. seqq.
O Filipie Landgrofie Heskim powiadają/ że kiedyś na Sejmie był się poniekąd upił/ a w opilstwie coś liberiùs i bezpieczniej mówił. Nazajutrz wyszumiawszy barzo mu tego było żal. Zaczym przyszedszy do D. Pontana/ żądał po nim tego/ aby mu rękę podał. A gdy D. Pontanus rzekł: Oświecone Mościwe Książę Panie mój/ cóż W. X. M. rozumiesz przez to/ abo mię arestować myślisz?: Nie/ odpowiedział Książę/ Przyjacielu; ale się wam oto rękodaniem obowięzuję/ że napotym za łaską Bożą już się więcej umyślnie upić nie myślę/ gdyż widzę i poznawam to po sobie/ że człowiek pijany łatwie
. seqq.
O Filipie Landgrofie Heskim powiádáją/ że kiedyś ná Seymie był śię poniekąd upił/ á w opilstwie coś liberiùs y bespieczniey mowił. Názájutrz wyszumiawszy bárzo mu tego było żal. Záczym przyszedszy do D. Pontaná/ żądał po nim tego/ áby mu rękę podał. A gdy D. Pontanus rzekł: Oświecone Mosćiwe Xiąże Pánie moy/ coż W. X. M. rozumiesz przez to/ ábo mię árestowáć myślisz?: Nie/ odpowiedźiał Xiąże/ Przyjaćielu; ále śię wam oto rękodániem obowięzuję/ że nápotym zá łáską Bożą już śię wiecey umyślnie upić nie myślę/ gdyż widzę y poznawam to po sobie/ że człowiek pijány łatwie
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 9.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
poślę sekretnie swego, z tym co się tu namówi. Jako właśnie istotne słowa te, wliście jednego z Przyjaciół moich na ten czas do Warszawy posłanych pokazać Rzeczyposp: obowięzuję się. Względem zaś scriptu tego, którego odemnie potrzebowano, kontenta listu z Oryginału, który jest u mnie, tu producuję. Jaśnie Wielmożny Mościwy Panie Marszałku ect. List delegata Pana Marszałkowego, którego posyłał do Warszawy.
JEgo Mość Ksiądz Archidiacon Pilecki przedemną tu kilka dni stanąwszy, już otrzymał deklaracją w tym, z czym był przyjachał, i uczyni W. M. M. Panu wszytkiego relacją. Ale jako widzę, jego tu powtórna bytność, niewdzięcznie przyjęta
poślę sekretnie swego, z tym co się tu námowi. Iáko właśnie istotne słowá te, wliśćie iednego z Przyiaćioł moich ná ten czás do Wárszáwy posłánych pokázáć Rzeczyposp: obowięzuię się. Względem záś scriptu tego, ktorego odemnie potrzebowano, contentá listu z Originału, ktory iest v mnie, tu producuię. Iáśnie Wielmożny Mośćiwy Pánie Márszałku ect. List delegata Páná Márszałkowego, ktorego posyłał do Wárszáwy.
IEgo Mość Kśiądz Archidiacon Pilecki przedemną tu kilká dni stánąwszy, iuż otrzymał declaracyą w tym, z czym był przyiáchał, y vczyni W. M. M. Pánu wszytkiego relácyą. Ale iáko widzę, iego tu powtorna bytność, niewdźięcznie przyięta
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 38
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
co na mię Wojsko nastąpiło. z Instruccji która jest, puct kładzie się autentyczny.
OTrzymawszy już kilka listów, od Jego Mści naszego Miłościwego Pana i Dobrodzieja, niezdało się nam winować Pisarza tego, który to ekspediował. Teraz że już niewidziemy poprawy, imieniem Wojska prosiemy, aby się mu Jego Mość nasz Wielce Mościwy Pan kazał poprawić, gdyż różne daje Jego Mści Panu Marszałkowi naszemu Wojskowemu tytuły, raz go Porucznikiem, drugi raz Pułkownikiem nazywając. Jan Samuel Świderski, Marszałek Koła Rycerskiego, Wojsk I. K. M. i Rzeczyposp. Nim Polskie Wojsko Konfederowało się, już się
DO tego, mają tak wiele Oficerów, z nich
co ná mię Woysko nástąpiło. z Instructiey ktora iest, püct kłádźie się autentyczny.
OTrzymawszy iuż kilká listow, od Iego Mśći nászego Miłościwego Páná y Dobrodźieiá, niezdáło się nam winowáć Pisárzá tego, ktory to expediował. Teraz że iuż niewidźiemy popráwy, imieniem Woyská prośiemy, áby się mu Iego Mość nász Wielce Mościwy Pan kazał popráwić, gdyż rożne dáie Iego Mści Pánu Márszałkowi nászemu Woyskowemu tituły, raz go Porucznikiem, drugi raz Pułkownikiem názywáiąc. Ian Sámuel Swiderski, Márszałek Kołá Rycerskiego, Woysk I. K. M. y Rzeczyposp. Nim Polskie Woysko Konfoederowáło się, iuż się
DO tego, máią ták wiele Officerow, z nich
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 59
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
. Na co reuers tu interitur którzy odniego z tym do Wojska jeżdzili.
MY niżej podpisani zeznawamy tym Scriptem ręki naszej własnym, iż będąc zesłani do Wojska na dksień 12. Decembris w Kole Generalnym w Wolborzu zgromadzonego, wziąwszy powierżoną sobie od Jaśnie Wielmożnego Jego Mości Pana Marszałka Wielkiego, i Hetmana Polnego Koronnego, naszego Mościwego Pana, Plenipotencją i zupełną władza wolnej dysposicjej, obiecać, puścić imieniem Jego Mości, od którego Starostwa klucz, abi Majętność o trzech a najwięcej o czterech Tysięcy dorocznej intraty, komu wedle potrzeby i pożytku Rzeczyp: uznamy tego być rzecz należącą i przyzwoitą. Także rozdać na Jurgielty w gotowiźnie piętnaście Tysięcy, a najwięcej dwadzieścia
. Ná co reuers tu interitur ktorzy odniego z tym do Woyská ieżdźili.
MY niżey podpisáni zeznawamy tym Scriptem ręki nászey własnym, iż będąc zesłáni do Woyská ná dxień 12. Decembris w Kole Generálnym w Wolborzu zgromádzonego, wźiąwszy powierżoną sobie od Iáśnie Wielmożnego Iego Mośći Páná Márszałká Wielkiego, y Hetmáná Polnego Koronnego, nászego Mośćiwego Páná, Plenipotentią y zupełną władza wolney disposicyey, obiecáć, puśćić imieniem Iego Mośći, od ktorego Stárostwá klucz, ábi Máiętność o trzech á naywięcey o czterech Tyśięcy doroczney intraty, komu wedle potrzeby y pożytku Rzeczyp: vznamy tego bydź rzecz należącą y przyzwoitą. Tákże rozdáć ná Iurgielty w gotowiźńie piętnaście Tyśięcy, á naywiecey dwádźieśćia
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 79
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
com Rzeczyposp: Ojczyźnie miłej jako Senator, Wódz, i Szlachcic, z wiary, żarliwości, sumnienia powinien, wypełniłem dla Ojczyzny, wypełniłem dla Wojska. Wstrzymałem pochodnie pałające, póki stawało śrzodków, zabiegałem, aby uszczerbku Rzeczpospolita nic nie odniosła. A zatym oddawam zwykłe służby moje Wm. Moim Mościwym Panom. Dat. w Wąchocku. die 12. Martij. 1663. Wm. M. M. Panom życzliwy Brat i sługa Jerzy Lubomirski, M. W. H. P. K. Dziewiąty. Punkt Manifestu Wyświadczy i drugi list do wszytkiego Wojska przez Pułki pisany.
Prędko potym gdy tym listem rectificowane Wojsko
com Rzeczyposp: Oyczyznie miłey iáko Senator, Wodz, y Szláchćic, z wiáry, żárliwośći, sumnienia powinien, wypełniłem dla Oyczyzny, wypełniłem dla Woyská. Wstrzymałem pochodnie pałaiące, poki stawáło śrzodkow, zábiegałem, áby vszczerbku Rzeczpospolita nic nie odniosłá. A zátym oddawam zwykłe służby moie Wm. Moim Mośćiwym Pánom. Dat. w Wąchocku. die 12. Martij. 1663. Wm. M. M. Pánom życzliwy Brát y sługá Ierzy Lubomirski, M. W. H. P. K. Dźiewiąty. Punct Mánifestu Wyświádczy y drugi list do wszytkiego Woyská przez Pułki pisány.
Prędko potym gdy tym listem rectificowáne Woysko
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 94
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
by aduersaretur integritati jego ku Rzeczyposp. Instificował to w Kole naszym, ale i s’ami, niemożemy być tylko aequissimi cnoty jego arbitri. Uprzejme zatym służby nasze zalecamy pismo Braterskiej łasce W. M. M. Pana. Dat. w Wiszni. die 15. Octobris. 1664. Wm. naszego Mościwego Pana życzliwi Bracia i słudzy Hieronim Orzechowski Sędzia Ziemski Sanocki, Marszałek Koła Wiszeńskiego Ziem Ruskich Punkt Manifestu Więc jeśli Chojecki powiadał jakie dokumenta, to go było na Sejm stawić.
Ale czemuż tego Hultaja Chojeckiego nie dotrzymano czemu go strawić kazono czemu tych niewłożono w Mandat zemną, których mianować mu na konfessatach kazono. To
by aduersaretur integritati iego ku Rzeczyposp. Instificował to w Kole nászym, ále y s’ami, niemożemy bydź tylko aequissimi cnoty iego arbitri. Vprzeyme zátym służby násze zálecamy pismo Bráterskiey łásce W. M. M. Páná. Dat. w Wiszni. die 15. Octobris. 1664. Wm. nászego Mośćiwego Páná życzliwi Bráćia y słudzy Hieronym Orzechowski Sędźia Ziemski Sánocki, Márszałek Kołá Wiszeńskiego Ziem Ruskich Punct Mánifestu Więc ieśli Choiecki powiádał iákie documentá, to go było ná Seym stáwić.
Ale czemuż tego Hultaiá Choieckiego nie dotrzymano czemu go strawić kazono czemu tych niewłożono w Mándat zemną, ktorych miánowáć mu ná confessatách kazono. To
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 106
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
na mój list w tej materii respons mi od Wojska dany. Jaśnie Wielmożny Mości Panie Marszałku Nasz Wielce Mości Panie, i Dobrodzieju. Pokazuje respons od Wojska na list mnie dany.
OCzywiście każdy obaczyć może, iż w wielkim staraniu zostają Interressa Rzeczyposp: i Wojsk I. K. Mości, u Wm. Naszego Wielce Mościwego Pana i Dobrodzieja, i na tym wszytka Wm. M. M. Pana jest praca, aby uleczywszy Wojskowe interesa, Rzeczposp: corrobowałeś wolnościami, chcąc dziełem prace swojej już umiarkować interesa publiczne i desideria Rycerstwa. Skąd raczysz Wm. Nasz M. pan i Dobrodziej, chcąc konserwować w cale Rzeczposp: i Wojska jej
ná moy list w tey materiey respons mi od Woyská dany. Iáśnie Wielmożny Mośći Pánie Márszałku Nász Wielce Mośći Pánie, y Dobrodźieiu. Pokázuie respons od Woyská ná list mnie dány.
OCzywiśćie káżdy obaczyć może, iż w wielkim stárániu zostáią Interressá Rzeczyposp: y Woysk I. K. Mośći, v Wm. Nászego Wielce Mośćiwego Páná y Dobrodźieiá, y ná tym wszytká Wm. M. M. Páná iest praca, áby vleczywszy Woyskowe interessá, Rzeczposp: corrobowałeś wolnośćiámi, chcąc dźiełem prace swoiey iuż vmiárkowáć interessá publiczne y desideria Rycerstwá. Zkąd raczysz Wm. Nász M. pan y Dobrodźiey, chcąc conserwowáć w cále Rzeczposp: y Woyská iey
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 110
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
publiczne i desideria Rycerstwa. Skąd raczysz Wm. Nasz M. pan i Dobrodziej, chcąc konserwować w cale Rzeczposp: i Wojska jej, a dochodząc głęboką konsideracją statum teraźniejszych, i euentum przyszych rzeczy, instancią swoję za Ich Mościami Pany Kanclerzami przez list swój wnosić: Gdzie we wszytkim jako Wodzowi swemu, naszemu Wielce Mościwemu Panu, i Dobrodziejowi chciałoby się wolej akomodować, odstąpiwszy od tego Punktu, który zostaje fundamentem swobodnych wolności Rycerskich. Od czego zbijają konsideracje różnych imprez, ale na jakąś elusią, kiedy się starają aby fortelami, przez instrumenta na to uformowane, Wojsko rozrywali, i do niebezpieczeństwa honoru i zdrowia przyprawić mogli, abyśmy
publiczne y desideria Rycerstwá. Zkąd raczysz Wm. Nász M. pan y Dobrodźiey, chcąc conserwowáć w cále Rzeczposp: y Woyská iey, á dochodząc głęboką considerácyą statum teráznieyszych, y euentum przyszych rzeczy, instáncią swoię zá Ich Mośćiámi Pány Kánclerzámi przez list swoy wnośić: Gdźie we wszytkim iáko Wodzowi swemu, nászemu Wielce Mościwemu Pánu, y Dobrodźieiowi chciáłoby się woley accomodowáć, odstąpiwszy od tego Punctu, ktory zostáie fundámentem swobodnych wolnosći Rycerskich. Od czego zbijáią consideracye rożnych imprez, ále ná iákąś elusią, kiedy się stáráią áby fortelámi, przez instrumentá ná to vformowáne, Woysko rozrywáli, y do niebespieczeństwá honoru y zdrowia przypráwić mogli, ábysmy
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 110
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
od ostatniego mogła być zachowana upadku. Potym skargę swoję przekładam przez tegoż Zakonnika, że mię Dwór oprimuje, dyfamuje, Wojsko na mię i fortuny moje podburza, a zatym proszę Panów Senatorów Litewskich aby mię oprimować niedali. Jeślim winien niech sądzony będę i karany
Ostatnia jest rzecz. Skarżę się Ich Mościom Moim Mościwym Panom, że jeżeli kiedy mógł być oprimowanego Szlachcica przykład, ja jestem: Cowiedzieć jako mię niecnotliwie udają jako mię wymyślne nieprzyjaciół obracają sztuki podając mię na odia Wojsku i Rzeczypospolitej niemoże to być Ich Mościom Moim Mościwym Panom tajno, jakie już poniosłem insulty, mianowicie Jego Mość Pan Podkanclerzy będąc we Lwowie na Komisiej przypatrzył
od ostátniego mogłá bydź záchowána vpadku. Potym skárgę swoię przekładam prżez tegoż Zakonniká, że mię Dwor opprimuie, diffámuie, Woysko ná mię y fortuny moie podburza, a zátym proszę Pánow Senatorow Litewskich áby mię opprimowáć niedáli. Ieźlim winien niech sądzony będę y karány
Ostátnia iest rzecz. Skárżę się Ich Mośćiom Moim Mośćiwym Pánom, że ieżeli kiedy mogł bydź opprimowánego Szláchćicá przykład, ia iestem: Cowiedźieć iáko mię niecnotliwie vdáią iáko mię wymyślne nieprzyiaćioł obracáią sztuki podáiąc mię ná odia Woysku y Rzeczypospolitey niemoże to bydź Ich Mośćiom Moim Mośćiwym Pánom táyno, iákie iuż poniosłem insulty, miánowićie Iego Mość Pan Podkánclerzy będąc we Lwowie ná Commissiey przypátrzył
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 114
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
niedali. Jeślim winien niech sądzony będę i karany
Ostatnia jest rzecz. Skarżę się Ich Mościom Moim Mościwym Panom, że jeżeli kiedy mógł być oprimowanego Szlachcica przykład, ja jestem: Cowiedzieć jako mię niecnotliwie udają jako mię wymyślne nieprzyjaciół obracają sztuki podając mię na odia Wojsku i Rzeczypospolitej niemoże to być Ich Mościom Moim Mościwym Panom tajno, jakie już poniosłem insulty, mianowicie Jego Mość Pan Podkanclerzy będąc we Lwowie na Komisiej przypatrzył się i przysłuchał moim, w niewinności, która jasna jest, obrotom, a to umyślnie, aby przez te potwarzy z Konfidencji wyzuć mię możono Cokolwiek tedy udawano tam omie, proszę aby temu Ich Mość wiary nie
niedáli. Ieźlim winien niech sądzony będę y karány
Ostátnia iest rzecz. Skárżę się Ich Mośćiom Moim Mośćiwym Pánom, że ieżeli kiedy mogł bydź opprimowánego Szláchćicá przykład, ia iestem: Cowiedźieć iáko mię niecnotliwie vdáią iáko mię wymyślne nieprzyiaćioł obracáią sztuki podáiąc mię ná odia Woysku y Rzeczypospolitey niemoże to bydź Ich Mośćiom Moim Mośćiwym Pánom táyno, iákie iuż poniosłem insulty, miánowićie Iego Mość Pan Podkánclerzy będąc we Lwowie ná Commissiey przypátrzył się y przysłuchał moim, w niewinnośći, ktora iásna iest, obrotom, á to vmyślnie, áby przez te potwarzy z Confidentiey wyzuć mię możono Cokolwiek tedy vdawano tám omie, proszę áby temu Ich Mość wiáry nie
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 114
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666