DO CZYTELNIKA
Wielką winniśmy wdzieczność tym, którzy nowe w naukach czynią wynalazki, jako czyniącym istotną przysługę rozumowi ludzkiemu, i naszemu wiekowi przystępującemu co raz do większego świata : daleko większą winniśmy tym, którzy wynalezione nauki ku pojętności (zwłaszcza młodzi) ułatwiają. Wiek albowiem życia ludzkiego słaby i krótki, nie jest proporcjonalny mnogości i rozmaitości pomnażających się sztuk; jako mdły żołądek obciążony wielością potraw, ani je strawić, ani w dobrą krew obrócić potrafi: tak człowiek chcący naturalne rozumowi swemu sprawić ukontentowanie, nie, gdy się do nabycia rozmaitych rzuci umiejętności, pierwej przy uczeniu się ich, siły starga i życie zakończy, niż upragnionej z różnych wiadomości
DO CZYTELNIKA
Wielką winniśmy wdzieczność tym, ktorzy nowe w naukach czynią wynalazki, iako czyniącym istotną przysługę rozumowi ludzkiemu, y naszemu wiekowi przystępującemu co raz do większego świata : daleko większą winniśmy tym, ktorzy wynalezione nauki ku poiętności (zwłaszcza młodzi) ułatwiaią. Wiek albowiem życia ludzkiego słaby y krotki, nie iest proporcyonalny mnogości y rozmaitości pomnażaiących się sztuk; iako mdły żołądek obciążony wielością potraw, ani ie strawić, ani w dobrą krew obrocić potrafi: tak człowiek chcący naturalne rozumowi swemu sprawić ukontentowanie, nie, gdy się do nabycia rozmaitych rzuci umieiętności, pierwey przy uczeniu się ich, siły starga y życie zakończy, niż upragnioney z rożnych wiadomości
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 2
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
znaczna jednak i Katolików znajduje się liczba, którzy mają także swoje i w mieście i za miastem Kościoły. Sufragan i Oficjał Pomorski ma Rezydencją swoję w tym mieście przy Kaplicy Królewskiej, gdzie kilku XX. Soc. Jezu mieszkający dla wygody Katolików nabożeństwa miewają. Blisko sto tysięcy ludu w tym mieście znajduje się, cudzoziemców wielka mnogość, zwłaszcza pod czas walnego czterech niedzielnego Jarmarku na Dominik. Żydzi nie tylko mieszkać, ale ani się w mieście pokazać mogą, co i inne miasta Pruskie przestrzegają. Pod czas Jarmarku Wiel. handel im pozwolony, innych czasów chyba za biletem Urzędu Burgrabskiego, któremu się opłacają, wniść do miasta nie mogą. Za miastem
znaczna iednak y Katolikow znayduie się liczba, ktorzy maią także swoie y w mieście y za miastem Kościoły. Suffragan y Officiał Pomorski ma Rezydencyą swoię w tym mieście przy Kaplicy Krolewskiey, gdzie kilku XX. Soc. Jesu mieszkaiący dla wygody Katolikow nabożeństwa miewaią. Blisko sto tysięcy ludu w tym mieście znayduie się, cudzoziemcow wielka mnogość, zwłaszcza pod czas walnego czterech niedzielnego Jarmarku na Dominik. Zydzi nie tylko mieszkać, ale ani się w mieście pokazać mogą, co y inne miasta Pruskie przestrzegaią. Pod czas Jarmarku Wiel. handel im pozwolony, innych czasow chyba za biletem Urzędu Burgrabskiego, ktoremu się opłacaią, wniść do miasta nie mogą. Za miastem
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 151
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Równonocny cyrkuł, czyli ekwator na dwie części prawie równe przerzyna: cała jest pod Słońcem, które ledwie nie we wszystkich miejscach najtężej dopieka, przecięż urodzajna jest przy brzegach, gdzie owoce różnego rodzaju, jako i zioła bardz oużyteczne w obfitości rosną, w pośrzodku piaski rozpalające się od upału Słonecznego, drapieżnych bestii i Jadu mnogość, niedostatek wody, czyni Kraj do pomieszkania niesposobny.
W Afryce rządy różnych narodów rozmaite są: Są tacy ludzie którzy pod namiotami mieszkają, i Ci przenoszą się z miejsca na miejsce, tacy nie mają żadnej formy rządu. Są Królestwa i Rzeczypospolite. Królestwa Trypoli, Tunis, Alger rządzą się kształtem Republikańskim pod protekcją Cesarza
Rownonocny cyrkuł, czyli ekwator na dwie części prawie rowne przerzyna: cała iest pod Słońcem, ktore ledwie nie we wszystkich mieyscach naytężey dopieka, przecięż urodzayna iest przy brzegach, gdzie owoce rożnego rodzaiu, iako y zioła bardz oużyteczne w obfitości rosną, w pośrzodku piaski rozpalaiące się od upału Słonecznego, drapieżnych bestyi y Jadu mnogość, niedostatek wody, czyni Kray do pomięszkania niesposobny.
W Afryce rządy rożnych narodow rozmaite są: Są tacy ludzie ktorzy pod namiotami mieszkają, y Ci przenoszą się z mieysca na miejsce, tacy nie maią żadney formy rządu. Są Krolestwa y Rzeczypospolite. Krolestwa Trypoli, Tunis, Alger rządzą się kształtem Republikańskim pod protekcyą Cesarza
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 236
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
ogień/ ni utrapienie/ ni ucisk/ wedle Tarsidesa nie miałyby odłączyć/ oddalił nas: zgrzeszylismy przed tobą Panie/ Błagamy cię: ty miłosierdny przebacz/ prosimy/ pośliznęlismy się/ za grzech tego nie mienilismy/ przed tobą Ojcem sprawa niech prośba nasza plac otrzyma; i lubo to wielki występek nasz/ wszakże mnogość grzechów naszych do jednej sumy/ lubo miłosierdzia/ lubo łagodności twojej referujemy. Nie daje synom Ociec gdy proszą o chleb/ kamienia? ni w miasto ryby do jedzenia otruty pełnego węża? I ty jeden miłosierdny/ gdy prosim przebaczenia to podasz nam miłościwie/ abyśmy cię chwalili z temi/ którzy na wiek wieków sławe
ogień/ ni vtrapienie/ ni vćisk/ wedle Társidesá nie miáłyby odłączyć/ oddalił nas: zgrzeszylismy przed tobą Pánie/ Błagamy ćię: ty miłośierdny przebácz/ prośimy/ pośliznęlismy się/ zá grzech te^o^ nie mienilismy/ przed tobą Oycẽ spráwá niech prośbá nászá plác otrzyma; y lubo to wielki występek nász/ wszákże mnogość grzechow nászych do iedney sumy/ lubo miłośierdźia/ lubo łágodnośći twoiey referuiemy. Nie dáie synom Oćiec gdy proszą o chleb/ kámieniá? ni w miásto ryby do iedzenia otruty pełnego wężá? Y ty ieden miłośierdny/ gdy prośim przebáczenia to podasz nam miłośćiwie/ ábysmy ćię chwalili z temi/ ktorzy ná wiek wiekow słáwe
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 140.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
, rozliczne szkoły, prawdziwie uczonymi niezliczonymi ludźmi napełnione. Pojrzeć na edukacyją młodzieży należytą. Zapatrzyć się i na manufaktury tysiączne, aby tego, co kraj niesie, zażyć, aby bez obcych, ile można, obejść się towarów, a swoich inszym krajom udzielać, na monety własnej złotej i srebrnej, nigdy nie brakującej, mnogość, na min krajowych doskonałe zażycie, na fabryk publicznych i krajowi użytecznych magnificencyją, mosty, kanały, tamy, groblę, śluzy, mury, bruki, fortece, drogi publiczne ,dla wszystkich wygody, dla bezpieczeństwa, dla obrony, w dobrym wszystko zachowane stanie, na austeryje, wjezdne domy, do najęcia obcym i
, rozliczne szkoły, prawdziwie uczonymi niezliczonymi ludźmi napełnione. Pojrzeć na edukacyją młodzieży należytą. Zapatrzyć się i na manufaktury tysiączne, aby tego, co kraj niesie, zażyć, aby bez obcych, ile można, obejść się towarów, a swoich inszym krajom udzielać, na monety własnej złotej i srebrnej, nigdy nie brakującej, mnogość, na min krajowych doskonałe zażycie, na fabryk publicznych i krajowi użytecznych magnificencyją, mosty, kanały, tamy, groblę, śluzy, mury, bruki, fortece, drogi publiczne ,dla wszystkich wygody, dla bezpieczeństwa, dla obrony, w dobrym wszystko zachowane stanie, na austeryje, wjezdne domy, do najęcia obcym i
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 244
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
wysłuchawszy ksiądz opat prowadził nas do zakryscji. Tam ukazował wiele wielkich relikwii. Miedzy innemi leżą w tym kościele ciała św. Udalryka i św. Afry, wielkich barzo świętych, od lat 600 całe; także sługi św. Afry spalonej dla wiary, a i dotąd jeszcze cała. W tym kościele jest taka mnogość świętych relikwii, że chór i pod ołtarzem ziemia się sancta nazwać może, stąd, że tam wszystko świętych ciała leżą. Widzieliśmy też tam krzyżyk na kształt kawalerskiego krzyża, który z nieba był poddany przez anioła św. Udalrykowi 11 w jednej potrzebie, którym, gdy przeżegnał, zaraz nieprzyjaciela zwyciężał. Ten krzyżyk na
wysłuchawszy ksiądz opat prowadził nas do zakrystiej. Tam ukazował wiele wielkich relikwii. Miedzy innemi leżą w tym kościele ciała św. Udalryka i św. Affry, wielkich barzo świętych, od lat 600 całe; także sługi św. Affry spalonej dla wiary, a i dotąd jeszcze cała. W tym kościele jest taka mnogość świętych relikwii, że chór i pod ołtarzem ziemia się sancta nazwać może, stąd, że tam wszystko świętych ciała leżą. Widzieliśmy też tam krzyżyk na kształt kawalerskiego krzyża, który z nieba był poddany przez anioła św. Udalrykowi 11 w jednej potrzebie, którym, gdy przeżegnał, zaraz nieprzyjaciela zwyciężał. Ten krzyżyk na
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 131
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
pokojów barzo wyśmienity w różnych galenteriach, tak iż circumscribendo wszytko,
indigeret opus integro anno, ponieważ pokojów ma kilkadziesiąt, a każdy ma swoje specialitates i ozdoby 69dignas notatu.
Piktury tak wyśmienite, iż oko nie może rozeznać, jeżeli statui rżnięte, albo też malowanie, aż chyba jeno attactu. Obicia różnego dość ozdobnego mnogość. Miedzy inszemi jedno w skarbcu asservatur na aksamicie niebieskim suto złotem barzo subtelnej roboty haftowane osoby i różne figury, do tegoż obicia baldekin, portiery, łóżko i krzesła; drugie zaś łóżko także na aksamicie czerwonym, złotem i perłami barzo bogato haftowane. I innych niemało rzeczy w tym skarbcu, wszytkiego wypisać niepodobna,
pokojów barzo wyśmienity w różnych galenteriach, tak iż circumscribendo wszytko,
indigeret opus integro anno, ponieważ pokojów ma kilkadziesiąt, a kożdy ma swoje specialitates i ozdoby 69dignas notatu.
Piktury tak wyśmienite, iż oko nie może rozeznać, jeżeli statui rżnięte, albo też malowanie, aż chyba jeno attactu. Obicia różnego dość ozdobnego mnogość. Miedzy inszemi jedno w skarbcu asservatur na aksamicie niebieskim suto złotem barzo subtelnej roboty haftowane osoby i różne figury, do tegoż obicia baldekin, portiery, łóżko i krzesła; drugie zaś łóżko także na aksamicie czerwonym, złotem i perłami barzo bogato haftowane. I innych niemało rzeczy w tym skarbcu, wszytkiego wypisać niepodobna,
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 256
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
ogień za godzin kilka strawił. Ludu niesłychana moc po gankach, oknach i na dole, iż się przecisnąć żadną niepodobna była miarą przed gminem. Księstwo z pałacu przez okno patrzali, damy zaś wszytkie na ganku stały przypatrując się. Potym, nim się ludzie przed ściskiem porozchodzili, godzin kilka czasu wzięło, ponieważ za mnogością karet i ludem stąpić przez czas niemały z miejsca trudno było. Na to być musiał wielki koszt i speza.
Dnia tedy 12 Aprilis, obiad zjadszy w Turynie, jechałem z kompanią w bok, trochę, lub z drogi za mil włoskich 30, do miasta nazwanego Pinerolo, już króla francuskiego, dla widzenia fortecy
ogień za godzin kilka strawił. Ludu niesłychana moc po gankach, oknach i na dole, iż się przecisnąć żadną niepodobna była miarą przed gminem. Księstwo z pałacu przez okno patrzali, damy zaś wszytkie na ganku stały przypatrując się. Potym, nim się ludzie przed ściskiem porozchodzili, godzin kilka czasu wzięło, ponieważ za mnogością karet i ludem stąpić przez czas niemały z miejsca trudno było. Na to być musiał wielki koszt i speza.
Dnia tedy 12 Aprilis, obiad zjadszy w Turynie, jechałem z kompanią w bok, trochę, lub z drogi za mil włoskich 30, do miasta nazwanego Pinerolo, już króla francuskiego, dla widzenia fortecy
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 274
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
, także barzo pięknego. W którym mieście jest godzien widzenia rynek, jako jest śliczną proporcją z perspektywami, na którym Domus Urbis jest barzo śliczny; niemniej też magnifica kościoła struktura, na którym wieża konsyderacjej godna.
Stamtąd kopanymi i ręką ludzką robionemi drogami, na tamie miedzy morzem, ustawicznie pasąc oczy pięknością pałaców, mnogością różnej formy okrętów, na noc stanęliśmy karetą w Amsterdamie. Amsterdam
Dnia 14 Septembris. Rano chodziłem do kupca w interesie swoim, jeszcze w Paryżu sobie danym, u którego list, z Polski do siebie pisany, z Paryża odesłany, znalazłem. Tegoż dnia pocztą i prywatnemi zabawami dzień minął. /
, także barzo pięknego. W którym mieście jest godzien widzenia rynek, jako jest śliczną proporcją z perspektywami, na którym Domus Urbis jest barzo śliczny; niemniej też magnifica kościoła struktura, na którym wieża konsyderacjej godna.
Stamtąd kopanymi i ręką ludzką robionemi drogami, na tamie miedzy morzem, ustawicznie pasąc oczy pięknością pałaców, mnogością różnej formy okrętów, na noc stanęliśmy karetą w Amsterdamie. Amsterdam
Dnia 14 Septembris. Rano chodziłem do kupca w interesie swoim, jeszcze w Paryżu sobie danym, u którego list, z Polski do siebie pisany, z Paryża odesłany, znalazłem. Tegoż dnia pocztą i prywatnemi zabawami dzień minął. /
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 309
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
em. Tegoż dnia pocztą i prywatnemi zabawami dzień minął. /134/
Dnia 15 Septembris. Chodziłem po mieście, przypatrując się piękności miasta, które jako intrinsecus kamienice wielce ozdobione ma, tak też extrinsecus piękne i wielce porządne, we wszytkie merkancje zamorskie barzo bogate. Okrętów różnych wielka moc, o których powiedają mnogości, iż co dzień na kilkadziesiąt, to jest na 80, przychodzi, i tyleż odchodzi, tak iż jako las jakowy drzew apparet od mnogości masztów, tam kędy ordinarie okręty stawają.
Kościołów wielka moc, jeno luterskich i kalwińskich, barzo wspaniałych. Miedzy innemi kilka jeden, który jest ad latus ratusza, z wysoką
em. Tegoż dnia pocztą i prywatnemi zabawami dzień minął. /134/
Dnia 15 Septembris. Chodziłem po mieście, przypatrując się piękności miasta, które jako intrinsecus kamienice wielce ozdobione ma, tak też extrinsecus piękne i wielce porządne, we wszytkie merkancje zamorskie barzo bogate. Okrętów różnych wielka moc, o których powiedają mnogości, iż co dzień na kilkadziesiąt, to jest na 80, przychodzi, i tyleż odchodzi, tak iż jako las jakowy drzew apparet od mnogości masztów, tam kędy ordinarie okręty stawają.
Kościołów wielka moc, jeno luterskich i kalwińskich, barzo wspaniałych. Miedzy innemi kilka jeden, który jest ad latus ratusza, z wysoką
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 310
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004