TOMASZA SCZUCKIEKO. Z. I. K. M. CNota wielkiego szacunku/ i Ceny Niepotrzebuje (mowią) Karaceny A sumnieniu bez wady. Nie trzeba Szarzy na sylwacht gromady Człek wżyciu dobry/ w postępkach rzetelny Odpasze Kołczan hartownych strzał pełny Bezpieczen od potyczki. Napięty szpuści szybki łuk Getycki Dawna to powieść/ teraz model inny Już musi zbroję na się brać niewinny Przypadku zjęty strachem. Musi stalonym piersi okryć blachem Trudno się człowiek ma schronić przygodzie/ I trafunkowej zabiec w zdrowiu szkodzie/ Co ma być niewiadomy. A zboku nań szwank przypadnie kryjomy/ Temu Egipskie straszne krokodyle Inszy się boi Charybdy i Scylle Aż od miecza umiera
THOMASZA SCZVCKIEKO. S. I. K. M. CNotá wielkiego szácunku/ y Ceny Niepotrzebuie (mowią) Káráceny A sumnieniu bez wády. Nie trzebá Szárźi ná sylwácht gromády Człek wżyćiu dobry/ w postępkách rzetelny Odpasze Kołcząn hártownych strzał pełny Beśpieczen od potyczki. Nápięty szpuśći szybki łuk Getycki Dawna to powieść/ teraz model inny Iuż muśi zbroię ná się bráć niewinny Przypadku zięty stráchem. Muśi stalonym pierśi okryć bláchem Trudno się człowiek ma zchronić przygodźie/ Y tráfunkowey zábiedz w zdrowiu szkodźie/ Co ma bydź niewiádomy. A zboku nąń szwánk przypadnie kryiomy/ Tęmu Egypskie strászne krokodyle Inszy się boi Chárybdy y Scylle Aż od mieczá vmiera
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 200
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
czyli kiedy był dany, bo ja ani słyszeć od starszych, ani tego doczytać się nie mogę. Jeżeli to jedno jest, co konfederacyje, na które konno jachać trzeba, odsyłam do zaraz przyszłego punktu po niniejszym paragrafie. Jeżeli zaś co znaczy inszego i inszą ma formę, proszę jej pokazać mi jeden przynajmniej przykład i model jaki. Znać, że to rzecz niepraktykowana nigdy i niepodobna do praktykowania. Już to sześćdziesiąt lat zupełnie mija i po tym prawie mówić nie możemy, żeby nie były wielkie i naglące Rzplitej potrzeby; po trzy, po cztery, po pięć i więcej już sejmów jeden się po drugim zrywało, a nigdy nie przyszło do
czyli kiedy był dany, bo ja ani słyszeć od starszych, ani tego doczytać się nie mogę. Jeżeli to jedno jest, co konfederacyje, na które konno jachać trzeba, odsyłam do zaraz przyszłego punktu po niniejszym paragrafie. Jeżeli zaś co znaczy inszego i inszą ma formę, proszę jej pokazać mi jeden przynajmniej przykład i model jaki. Znać, że to rzecz niepraktykowana nigdy i niepodobna do praktykowania. Już to sześćdziesiąt lat zupełnie mija i po tym prawie mówić nie możemy, żeby nie były wielkie i naglące Rzplitej potrzeby; po trzy, po cztery, po pięć i więcej już sejmów jeden się po drugim zrywało, a nigdy nie przyszło do
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 146
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
ile można, jest złego. I pluralitas więc wielkie ma swoje defekta. Ale z tymi wszystkimi przecież żaden dotąd wolny i rozsądny naród nie uczynił tego, aby na wzgardę pluralitatis i rozumu jednemu kiedy człowiekowi czy dobremu, czy złemu oddał moc przepisywania pluralitatis w radach, kasowania i niszczenia publicznych obrad. My jeden nieszczęśliwy model tego jesteśmy, ale tego modelu nikt od nas, poprzysięgam, na świecie nie przejmie, jako go Szwecja, niedawno wzniecona rzplta, choć mogła, cale nie przejęła od Polski.
Żebyśmy więc my, Polacy (lubom tę myśl już kilka razy powtórzył, ale nigdy dosyć), żebyśmy, mówię,
ile można, jest złego. I pluralitas więc wielkie ma swoje defekta. Ale z tymi wszystkimi przecież żaden dotąd wolny i rozsądny naród nie uczynił tego, aby na wzgardę pluralitatis i rozumu jednemu kiedy człowiekowi czy dobremu, czy złemu oddał moc przepisywania pluralitatis w radach, kassowania i niszczenia publicznych obrad. My jeden nieszczęśliwy model tego jesteśmy, ale tego modelu nikt od nas, poprzysięgam, na świecie nie przejmie, jako go Szwecyja, niedawno wzniecona rzplta, choć mogła, cale nie przejęła od Polski.
Żebyśmy więc my, Polacy (lubom tę myśl już kilka razy powtórzył, ale nigdy dosyć), żebyśmy, mówię,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 286
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
I pluralitas więc wielkie ma swoje defekta. Ale z tymi wszystkimi przecież żaden dotąd wolny i rozsądny naród nie uczynił tego, aby na wzgardę pluralitatis i rozumu jednemu kiedy człowiekowi czy dobremu, czy złemu oddał moc przepisywania pluralitatis w radach, kasowania i niszczenia publicznych obrad. My jeden nieszczęśliwy model tego jesteśmy, ale tego modelu nikt od nas, poprzysięgam, na świecie nie przejmie, jako go Szwecja, niedawno wzniecona rzplta, choć mogła, cale nie przejęła od Polski.
Żebyśmy więc my, Polacy (lubom tę myśl już kilka razy powtórzył, ale nigdy dosyć), żebyśmy, mówię, my, Polacy, sami mieli
I pluralitas więc wielkie ma swoje defekta. Ale z tymi wszystkimi przecież żaden dotąd wolny i rozsądny naród nie uczynił tego, aby na wzgardę pluralitatis i rozumu jednemu kiedy człowiekowi czy dobremu, czy złemu oddał moc przepisywania pluralitatis w radach, kassowania i niszczenia publicznych obrad. My jeden nieszczęśliwy model tego jesteśmy, ale tego modelu nikt od nas, poprzysięgam, na świecie nie przejmie, jako go Szwecyja, niedawno wzniecona rzplta, choć mogła, cale nie przejęła od Polski.
Żebyśmy więc my, Polacy (lubom tę myśl już kilka razy powtórzył, ale nigdy dosyć), żebyśmy, mówię, my, Polacy, sami mieli
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 286
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
godnego...
Co zaś czasem słyszeć się daje bez uwagi mówiących: co nam do cudzych krajów i zwyczajów? To nadto po sarmacku. Wyżej rozum podniósłszy, obaczemy, że żadnego w świecie kraju nie było i nie masz, który by od inszych sąsiedzkich czy dalszych krajów rządu nie przejmował lepszego, który by na model gdzie indziej obserwowanych praw i zwyczajów, ludziom pożytecz-
nych, swoich nie reformował i nie polepszał ustaw. Jakoż dzikość to jakąś znaczy, nie ludzki rozsądek widzieć by co najlepszego u inszych, a ich naśladować w tym nie chcieć dla tej jednej przyczyny, że to są obcych krajów wymysły lub cudzoziemskie praktyki. Roztropności zaś
godnego...
Co zaś czasem słyszeć się daje bez uwagi mówiących: co nam do cudzych krajów i zwyczajów? To nadto po sarmacku. Wyżej rozum podniósłszy, obaczemy, że żadnego w świecie kraju nie było i nie masz, który by od inszych sąsiedzkich czy dalszych krajów rządu nie przejmował lepszego, który by na model gdzie indziej obserwowanych praw i zwyczajów, ludziom pożytecz-
nych, swoich nie reformował i nie polepszał ustaw. Jakoż dzikość to jakąś znaczy, nie ludzki rozsądek widzieć by co najlepszego u inszych, a ich naszladować w tym nie chcieć dla tej jednej przyczyny, że to są obcych krajów wymysły lub cudzoziemskie praktyki. Roztropności zaś
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 295
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
przez wszytkie prawie dogmata, pysznych i chciwych strofuje i potępia.
Ale jakoź się wstrzymać, kiedy sami Ministri słowa Boskiego, tym dwom pasyom najbardziej podlegli; jako nie błądzić za takiemi przewodnikami, u których najmniej widziemy tę pokorę i to ubóstwo, które Ewangelia za największe cnoty chrześcijańskie zaleca; owszem zapatrując się, na takie model , vos Dij estis, może sobie kto pomyślić; jak Poganie, którzy swoje występki autoryzowali, przez zbrodnie swych Boźków, culpa mihi placuit, quae jove digna suit. Mógłby mi kto zarzucić, że traktując materią status civilis, zaczynam od Duchowieństwa, poniewaź nie są stanem Rzeczypospolitej, tak, jak w Szwecyj,
przez wszytkie prawie dogmata, pysznych y chćiwych strofuie y potępia.
Ale iakoź się wstrzymać, kiedy sami Ministri słowa Boskiego, tym dwom passyom naybardziey podlegli; iako nie błądźić za takiemi przewodnikami, u ktorych naymniey widźiemy tę pokorę y to ubostwo, ktore Ewangelia za naywiększe cnoty chrześćiańskie zaleca; owszem zapatruiąc się, na takie model , vos Dij estis, moźe sobie kto pomyślić; iak Poganie, ktorzy swoie występki autoryzowali, przez zbrodnie swych Boźkow, culpa mihi placuit, quae jove digna suit. Mogłby mi kto zarzućić, źe traktuiąc materyą status civilis, zaczynam od Duchowieństwa, poniewaź nie są stanem Rzeczypospolitey, tak, iak w Szwecyi,
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 15
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
Idea, Ideatio; po Włosku Modonatura.
Slad, Gruntrys Ichnographia, Plantae designatio, po Włosku Pianta.
Wystawa Scion Sciarts: Orthographia, po Włosku Alzaro, profiło.
Perspektywa Scian, Scenographiá, Sciographia, po Włosku In perspectiva.
Kartony, na których odrysowanie Sacomata, Segmenta Idèália, po Włosku Sacome, Cartabone.
Model słupa szerokość, Modulus Latitudopilae, vel Calumne po Włosku Modulo,
Spakat, albo rozdziejenie Kościoła na Kartonach, Fisum templi. po Włosku Spacato.
Podsiebitka, Suffit, Tholus, Cavum Fastigium,
Sufitu Otworzystość, Opticus Suspectus.
te jeszcze Terminy należą do Architektury, od Autora w tej powtórnej edycyj przydane Ksyllotechtonica jest Arokitektura drzewiana
Idea, Ideatio; po Włosku Modonatura.
Slad, Gruntrys Ichnographia, Plantae designatio, po Włosku Pianta.
Wystawa Scion Sciarts: Orthographia, po Włosku Alzaro, profiło.
Perspektywa Scian, Scenographiá, Sciographia, po Włosku In perspectiva.
Kartony, na ktorych odrysowanie Sacomata, Segmenta Idèália, po Włosku Sacome, Cartabone.
Model słupa szerokość, Modulus Latitudopilae, vel Calumne po Włosku Modulo,
Spakat, albo rozdzieienie Kościoła na Kartonach, Fisum templi. po Włosku Spacato.
Podsiebitka, Suffit, Tholus, Cavum Fastigium,
Suffitu Otworzystość, Opticus Suspectus.
te ieszcze Terminy należą do Architektury, od Autora w tey powtorney edycyi przydane Xyllotechtonica iest Arokitektura drzewiana
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 78
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
albo Doros, lub u Derenses Narodu Greckiego, był z inwentowany i praktykowany, którzy zapatrzywszy się na Mężną i silną Osobę Mężczyzny, tudzież widząc, że takiego Mężczyzny grubość jest szósta część wysokości jegoż, takąż proporcję w swoich obserwowali kolumnach. Z rąd ten Ordo inaczej rzeczony Masculus, Virilis, Herculeus.
Drugi model jest ORDO IONICUS u Jonów Greckiej także Nacyj obserwowany adynstar Dam, szczupłej i cienkiej Symetryj kóło Kapitelów, mający woluty albo zwijanie, niby kędziory Białogłowskiej głowy.
Trzecia Forma Kolumn, zowie się ORDO CORYNTHIUS, od Koryntianów Nacyj Greckiej mający oryginem, który także jeszcze subtelniejszą od Jonickiego Modeluszu obserwuje Symmetrię w grubości Kolumny, i więcej
albo Doros, lub u Derenses Narodu Greckiego, był z inwentowany y praktykowany, ktorzy zapátrzywszy się na Mężną y silną Osobę Męszczyzny, tudziesz widząc, że takiego Meszczyzny grubość iest szosta część wysokości iegoż, takąż proporcyę w swoich obserwowali kolumnach. Z rąd ten Ordo inaczey rzeczony Masculus, Virilis, Herculeus.
Drugi model iest ORDO IONICUS u Ionow Greckiey także Nacyi obserwowany adinstar Dám, szczupłey y cięnkiey Symmetryi kóło Kapitelow, maiący woluty albo zwiianie, niby kędziory Białogłowskiey głowy.
Trzecia Forma Kolumn, zowie sie ORDO CORYNTHIUS, od Koryntiánow Nacyi Greckiey maiący originem, ktory także ieszcze subtelnieyszą od Ionickiego Modeluszu obserwuie Symmetryę w grubości Kolumny, y więcey
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 229
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
: Odwoływam Lepiej. Luter rewokował, niż. odwołał dziś w kościele. Rządca. Baczny człek, coś niegłądko. Szkolarz, żak; bardzo po prostu. Prostak Patrzyciel. Godnych miał patrzycielów; nieładnie Następowanie. Nieładnie: to idzie następowanie. Zdanie, Rozumiem, czasem Dekret. Proporcja, ułożenie, kształt, model Szkolny, nie ładnie: Ksiądź Szkolny Szperacz, nie łądnie: BÓG Szperacz serca Pomocnik w pojedynku, nie ładnie mówi się. Zebranie, zakazanie, zatrzymanie Następowanie. Nieładnie: to idze następowanie. Zwycięstwa znak Plus sonat w łacinie iset ot armatura na słupie złożona. Rozprawa Zwycięstwo. Ito mało znaczy, więcej w Łacińskim
: Odwoływam Lepiey. Luter rewokował, niż. odwołał dziś w kościele. Rządca. Baczny człek, coś niegłądko. Szkolarz, żak; bardzo po prostu. Prostak Patrzyciel. Godnych miał patrzycielow; nieładnie Następowanie. Nieładnie: to idzie następowanie. Zdanie, Rozumiem, czasem Dekret. Proporcya, ułożenie, kształt, model Szkolny, nie ładnie: Xiądź Szkolny Szperacz, nie łądnie: BOG Szperacz serca Pomocnik w poiedynku, nie ładnie mowi się. Zebranie, zakazanie, zatrzymanie Następowanie. Nieładnie: to idze następowanie. Zwycięstwa znak Plus sonat w łacinie iset ot armátura na słupie złożona. Rozprawa Zwycięstwo. Jto mało znaczy, więcey w Łacinskim
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 378
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
wypłócz/ wyciśnij i ususz. Potym miasto karuku/ uczyń i warz krochmal przytęższy/ gdy przestydnie/ szmatki (bo jeźli sztuki płótna wielkie/ to z niemi pierwej na ramy) przylawszy trochę soku cytrynowego/ i zmieszaj dobrze/ pędzlikiem albo ręką ukróchmal. Z płótna gotowego wyrzniesz listki na kwiecie albo roże do upodobania/ model sobie z papieru w przód uczyniwszy/ większy/ mniejszy etc. Jeżeli trzeba dla wypukłości/ to formeczki drewniane wydrożone z rękoistką w nie schodzące mieć po gotowiu. Tymże sposobem jako płótno/ tak i jedwab tarty biały różową farbą ufarbujesz/ zostawiwszy go kilka godzin w farbie/ wypłokawszy potym w wodzie/ wysuszysz tec.
wypłocz/ wyćiśniy i ususz. Potym miásto káruku/ uczyń i wárz krochmal przytęższy/ gdy przestydnie/ szmátki (bo ieźli sztuki płotná wielkie/ to z niemi pierwey ná rámy) przyláwszy trochę soku cytrynowego/ i zmieszáy dobrze/ pędzlikiem álbo ręką ukrochmál. Z płotná gotowego wyrzniesz listki ná kwiećie álbo roże do upodobániá/ model sobie z pápieru w przod uczyniwszy/ większy/ mnieyszy etc. Ieżeli trzebá dlá wypukłośći/ to formeczki drewniane wydrożone z rękoistką w nie zchodzące mieć po gotowiu. Tymże sposobem iáko płotno/ tak i iedwáb tárty biáły rożową fárbą ufárbuiesz/ zostáwiwszy go kilká godzin w fárbie/ wypłokáwszy potym w wodźie/ wysuszysz tec.
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 197
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689