Siłę jego i rękę potężną poznali: Pierwszy dwa żywo uszli z ranami wielkiemi, Pośledniejszy zabici, zostali na ziemi. Niemniej mężnie Lurkani z mieczem się uwija, Siecze, rąbie, obala i na śmierć zabija.
LXVI.
Ale nie wierzcie, aby bój między polami Mniejszy beł, niż nad rzeką z nieprzyjaciołami; Nie mniemajcie, aby te wojska próżnowały, Co pod sprawą książęcia z Linkastru zostały. Te na hufce hiszpańskie mężnie uderzyły I chwilę równe sobie obie stronie były, Bo i jeźni i pieszy i sami wodzowie Z obu stron dali sobie jednako po głowie.
LXVII.
Oldrat, książę z Glocestry, naprzód poszedł śmiały I książę z Eboraku
Siłę jego i rękę potężną poznali: Pierwszy dwa żywo uszli z ranami wielkiemi, Pośledniejszy zabici, zostali na ziemi. Niemniej mężnie Lurkani z mieczem się uwija, Siecze, rąbie, obala i na śmierć zabija.
LXVI.
Ale nie wierzcie, aby bój między polami Mniejszy beł, niż nad rzeką z nieprzyjaciołami; Nie mniemajcie, aby te wojska próżnowały, Co pod sprawą książęcia z Linkastru zostały. Te na hufce hiszpańskie mężnie uderzyły I chwilę równe sobie obie stronie były, Bo i jeźni i pieszy i sami wodzowie Z obu stron dali sobie jednako po głowie.
LXVII.
Oldrat, książę z Glocestry, naprzód poszedł śmiały I książę z Eboraku
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 374
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
familiaritas parit contemptum. Przeto mądry Pan/ ma potrafiać: żeby się ani nazbyt z nim/ mniejszej Kondycji ludzie pospolitowali: ani też prze zbytnią powagę jego/ od niego się odtrącali.
Powieści jego niektóre. Powiadał/ że pospolite dobro więcej obyczajmi niż odzieniem abo zbroją zachowane ma być. Bo tak Rzymianom mawiał: Nie mniemajcie by przodkowie naszy/ pospolitego dobra bronią bronili/ albo je rozmnożyli. Bo zaiste wszytkich rzeczy więtsza obfitość u nas/ niżli u nich było. Owszem żołnierzów/ mieszczan/ koni/ zbrój/ i Hetmanów więcej niż oni mamy. Ale inszeć są rzeczy które przodki nasze wielkie a zacne uczyniły. To jest: doma opatrzność
familiaritas parit contemptum. Przeto mądry Pan/ ma potráfiáć: żeby się áni názbyt z nim/ mnieyszey Condiciey ludźie pospolitowáli: áni też prze zbytnią powagę iego/ od niego się odtrącáli.
Powieśći iego niektore. Powiádał/ że pospolite dobro więcey obycżáymi niż odźieniem ábo zbroią záchowáne ma być. Bo ták Rzymiánom mawiał: Nie mniemayćie by przodkowie nászy/ pospolitego dobrá bronią bronili/ álbo ie rozmnożyli. Bo záiste wszytkich rzecży więtsza obfitość v nas/ niżli v nich było. Owszem żołnierzow/ mieszcżan/ koni/ zbroy/ y Hetmánow więcey niż oni mamy. Ale inszeć są rzecży ktore przodki násze wielkie á zacne vcżyniły. To iest: domá opátrzność
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 122
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Jordanu. 6. I byli chrzczeni od niego w Jordanie/ wyznawając grzechy swoje. 7
. A Gdy ujrzał wiele z Faryzeuszów i Saduceuszów przychodzących do chrztu swego/ rzekł im; Rodzaju jaszczórczy/ któż wam pokazał żebyście uciekali przed prżyszłym gniewem? 8. Przynoścież tedy owoce godne pokuty. 9. A nie mniemajcie że możecie mówić sami o sobie; Ojca mamy Abrahama: abowiemci powiadam wam/ iż Bóg i z tego kamienia wzbudzić może dzieci Abrahamowi. 10. A już i siekiera do korzenia drzew przyłożona jest. Wszelkie tedy drzewo/ które nie przynosi owocu dobrego/ bywa wycięte/ i w ogień wrzucone. 11. Jać
Iordanu. 6. Y byli chrzcżeni od niego w Iordanie/ wyznawájąc grzechy swoje. 7
. A Gdy ujrzał wiele z Fáryzeuszow y Sáduceuszow przychodzących do chrztu swego/ rzekł im; Rodzáju jászcżorcży/ ktoż wam pokazał żebyśćie ućiekáli przed prżyszłym gniewem? 8. Przynośćież tedy owoce godne pokuty. 9. A nie mniemajćie że możećie mowić sámi o sobie; Ojcá mamy Abrahámá: ábowiemći powiádam wam/ iż Bog y z tego kámienia wzbudźić może dźieći Abráhámowi. 10. A już y śiekierá do korzenia drzew przyłożona jest. Wszelkie tedy drzewo/ ktore nie przynośi owocu dobrego/ bywa wyćięte/ y w ogień wrzucone. 11. Iać
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 4
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
się miasto ukryć na gorze leżące. 15. Ani zapalają świece/ i stawiają jej pod korzec/ ale na świecznik: i świeci wszystkim którzy są w domu. 16. Tak niechaj świeci światłość wasza przed ludźmi: aby uczynki wasze dobre widzieli/ a chwalili Ojca waszego/ który jest w niebiesiech. 17
. Nie mniemajcie abym przyszedł rozwięzować Zakon/ albo Proroki: Nie przyszedłem rozwięzować/ ale wypełnić. 18. Zaprawdę bowiem powiadam wam: Aż przeminie niebo i ziemia/ jedno jota albo kreska nie przeminie z Zakonu/ ażby się wszystko stało. 19. Ktoby tedy rozwiązał jedno z tych przykazań namniejszych/ i uczyłby
śię miásto ukryć ná gorze leżące. 15. Ani zápálają świece/ y stawiáją jey pod korzec/ ále ná świecżnik: y świeći wszystkim ktorzy są w domu. 16. Ták niechaj świeći świátłość wászá przed ludźmi: áby ucżynki wásze dobre widźieli/ á chwalili Ojcá wászego/ ktory jest w niebieśiech. 17
. Nie mniemajćie ábym przyszedł rozwięzowáć Zakon/ álbo Proroki: Nie przyszedłem rozwięzowáć/ ále wypełnić. 18. Záprawdę bowiem powiádam wam: Aż przeminie niebo y źiemiá/ jedno jotá álbo kreská nie przeminie z Zakonu/ áżby śię wszystko stáło. 19. Ktoby tedy rozwiązał jedno z tych przykazań namniejszych/ y ucżyłby
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 5
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
nad wiele wróblików wy zacniejszymi jesteście. 32
. WSzelki tedy/ któryby mię wyznał przed ludźmi/ wyznam go Ja też przed Ojcem moim/ który jest w niebiesiech. 33. A ktoby się mnie zaprzał przed ludźmi/ zaprę się go i Ja przed Ojcem moim/ który jest w niebiesiech. 34
. NIe mniemajcie żebym przyszedł dawać pokoj na ziemię: nie przyszedłem dawać pokoju/ ale miecz. 35. Bom przyszedł abym rozerwanie uczynił miedzy synem a ojcem jego/ i miedzy córką a matką jej/ także między synową i świekrą jej. 36. I nieprzyjaciółmi będą człowiekowi domownicy jego. 37. Kto miłuje
nád wiele wroblikow wy zacniejszymi jesteśćie. 32
. WSzelki tedy/ ktoryby mię wyznał przed ludźmi/ wyznam go Ia też przed Ojcem mojim/ ktory jest w niebieśiech. 33. A ktoby śię mnie záprzał przed ludźmi/ záprę śię go y Ia przed Ojcem mojim/ ktory jest w niebieśiech. 34
. NIe mniemajćie żebym przyszedł dawáć pokoj ná źiemię: nie przyszedłem dawáć pokoju/ ále miecż. 35. Bom przyszedł ábym rozerwánie ucżynił miedzy synem á ojcem jego/ y miedzy corką á mátką jey/ tákże między synową y świekrą jey. 36. Y nieprzyjaćiołmi będą cżłowiekowi domownicy jego. 37. Kto miłuje
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 12
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
zutego/ ten zakon ceremonialny do obrządków należący/ i zakon judycialny/ do sądów należący/ przez Chrystusa jest zepsowany i skończony/ według słów Chrystusowych: zakon i prorocy aż do Jana. Deut: 15. Deut: 25. Luc: 16.
ALKORAN, Chrystus zakonu niezepsował i nieskońcył/ bo mówił: Niemniemajcie żebym przyszedł psować zakon albo Proroki/ nieprzyszedłem psować ale wypełniać/ bo to wam za prawde powiadam/ dokąd niebo i ziemia niemina/ litera jedna albo jeden punkciczek nieprzejdzie z zakonu/ aż się wszystkie rzeczy staną. Zaczym i teraz wiele żon i podłożnic mieć wolno jak było w starym zakonie. mat
zutego/ ten zákon ceremoniálny do obrządkow należący/ y zákon iudicialny/ do sądow należący/ przez Chrystusa iest zepsowány y skończony/ według słow Chrystusowych: zákon y prorocy áż do Iána. Deut: 15. Deut: 25. Luc: 16.
ALKORAN, Chrystus zakonu niezepsowáł y nieskońcył/ bo mowił: Niemniemayćie żebym przyszedł psować zakon albo Proroki/ nieprzyszedłem psować ále wypelniáć/ bo to wam za prawde powiadam/ dokąd niebo y ziemia niemina/ litera iedna álbo ieden punkciczek nieprzeydzie z zakonu/ áż śię wszystkie rzeczy staną. Zaczym y teraz wiele żon y podłożnic mieć wolno iák było w starym zakonie. math
Skrót tekstu: GalAlk
Strona: 13
Tytuł:
Alkoran Machometów
Autor:
Joannicjusz Galatowski
Drukarnia:
Łazarz Baranowicz
Miejsce wydania:
Czernihów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1683