chodzą/ rady w tym dać sobie niemogąc. Niemogąc chytrej tej przewotności szatańskiej wyrozumieć/ a obaczyć/ że to jemu o ostatnie w narodzie naszym poszło/ dla czego on wszytko piekło naprzeciw dziejącemu się/ za przemysłem Boskim dobremu poruszyć/ piętę podnieść/ i rogi nastawić musiał. Wszakże by dobrze wszytkie swoje piekielne mocarstwa i władzy ze wszytkimi ich chytrościami dźwignął/ nie nie uśpieje. Durum enim est contra stimulum calcitrare, nie śpieszno szatanowi z Panem Bogiem iść wzapasy. Co abowiem pod niebem tak mocne jest/ jak jest mocna prawda? kamień to jest na niego taki/ o który gdy się on otrąci/ roztrąci się/ a
chodzą/ rády w tym dáć sobie niemogąc. Niemogąc chytrey tey przewotnośći szatáńskiey wyrozumieć/ á obacżyć/ że to iemu o ostátnie w narodźie nászym poszło/ dla cżego on wszytko piekło náprzećiw dźieiącemu sie/ zá przemysłem Boskim dobremu poruszyć/ piętę podnieść/ y rogi nástáwić muśiał. Wszákże by dobrze wszytkie swoie piekielne mocárstwá y władzy ze wszytkimi ich chytrośćiámi dźwignął/ nie nie vśpieie. Durum enim est contra stimulum calcitrare, nie śpieszno szátánowi z Pánem Bogiem iść wzapásy. Co ábowiem pod niebem ták mocne iest/ iák iest mocna prawdá? kámień to iest ná niego táki/ o ktory gdy sie on otrąći/ rostrąći sie/ á
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 10
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
bezpieczeństwo? czyli miecz? 36. Jako napisano; Dla ciebie cały dzień zabijani bywamy/ poczytanismy jako owce/ na rzeź naznaczone. 37. Ale w tym wszystkim przezwyciężamy przez tego/ który nas umiłował. 38. Abowiem pewienem tego/ iż ani śmierć/ ani żywot/ ani Aniołowie/ ani księstwa/ ani mocarstwa/ ani teraźniejsze/ ani przyszłe rzeczy: 39. Ani wysokość/ ani głębokość/ ani żadne insze stworzenie/ nie będzie nas mogło odłączyć od miłości Bożej/ która jest w JEzusie CHrystusie PAnie naszym. Rozd. VIII. Do Rzymianów. Rozd. VIII. Rozd. IX. AD ROMANOS. Rozd. IX.
bespiecżeństwo? cżyli miecż? 36. Jáko nápisano; Dla ćiebie cáły dźień zábijáni bywamy/ pocżytánismy jáko owce/ ná rzeź náznacżone. 37. Ale w tym wszystkim przezwyćiężamy przez tego/ ktory nas umiłował. 38. Abowiem pewienem tego/ iż áni śmierć/ áni żywot/ áni Anjołowie/ áni księstwá/ áni mocárstwá/ áni teráźniejsze/ áni przyszłe rzecży: 39. Ani wysokość/ áni głębokość/ áni żadne insze stworzenie/ nie będźie nas mogło odłącżyć od miłośći Bożey/ ktora jest w JEzusie CHrystusie PAnie nászym. Rozd. VIII. Do Rzymiánow. Rozd. VIII. Rozd. IX. AD ROMANOS. Rozd. IX.
Skrót tekstu: BG_Rz
Strona: 168
Tytuł:
Biblia Gdańska, List do Rzymian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/wami się cieszę/ którzyście dusze swoje za mię wydali. Sprawiedliwie do Ojca przystąpiliście/ i statecznieście przy nim trwali: Poznaliście że latorośl nie może sama z siebie owocu dawać/ jeśli nie będzie trwać w winnej macicy. Was ani śmierć/ ani żywot/ ani Aniołowie/ ani Przełożeństwa/ ani mocarstwa/ ani miecz/ ani ogień/ ani teraźniejsze rzeczy/ ani przyszłe/ ani wysokości/ ani głębokości/ ani insze jakiekolwiek stworzenie/ od miłości Bożej odłączyć nie mogły. Wy gdyby można rzecz/ Heliaszową gorliwość przeciw Baalowym ofiarownikom/ brzuchu swego Bogu/ i Mammonie służącym/ i wilkom miasto Pasterzów nad owcami przełożonym pokazaliby
/wámi się ćieszę/ ktorzyśćie dusze swoie zá mię wydáli. Spráwiedliwie do Oycá przystąpiliśćie/ y státecżnieśćie przy nim trwáli: Poználiśćie że látorośl nie może sámá z śiebie owocu dáwáć/ ieśli nie będzie trwáć w winney máćicy. Was áni śmierć/ áni żywot/ áni Aniołowie/ áni Przełożeństwá/ áni mocárstwá/ áni miecż/ áni ogień/ áni teráznieysze rzecży/ áni przyszłe/ áni wysokośći/ áni głębokośći/ áni insze iákiekolwiek stworzenie/ od miłośći Bożey odłącżyć nie mogły. Wy gdyby można rzecż/ Heliászową gorliwość przećiw Báálowym ofiárownikom/ brzuchu swe^o^ Bogu/ y Mámmonie służącym/ y wilkom miásto Pásterzow nád owcámi przełożonym pokazáliby
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 4
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Przypów: Salom. 1. Jerem. 7. Lament Przyp. 9. Syrach 5 Cerkwie ś. Wschodniej. Modlitwa do Boga.
Ty sam Królu wiecznej chwały/ nieba i ziemie włajco/ którego Tron jest myślą nieogarniony/ i sława niepojęta. Przed którym stoi z bojaźnią i drżeniem wojsko Aniołów/ i wszystkich górnych mocarstw: którego słowo prawdziwe/ i powieści trwałe: Którego rozkazanie mocne/ a rozprawienie straszne: którego pojźrzenie wysusza przepaści/ a zagniewanie czyni zwiędniałe góry/ i prawda świadectwo wydawa. Ty mówię który ze wszystkich lasów ziemie/ i ze wszech drzew jego/ obrałeś jedyną Winnicę/ i ze wszystkich kwiatów świata obrałeś sobie
Przypow: Salom. 1. Ierem. 7. Láment Przyp. 9. Syrach 5 Cerkwie ś. Wschodniey. Modlitwá do Bogá.
Ty sám Krolu wiecżney chwały/ niebá y źiemie włayco/ ktorego Thron iest myślą nieogárniony/ y sławá niepoięta. Przed ktorym stoi z boiáźnią y drżeniem woysko Aniołow/ y wszystkich gornych mocarstw: ktorego słowo prawdźiwe/ y powieśći trwáłe: Ktorego roskazánie mocne/ á rozpráwienie straszne: ktorego poyźrzenie wysusza przepáśći/ á zágniewánie ćżyni zwiędniáłe gory/ y prawdá świadectwo wydawa. Ty mowię ktory ze wszystkich lásow źiemie/ y ze wszech drzew iego/ obrałeś iedyną Winnicę/ y ze wszystkich kwiátow świátá obrałeś sobie
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 20
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
. Każdy osobno uprzywilejowany, mocą, mądrością, pięknością nadany. A kto wymówi z nich śliczość każdego, choć naniższego? Wyżej nad wszytkie są Serafinowie, a po nich w chórze swym Cherubinowie, w trzecim Tronowie szyku naznaczeni i postawieni. Za tymi zasię Państwa następują, po tych Zastępy pułki swe szykują, po nich Mocarstwom miejsca wymierzone i naznaczone. Po tych zaś Księstwa w dziwnej wspaniałości, Archaniołowie w ślicznej ozdobności, po wszytkich miejsce mają Aniołowie, śliczni duchowie. Ci: “Święty, Święty, Święty” – na przemiany śpiewają koncent; o, jak pożądany w uszach wszytkiego dworu niebieskiego słuchającego! Apoc. 4, Daniel 7
. Każdy osobno uprzywilejowany, mocą, mądrością, pięknością nadany. A kto wymówi z nich śliczość każdego, choć naniższego? Wyżej nad wszytkie są Serafinowie, a po nich w chórze swym Cherubinowie, w trzecim Tronowie szyku naznaczeni i postawieni. Za tymi zasię Państwa następują, po tych Zastępy pułki swe szykują, po nich Mocarstwom miejsca wymierzone i naznaczone. Po tych zaś Księstwa w dziwnej wspaniałości, Archaniołowie w ślicznej ozdobności, po wszytkich miejsce mają Aniołowie, śliczni duchowie. Ci: “Święty, Święty, Święty” – na przemiany śpiewają koncent; o, jak pożądany w uszach wszytkiego dworu niebieskiego słuchającego! Apoc. 4, Daniel 7
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 110
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Zwierzchności przypłacił. Owo zgoła Senator abo Sędzia każdy Niechaj pomni na Boga/ niech zna prawdę zawżdy. Chocieś zasiadł na sądach/ czyń zwierzchność nad sobą/ Takci Pan Bóg z poddanem mocen jak i z tobą. Dziś się ladorostki twe jak Cedrowe szeszą/ Aliści jutro ziemie na trzy łokcie mierzą. Odrzuciłeś mocarstwo jużeś zdały urząd: Wzdawają stawaj rychło przed sprawiedliwy Sąd. Gdzie odwłok żadnych niemasz już Dekret gotowy/ Na dobrego łaskawy na złego surowy. Także i ty co siedzisz przy Królewskim boku/ I za tobą śmierć dybie ledwie nie w pułkroku. Przetoż każdy Urzędnik ma w tym Boga prosić/ Żeby mu za
Zwierzchnośći przypłáćił. Owo zgołá Senator ábo Sędźia káżdy Niechay pomni ná Bogá/ niech zna prawdę záwżdy. Choćieś záśiadł ná sądach/ czyń zwierzchność nád sobą/ Tákći Pan Bog z poddánem mocen iák y z tobą. Dźiś się ládorostki twe iák Cedrowe szeszą/ Aliśći iutro źiemie ná trzy łokćie mierzą. Odrzućiłeś mocárstwo iużeś zdały vrząd: Wzdawaią staway rychło przed spráwiedliwy Sąd. Gdźie odwłok żadnych niemász iuż Dekret gotowy/ Ná dobrego łáskáwy ná złego surowy. Tákzę y ty co śiedźisz przy Krolewskim boku/ Y zá tobą śmierć dybie ledwie nie w pułkroku. Przetoż káżdy Vrzędnik ma w tym Bogá prośić/ Zeby mu zá
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: F3v
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
(jako Augustyn Z. te słowa tłumaczy) by też samą śmiercią groził: bo nie miłować Pana Boga/ gorsza by śmierć była. Nie oddzieli długowieczny żywot? bo miłować Boga/ żywszy trwalszy i szczęśliwszy żywot jest. Nie oddzielą Aniołowie. Bo złączeni przez miłość z Bogiem jesteśmy nad samych Aniołów silniejsi. Nie oddzielą mocarstwa cały światem władnące: bo miłując Boga świat pod sobą mamy. Nie oddzielą ninijsze przykrości: bo miłość je Boska ulży. Nie oddzielą nadzieje przyszłe: bo którzy Boga miłują wszytko już w ręku jak obecne mają. Nieoddzieli ani górne niebo/ ani głębokie piekło: bo kto mi może obiecować niebo/ kiedy opuszczę Twórcę
(iáko Augustyn S. te słowá tłumaczy) by też samą śmierćią groźił: bo nie miłowáć Paná Bogá/ gorsza by śmierć była. Nie oddźieli długowieczny żywot? bo miłowáć Bogá/ żywszy trwálszy y szczęśliwszy żywot iest. Nie oddźielą Aniołowie. Bo złączeńi przez miłość z Bogiem iestesmy nád samych Aniołow śilnieyśi. Nie oddzielą mocárstwa cáłý świátem władnące: bo miłuiąc Boga świát pod sobą mamy. Nie oddźielą niniysze przykrośći: bo miłość ie Boska ulży. Nie oddźielą nadźieie przyszłe: bo ktorzy Bogá miłuią wszytko iuż w ręku iák obecne maią. Nieoddźieli áńi gorne niebo/ áńi głębokie piekło: bo kto mi może obiecowáć niebo/ kiedy opuszczę Tworcę
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 399
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
, bo jako szczupłe Żydów rozproszenie po całym świecie dosyć jest na potwierdzenie wiary świętej, tak zbyteczne ich rozmnożenie niebezpieczne i szkodliwe jest wierze i Rzeczypospolitej katolickiej. Dlatego panowie świętą rzecz sobie i poddanym swoim czynią, jeśli gdzie jeszcze Żydów nie masz, jak złego powietrza nie przyjmują. Stąd się wnosi, że prawa wszystkie najwyższych mocarstw, jako duchownych, tak świeckich, tylko tyle Żydów przyjęły, znosiły, cierpiały i dotąd przyjmują, znoszą i cierpią, ile ich w jako w używaniu obrządków, tak w sposobie życia, karami określonych i ściśnionych mieć chciały, ażeby nic nie mogli czynić takiego, co by zmierzało na wzgardę wiary świętej albo niebezpieczeństwo i
, bo jako szczupłe Żydów rozproszenie po całym świecie dosyć jest na potwierdzenie wiary świętej, tak zbyteczne ich rozmnożenie niebezpieczne i szkodliwe jest wierze i Rzeczypospolitej katolickiej. Dlatego panowie świętą rzecz sobie i poddanym swoim czynią, jeśli gdzie jeszcze Żydów nie masz, jak złego powietrza nie przyjmują. Stąd się wnosi, że prawa wszystkie najwyższych mocarstw, jako duchownych, tak świeckich, tylko tyle Żydów przyjęły, znosiły, cierpiały i dotąd przyjmują, znoszą i cierpią, ile ich w jako w używaniu obrządków, tak w sposobie życia, karami określonych i ściśnionych mieć chciały, ażeby nic nie mogli czynić takiego, co by zmierzało na wzgardę wiary świętej albo niebezpieczeństwo i
Skrót tekstu: JewPriv_II_Szczucin
Strona: 242
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Szczucin
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
Zdrowaś Panno Maria na cześć ich codzień ofiarować będziemy/ polecając im/ wszytkie stany Kościoła Bożego.[...] samych siebie nieprzepominając prosić będziemy pokornie Świętych Cherubinów o mądrość niebieską. Świętych Serafinów o gorącą miłość Boga i bliźniego. Tronów o pokoj wnętrzny Państw i Panowanie nad paf[...] -mi naszymi/ o pożądliwościami nie porządnymi. Mocarstw o siłę duchowne na żwycięstwo ciała/ świata/ i złośnika. Księstw świętych o poznanie pokusDiabelskich. Archaniołów o żarliwość pozyskania dusz ludzkich. Świątych za się Aniołów Stróżów naszych/ o straż pilną serc naszych i zmysłów wszytkich. Po Błogosławionych Dworzanach niebieskich wnet przyjaciół Boga zastępów uszanować na tymże bankiecie potrzeba. SPOSÓB UCZTY Codziennej
Zdrowaś Pánno Marya ná cześć ich codźień ofiarowáć będźiemy/ polecáiąc im/ wszytkie stány Kośćiołá Bożego.[...] sámych śiebie nieprzepominaiąc prośić będźiemy pokornie Swiętych Cherubinow o mądrość niebieską. Swiętych Seraphinow o gorącą miłość Bogá y bliźniego. Thronow o pokoy wnętrzny Panstw i Pánowanie nad paff[...] -mi naszymi/ o pożądliwośćiami nie porządnymi. Mocarstw o śiłę duchowne na żwycięstwo ćiałá/ świátá/ y złośniká. Xięstw świętych o poznanie pokusDyabelskich. Archanyołow o żarliwość pozyskaniá dusz ludzkich. Swiątych za się Anyołow Strożow naszych/ o straż pilną serc naszych y zmysłow wszytkich. Po Błogosławionych Dworzanach niebieskich wnet przyiáćioł Bogá zastępow vszanowáć ná tymże bankiećie potrzebá. SPOSOB VCZTY Codźienney
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 185
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
przypadków, byli zachowani. Anielska. HYMN.
Pan Jezus ubiczowany, Cierniem ukoronowany: Oto Człowiek Aniołowie, Mężem boleści się zowie. Ojcze nasz etc., i dziewięć pozdrów: N. P. Chwała bądź Bogu etc. jako wyżej. Po pięćdziesiątkroć tysięcy niechaj cię błogosławią Panno Matko przechwalebna Maria, Wszystkie święte niebieskie Mocarstwa, z któremi, etc. V. Święci Aniołowie etc. R. Abyśmy nie zginęli, jako wyżej. Modlmy się. O Potężni Mocarstwa, nieprzekonani Duchowie i Wodzowie niezwyciężeni którzy siły czartowskie łąmiecie, ciało i inne nieprzyjacioły uprzątacie! o niechże waszą mocą posileni z świata się śmiejemy, czarta pokonamy, ciało
przypadkow, byli zachowáni. Anielska. HYMN.
Pan Iezus ubiczowány, Cierniem ukoronowány: Oto Człowiek Aniołowie, Mężem boleśći się zowie. Oycze nász etc., y dżiewięć pozdrow: N. P. Chwałá bądz Bogu etc. iáko wyżey. Po pięćdźieśiątkroć tyśięcy niechay cię błogosłáwią Pánno Mátko przechwálebná Márya, Wszystkie święte niebieskie Mocárstwa, z ktoremi, etc. V. Swięći Aniołowie etc. R. Abyśmy nie zginęli, iáko wyżey. Modlmy się. O Potężni Mocárstwa, nieprzekonáni Duchowie y Wodzowie niezwyćiężeni którzy siły czártowskie łąmiećie, ćiało y inne nieprzyiaćioły uprzątaćie! o niechże waszą mocą posileni z świáta się śmieiemy, czártá pokonamy, ćiało
Skrót tekstu: KoronBractw
Strona: A8v
Tytuł:
Koronka Bractwa ss. Aniołów Stróżów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1737
Data wydania (nie wcześniej niż):
1737
Data wydania (nie później niż):
1737