dwoista na masło i solniczka.
Misa stara, cenowa, jedna.
Skrzyń żelaznych, próżnych, dwie.
Latarń rogowych, moskiewskich, cztery.
Skrzynia drewniana, okowana, próżna.
Puzdro z trzema flaszami cenowymi.
Puzdro olcowane, próżne.
Skrzyneczka okowana, próżna.
Skrzyneczka mała, żelazna, z kluczami.
W szafie mitra ksca, aksamitna, czerwona.
Baryłek dwie drewnianych z szrubami gdańskiej roboty.
Wanienek miedzianych dwie; w nich lichtarz, rozebrany, mosiądzowy, wielki i insze drobiazgi.
Puzder dwa, z flaszami szklanemi.
Puzder próżnych kilka.
Działo mosiądzowe na kółkach.
Szkatuła wielka, w niej nie masz nic, tylko we dwóch szufladach
dwoista na masło i solniczka.
Misa stara, cenowa, jedna.
Skrzyń żelaznych, próżnych, dwie.
Latarń rogowych, moskiewskich, cztyry.
Skrzynia drewniana, okowana, próżna.
Puzdro z trzema flaszami cenowymi.
Puzdro olcowane, próżne.
Skrzyneczka okowana, próżna.
Skrzyneczka mała, żelazna, z kluczami.
W szafie mitra ksca, aksamitna, czerwona.
Baryłek dwie drewnianych z szrubami gdańskiej roboty.
Wanienek miedzianych dwie; w nich lichtarz, rozebrany, mosiądzowy, wielki i insze drobiazgi.
Puzder dwa, z flaszami szklanemi.
Puzder próżnych kilka.
Działo mosiądzowe na kółkach.
Szkatuła wielka, w niej nie masz nic, tylko we dwóch szufladach
Skrót tekstu: InwKorGęb
Strona: 115
Tytuł:
Inwentarz mienia ruchomego książąt Koreckich z lat 1637-1640
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1637 a 1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1640
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
wyrażona cera Żywą konterfetuje minę kawalera. I męstwo, i powaga do pięknej urody Łaskawości i pańskiej nie znosi swobody. Długo myślę, aż sama Śreniawa mi powie, Jan to Lipski, na Sączu starosta i Ćchowie, Który że więcej wojną niż się bawił dworem, Nie tym go zbędzie, nie tym fortuna honorem. Mitrą gardzą Polacy, niemiecka to buta; Dość, gdy w ręku mądrego pana dystrybuta. 182. POD OBRAZ JEGOMOŚCI PANA ELIASZA ŁĄCKIEGO, PUŁKOWNIKA J.K. MCI, KOMENDANTA NA LWOWIE
Co to za Niemiec? Łącki. Omyłka w tej mierze, Chyba że po niemiecku Polak się ubierze. Nowa w Polsce nastała moda
wyrażona cera Żywą konterfetuje minę kawalera. I męstwo, i powaga do pięknej urody Łaskawości i pańskiej nie znosi swobody. Długo myślę, aż sama Śreniawa mi powie, Jan to Lipski, na Sączu starosta i Ćchowie, Który że więcej wojną niż się bawił dworem, Nie tym go zbędzie, nie tym fortuna honorem. Mitrą gardzą Polacy, niemiecka to buta; Dość, gdy w ręku mądrego pana dystrybuta. 182. POD OBRAZ JEGOMOŚCI PANA ELIASZA ŁĄCKIEGO, PUŁKOWNIKA J.K. MCI, KOMENDANTA NA LWOWIE
Co to za Niemiec? Łącki. Omyłka w tej mierze, Chyba że po niemiecku Polak się ubierze. Nowa w Polszczę nastała moda
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 85
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
sapieżyńską wzdycha. Cóż znaczą krzyże szabel przy złomanej strzele? Tylko jakoście zawsze śmiele, zawsze w czele, Gdzie się koiwiek podało, zawsze sercem żywem, Zawsze z triumfującym stawali Gradywem. Stąd kwiatki, którymi swe imię dotąd szczycą, Pokinąwszy, lilije, żelaza się chwycą, Gdy koń z orłem, korona z mitrą, Litwa z Lechy, Wieczną ligą świętego krzyża biorą cechy; Stąd krzesła, stąd buławy, laski i pieczęci Od waszego żaden czas rodu nie odnęci. Cóż? Azaż na rycerskiej cnoty i dziś próbie, Gdzie drugich ambicja obraca na szrubie, Nie dotrzyma-li farby, całym swoim domem Okrutnemu stanąwszy Turczynowi gromem
sapieżyńską wzdycha. Cóż znaczą krzyże szabel przy złomanej strzele? Tylko jakoście zawsze śmiele, zawsze w czele, Gdzie się koiwiek podało, zawsze sercem żywem, Zawsze z tryumfującym stawali Gradywem. Stąd kwiatki, którymi swe imię dotąd szczycą, Pokinąwszy, lilije, żelaza się chwycą, Gdy koń z orłem, korona z mitrą, Litwa z Lechy, Wieczną ligą świętego krzyża biorą cechy; Stąd krzesła, stąd buławy, laski i pieczęci Od waszego żaden czas rodu nie odnęci. Cóż? Azaż na rycerskiej cnoty i dziś próbie, Gdzie drugich ambicyja obraca na szrubie, Nie dotrzyma-li farby, całym swoim domem Okrutnemu stanąwszy Turczynowi gromem
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 187
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
się postarał o Indygenat Pruski, jednak do tąd ta Kapituła nie przyjmuje Biskupa, póki pierwej Kanonikiem nie będzie. Ta Kapituła złożona jest z Prałatów i Kanoników 16. i nie deputuje z miedzy siebie na Trybunał, bo wszyscy są przywiązani do rezydencyj przy Katedrze. Ma Herb Bramę żelazną i pół Krzyża, a nad Herbem Mitra Papieska, i nad Mitrą Krzyżyk. Co Miesiąc dystrybuty miedzy rezydentów dzielą, i tylko 60. dni wolnych w Roku mają do wyjazdu. Biskup Warmiński Alternatą kreuje Kanoników z Kapitułą a Ojciec Z. konfirmuje. Dobra Biskupie na 3. części rozdzielone, z których trzecią część Kapituła partycypuje, ale jak Biskup tak Kapituła najbogatsze
śię postarał o Indygenat Pruski, jednak do tąd ta Kapituła nie przyimuje Biskupa, poki pierwey Kanonikiem nie będźie. Ta Kapituła złożona jest z Prałatów i Kanoników 16. i nie deputuje z miedzy śiebie na Trybunał, bo wszyscy są przywiązani do rezydencyi przy Katedrze. Ma Herb Bramę żelazną i pół Krzyża, á nad Herbem Mitra Papieska, i nad Mitrą Krzyżyk. Co Mieśiąc dystrybuty miedzy rezydentów dźielą, i tylko 60. dni wolnych w Roku mają do wyjazdu. Biskup Warmiński Alternatą kreuje Kanoników z Kapitułą á Oyćiec S. konfirmuje. Dobra Biskupie na 3. częśći rozdźielone, z których trzećią część Kapituła partycypuje, ale jak Biskup tak Kapituła naybogatsze
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 178
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, jednak do tąd ta Kapituła nie przyjmuje Biskupa, póki pierwej Kanonikiem nie będzie. Ta Kapituła złożona jest z Prałatów i Kanoników 16. i nie deputuje z miedzy siebie na Trybunał, bo wszyscy są przywiązani do rezydencyj przy Katedrze. Ma Herb Bramę żelazną i pół Krzyża, a nad Herbem Mitra Papieska, i nad Mitrą Krzyżyk. Co Miesiąc dystrybuty miedzy rezydentów dzielą, i tylko 60. dni wolnych w Roku mają do wyjazdu. Biskup Warmiński Alternatą kreuje Kanoników z Kapitułą a Ojciec Z. konfirmuje. Dobra Biskupie na 3. części rozdzielone, z których trzecią część Kapituła partycypuje, ale jak Biskup tak Kapituła najbogatsze i najpunktualniejsze Intraty w Polsce
, jednak do tąd ta Kapituła nie przyimuje Biskupa, poki pierwey Kanonikiem nie będźie. Ta Kapituła złożona jest z Prałatów i Kanoników 16. i nie deputuje z miedzy śiebie na Trybunał, bo wszyscy są przywiązani do rezydencyi przy Katedrze. Ma Herb Bramę żelazną i pół Krzyża, á nad Herbem Mitra Papieska, i nad Mitrą Krzyżyk. Co Mieśiąc dystrybuty miedzy rezydentów dźielą, i tylko 60. dni wolnych w Roku mają do wyjazdu. Biskup Warmiński Alternatą kreuje Kanoników z Kapitułą á Oyćiec S. konfirmuje. Dobra Biskupie na 3. częśći rozdźielone, z których trzećią część Kapituła partycypuje, ale jak Biskup tak Kapituła naybogatsze i naypunktualnieysze Intraty w Polszcze
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 178
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
osądzim się sami, Bo ja na jeden z twoich tysiąc ci przywiodę Tych, co wielką od białej płci ponieśli szkodę. Kto, że nie wspomnię starszych Adamów, Samsonów, Od niewiast oszukanych mądrych Salomonów, Kto mężnego Alcyda tak umiał uchodzić, Że się w jego walecznej ręce mogło zgodzić Przy okrutnej buławie wrzeciono strugane A mitra kryła włosy uperfumowane? Kto chytrego Ulissa, co i ulubionej Ojczyzny i cnotliwej zapomniawszy żony Od Kalipsy zmatany, śmiertelny z boginią Mieszkać musiał a potym trafił zaś na inną,
Co władzą i nad samym przyrodzeniem miała I jego mu żołnierze w zwierze obracała. Kto proszę Hippolita zwodził na pustyni, Twardszego nad opokę, dla której
osądzim się sami, Bo ja na jeden z twoich tysiąc ci przywiodę Tych, co wielką od białej płci ponieśli szkodę. Kto, że nie wspomnię starszych Adamow, Samsonow, Od niewiast oszukanych mądrych Salomonow, Kto mężnego Alcyda tak umiał uchodzić, Że się w jego walecznej ręce mogło zgodzić Przy okrutnej buławie wrzeciono strugane A mitra kryła włosy uperfumowane? Kto chytrego Ulissa, co i ulubionej Ojczyzny i cnotliwej zapomniawszy żony Od Kalipsy zmatany, śmiertelny z boginią Mieszkać musiał a potym trafił zaś na iną,
Co władzą i nad samym przyrodzeniem miała I jego mu żołnierze w zwierze obracała. Kto proszę Hippolita zwodził na pustyni, Twardszego nad opokę, dla ktorej
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 382
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
Wszyscy: Bożeć daj zdrowie, tylko Włoch ucichnie. Trudnoż, rzekę, obiema narodom dogodzić: Bodaj ci w Polsce kichać, a we Włoszech smrodzić. 7. SKĄD KSIĘŻA RZECZENI
Zgadni, czy się od książąt, czy od ksiąg ksiądz zowie. Jeśli rzeczesz: od książąt, stąd ona na głowie Na kształt mitry czapeczka rogata ich znaczy; Tylko że o nich Pismo powieda inaczej, Kiedy im nie panować, ale służyć każe. Z księgi się tedy niechaj dobry ksiądz pokaże, Co świętej uczy cnoty i drugich, i siebie, Nic na świecie swojego, wszytko licząc w niebie. 8. SKĄD SIWIZNA, SKĄD ŁYSINA
Troska siwym
Wszyscy: Bożeć daj zdrowie, tylko Włoch ucichnie. Trudnoż, rzekę, obiema narodom dogodzić: Bodaj ci w Polszczę kichać, a we Włoszech smrodzić. 7. SKĄD KSIĘŻA RZECZENI
Zgadni, czy się od książąt, czy od ksiąg ksiądz zowie. Jeśli rzeczesz: od książąt, stąd ona na głowie Na kształt mitry czapeczka rogata ich znaczy; Tylko że o nich Pismo powieda inaczej, Kiedy im nie panować, ale służyć każe. Z księgi się tedy niechaj dobry ksiądz pokaże, Co świętej uczy cnoty i drugich, i siebie, Nic na świecie swojego, wszytko licząc w niebie. 8. SKĄD SIWIZNA, SKĄD ŁYSINA
Troska siwym
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 209
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
pojmana, przywiedziona do Holoferna, który zaraz jej gładkością pojmany został i uchwycony. ...
Ona zaś się wyzuwszy z wdowiej smutnej szaty, Znosić każe swe stroje przepyszne i kwiaty, A sama ciało śliczne wodą wonną myje, A mirem jak najdroższym naciera swą szyję. Włosy śliczne rozpuszcza nie trefiąc w kędziory I jakieś mitry kładzie na głowę wybory. Potem szaty odziewa niegdy wesołości Lat przeszłych, a szczęśliwych za męża miłości, Sandały złotem tkane, bogate obuwia,
Na nogę delikatną z podziwem zazuwia, Z klejnotami zbyt drogie na ręce manele, Kładzie także pierścienie i łańcuchów wiele. Które z swymi skarbami na jej ręku gasły, Bo bardziej chciwe
pojmana, przywiedziona do Holoferna, który zaraz jej gładkością pojmany został i uchwycony. ...
Ona zaś się wyzuwszy z wdowiej smutnej szaty, Znosić każe swe stroje przepyszne i kwiaty, A sama ciało śliczne wodą wonną myje, A mirem jak najdroższym naciera swą szyję. Włosy śliczne rozpuszcza nie trefiąc w kędziory I jakieś mitry kładzie na głowę wybory. Potem szaty odziewa niegdy wesołości Lat przeszłych, a szczęśliwych za męża miłości, Sandały złotem tkane, bogate obuwia,
Na nogę delikatną z podziwem zazuwia, Z klejnotami zbyt drogie na ręce manele, Kładzie także pierścienie i łańcuchów wiele. Które z swymi skarbami na jej ręku gasły, Bo bardziej chciwe
Skrót tekstu: JabłJHistBar_II
Strona: 527
Tytuł:
Historie arcypiękne do wiedzenia potrzebne ...
Autor:
Jan Kajetan Jabłonowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
idzie zatym niestateczność i odmiana, Sed fallacem et mendacem. 2. SKOMPONUIĘ TU DEKLINACJIĄ JEDNĘ POLITYCZNEJ GRAMATYKI. Będzie Panię, co go tu wszyscy chwalą; Paneś ty, nie z-chdych pachołków, ale Pan z-Panów, każdy się przy nim wiąże, u niego zjeść, spić, myśli dobrej zażyć, gdzie Mitry? tu je kładą: gdzie buławy? tu je wnoszą, gdzie pieczęci? tu je przykładają, gdzie ozdoby Koronne, powiatowe, ziemskie? tu gospodarują: służy temu Panięciu tak mianowanemu Casus Nominativus. Spadek Nazywający. Casus jednak, spadek, bo go ten Nominativus, to imię wielkie i jego zachowanie spycha, a
idźie zátym niestáteczność i odmiána, Sed fallacem et mendacem. 2. ZKOMPONUIĘ TU DEKLINACYIĄ IEDNĘ POLITYCZNEY GRAMATYKI. Będźie Pąnię, co go tu wszyscy chwalą; Paneś ty, nie z-chdych páchołkow, ále Pąn z-Pánow, kożdy się przy nim wiąże, u niego zieść, zpić, myśli dobrey záżyć, gdźie Mitry? tu ie kłádą: gdźie bułáwy? tu ie wnoszą, gdźie pieczęći? tu ie przykładáią, gdźie ozdoby Koronne, powiátowe, źiemskie? tu gospodáruią: służy tęmu Pąnięćiu ták miánowánemu Casus Nominativus. Zpadek Názywáiący. Casus iednák, zpadek, bo go ten Nominativus, to imię wielkie i iego záchowánie zpycha, á
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 75
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
rozumiejąc do powinności mej to należeć/ nikogo w tak wielkim razie nie dokładając się/ ni radząc/ wlazłem w grób/ chcąc wiedzieć coby w nim takowego znajdowało się/ odrzuciłem ziemię/ cegły wybrałem/ rum wyprzątnąłem/ i nalazłem kłodę dębową/ w tej Relikwie zakryte/ których głowa ma Mitrę/ lubo Insułę/ Perłami uriańskimi natykaną/ piersi i ramiona oboje mają po nie wielkim drewnianym krzyżyku; ubior ciała wszytkiego/ zwierzchu Omofor; pod tym Ryza i Stichar przypasany pasem jedwabnym/ przy którego końca są i kutasy. Z tych trzech krzyżyków (prawi Ociec) chciałem na znak Świętobliwości wziąć jeden z
rozumieiąc do powinnośći mey to należeć/ nikogo w ták wielkim ráźie nie dokłádáiąc się/ ni rádząc/ wlazłem w grob/ chcąc wiedźieć coby w nim tákowego znáydowáło się/ odrzućiłem źiemię/ cegły wybrałem/ rum wyprzątnąłem/ y nálazłem kłodę dębową/ w tey Reliquiae zákryte/ ktorych głowá ma Mitrę/ lubo Insułę/ Perłami vriáńskimi nátykáną/ pierśi y rámioná oboie máią po nie wielkim drewniánym krzyżyku; vbior ćiáłá wszytkiego/ zwierzchu Omofor; pod tym Ryza y Stichár przypasány pásem iedwabnym/ przy ktorego koncá są y kutasy. Z tych trzech krzyzykow (práwi Oćiec) chćiałem ná znák Swiętobliwośći wziąć ieden z
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 109.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638