gnoi: Tylko klacza do niego nie wyskoczy z skóry, A ten coraz to zęby wyszczerzy do góry,
Świadcząc słońcem, że już nic nie nachowa kobył, Wspomniawszy stare lata, że już nie to, co był; A jeśli też na którą odważy się wskoczyć, Po cóż, kiedy nie może więcej, tylko moczyć. Kto uczyni, co może, a kto chce do skonu, Sama go chęć uczyni wolnym od zakonu; Więc na jego zasługi respektując starsze, Już owsa nie żałuję, który-m wydał marsze, Ale go urżnąć każę, żeby mógł z wałachy Chodzić, sposób na stare barzo dobry gachy. Bo na cóż rżą,
gnoi: Tylko klacza do niego nie wyskoczy z skóry, A ten coraz to zęby wyszczerzy do góry,
Świadcząc słońcem, że już nic nie nachowa kobył, Wspomniawszy stare lata, że już nie to, co był; A jeśli też na którą odważy się wskoczyć, Po cóż, kiedy nie może więcej, tylko moczyć. Kto uczyni, co może, a kto chce do skonu, Sama go chęć uczyni wolnym od zakonu; Więc na jego zasługi respektując starsze, Już owsa nie żałuję, który-m wydał marsze, Ale go urżnąć każę, żeby mógł z wałachy Chodzić, sposób na stare barzo dobry gachy. Bo na cóż rżą,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 173
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, Zjadł pół kobyły pod Gołogorami. Co mi też świeżo przywieziono z Rygi, Pstrągi, łososie, minogi, ostrygi: Z ubogiej, ale uprzejmej ochoty Posyłam lubej braciej na suchoty. 708. Kostyrowie wojskowi.
Usiadszy raz w namiecie na hetmańskiej warcie Trzej towarzystwa, chcieli szukać szczęścia w karcie. Tak przestawszy już gęby moczyć w wielkiej czarze, Zacięli się polskiego pasza po talarze. Zaraz jeden: Dawajcie; wino się święciło, Wszak wiecie, że mi zawsze przyjacielem było. Aż drugi z dzwonki na stół: Bronię tej, zawoła; Duże, choć ich dwa tylko, żaden im nie zdoła. Żołądź! Ba i tej bronię.
, Zjadł poł kobyły pod Gołogorami. Co mi też świeżo przywieziono z Rygi, Pstrągi, łososie, minogi, ostrygi: Z ubogiej, ale uprzejmej ochoty Posyłam lubej braciej na suchoty. 708. Kostyrowie wojskowi.
Usiadszy raz w namiecie na hetmańskiej warcie Trzej towarzystwa, chcieli szukać szczęścia w karcie. Tak przestawszy już gęby moczyć w wielkiej czarze, Zacięli się polskiego pasza po talarze. Zaraz jeden: Dawajcie; wino się święciło, Wszak wiecie, że mi zawsze przyjacielem było. Aż drugi z dzwonki na stoł: Bronię tej, zawoła; Duże, choć ich dwa tylko, żaden im nie zdoła. Żołądź! Ba i tej bronię.
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 450
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
Weterana, praktyka, wielkiego gospodarza na Komisarstwo Wysadzić potrzeba: który by nie z Haura dopiero uczył się gospodarować: w którym Autorze sunt bona mixta malis: wiele nie sprawiedliwych rzeczy wyciąga po Administratorach, i je w ciężkie w prowadza rachunki. Na bydła chorobę radzi Szentywani Autor Wziąć hubkę z lipy, lub z wierzby, moczyć w tym, co bydłu dasz pić: jeśli górę bierze zaraza, pół hubki te, z wodą bydłu dawaj pić choremu. Są jeszcze inne lekarstwa dla bydła chorego, i tu się dają. Gdy się z dyma bydle, naskrobać mydła, czosnku nakrajać, zmięszać, wlać bydlęciu w gardło, gonić aż się bydle
Weteraná, praktyka, wielkiego gospodarza na Kommissarstwo Wysadzić potrzeba: ktory by nie z Haura dopiero uczył się gospodarować: w ktorym Autorze sunt bona mixta malis: wiele nie sprawiedliwych rzeczy wyciąga po Administratorach, y ie w cięsżkie w prowadza rachunki. Na bydła chorobę radzi Szentywani Autor Wziąć hubkę z lipy, lub z wierzby, moczyć w tym, co bydłu dasz pić: iezli gorę bierze zaraza, puł hubki te, z wodą bydłu daway pić choremu. Są ieszcze inne lekarstwa dla bydła chorego, y tu się daią. Gdy się z dyma bydle, naskrobać mydła, czosnku nakraiać, zmięszać, wlać bydlęciu w gardło, gonić aż się bydle
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 367
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
porysowane, gdy są jeszcze młodsze. Co uczynisz gips palony rozpraw z wodą, na skorce albo łupinie jabłka ostrym żelaskiem lub piórem napisz, albo wyrysuj, co ci się podoba, jak frukt dorosnie, pismo te lub figurę pokaże ci. Ioannes Baptista à Porta. Jabłka jako i inne frukta będą rumiane, jeśli szczep moczyć będziesz we krwie szczupaka, albo w cynobrze farbie. Jabłka kwaskowate lepsze są ile miętkie, niźli słodkie do jedzenia, i nie bardzo szkodzą, twarde są nie strawne, czynią odymanie. Sok sam wysysany bardzo posila żołądek, ale pulpę albo mięso wypluć. Rozparzone też nad parą ukropu w rzącego zdrowe są. Lepsze jeszcze
porysowane, gdy są ieszcze młodsze. Co uczynisz gips palony rozpraw z wodą, na skorce albo łupinie iabłka ostrym żelaskiem lub piorem napisz, albo wyrysuy, co ci się podoba, iak frukt dorosnie, pismo te lub figurę pokaże ci. Ioannes Baptista à Porta. Iabłka iako y inne frukta będą rumiane, iezli szczep moczyć będziesz we krwie szczupaka, albo w cynobrze farbie. Iabłka kwaskowate lepsze są ile miętkie, nizli słodkie do iedzenia, y nie bardzo szkodzą, twarde są nie strawne, czynią odymanie. Sok sam wysysany bardzo posila żołądek, ale pulpę albo mięso wypluć. Rozparzone też nad parą ukropu w rzącego zdrowe są. Lepsze ieszcze
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 382
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nasieniem, zdychają. Item weź mąki owsianej garsc dobrą, arszenniku żółtego, przydaj sadła wieprzowego, miodu trochę przaśnego zmieszaj, porób gałki; nastaw, jeno mysz skosztuje (byle nie piła) zdechnie. Toż sprawuje wronie oko w Aptekach przedawane z kaszą warzone nastawione, co i szczury morzy. Item pokrajawszy cebulę drobno moczyć ją w wodzie, i tą wodą pokropić zasieki w szpichlerzu, albo w stodole, nim tam zboże będzie. Item fus oliwny, ołejowy w misie nastawiony zabija je. Item na beczce głębokiej, zrób z papieru denko jak na dzbanie, przetnii na środku, daj z siemienia kilkunastu ziarnkami, lub chlebem pszennym przynetę
nasieniem, zdychaią. Item weź mąki owsianey garsc dobrą, arszenniku żołtego, przyday sadła wieprzowego, miodu trochę przaśnego zmieszay, porob gałki; nastaw, ieno mysz skosztuie (byle nie piła) zdechnie. Toż sprawuie wronie oko w Aptekach przedawane z kaszą warzone nastawione, co y szczury morzy. Item pokraiawszy cebulę drobno moczyć ią w wodzie, y tą wodą pokropić zasieki w szpichlerzu, albo w stodole, nim tam zboże będzie. Item fus oliwny, ołeiowy w misie nastawiony zabiia ie. Item na beczce głębokiey, zrob z papieru denko iak na dzbanie, przetnii na środku, day z siemienia kilkunastu ziarnkami, lub chlebem pszennym przynetę
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 409
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wiatru. 10 Tandety, na których fanty przedają, targi, Jarmarki, gromady zakazać. 11 Potrzeba kwadragenę obserwować, alias dni 40. wietrzyć się. Zarażony też ma być przez tyle dni w sekwestrze, jeśli się nic niepokaże, ma być uwolniony. 12 Każdą rzecz i siebie potrzeba okurzać różnemi zapachami, pieniądze moczyć w otcie, w urynie. 13 Rewizja być powinna, i grobarze na grzebanie ciał, w stroju czarnym chodzący, z białemi krzyżykami, i z dzwonkiem, aby się ich ludzie strzegli. Aci sami powinni być podściwi sumienni, aby zdrowych dla swego profitu nie zarażali, to mózgiem klamki smarując, to fanty podrzucając
wiatru. 10 Tandety, na ktorych fanty przedaią, targi, Iarmarki, gromady zakazać. 11 Potrzeba kwadragenę obserwować, alias dni 40. wietrzyć się. Zarażony też ma bydź przez tyle dni w sekwestrze, iezli się nic niepokaże, ma bydz uwolniony. 12 Każdą rzecz y siebie potrzeba okurzać rożnemi zapachami, pieniądze moczyć w otcie, w urynie. 13 Rewizya bydź powinna, y grobarze na grzebanie ciał, w stroiu czarnym chodzący, z białemi krzyżykami, y z dzwonkiem, aby się ich ludzie strzegli. Aci sami powinni bydź podsciwi sumienni, aby zdrowych dla swego profitu nie zarażali, to mozgiem klamki smaruiąc, to fanty podrzucaiąc
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 454
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
zimie dla nieznosnego zimna ryby zdychają. Koło stawu rzecz dobra, jeżeli są drzewa umbrę czyniące, gdzie wczas zbytnich upałów ryby się zgromadzają. Na grobli zwyczajnie fundują Młyny, stępy, Folusze, Dębnie, Papiernie, Prochownie, Amernie, Tartaki, jeśli woda jest donośna, i lasów abundancja. W stawach małych nieżyczę moczyć konopi, gdyż to szkodzi ry- O Ekonomice o Grobli, Młynie, i innych wodnych machinach.
bom: chyba że staw obszerny, woda w nim żywa, bieżąca, to tego nieznać. W końcu stawów Jazy mają być dobrze opatrzone, in omnem eventum, jak może staw zabrać długością, gdy woda wyleje podczas
zimie dla nieznosnego zimna ryby zdychaią. Koło stawu rzecz dobra, ieżeli są drzewa umbrę czyniące, gdzie wczas zbytnich upałow ryby się zgromadzaią. Na grobli zwyczaynie funduią Młyny, stępy, Folusze, Dębnie, Papiernie, Prochownie, Amernie, Tartaki, iezli woda iest donośna, y lasow abundancya. W stawach małych nieżycżę moczyć konopi, gdyż to szkodzi ry- O Ekonomice o Grobli, Młynie, y innych wodnych machinach.
bom: chyba że staw obszerny, woda w nim żywa, bieżąca, to tego nieznać. W końcu stawow Iazy maią bydź dobrze opatrzone, in omnem eventum, iak może staw zabrać długością, gdy woda wyleie podczas
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 465
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
bierz ją pędzlem z wierzchu gdzie klarowna. Miasto tej/ zażywają drudzy bryzeliej czerwonej/ którą warzą tak długo/ aż trzecia część wywre/ to przydają hałunu/ mieszają że się pijana uczyni: raz/ dwa/ trzy/ odbierają pianę/ farbę przecedzą; żeby była różowa/ przylewają trochę ługu. Wprzód jednak bryzelią każą moczyć w occie w innym przez dzień i noc. Poziomki tak zrobisz. Krochmal potłucz/ przesiej/ wpuść gummi dragantu krople/ przydawszy trochę i gummi Arabici/ w palcach to z sobą gniotąc połącz/ i nim uschnie/ uformuj/ potym krateczką z jedwabiu na to uczynioną/ obłoż. Gdy uschnie pofarbuj. Owoc albo
bierz ią pędzlem z wierzchu gdzie klárowná. Miasto tey/ záżywáią drudzy bryzeliey czerwoney/ ktorą wárzą ták długo/ áż trzećiá część wywre/ to przydaią háłunu/ mieszáią że się piiána uczyni: raz/ dwa/ trzy/ odbieráią piánę/ fárbę przecedzą; żeby byłá rożowá/ przylewáią trochę ługu. Wprzod iednák bryzelią káżą moczyć w ocćie w innym przez dźień i noc. Poźiomki ták zrobisz. Krochmal potłucz/ prześiey/ wpuść gummi drágántu krople/ przydáwszy trochę i gummi Arabici/ w pálcách to z sobą gniotąc połącz/ i nim uschnie/ uformuy/ potym kráteczką z iedwábiu ná to uczynioną/ obłoż. Gdy uschnie pofarbuy. Owoc albo
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 209
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
, pochodzi z ścisłości, albo z pozatykania Nerowów widzenia służących, które się zowią Nervi optici, Gutta Serena, jest jasna ślepota, to jest wzrok czysty, nie wiedzący, na te choroby służą purganse często, Frykacje, Vesicatoria. Kauterie, zawłoka naszyj; oprócz tego i Sweiczki ziele w winie, albo w piwie moczyć, i to piwo albo wino pić często, albo Sól z tego ziela (sposobem Aptekarskim wyciągniona) zawsze zażywać z potrawami, lepiej z rosołami. Item. Korzeń Kozłkowy, to jest Valerianae, dziwnym sposobem wzrok naprawia, tak wewnątrz go zażywając, jako też warząc go oczy niem przemywając służą i różne wodki do zakrapiania
, pochodzi z ścisłośći, álbo z pozátykánia Nerowow widzenia służących, ktore się zowią Nervi optici, Gutta Serena, iest iásna ślepotá, to iest wzrok czysty, nie wiedzący, ná te choroby służą purgánse często, Frykácye, Vesicátoria. Kauterye, zawłoká nászyi; oprocz tego y Sweiczki ziele w winie, álbo w piwie moczyć, y to piwo álbo wino pić często, álbo Sol z tego źiela (sposobem Aptekárskim wyćiągniona) záwsze záżywáć z potráwámi, lepiey z rosołámi. Item. Korzeń Kozłkowy, to iest Valerianae, dźiwnym sposobem wzrok náprawia, ták wewnątrz go záżywaiąc, iáko też wárząc go oczy niem przemywáiąc służą y rożne wodki do zákrapiánia
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 62
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
Na zaziąbienie Żołądka.
Służy wodka cynamonowa z Syropem, albo Miętczanym, albo Piołunowym, przydawszy trochę Ambry szarej. O Chorobach Żołądka. Na zastar ate utraceni apetytu.
DEkokcja Gwajaku, i Sasafras pomaga. Item. Wodka Egierska pijąc ją, czyści żołądek, jest rzecz pewan, aby lepszy skutek czyniła: tedy owedy moczyć w niej Rhabarbarum, także Succolada, Kawa, Herba Ibea, posilają żołądek, nad to lepiej dobre wino płuży słabemu żołądkowi pomiernie go pijąc za lekarstwo. Item. weś Terpentyny pół łota, przydaj do niej Mirry twardej, i Mastyksu, po pułskrupuła, Extr: Absinthij ile potrzeba, zmięszaj, daj. Item
Ná záźiąbienie Zołądká.
Służy wodká cynámonowa z Syropem, álbo Miętczánym, álbo Piołunowym, przydawszy trochę Ambry szárey. O Chorobách Zołądká. Ná zastar ate utráceni ápetytu.
DEkokcya Gwáiaku, y Sasafras pomaga. Item. Wodká Egierska piiąc ią, czyśći żołądek, iest rzecz pewan, áby lepszy skutek czyniłá: tedy owedy moczyć w niey Rhabarbarum, tákże Succolada, Káwá, Herba Ibea, pośiláią żołądek, nád to lepiey dobre wino płuży słábemu żołądkowi pomiernie go piiąc zá lekárstwo. Item. weś Terpentyny puł łotá, przyday do niey Mirrhy twárdey, y Mástyxu, po pułskrupułá, Extr: Absinthij ile potrzebá, zmięszay, day. Item
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 179
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719