Tak kładę, Że już zrujnowano w pośrodku zawadę. Cale to wziął na siebie i twoje pisanie Z wdzięczną przyjął ochotą nad me spodziewanie, Nie mógł się z niem nacieszyć, naczytać do woli. A w ostatku mnie prosił: »jeśli jaki boli Uraz ode mnie panią, żebym ja w tej mierze Do pomoderowania przyłożył się szczerze«.
»To widzisz — pani rzecze — moje się ziściły Słowa, że owe fochy jedną larwą były Gniewliwej fantazji i na pozór krzywy Wzrok — pokrywał afektów wizerunk prawdziwy. A tyś był zdechł od strachu! tchorzem-eś podszyty! Wszak-em ja tak sądziła, że to człek jest skryty, Nie da
Tak kładę, Że już zruinowano w pośrodku zawadę. Cale to wziął na siebie i twoje pisanie Z wdzięczną przyjął ochotą nad me spodziewanie, Nie mogł sie z niem nacieszyć, naczytać do woli. A w ostatku mie prosił: »jeśli jaki boli Uraz ode mnie panią, żebym ja w tej mierze Do pomoderowania przyłożył sie szczerze«.
»To widzisz — pani rzecze — moje się ziściły Słowa, że owe fochy jedną larwą były Gniewliwej fantazyej i na pozor krzywy Wzrok — pokrywał affektow wizerunk prawdziwy. A tyś był zdechł od strachu! tchorzem-eś podszyty! Wszak-em ja tak sądziła, że to człek jest skryty, Nie da
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 56
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949