Bogu/ ale Brzuchowi służą; jako on Cyklops kiedyś rzekł: Ego maximo Ventri huic DEORUM sacrifico: Ja/ powiada/ najwiętszemu Bogu temu Brzuchowi mojemu ofiaruję; I z onymi Epikurejczykami mówią: Podźmy/ jedzmy/ i pijmy: abowiem jutro pomrzemy.
Każdy człowiek powinien tak Bogu służyć/ żeby mu się też nabożnie modlił; Ale Pijanica ani się Bogu dobrze modlić/ ani służby Bożej godnie odprawić nie może. Plenus Venter non orat libenter: Pełny Brzych nie rad się modli. Pan JEZUS powiedział: Prawdziwi Chwalcy chwalą Boga duchem i prawdą. A mogąż to czynić Pijanicy? pewnie że nie mogą: bo przez pijaństwo Ducha Z. od
Bogu/ ále Brzuchowi służą; jáko on Cyklops kiedyś rzekł: Ego maximo Ventri huic DEORUM sacrifico: Ja/ powiáda/ naywiętszemu Bogu temu Brzuchowi mojemu ofiáruję; Y z onymi Epikureyczykámi mowią: Podźmy/ jedzmy/ y pijmy: ábowiem jutro pomrzemy.
Káżdy człowiek powinien ták Bogu służyć/ żeby mu śię też nabożnie modlił; Ale Pijánicá áni śię Bogu dobrze modlić/ áni służby Bożey godnie odpráwić nie może. Plenus Venter non orat libenter: Pełny Brzych nie rad śię modli. Pan JEZUS powiedźiał: Prawdźiwi Chwalcy chwalą Bogá duchem y prawdą. A mogąż to czynić Pijanicy? pewnie że nie mogą: bo przez pijáństwo Duchá S. od
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 13.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
. Chcąc Pan JEZUS Zwolenniki swoje do modlitwy upomnieć: pierwej im zakazał/ żeby serc swoich nie obciążali ożralstwem i opilstwem. Nuż powinniśmy się ustawicznie modlić: Przeto się też musiemy ustawnie pijaństwa chronić. Luc. 21. v. 34. 1. Thess. 5. v. 17.
Tak Apostoł Pański Piotr modlił się trzeźwio: i upomina wszystkie pobożne Krześciany: Bądźcie trzeziwiemi ku modlitwam. August. Psal. 109. v. 7.
Pijanica niech nie rozumie/ żeby się modlitwa jego/ którą po pijanu odprawuje/ Bogu podobać miała; jako ono drugi tak ma zwyczaj/ że dobrze sobie nosa podlawszy śpiewa/ ręce ku niebu
. Chcąc Pan JEZUS Zwolenniki swoje do modlitwy upomnieć: pierwey im zákazał/ żeby serc swoich nie obćiążáli ożrálstwem y opilstwem. Nuż powinnismy śię ustáwicznie modlić: Przeto śię też muśiemy ustáwnie pijáństwá chronić. Luc. 21. v. 34. 1. Thess. 5. v. 17.
Ták Apostoł Páński Piotr modlił śię trzeźwio: y upomina wszystkie pobożne Krześćiány: Bądźćie trzeźiwiemi ku modlitwam. August. Psal. 109. v. 7.
Pijánicá niech nie rozumie/ żeby śię modlitwá jego/ ktorą po pijánu odpráwuje/ Bogu podobáć miáłá; jáko ono drugi ták ma zwyczay/ że dobrze sobie nosá podlawszy śpiewa/ ręce ku niebu
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 28.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
człowiecze Plemię panuje; temu osiadłości Szerokiej ziemie służą, to światłości Wiecznej promieniem zdawna oświecone, Duchem rozumnym od Boga natchnione. Ten zaś powodem jeszcze od pierwszego Wieku był ludziom, żeby twórcę swego Za prawdziwego pana swego znali I jemu winny pokłon oddawali. Skąd na pierwoci dziecinnego świata Ten który poległ od własnego brata, Modlił się twórcy swojemu i w dary Przynosił z chęcią palone ofiary. Trwa i po dziśdzień w tym nałogu świętym Tenże czyn boży, lecz wiele przeklętym Błędem zwiedzionych. Najbardziej szkarady Błądzi poganin, co bogów gromady Chwali szalony, nawet lada czemu Winny oddaje ukłon wszechmocnemu. Nie wie o piekle, nie wie i o niebie
człowiecze Plemię panuje; temu osiadłości Szyrokiej ziemie służą, to światłości Wiecznej promieniem zdawna oświecone, Duchem rozumnym od Boga natchnione. Ten zaś powodem jeszcze od pierwszego Wieku był ludziom, żeby tworcę swego Za prawdziwego pana swego znali I jemu winny pokłon oddawali. Zkąd na pierwoci dziecinnego świata Ten ktory poległ od własnego brata, Modlił się tworcy swojemu i w dary Przynosił z chęcią palone ofiary. Trwa i po dziśdzień w tym nałogu świętym Tenże czyn boży, lecz wiele przeklętym Błędem zwiedzionych. Najbardziej szkarady Błądzi poganin, co bogow gromady Chwali szalony, nawet lada czemu Winny oddaje ukłon wszechmocnemu. Nie wie o piekle, nie wie i o niebie
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 400
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
; w Cerkwi się świętej zawsze Bracie znajduj/ mrozy/ zimna/ wiatry/ dżdżyce/ niepogody wszelkie zwycięż/ nie mów że ustawiczne nabożeństwo samym Zakonnikom przysłusza/ którzy za siebie i za mnie modlić się Panu powinni/ oszukiwasz się w tym barzo; boć nie dosyć na tym/ aby za tobą kto się inny modlił/ ponieważ dzieło to jest do persony przywiązane/ i tak pomaga jeśli się sam nie przyłożysz/ jakoć pożyteczno byłoby/ gdyby kto jadł za ciebie/ abo pił/ zwycięż mówię wszystkie niewczasy/ wiesz abowiem iż ciasna droga jest która wwodzi do Królestwa niebieskiego. Owa zaśprzestronna/ która w wieczne zginienie; tej gdy
; w Cerkwi się świętey záwsze Brácie znáyduy/ mrozy/ źimná/ wiátry/ dżdżyce/ niepogody wszelkie zwyćięż/ nie mow że vstáwiczne nabożeństwo sámym Zákonnikom przysłusza/ ktorzy zá śiebie y zá mnie modlić się Pánu powinni/ oszukiwasz się w tym bárzo; boć nie dosyć ná tym/ áby zá tobą kto się inny modlił/ ponieważ dźieło to iest do persony przywiązane/ y ták pomaga iesli się sam nie przyłożysz/ iákoć pożyteczno byłoby/ gdyby kto iadł zá ćiebie/ ábo pił/ zwyćięż mowię wszystkie niewczásy/ wiesz ábowiẽ iż ćiásna drogá iest ktora wwodźi do Krolestwá niebieskie^o^. Owá záśprzestrõna/ ktora w wieczne zginienie; tey gdy
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 141.
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
łaski się od ciebie próżno spodziewamy, Jeśli na żywot, Panie, sprosny nasz patrzamy; Ale jeśli się, Panie, nad nami zmiłujesz I namniejszą nam cząstkę łaski swej darujesz, Pewniśmy, że nam nasze występki odpuścisz I tych, którzyć dufają, teraz nie opuścisz.”
LXXIII.
Tak wielkem nabożeństwem cesarz napełniony Modlił się, uniżony i upokorzony; Przydał do tego insze modlitwy gorące I śluby swej wielkości uczynił służące. Nie beły jego prośby próżne, bo życzliwy Stróż jego anioł wszytkie zebrał i kwapliwy Rozciągnionemi pióry w niebo się wyprawił I do jednej przed Twórcą niebieskiem postawił.
LXXIV.
I inszych także modły beły niezliczone W ten czas od
łaski się od ciebie próżno spodziewamy, Jeśli na żywot, Panie, sprosny nasz patrzamy; Ale jeśli się, Panie, nad nami zmiłujesz I namniejszą nam cząstkę łaski swej darujesz, Pewniśmy, że nam nasze występki odpuścisz I tych, którzyć dufają, teraz nie opuścisz.”
LXXIII.
Tak wielkem nabożeństwem cesarz napełniony Modlił się, uniżony i upokorzony; Przydał do tego insze modlitwy gorące I śluby swej wielkości uczynił służące. Nie beły jego prośby próżne, bo życzliwy Stróż jego anioł wszytkie zebrał i kwapliwy Rozciągnionemi pióry w niebo się wyprawił I do jednej przed Twórcą niebieskiem postawił.
LXXIV.
I inszych także modły beły niezliczone W ten czas od
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 313
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
, jak mi się natenczas zdawało, do desperacji mnie przyprowadzała, kląłem ich, łajałem, beształem. Piąta godzina z rana bije, biegnę do cudownej Krucyfiks kaplicy, daję taler na Mszą Świętą, aby mi niebiosa pobłogosławiły znaleźć aby jednego poczciwego, który by wziął pieniądze i ten sejm kaduczny zerwał. Bardzo modliłem się gorąco. Szło mi o punkt honoru i o mój kredyt. Wiedzieli, że mam przyjaciół, pokazałoby się było, żem nic nie wart. Jeszcze trzy godziny nabłąkałem się po błotach, pot się leje ze mnie; jeszcze z kilkunastą posłami mówię, ofiaruję, perswaduję, płaczę, aby mieli
, jak mi się natenczas zdawało, do desperacyi mnie przyprowadzała, kląłem ich, łajałem, beształem. Piąta godzina z rana bije, biegnę do cudownej Crucifix kaplicy, daję taler na Mszą Świętą, aby mi niebiosa pobłogosławiły znaleźć aby jednego poczciwego, który by wziął pieniądze i ten sejm kaduczny zerwał. Bardzo modliłem się gorąco. Szło mi o punkt honoru i o mój kredyt. Wiedzieli, że mam przyjaciół, pokazałoby się było, żem nic nie wart. Jeszcze trzy godziny nabłąkałem się po błotach, pot się leje ze mnie; jeszcze z kilkunastą posłami mówię, ofiaruję, perswaduję, płaczę, aby mieli
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 151
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
. XX. Podobieństwo. O Dwóch którzy się nierówno modlili.
SIędzieli czasu jednego bogacz i Ubogi przed Ołtarzem i modlili się. Bogaty mówił: Dziękujęć Boże żeś mi dał tak siła Pieniędzy i dóbr/ proszę cię abyś mi jeszcze więcej dodawał/ żebym ci jeszcze bardziej dziękować mógł. Ubogi zaś się modlił: Dziękujęć Panie żeś mi niedał dóbr Ziemskich Daj mi raczej łaskę twoją/ którą ja sobie więcej ważę niż tysiąć światów/ tedym bogatym dosyć. A oto szedłszy przed nimi jedna Żywa łatka usiadła na Ołtarzu/ ta miała wrękach drewniane krzyże jeden krzyż był bardzo wielki/ drugi był bardzo mały i
. XX. Podobienstwo. O Dwoch ktorzy się nierowno modlili.
SIędzieli czásu iednego bogácz y Ubogi przed Ołtarzem y modlili się. Bogáty mowił: Dźiękuięć Boże żeś mi dał ták siłá Pięniędzy y dobr/ proszę cię ábyś mi ieszcze więcey dodáwał/ zebym ci ieszcze bárdźiey dziękowáć mogł. Ubogi záś się modlił: Dźiękuięć Pánie żeś mi niedał dobr Ziemskich Day mi raczey łáskę twoią/ ktorą ia sobie więcey ważę niz tysiąć swiatow/ tedym bogátym dosyć. A oto szedszy przed nimi iedna Zywa łatká usiádłá ná Ołtarzu/ tá miáłá wrękách drewniane krzyże ieden krzyż był bárdzo wielki/ drugi był bárdzo máły y
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 35
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
łaskę twoją/ którą ja sobie więcej ważę niż tysiąć światów/ tedym bogatym dosyć. A oto szedłszy przed nimi jedna Żywa łatka usiadła na Ołtarzu/ ta miała wrękach drewniane krzyże jeden krzyż był bardzo wielki/ drugi był bardzo mały i mówiła tymi Słowy jako Człowiek: Toć posyła ten do któregoś się modlił/ bogaty widząc że niebyło ani złoto ani srebro/ wziąć niechciał. Wielki krzyż dała Ubogiemu cicho mówiąc: Toć posyła ten do któregoś się modlił/ ten ubogi był bardzo rad/ całował ten krzyż i zradością go przyjął/ ale ta łątka niechciała mu dać/ mówiąc: ach nie ponieważ radością
łáskę twoią/ ktorą ia sobie więcey ważę niz tysiąć swiatow/ tedym bogátym dosyć. A oto szedszy przed nimi iedna Zywa łatká usiádłá ná Ołtarzu/ tá miáłá wrękách drewniane krzyże ieden krzyż był bárdzo wielki/ drugi był bárdzo máły y mowiła tymi Słowy iáko Człowiek: Toc posyła ten do ktoregoś się modlił/ bogaty widząc że niebyło ani złoto ani srebro/ wźiąć niechciał. Wielki krzyz dáła Ubogiemu cicho mowiąc: Toć posyła ten do ktoregoś się modlił/ ten ubogi był bárdzo rad/ cáłował ten krzyż y zradością go przyiął/ ále tá łątká niechciáłá mu dáć/ mowiąc: ách nie poniewasz radoscią
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 37
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
miała wrękach drewniane krzyże jeden krzyż był bardzo wielki/ drugi był bardzo mały i mówiła tymi Słowy jako Człowiek: Toć posyła ten do któregoś się modlił/ bogaty widząc że niebyło ani złoto ani srebro/ wziąć niechciał. Wielki krzyż dała Ubogiemu cicho mówiąc: Toć posyła ten do któregoś się modlił/ ten ubogi był bardzo rad/ całował ten krzyż i zradością go przyjął/ ale ta łątka niechciała mu dać/ mówiąc: ach nie ponieważ radością bierzesz niebędziesz go nosił/ i tak wziąwszy Obadwa krzyże/ włożył je na Ramiona Bogatemu który znimi za Drzwi poszeł/ ale był niecierpliwy/ i odrzucił
miáłá wrękách drewniane krzyże ieden krzyż był bárdzo wielki/ drugi był bárdzo máły y mowiła tymi Słowy iáko Człowiek: Toc posyła ten do ktoregoś się modlił/ bogaty widząc że niebyło ani złoto ani srebro/ wźiąć niechciał. Wielki krzyz dáła Ubogiemu cicho mowiąc: Toć posyła ten do ktoregoś się modlił/ ten ubogi był bárdzo rad/ cáłował ten krzyż y zradością go przyiął/ ále tá łątká niechciáłá mu dáć/ mowiąc: ách nie poniewasz radoscią bierzesz niebędziesz go nosił/ y ták wziąwszy Obádwá krzyże/ włożył ie ná Rámiona Bogátęmu ktory znimi zá Drzwi poszeł/ ale był niecierpliwy/ y odrzucił
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 37
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
twarz surową, Wnet pójdzie precz swą złą mową.
Trudniejsza rzecz jest nabożnie się modlić, niż orać.
Trzymaj język za ząboma.
Taki na takiego. Nie godzien lepszego.
Tłustego połcia nietrzeba mazać.
Bez prace nie będą Kołacze. Leżąc wilk nie utyje.
Początek dobry, połowica roboty.
Gdyś się nabożnie modlił, jakbyś napoły zrobił.
Ucząć się umieramy.
Szata wydaje człeka obyczaje.
Błażeńskie rzeczy rychlej niż dobre pojmujemy.
Jednemu się pop podaba, a drugiemu popadia.
Nie każdy dobry kto bogaty.
Bogatych pokuta, ubogich biesiada.
Uczeni ludzie zwykli zle pisać.
Informacja daremna, kiedy rozumu niemasz.
Jako cię
twarz surową, Wnet poydzie precz swą złą mową.
Trudnieysza rzecz jest nabożnie śię modlić, niż orać.
Trzymay język za ząboma.
Taki na takiego. Nie godźien lepszego.
Tłustego połcia nietrzeba mazać.
Bez prace nie będą Kołacze. Leżąc wilk nie utyje.
Początek dobry, połowica roboty.
Gdyś śię nabożnie modlił, jakbyś napoły zrobił.
Ucząć śię umieramy.
Szata wydaie człeka obyczaje.
Błażeńskie rzeczy rychley niż dobre poymuiemy.
Jednemu śię pop podaba, a drugiemu popadia.
Nie każdy dobry kto bogaty.
Bogatych pokuta, ubogich bieśiada.
Uczeni ludzie zwykli zle pisać.
Informacya daremna, kiedy rozumu niemasz.
Jako ćię
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 45
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702