kondycyj przydzie, trzebaby żeby nam i kto inszy pomógł; a jako widzę, że co przed tem nadzieję czynili, to się teraz ze wszystkiego wyśliznąć chcą, ciesząc się jakimsi pisaniem Wm., mego miłościwego Pana, w któremeś raczył Kurfirsztowi perswadować, żeby, jeżeli nie we wszystkich, przynamniej ex parte nieprzyjaciela moderował; zaczem pewni tego, iż miasto refusionem sumptuum o Inflanty niebędziem chciwi. Dopisując tego listu dał mi znać podjazd, że nieprzyjaciel trzy regimenty piechoty w Osteród wprowadził; zaczem muszę bardziej myślić o niebezpieczeństwie Lubawy Wm., mego miłościwego Pana. Z strony pospolitego ruszenia w kilku listów moich, do J.
condycij przydzie, trzebaby żeby nam i kto inszy pomógł; a jako widzę, że co przed tém nadzieję czynili, to się teraz ze wszystkiego wyśliznąć chcą, ciesząc się jakimsi pisaniem Wm., mego miłościwego Pana, w którémeś raczył Kurfirsztowi perswadować, żeby, jeżeli nie we wszystkich, przynamniej ex parte nieprzyjaciela moderował; zaczém pewni tego, iż miasto refusionem sumptuum o Inflanty niebędziem chciwi. Dopisując tego listu dał mi znać podjazd, że nieprzyjaciel trzy regimenty piechoty w Osteród wprowadził; zaczém muszę bardziej myślić o niebespieczeństwie Lubawy Wm., mego miłościwego Pana. Z strony pospolitego ruszenia w kilku listów moich, do J.
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 141
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
powaga, Scypionowemi Osłodzona wdziękami. Ale przed inszemi, Niech ja tylko nie sama przymiotów twych chwalę, Lubo wszystkim (przyznam się) ku żaglom twym galę, Życzliwsze Fawonie; jeden to dowodnie Sejm oświadczył dwuletni: gdzie jakoś i godnie, I ze wszystkich zdumieniem stąd tu wyprawiony Posłem, oraz marszałkiem Izby wielkiej onej, Moderował to morze swobód i wolności, Które w samej się kolysząc nieustawiczności, Szumi wiecznie, w świeżej to u wszystkich pamięci. A wprzód która Erato mowę twą poświęciDo króla i senatu: kto jej nie notował? I w przebrańsze pisma swe nie insynuował? Jeźli stąd od biskupa posłana wielkiego, Aż o próg się oparła
powaga, Scypionowemi Osłodzona wdziękami. Ale przed inszemi, Niech ja tylko nie sama przymiotów twych chwalę, Lubo wszystkim (przyznam się) ku żaglom twym galę, Życzliwsze Fawonie; jeden to dowodnie Sejm oświadczył dwuletni: gdzie jakoś i godnie, I ze wszystkich zdumieniem ztąd tu wyprawiony Posłem, oraz marszałkiem Izby wielkiej onej, Moderował to morze swobód i wolności, Które w samej się kolysząc nieustawiczności, Szumi wiecznie, w świeżej to u wszystkich pamięci. A wprzód która Erato mowę twą poświęciDo króla i senatu: kto jej nie notował? I w przebrańsze pisma swe nie insynuował? Jeźli ztąd od biskupa posłana wielkiego, Aż o próg się oparła
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 129
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
perswadować, abym przez marszałka kowieńskiego pisał list do hetmana polnego lit., prosząc o instancjalny list do księcia kanclerza, aby z nami uczynić raczył kombinacją. Długom się opierał tej perswazji, wiedząc, że hetman polny lit. naturalnie był propensior od księcia kanclerza i jeżeli ten da list instancjalny, tedy go tak będzie moderował, aby nie tylko nie uraził księcia kanclerza, ale mu jeszcze podchlebił, potem, że trudny był styl pisania do hetmana, bo wyrażając naszą krzywdę trzeba urazić, dając się zaś być winnym i przepraszając, trzeba swój własny interes ganić i psować. Atoli, nie mogąc się zbyć imć pana pułkownika, a rezerwując sobie
perswadować, abym przez marszałka kowieńskiego pisał list do hetmana polnego lit., prosząc o instancjalny list do księcia kanclerza, aby z nami uczynić raczył kombinacją. Długom się opierał tej perswazji, wiedząc, że hetman polny lit. naturalnie był propensior od księcia kanclerza i jeżeli ten da list instancjalny, tedy go tak będzie moderował, aby nie tylko nie uraził księcia kanclerza, ale mu jeszcze podchlebił, potem, że trudny był styl pisania do hetmana, bo wyrażając naszą krzywdę trzeba urazić, dając się zaś być winnym i przepraszając, trzeba swój własny interes ganić i psować. Atoli, nie mogąc się zbyć jmć pana pułkownika, a rezerwując sobie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 688
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ż właśnie Dnia/ pod sam prawie Wieczor/ powstał tu był/ tak wielki Sturm/ Szum/ Deszcz/ i niepogoda. Zgęstymi bardzo Piorunami i łyskawicami/ że tu jeszcze takiej nikt nie pamięta/ i narobilby był ten Szturm i Wiatr niechybnie wszędzie nigdy nieoszacowanej Szkody/ gdyby był nie Deszcz/ gwałtowny który to moderował. z Hagi/ 23. Augusti.
Na miejsce I. M. P. Grafa Chasteauneuf/ ma tu zostawać Posłem Króla I. M. Francuskiego/ I. M. P. Graf Morville/ który tu stanąwszy bardzo miele jest od wszytkich przyjęty/ i Komplimentowany. Stąd zaś w Poselstwie od I. M
sz właśńie Dńiá/ pod sąm práwie Wiećzor/ powstał tu był/ ták wielki Sturm/ Szum/ Deszćz/ y niepogodá. Zgęstymi bárdzo Piorunámi y łyskawicámi/ że tu ieszcże takiey nikt ńie pamięta/ y nárobilby był ten Szturm y Wiátr niechybnie wszędzie nigdy nieoszácowáney Szkody/ gdyby był nie Deszcż/ gwałtowny ktory to moderował. z Hagi/ 23. Augusti.
Na mieysce I. M. P. Graffá Chasteáuneuf/ ma tu zostawáć Posłem Krolá I. M. Francuskiego/ I. M. P. Graf Morville/ ktory tu stánąwszy bárdzo miele iest od wszytkich przyięty/ y Complimentowány. Ztąd záś w Poselstwie od I. M
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 34
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
do sądu tutecznej gromadzie pozwoliwszy, aby i ogranicznego na tenże akt zaciągnęła urzędu. Osądzony tedy i dekretowany został od gromady, aby beł ogniem spalony i karany, który dekret sprawiedliwy ale surowy uznawszy, W. O. Przeor bardziej skłaniając się do miełosierdzia i do łaskawości, niżeli do surowości, na prośbę całej gromady moderował i odmienił, pomienionego Matiasza Bolisęgę na takie skazując karanie: Naprzod, żeby rok cały w kaydanach robieł we dworze zaręczywszy się, ze nie ma uciec; 2do, żeby trzy razy szedł w rózgi przez szereg całej gromady: pierwszy raz wstąpiwszy w post, drugi raz po Wielkiej Nocy, trzeci raz po Swiątkach; 3tio
do sądu tuteczney gromadzie pozwoliwszy, aby y ogranicznego na tęnze akt zaciągnęła urzędu. Osądzony tedy y dekretowany został od gromady, aby beł ogniem spalony y karany, ktory dekret sprawiedliwy ale surowy uznawszy, W. O. Przeor bardziey skłaniaiąc się do miełosierdzia y do łaskawosci, nizeli do surowosci, na prozbę całey gromady moderował y odmienił, pomienionego Matyasza Bolisęgę na takie skazuiąc karanie: Naprzod, żeby rok cały w kaydanach robieł we dworze zaręczywszy się, ze nie ma uciec; 2do, zeby trzy razy szedł w rozgi przez szereg całey gromady: pierwszy raz wstąpiwszy w post, drugi raz po Wielkiey Nocy, trzeci raz po Swiątkach; 3tio
Skrót tekstu: KsKasUl_2
Strona: 365
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1651 a 1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
gęby kulę do sztuki. Kula. Gęba. ROZDZIAŁ II POCZYNA SIĘ I KONKLUDUJE POWINNOŚĆ GRUBOŚCI, DŁUGOŚCI SPIŻY, KTÓRĄ MAJĄ MIEĆ SZTUKI TEGO PIERWSZEGO RODZAJU, I GDZIE MAJĄ BYĆ POSTAWIONE, I SAMA SIĘ RZECZ POKAZUJE OD FORMACYJEJ PRZESZŁY DO TERAŹNIEJSZY
Z przeszłych rozdziałów może się aprehendować, że zawsze intencja moja była, abym moderował długość i insze defekty niektórych dział pierwszego rodzaju. Żeby też każdemu stało się dosyć ze mnie, poczynam formować sztukę tego rodzaju. Dać to, że odjąłem od kule AB tę gębę CDEF, jako pokazałem w przeszłym rozdziale, która na mniejsze formy rozdziela się w diametrze od gęby G na części 8.
gęby kulę do sztuki. Kula. Gęba. ROZDZIAŁ II POCZYNA SIĘ I KONKLUDUJE POWINNOŚĆ GRUBOŚCI, DŁUGOŚCI SPIŻY, KTÓRĄ MAJĄ MIEĆ SZTUKI TEGO PIERWSZEGO RODZAJU, I GDZIE MAJĄ BYĆ POSTAWIONE, I SAMA SIĘ RZECZ POKAZUJE OD FORMACYJEJ PRZESZŁY DO TERAŹNIEJSZY
Z przeszłych rozdziałów może się aprehendować, że zawsze intencyja moja była, abym moderował długość i insze defekty niektórych dział pierwszego rodzaju. Żeby też każdemu stało się dosyć ze mnie, poczynam formować sztukę tego rodzaju. Dać to, że odjąłem od kule AB tę gębę CDEF, jako pokazałem w przeszłym rozdziale, która na mniejsze formy rozdziela się w dyjametrze od gęby G na części 8.
Skrót tekstu: AquaPrax
Strona: 90
Tytuł:
Praxis ręczna działa
Autor:
Andrzej Dell'Aqua
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1624 a 1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1624
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Tadeusz Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1969
strony KiMci, a trzej z strony delatorowej na sprawie onej siedzieli, przyszli posłowie z instancją, aby te dowody dobrze były uważane. Zaczym przystąpieli do pana wojewody dwa z Ichmości PP. duchownych, zda mi się, teraźniej-
szy ks. kardynał i ks. Rozrażewski, prosząc p. wojewody, aby te rzeczy moderował. A pan wojewoda: »Jako moderować? Ba, by mi byli ci nie przeszkodzili, jam był gotów sam na dowód stanąć«. W tym jeden z IMci rzekł: »A król Jegomość się w WMci kocha, co«? Zaczym we dwóch dniach warunek, który jest w konstytucjach, namówiono i
strony KJMci, a trzej z strony delatorowej na sprawie onej siedzieli, przyszli posłowie z instancyą, aby te dowody dobrze były uważane. Zaczym przystąpieli do pana wojewody dwa z Ichmości PP. duchownych, zda mi się, teraźniej-
szy ks. kardynał i ks. Rozrażewski, prosząc p. wojewody, aby te rzeczy moderował. A pan wojewoda: »Jako moderować? Ba, by mi byli ci nie przeszkodzili, jam był gotów sam na dowód stanąć«. W tym jeden z JMci rzekł: »A król Jegomość się w WMci kocha, co«? Zaczym we dwóch dniach warunek, który jest w konstytucyach, namówiono i
Skrót tekstu: ZebrzFundCz_III
Strona: 340
Tytuł:
Fundament rokoszu, pod Jeziorną 22 Iunii ustnie oświadczony
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918