i p. porucznik Gregory Bobarykin; piliśmy i tańcowali, i w wesołości a inwencjach jej rozmaitych trzy dni hulaliśmy, czwartego do Dworca całą archandrią pojechaliśmy, wymyślając sposoby nowe wesołości. Stąd Zdzięcioł nazwany Wenecją, że tam origo wesołości, i zawsze ludzie jak na morzu Wenetowie, w winie i miodzie mokną. Rohotna nazwana Paryżem dla wymysłu i nauki rozmaitych tańców i manier francuskich, a zwłaszcza u stołu przy wesołym śpiewaniu piosnek francuskich, należących do flasz i kieliszków pour buar (boire). Dworzec nazwany Hiszpanią dla swoich przyczyn. Zdarzyło się potem być w pewnym interesie, za Słonimem, u ipana Bykowskiego chorążego słonimskiego, gdzie
i p. porucznik Hrehory Bobarykin; piliśmy i tańcowali, i w wesołości a inwencyach jéj rozmaitych trzy dni hulaliśmy, czwartego do Dworca całą archandryą pojechaliśmy, wymyślając sposoby nowe wesołości. Ztąd Zdzięcioł nazwany Wenecyą, że tam origo wesołości, i zawsze ludzie jak na morzu Wenetowie, w winie i miodzie mokną. Rohotna nazwana Paryżem dla wymysłu i nauki rozmaitych tańców i manier francuzkich, a zwłaszcza u stołu przy wesołem śpiewaniu piosnek francuzkich, należących do flasz i kieliszków pour buar (boire). Dworzec nazwany Hiszpanią dla swoich przyczyn. Zdarzyło się potém być w pewnym interesie, za Słonimem, u jpana Bykowskiego chorążego słonimskiego, gdzie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 149
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
w Nabatejskie kraje I do Perswo/ i do Ziem/ które pod ranymi Samego Wschodu leżą/ promieńmi jasnymi. Wieczor zaś/ i te brzegi co się zachodowym Słońcem grzeją/ podległy siełom E Zefirowym. Na Tatarskie Ordy/ i północe dziedziny/ Straszny natarł F Boreas/ a znowu krainy Przeciwne/ obłokami od południowego Ustawicznemi mokną/ G Austra zadżdżonego. Nad tymi jasne niebo/ i próżne ciężkości Założył/ nie mające nic ziemskiej grubości. Ledwie tak granicami podzielił pewnymi Wszystkie rzeczy/ gdy gwiazdy/ co czasy dawnymi Przytłoczone pod miąższą kupą się tajeły/ Znacznie się na niebiosach wszytkich rozświecieły. Ażeby wszelkie kraje mieszkanie swe miały/ Gwiazdy i kształty Bogów
w Nábátheyskie kráie Y do Perswo/ y do Ziem/ ktore pod ránymi Sámego Wschodu leżą/ promieńmi iásnymi. Wieczor záś/ y te brzegi co się zachodowym Słońcem grzeią/ podległy śiełom E Zephirowym. Ná Tátárskie Ordy/ y pułnocne dźiedźiny/ Strászny nátárł F Boreás/ á znowu kráiny Przećiwne/ obłokámi od południowego Vstáwicznemi mokną/ G Austrá zádżdżonego. Nád tymi iásne niebo/ y prozne ćięszkośći Záłożył/ nie máiące nic źiemskiey grubośći. Ledwie ták gránicámi podźielił pewnymi Wszystkie rzeczy/ gdy gwiazdy/ co czásy dawnymi Przytłoczone pod miąższą kupą się táieły/ Znácznie się ná niebiosách wszytkich rozświećieły. Ażeby wszelkie kráie mieszkánie swe miáły/ Gwiazdy y kształty Bogow
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 6
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
pszczoły są od naszych mniejsze, ale pożyteczniejsze, ani żądeł nie mają. W Murzyńskim Państwie tak są ośmielone i przyswojone, iż w izbach, pokojach, ule mając miód tam robią.
PAIĄK nie każdy w sobie zawiera truciznę:a jakby wiele gineło nieochędożnych ludzi, którym defacto w potrawy, w napój w padają, mokną. Jest jednak z rodzaju pająków Phalangium albo Phalángius, który choć sam maleńki, jad wielki ma w sobie.
CICINDELAE inaczej Lampyrides, albo Noctilucae to jest De Insectis albo zwierzątkach nacinanych
złotnicy robaczki, robaczki święto Jańskie, iż koło jego święta w nocy latają, jak iskry ogniste migają się, osobliwie przy chwastach, ogrodach
pszczoły są od naszych mnieysze, ale pożytecznieysze, ani żądeł nie maią. W Murzyńskim Państwie tak są osmielone y przyswoione, iż w izbach, pokoiach, ule maiąc miod tam robią.
PAIĄK nie każdy w sobie zawiera truciznę:a iakby wiele gineło nieochędożnych ludzi, ktorym defacto w potrawy, w napoy w padaią, mokną. Iest iednak z rodzaiu paiąkow Phalangium albo Phalángius, ktory choć sam maleńki, iad wielki ma w sobie.
CICINDELAE inaczey Lampyrides, albo Noctilucae to iest De Insectis albo zwierzątkach nacinanych
złotnicy robaczki, robaczki swięto Ianskie, iż koło iego swięta w nocy lataią, iak iskry ogniste migaią się, osobliwie przy chwastach, ogrodach
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 317
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
nicią obwiąż, włóż do kwaterki wody czystej, niech moknie przez kilka dni, coraz wyciskając jaje, potym przecedź przez bibułę, wpuszczaj kroplami w oczy. Na Bielmo Wodka doświadczona.
WYciśni sok z kilku Pomoranczy, przydaj do niego, wodki Rożanej tylo dwoje, Alo- esu, Imbieru, Kamfory, po trosze, niech mokną te rzeczy utłuczone przez kilka dni co raz mięszając, potym przecedzić przez Bibułę, puszczaj w oczy kroplami letnio, a powieki smaruj Olejkiem Rozmarynowym. O Chorobach Oczu. Na zaście oka Błonką rzecz pewna.
WEś Wina białego pułtory kwaterki, Ruty świeżej drobno pokranej szczyptę jednę, Szafranu, Szczypiórków nro 5. zmieszaj
nicią obwiąż, włoż do kwáterki wody czystey, niech moknie przez kilká dni, coraz wyćiskáiąc iáie, potym przecedź przez bibułę, wpusczay kroplámi w oczy. Ná Bielmo Wodká doświadczona.
WYćiśni sok z kilku Pomoránczy, przyday do niego, wodki Rożáney tylo dwoie, Alo- esu, Imbieru, Kámfory, po trosze, niech mokną te rzeczy utłuczone przez kilká dni co raz mięszáiąc, potym przecedźić przez Bibułę, pusczay w oczy kroplámi letnio, á powieki smáruy Oleykiem Rozmárynowym. O Chorobách Oczu. Ná zaśćie oka Błonką rzecz pewna.
WEś Winá białego pułtory kwáterki, Ruty świeżey drobno pokráney sczyptę iednę, Száfránu, Sczypiorkow ñro 5. zmieszay
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 69
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
/ Kokornaku miałko utłuczonego/ i trochę Szafranu utartego przydawszy/ i ciepło przykładać. Ślezienie i wątrobie zatwardziałym.
Ślezionę zatwardziałą. Także
Wątrobę twardą odmiękcza/ w occie roztarty/ na ten albo na ów bok bolejący plastrowany. Albo tym sposobem uczynić: Wziąć Amoniaku/ Gałbanu za równo ile chcesz. W occie niechaj przez noc mokną/ Rano wyjąwszy z octu rozpuścić go na ogniu z woskiem ileby dosyć było/ a Oliwy co potrzeba/ także Piołynu/ i korzenia Kostowego miałko utartego/ ileby dosyć było do zagęszczenia maści/ którą bok nacierać bolejący prawy albo lewy. (Plat.) Wątrobie stwardziałej.
Wątrobie zatwardziałej: Wziąć Armoniaku wosku/
/ Kokornaku miáłko vtłuczonego/ y trochę Száfránu vtártego przydawszy/ y ćiepło przykłádáć. Sleźienie y wątrobie zátwárdźiáłym.
Slezionę zátwárdźiáłą. Tákże
Wątrobę twárdą odmiękcza/ w ocćie rostárty/ ná ten álbo ná ow bok boleiący plastrowány. Albo tym sposobem vczynić: Wźiąć Ammoniaku/ Gałbanu zá rowno ile chcesz. W ocćie niechay przez noc mokną/ Ráno wyiąwszy z octu rospuśćić go ná ogniu z woskiem ileby dosyć było/ á Oliwy co potrzebá/ tákże Piołynu/ y korzenia Kostowego miáłko vtártego/ ileby dosyć było do zágęsczenia máśći/ ktorą bok náćieráć boleiący práwy álbo lewy. (Plat.) Wątrobie stwárdziałey.
Wątrobie zátwárdźiáłey: Wźiąć Armoniaku wosku/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 219
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Dość, że konie wymorzą, sami się ogłodzą I odrą. Nie wojują, ale rakiem chodzą. 231. ROBOTA PRZY MODLITWIE SKUTECZNA
Uwięzły z wozem woły chłopu w lgnącym błocie, A ten co? mówi pacierz, wsparszy się na płocie; Lecz kiedy nie pomogą nic jego pacierze, I wóz, i woły mokną w onymże jezierze, Od płotu z pacierzami szedł pod bożą mękę. Aż ksiądz nadjechawszy go: „Wezm teraz drąg w rękę; Wysłuchał Bóg twój pacierz; zuj buty, rusz wozem, Krzykni na woły, biczem abo ich powrozem.” I wybrnie chłop do razu wedle rady księżej, Skoro się sam przyłoży
. Dość, że konie wymorzą, sami się ogłodzą I odrą. Nie wojują, ale rakiem chodzą. 231. ROBOTA PRZY MODLITWIE SKUTECZNA
Uwięzły z wozem woły chłopu w lgnącym błocie, A ten co? mówi pacierz, wsparszy się na płocie; Lecz kiedy nie pomogą nic jego pacierze, I wóz, i woły mokną w onymże jezierze, Od płotu z pacierzami szedł pod bożą mękę. Aż ksiądz nadjechawszy go: „Wezm teraz drąg w rękę; Wysłuchał Bóg twój pacierz; zuj buty, rusz wozem, Krzykni na woły, biczem abo ich powrozem.” I wybrnie chłop do razu wedle rady księżej, Skoro się sam przyłoży
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 134
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
to ich przez oziembienie ciała nietamuj, raczej częstokroć suchemi ciepłemi chustami chorego ocieraj. Gdyby zaś pacjent wzbytnym pocie osłabiał, to dla pomnozenia sił i utwierdzenia tłuczone gwożdziki i Cynomon octem skropiwszy na pulsy mu przykładaj. Wewnątrz zaś następującym trunkiem mocy mu przydasz. Weźmi garść suchych wisien i nalej kwartę wody na nie, niech mokną poty, póki nienapęcznieją, potym zlawszy ten likwor, dać pic choremu. Niemniej Emulsye chociaż trudniejsze do zrobienia zmacniają słabego. Weźmi dwa łoty nasienia konopnego, i gotuj w wodzie tak długo, aż się na nim popeka łupica, pierwszą wodę odlawszy, przydaj do tego nasienia ugotowanego łot jeden migdałów zskorek ociągnionych,
to ich przez oźiembienie ćiała nietamuy, raczey częstokroc suchemi ciepłemi chustami chorego ocieray. Gdyby zas pacyent wzbytnym pocie osłabiał, to dla pomnozenia sił y utwierdzenia tłuczone gwożdźiki y Cynomon octem skropiwszy na pulsy mu przykładay. Wewnatrz zas następuiącym trunkiem mocy mu przydasz. Weźmi garść suchych wisien y naley kwartę wody na nie, niech mokną poty, poki nienapęcznieią, potym zlawszy ten likwor, dac pic choremu. Niemniey Emulsye chociasz trudnieysze do zrobienia zmacniaią słabego. Weźmi dwa łoty naśienia konopnego, y gotuy w wodźie tak długo, aż się na nim popeka łupica, pierwszą wodę odlawszy, przyday do tego nasienia ugotowanego łot ieden migdałow zskorek ociągnionych,
Skrót tekstu: BeimJelMed
Strona: 26
Tytuł:
Medyk domowy
Autor:
Samuel Beimler
Tłumacz:
Jan Jerzy Jelonek
Drukarnia:
Michał Wawrzyniec Presser
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
.
Weźmi korzenia Polipodij, Podroźnikowego, Kopru włoskiego suchych po Dragmie, Cochlearieyszczytę, Wajstynu białego ćwierć łota, warz wpuł kwarty wody dobrze, przecedź, wyciśnij, i zaraz w gorącej dekokciej namocz, Senesu obranego pół łota, Rhabarbarum pułtory ćwierci łota, Ciemięrzyce czarnej korzonków, Agaryku po ćwierci łota Cytwaru trochę, niech mokną te rzeczy przez noc, nazajutrz przywarz, przecedź, wyciśnij przydaj Manny kalabryny dwa łoty, znowu przecedź, daj ciepło wypić, dla słabszych trzeba wszystkiego mniej brać osobliwie Senesu i Rhabarbarum, dla mocniejszych więcej, daj taki trunek dwa razy w tydzień, potym krwi upuścić z Salwátelli albo hemoroidy otworzyć, jeżeli jaka skłonność natury
.
Weźmi korzenia Polipodij, Podroźnikowego, Kopru włoskiego suchych po Drágmie, Cochlearieyszczytę, Waystynu białego ćwierć łotá, warz wpuł kwárty wody dobrze, przecedź, wyćiśnij, y záraz w gorącey dekokciey námocz, Senesu obránego puł łotá, Rhabarbarum pułtory ćwierći łotá, Ciemięrzyce czárney korzonkow, Agaryku po ćwierći łotá Cytwaru troche, niech mokną te rzeczy przez noc, názaiutrz przywarz, przecedź, wyćiśnij przyday Mánny kálábryny dwá łoty, znowu przecedź, day ćiepło wypić, dla słábszych trzebá wszystkiego mniey bráć osobliwie Senesu y Rhabarbarum, dla mocnieyszych więcey, day táki trunek dwá rázy w tydźień, potym krwi upuśćić z Salwátelli álbo hemoroidy otworzyć, ieżeli iáka skłonność nátury
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 72
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
kropel, lub w ciepłym Winie, lubo w gorzałce. Sposoby robienia O Julepach i Syropach. Julep Fiołkowy.
Weźmi Fiołków obranych ile masz, zwierć w donicy, albo utłucz, włóż do szklanego naczynia, nalej wodki Rożanej, (a jeżeli jej nie masz, wlej i prostej) pół kwarty, nakryj dobrze niech mokną, nazbierawszy innych, tamte przecedź, wyciśni dobrze, i do tej polewki włóż nowe Fiołki, niech mokną aż inszych przyzbierasz, toż uczyń co i pierwej, możesz to i czwarty raz uczynić, chcesz mieć Julep wyborny, ostatni raz przecedziwszy, włż do pateli, lubo innego naczynia Cukry funtów pięć, wlej wody,
kropel, lub w ćiepłym Winie, lubo w gorzałce. Sposoby robienia O Iulepách y Syropách. Iulep Fijałkowy.
Weźmi Fijałkow obránych ile masz, zwierć w donicy, álbo utłucz, włoż do szklánego naczynia, náley wodki Rożáney, (a ieżeli iey nie masz, wley y prostey) puł kwárty, nakryi dobrze niech mokną, nazbierawszy innych, támte przecedź, wyćiśni dobrze, y do tey polewki włoż nowe Fijałki, niech mokną ász inszych przyzbierasz, tosz uczyń co y pierwey, możesz to y czwarty raz uczynić, chcesz mieć Iulep wyborny, ostatni raz przecedźiwszy, włż do pateli, lubo innego naczynia Cukry funtow pięć, wley wody,
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 222
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
.
Weźmi Fiołków obranych ile masz, zwierć w donicy, albo utłucz, włóż do szklanego naczynia, nalej wodki Rożanej, (a jeżeli jej nie masz, wlej i prostej) pół kwarty, nakryj dobrze niech mokną, nazbierawszy innych, tamte przecedź, wyciśni dobrze, i do tej polewki włóż nowe Fiołki, niech mokną aż inszych przyzbierasz, toż uczyń co i pierwej, możesz to i czwarty raz uczynić, chcesz mieć Julep wyborny, ostatni raz przecedziwszy, włż do pateli, lubo innego naczynia Cukry funtów pięć, wlej wody, smaż poty póki się krzepnąć nie będzie, zdejmi z ognia, wlej polewkę Fiołkową umieszaj dobrze, i zlej
.
Weźmi Fijałkow obránych ile masz, zwierć w donicy, álbo utłucz, włoż do szklánego naczynia, náley wodki Rożáney, (a ieżeli iey nie masz, wley y prostey) puł kwárty, nakryi dobrze niech mokną, nazbierawszy innych, támte przecedź, wyćiśni dobrze, y do tey polewki włoż nowe Fijałki, niech mokną ász inszych przyzbierasz, tosz uczyń co y pierwey, możesz to y czwarty raz uczynić, chcesz mieć Iulep wyborny, ostatni raz przecedźiwszy, włż do pateli, lubo innego naczynia Cukry funtow pięć, wley wody, smaż poty poki się krzepnąć nie będźie, zdeymi z ogniá, wley polewkę Fijałkową umieszay dobrze, y zley
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 222
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716