któryby panując nad inszemi, był posłuszny Bogu i sumnieniu, któryby zachował compatibilitatem między maksymami Politycznemi, i nauką Ewangeliczną; któryby rządząc się zawsże według swojej obligacyj, nie miał żadnego wstrętu mieć władzą wspolną z poddanemi swemi, której od nich nabył; któryby umiał poznawszi raz charakter wolnego Narodu, tak go moderować, żeby mu swoje własne opinie przypisywał, znosząc z dobrocią jego impety, łaskawością niesmaki, czasem dysymulacją, i same dziwactwa; żeby pro vadio wierności poddanych żałoził sławę i reputacją, którąby przez panowanie swoje nabył Narodowi, żeby umiał temperare rigorem sprawiedliwości per clementiam, nie karząc ani folgując, tylko opportunè; żeby jednakowo
ktoryby pánuiąc nad inszemi, był posłuszny Bogu y sumnieniu, ktoryby zachował compatibilitatem między máxymámi Politycznemi, y nauką Ewángeliczną; ktoryby rządząc się zawsźe według swoiey obligácyi, nie miał źadnego wstrętu mieć władzą wspolną z poddánemi swemi, ktorey od nich nábył; ktoryby umiał poznáwsźy raz charákter wolnego Národu, tak go moderowáć, źeby mu swoie własne opinie przypisywał, znosząc z dobroćią iego impety, łaskáwośćią niesmaki, czasem dyssymulacyą, y same dźiwáctwa; źeby pro vadio wiernośći poddánych załoźył sławę y reputácyą, ktorąby przez pánowánie swoie nabył Národowi, źeby umiał temperare rigorem sprawiedliwośći per clementiam, nie karząc ani folguiąc, tylko opportunè; źeby iednákowo
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 159
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
a na sejmiki ten sejm poprzedzające aby nam autentice dokładne a prawdziwe rachunki tak długów a ekspens, jako i akcept częścią już oddanych, częścią oczekiwanych, odesłać rozkazać raczył. Do ichmciów też pp. komisarzów ku traktowaniu z ichmciami pany konfederaty i do samych pp. konfederatów posłaliśmy, żądając, aby się w wyciąganiu zapłaty moderować, a jako
najlży z ojczyzną spólną obejść chcieli, a zatym zasiągając gruntowny wiadomości o tym, czego by więcej potrzebowali, ukazując, że na nas nic schodzić nie będzie i nie schodzieło, tylko żebyśmy w pokoju zostawali. A iż różne niebezpieczeństwa R. P. zachodzą, tedy dla snadniejszego temu zabiegania, ponieważ
a na sejmiki ten sejm poprzedzające aby nam autentice dokładne a prawdziwe rachunki tak długów a ekspens, jako i akcept częścią już oddanych, częścią oczekiwanych, odesłać rozkazać raczył. Do ichmciów też pp. komisarzów ku traktowaniu z ichmciami pany konfederaty i do samych pp. konfederatów posłaliśmy, żądając, aby się w wyciąganiu zapłaty moderować, a jako
najlży z ojczyzną spólną obyść chcieli, a zatym zasiągając gruntowny wiadomości o tym, czego by więcy potrzebowali, ukazując, że na nas nic schodzić nie będzie i nie schodzieło, tylko żebyśmy w pokoju zostawali. A iż różne niebezpieczeństwa R. P. zachodzą, tedy dla snadniejszego temu zabiegania, ponieważ
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 424
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
aby nam autentice dokładne i prawdziwe rachunki tak długów i ekspens, jako i percept częścią już oddanych, częścią oczekiwanych odesłać rozkazać raczył. Do ichmciów też pp. komisarzów ku traktowaniu z ichmciami pp. konfederaty stołecznymi i brzeskimi, także do samych oboich pp. konfederatów posły swe posłaliśmy, żądając, aby się wyciąganiem zapłaty moderować i, jako należy, z ojczyzną spólną obejść się chcieli, a zatym zasięgając gruntowny wiadomości o tym, na jakich sumach finaliter przestać chcą, ukazując, że na skuteczny ochocie do ukontentowania ich na nas nic nie schodziło i nie schodzi,
a obicując, że i dali schodzić nie będzie, byle się moderacja ich baczyła
aby nam autentice dokładne i prawdziwe rachunki tak długów i ekspens, jako i percept częścią już oddanych, częścią oczekiwanych odesłać rozkazać raczył. Do ichmciów też pp. komisarzów ku traktowaniu z ichmciami pp. konfederaty stołecznymi i brzeskimi, także do samych oboich pp. konfederatów posły swe posłaliśmy, żądając, aby się wyciąganiem zapłaty moderować i, jako należy, z ojczyzną spólną obyść się chcieli, a zatym zasięgając gruntowny wiadomości o tym, na jakich sumach finaliter przestać chcą, ukazując, że na skuteczny ochocie do ukontentowania ich na nas nic nie schodziło i nie schodzi,
a obicując, że i dali schodzić nie będzie, byle się moderacyja ich baczyła
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 426
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
i wmciów proszą, że wm. z ojczyzną swoją tak się obejść zachcecie, jakoby płacz i skwierk ludzi ubogich, który za częstym poborowaniem do nieba wstępuje, kiedykolwiek zemsty na tę opłakaną nie rozciągnął ojczyznę. Proszą przy tym ichm. pp. bracia wmciów abyście wm. misericordiae viscera przeciw ojczyźnie swy otworzyć raczyli, moderować należności swoje i łaski pokazać. Przy tym abyście wm. krajów wielkopolskich zaniechali, ponieważ ichm. z inszymi, da Pan Bóg, na sejmie, o który do J. K. M. pisać nie zaniechali, starania wszelakiego nie zaniechają, jakoby każdy z wmciów według słuszności i należności za zasługi oddane był ukontentowany
i wmciów proszą, że wm. z ojczyzną swoją tak się obyść zachcecie, jakoby płacz i skwierk ludzi ubogich, który za częstym poborowaniem do nieba wstępuje, kiedykolwiek zemsty na tę opłakaną nie rozciągnął ojczyznę. Proszą przy tym ichm. pp. bracia wmciów abyście wm. misericordiae viscera przeciw ojczyźnie swy otworzyć raczyli, moderować należności swoje i łaski pokazać. Przy tym abyście wm. krajów wielgopolskich zaniechali, ponieważ ichm. z inszymi, da Pan Bóg, na sejmie, o który do J. K. M. pisać nie zaniechali, starania wszelakiego nie zaniechają, jakoby każdy z wmciów według słuszności i należności za zasługi oddane był ukontentowany
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 428
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
deszcze i słoty, osobliwie w jesieni panowały. Skąd drogość wielka zbóż i rzek rozlanie nastąpiło. Więc i pogłówne troje według dawnego instruktarza, ludziom wielce dokuczyło. Prze¬ Rok 1676
chody żołnierza nowozaciężnego nie dopomogły, których zdzierstwa zwykłe trochę przecię za dyrekcji obranego króla i pro tunc hetmana i marszałka koronnego, trochę się już poczęły moderować, ale to aż potem swój wzięło skutek.
Wiele i panów tego roku pomarło: Potocki, wojewoda bracławski, Leżeński, biskup łucki, po którym nastąpił Dąbski, biskup chełmski, to zaś oddane Święcickiemu i wiele inszych, których urzędy i dygnitarstwa aż na przyszłym sejmie od koronowanego króla porozdawane były. Ale i gdy panów
descze i słoty, osobliwie w jesieni panowały. Skąd drogość wielka zbóż i rzek rozlanie nastąpiło. Więc i pogłówne troje według dawnego instruktarza, ludziom wielce dokuczyło. Prze¬ Rok 1676
chody żołnierza nowozaciężnego nie dopomogły, których zdzierstwa zwykłe trochę przecię za dyrekcyi obranego króla i pro tunc hetmana i marszałka koronnego, trochę się już poczęły moderować, ale to aż potem swój wzięło skutek.
Wiele i panów tego roku pomarło: Potocki, wojewoda bracławski, Leżeński, biskup łucki, po którym nastąpił Dąbski, biskup chełmski, to zaś oddane Święcickiemu i wiele inszych, których urzędy i dygnitarstwa aż na przyszłym sejmie od koronowanego króla porozdawane były. Ale i gdy panów
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 441
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
ani nikomu prywatnemu nie przyniósł, a obrachowawszy się dobrze, obaczysz, że trzaskę u drugiego upatrzywszy, tramu w oku swym nie widzisz, co i w tym znać, gdzie i tytuły i dekreta wspomniawszy, artykułów nigdy mimo wolą KiM. a wiadomość senatu nie dawałem. Wolno beło et in arbitrio senatus ująć i moderować, a przecię i te, choćby ostre beły, u tego były w ręku, który ostrość ich modescją swą miarkował, ani senatorom przednim, laty, starożytnością i zacnością sławnym, roku nie dawałem, anim w drogę jadących hamował, ani tych podobnych ostrości nie pokazował po sobie. Dekreta zaś nigdy, jedno
ani nikomu prywatnemu nie przyniósł, a obrachowawszy się dobrze, obaczysz, że trzaskę u drugiego upatrzywszy, tramu w oku swym nie widzisz, co i w tym znać, gdzie i tytuły i dekreta wspomniawszy, artykułów nigdy mimo wolą KJM. a wiadomość senatu nie dawałem. Wolno beło et in arbitrio senatus ująć i moderować, a przecię i te, choćby ostre beły, u tego były w ręku, który ostrość ich modestyą swą miarkował, ani senatorom przednim, laty, starożytnością i zacnością sławnym, roku nie dawałem, anim w drogę jadących hamował, ani tych podobnych ostrości nie pokazował po sobie. Dekreta zaś nigdy, jedno
Skrót tekstu: ZebrzMyszkZatargCz_II
Strona: 205
Tytuł:
Zatarg Zebrzydowskiego z Myszkowskim
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1606 a 1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
poprostu, iż Człek jest kowadłem, na którym Fortuna swym ustawnie kołacze młotami. T. Człowiek próżności pychą nadęty, cudzą roztropność Aktem swych postępków, częstokroć mianuje. B. Z cierpliwości poznać człowieka. T. Człowiek uważny nie mieni cery, chociaj z placu Fortuny wścisłość przychodzi nieszczęścia. B. Umie człowiek mądry moderować przypadki. T Nie dla samego siebie, ale dla Ojczyzny, Rodziców, i Rzyjaciół rodzi się człowiek. B. Cnotliwy człek, który się rządzi uwagą, sława się sobie samemu Cenztitucją, nie dbając o insze prawa. T. Człowiek nazwany jest Nicrocośmos, to jest świat mały, którego ziemia jest ciałem, woda
poprostu, iż Człek iest kowádłem, ná ktorym Fortuná swym vstáwnie kołácze młotámi. T. Człowiek prożnośći pychą nádęty, cudzą rostropność Aktem swych postępkow, częstokroć miánuie. B. Z cierpliwośći poznáć człowieká. T. Człowiek vważny nie mieni cery, choćiay z plácu Fortuny wścisłość przychodźi nieszczęścia. B. Vmie człowiek mądry moderowáć przypadki. T Nie dla samego śiebie, ále dla Oyczyżny, Rodźicow, y Rzyiaćioł rodźi się człowiek. B. Cnotliwy człek, ktory się rządźi vwagą, sława się sobie samemu Censtitutią, nie dbáiąc o insze práwá. T. Człowiek názwány iest Nicrocosmos, to iest świát máły, ktorego ziemiá iest ćiałem, wodá
Skrót tekstu: AndPiekBoh
Strona: 123
Tytuł:
Bohatyr straszny
Autor:
Francesco Andreini
Tłumacz:
Krzysztof Piekarski
Drukarnia:
Mikołaj Aleksander Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
duszo, żem ja daleki w rejestrze miłości Wci serca mego, a zatem i niegodny, i nie umiejący się o nią starać; i przez tę jednak, jeżeli jej jest cokolwiek, a przynajmniej dla tego drobiazgu swego racz się Wć moja duszo w tym żalu swym (który że jest arcysłuszny, przyznawani) moderować. Ja o tym pierwszy list od Wci serca mego, w którym kilkaś tylko napisała wierszów, odebrał w Tarnogrodzie w probostwie, tam gdzieśmy stali, kiedyśmy na Sądny Dzień żydowski przyjeżdżali, gdzie nie raz, nie tysiąc wspominałem na Wć serce moje. Tu zaś w Szczebrzeszynie odebrałem dwa,
duszo, żem ja daleki w rejestrze miłości Wci serca mego, a zatem i niegodny, i nie umiejący się o nią starać; i przez tę jednak, jeżeli jej jest cokolwiek, a przynajmniej dla tego drobiazgu swego racz się Wć moja duszo w tym żalu swym (który że jest arcysłuszny, przyznawani) moderować. Ja o tym pierwszy list od Wci serca mego, w którym kilkaś tylko napisała wierszów, odebrał w Tarnogrodzie w probostwie, tam gdzieśmy stali, kiedyśmy na Sądny Dzień żydowski przyjeżdżali, gdzie nie raz, nie tysiąc wspominałem na Wć serce moje. Tu zaś w Szczebrzeszynie odebrałem dwa,
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 418
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
może, ale przyjaciela Radzi szczerego obierać nich z wiela. I pewnie bym się tym kontentowała, Kiedy bym swojej osobnej nie miała Racji, która mnie do tego budzi, Abym mądrego sławiła u ludzi. Mądry wie, jako szczerze chwalić Boga, A to największa do zbawienia droga. Mądry sam siebie umie moderować, Mądry się wszytkim chce akomodować. Mądry przyjaciół nabywa dostatek, Mądry wypędzić umie niedostatek. Mądry nieszczęścia łacno upatruje, Mądry godności wielkich afektuje. Mądry, choć wszytkie dostatki utraca, Łacno je mądrość onemu przywraca. Mądry na wieki człowiek nie umiera, Bo go ze wszytkim w grób śmierć nie zawiera. Ale mu sławę
może, ale przyjaciela Radzi szczerego obierać nich z wiela. I pewnie bym się tym kontentowała, Kiedy bym swojej osobnej nie miała Racyej, która mnie do tego budzi, Abym mądrego sławiła u ludzi. Mądry wie, jako szczerze chwalić Boga, A to największa do zbawienia droga. Mądry sam siebie umie moderować, Mądry się wszytkim chce akomodować. Mądry przyjaciół nabywa dostatek, Mądry wypędzić umie niedostatek. Mądry nieszczęścia łacno upatruje, Mądry godności wielkich afektuje. Mądry, choć wszytkie dostatki utraca, Łacno je mądrość onemu przywraca. Mądry na wieki człowiek nie umiera, Bo go ze wszytkim w grób śmierć nie zawiera. Ale mu sławę
Skrót tekstu: SejmPanBad
Strona: 99
Tytuł:
Sejm panieński
Autor:
Jan Oleski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
wszędzie. Daleko tedy lepiej, panny, zgoła By nas rządzono, bo już tego koła Trudno hamować; kiedy która rządy Odejmie chłopu, wielkie tam są błędy. Przeto racje takowe podawszy, Zamilczę, insze na potem schowawszy. Dwudziesta panna. Już się wam wolno, jako chcieć, kierować, Ale się jedna trzeba moderować. Rozmaite tu podano rozumy, Różne panieńskie słyszemy tu dumy. Jedna udawa, że lepiej nie chodzić Za męże, a druga nie radzi w to godzić. Trzecia starego chce, czwarta młodego, Piąta obiera sobie statecznego. Szósta szczerego tylko przyjaciela Radzi obierać sobie z innych wiela. Siódma mądrego, a ósma prostaka,
wszędzie. Daleko tedy lepiej, panny, zgoła By nas rządzono, bo już tego koła Trudno hamować; kiedy która rządy Odejmie chłopu, wielkie tam są błędy. Przeto racye takowe podawszy, Zamilczę, insze na potem schowawszy. Dwudziesta panna. Już się wam wolno, jako chcieć, kierować, Ale się jedna trzeba moderować. Rozmaite tu podano rozumy, Różne panieńskie słyszemy tu dumy. Jedna udawa, że lepiej nie chodzić Za męże, a druga nie radzi w to godzić. Trzecia starego chce, czwarta młodego, Piąta obiera sobie statecznego. Szósta szczerego tylko przyjaciela Radzi obierać sobie z innych wiela. Siódma mądrego, a ósma prostaka,
Skrót tekstu: SejmPanBad
Strona: 102
Tytuł:
Sejm panieński
Autor:
Jan Oleski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950