie święta, Żeby chłop nie mitrężył. Poślę po Peterę Do Pińczowa, teraz by lepiej wziąć klisterę.” „Cóż będzie po doktorze, gdy już zejdę z świata?” „Broń Boże, a jeśli chcesz, więc po reformata, Toć nikogo nie morzy. Biegaj do klasztora Prosić, chłopcze, o księdza; moja żona chora.” 319
się Boże, Każęć głowę obłożyć.” „Nic mi nie pomoże, Jużem ja okładała.” „Więc smarować boki.” „Ba, gdyby kto pojechał po doktora w skoki.” „Barzo rad; tylko o tym niechaj kto pamięta, Jako się trafią kiedy pospołu dwie święta, Żeby chłop nie mitrężył. Poślę po Peterę Do Pińczowa, teraz by lepiej wziąć klisterę.” „Cóż będzie po doktorze, gdy już zejdę z świata?” „Broń Boże, a jeśli chcesz, więc po reformata, Toć nikogo nie morzy. Biegaj do klasztora Prosić, chłopcze, o księdza; moja żona chora.” 319
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 136
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987