Już jutro Tytan z wód powstanie!”. Lecz te jutro i same z cieniów nie wyjrzało i dniom przeszłym z Febusem łączyć się nie dało. Mniemałem, że przypadki ludzkie na przemianę przy dniach dobrych miały być z szczęściem przeplatane, tak jako więc, Febusie, grube mieszasz chmury, gdy się swoim podobnym wozem mkniesz do góry; jak twą mocą, Cyntyjo, morskie nawałności wzruszone, brzeg zmoczywszy, idą w głębokości. Tak i ja, płonną będąc wieszczką swoich rzeczy, mniemałam, że me troski czas przyszły uleczy. Aliści coraz jeszcze większe smutki nowe niż w rozstaniu małżeńskim, łzy gorzkie, grobowe, którymi ośm miesięcy z
Już jutro Tytan z wód powstanie!”. Lecz te jutro i same z cieniów nie wyjrzało i dniom przeszłym z Febusem łączyć się nie dało. Mniemałem, że przypadki ludzkie na przemianę przy dniach dobrych miały być z szczęściem przeplatane, tak jako więc, Febusie, grube mieszasz chmury, gdy się swoim podobnym wozem mkniesz do góry; jak twą mocą, Cyntyjo, morskie nawałności wzruszone, brzeg zmoczywszy, idą w głębokości. Tak i ja, płonną będąc wieszczką swoich rzeczy, mniemałam, że me troski czas przyszły uleczy. Aliści coraz jeszcze większe smutki nowe niż w rozstaniu małżeńskim, łzy gorzkie, grobowe, którymi ośm miesięcy z
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 72
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
człowiek wszelki/ Twej chwale, Grolli/ Aleś tylko wielki.
O niestrofowaniu Pijanego Dworzanek I. Gawińskiego/
KIedy się upiję prawie/ Niełaj mi w ten czas, Wacławie/ Bo w niebytności niegrzeczy/ Kiedy kto komu złorzeczy.
Z Anakreonta. GOłombiczko ukochana/ Tysiącem farb zmalowana/ Co polotem krążąc niskiem/ Mkniesz się po powietrzu śliskiem. Skąd skąd lecisz? lubo w który Kraj się spuszczasz mkłemi pióry/ Iże zapach wdzięczny ronisz/ Gdzie jen kolwiek się zagonisz? Oha/ a coszci do tego Anakreon mię do swego Wysłał rowiennika/ który Helikońskie czći z niem góry. Co pierwszy z Słowiańskiej strony/ Zadzwoniwszy w słodkie strony
człowiek wszelki/ Twey chwále, Grolli/ Aleś tylko wielki.
O niestrofowániu Piianego Dworzánek I. Gáwinskiego/
KIedy się vpiję práwie/ Niełáy mi w ten czás, Wacłáwie/ Bo w niebytnośći niegrzeczy/ Kiedy kto komu złorzeczy.
Z Anákreontá. GOłombiczko vkochána/ Tyśiącem farb zmálowána/ Co polotem krążąc niskiem/ Mkniesz się po powietrzu śliskiem. Zkąd zkąd lećisz? lubo w ktory Kráy się spuszczasz mkłemi piory/ Iże zápách wdźięczny ronisz/ Gdźie ien kolwiek się zágonisz? Ohá/ á coszći do tego Anákreon mię do swego Wysłał rowiennika/ ktory Helikońskie ćći z niem gory. Co pierwszy z Słowiáńskiey strony/ Zádzwoniwszy w słodkie strony
Skrót tekstu: GawDworz
Strona: 110
Tytuł:
Dworzanki albo epigramata polskie
Autor:
Jan Gawiński
Drukarnia:
Balcer Smieszkowicz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664