wielu jaj jedno, ale zjednego wiele by radzi uczynić. Jeśli by zaś chciałeś te same jajo tak uczynione, mieć w skorupie dokazesz i tego tak natłucz (wprzód ususzywszy wpiecu) skorup czystych, z jaj naturalnych kurzych czy gęsich, natłucz w moździerzu na proch, wsyp bardzo wtęgi ocet, niech moknie, aż się obróci w masę jak śmietana, albo blejwas rozprawny, weś pęźlika, i tą masą owe jaje wkoło pośmaruj, włóż w wodę zimną jak stęże e owo malowidło, znowu owa massą smaruj, włóż w wodę zimną A tak skorupa się uformuje na jaju. Sam tego probowałem. O sekretach osobliwych
wielu iay iedno, ale ziednego wiele by radzi uczynić. Iesli by zaś chciałeś te same iaio tak uczynione, miec w skorupie dokázesz y tego tak natłucz (wprzod ususzywszy wpiecu) skorup czystych, z iay naturalnych kurzych czy gęsich, natłucz w mozdzierzu na proch, wsyp bardzo wtęgi ocet, niech moknie, aż się obroci w masę iak smietana, albo bleywas rozprawny, weś pęźlika, y tą masą owe iaie wkoło posmaruy, włoż w wodę zimną iak stęże e owo malowidło, znowu owa massą smaruy, włoż w wodę zimną A tak skorupa się uformuie na iaiu. Sam tego probowałem. O sekretach osobliwych
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 508
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
od mrozu, gdy je warstwami będziesz układał, plewami przesypując jęczemiennemi wdziżce, krubce, koszu, wlecie w chłodnym miejscu,w zimie nie nadworze konserwując. Pismo jakie skryte utaic?
Na ręku lub innym miejscu napisz co octem, albo moczem, albo sokiem scebuli, z figi sokiem, albo wodą w której hałun moknie, potym wysusz, te Pismo; kiedy ci potrzeba go przeczytać, potrzy sadzą miałką, albo papierem na węgiel spalonym, pokażą ci się litery, wyraźne do czytania. Jeśli też napiszesz co utartym salomoniakiem, białe i nieznaczne będą litery, jeno przygrzejesz przy płomieniu szczernieje. Albo napisz hałunem tartym, nieznać,
òd mrozu, gdy ie warstwami będziesz układał, plewami przesypuiąc ięczemiennemi wdziżce, krubce, koszu, wlecie w chłodnym mieyscu,w zimie nie nadworze konserwuiąc. Pismo iakie skryte utaic?
Na ręku lub innym mieyscu napisz co octem, albo moczem, albo sokiem zcebuli, z figi sokiem, albo wodą w ktorey hałun moknie, potym wysusz, te Pismo; kiedy ci potrzeba go przeczytać, potrzy sadzą miałką, albo papierem na węgiel spalonym, pokáżą ci się litery, wyraźne do czytania. Ieśli też napiszesz co utartym salomoniakiem, białe y nieznaczne będą litery, ieno przygrzeiesz przy płomieniu sczernieie. Albo napisz hałunem tartym, nieznać,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 510
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, natrzy nią kartę pisaną dobrze, potym zmocz chusteczkę, i wycisni, żeby tylko wilgotna była, nacieraj nią po kredzie, zaraz się litery wydadzą. Jak miedz albo mosiądz posrebrzyć?
Weź serwaseru 2. łoty, namocz wnim srebro na cienką błaszkę rozbite, i drobno nożyczkami postrzyżone, niech tam tak długo moknie, aż się rozpuści, potym zaraz przydaj Wajsztynu białego utartego, tyle żeby wszystek serwaser wsię wziął, alias wpił, aby było jako masa, którą wysuszywszy schowaj, a gdy chcesz srebrzyć, wychędoż pierwej miedź, lubo mosiądż, potym natrzy; jako najlepiej tym, zaraz się posrebrzy. Jak Plamy wywabić z materyj
, natrzy nią kartę pisaną dobrze, potym zmocz chusteczkę, y wycisni, żeby tylko wilgotna byłá, nacieray nią po kredzie, zaraz się litery wydadzą. Iak miedz albo mosiądz posrebrzyć?
Weź serwaseru 2. łoty, namocż wnim srebro na cienką błaszkę rozbite, y drobno nożyczkami postrzyżone, niech tam tak długo moknie, aż się rozpuści, potym zaraz przyday Wáysztynu białego utartego, tyle żeby wszystek serwaser wsię wziął, alias wpił, aby było iako masa, ktorą wysuszywszy schoway, a gdy chcesz srebrzyć, wychędoż pierwey miedź, lubo mosiądż, potym nátrzy; iako naylepiey tym, zaraz się posrebrzy. Iak Plamy wywabić z materyi
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 517
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
atramentowi, rogowy bardzo wysusza inkaust, ale mu czarność przynosi. Może być atrament dobry ze skory skrobanej z ciernia młodego: wprzód go ususzyć, potym warzyć, żaprawić koperwasem. Robią i z prochu strzelbnego, ale się ten zmazuje, blednieje. Świecący atrament będzie, jeźli galasu wiele jest, a wody mało, gdy moknie: gdy się galas w jednej moczy wodzie: inni do jakiegokolwiek atramentu kładą cukier, gummę: ale takowym inkaustem pisane rzeczy wkrótce będą illegibiles, trudne do czytania, bo się pismo rozchodzi, i niby rozlewa po papierze, papier czyni jak czarno pomalowany, często się też karty sklejają Może się atrament zrobić w czasie krótkim
atramentowi, rogowy bardzo wysusza inkaust, ale mu czarność przynosi. Może bydź atrament dobry ze skory skrobaney z ciernia młodego: wprzod go ususżyć, potym warzyć, żaprawić koperwasem. Robią y z prochu strzelbnego, ale się ten zmazuie, blednieie. Swiecący atrament będzie, ieźli galasu wiele iest, a wody mało, gdy moknie: gdy się galas w iedney moczy wodźie: inni do iakiegokolwiek atramentu kładą cukier, gummę: ale takowym inkaustem pisane rzeczy wkrotce będą illegibiles, trudne do czytania, bo się pismo rozchodźi, y niby rozlewa po papierze, papier czyni iak czarno pomalowany, często się też karty skleiaią Może się atrament zrobić w czasie krotkim
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 522
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
mógł zażyć. Acz jeżeli dosyć ma/ albo nie/ poznasz i po samym worku/ ba i po wodzie: gdy się już na worku pocznie pokazywać coś czerwoności albo woda odchodzić słomianego koloru; to stój/ nie poruszaj/ nie nalewaj wody/ bo już ma dosyć/ i spędzona jest żółtość. Tym czasem póki moknie szafran. Jeżeli soku gotowego z kwaterkę nie masz/ miej choć ze sześć lub dwanaście znienadgniłych owych pełnych cytryn. Obłup pięknie ż skorki/ bieliznę co pod skorą bywa precz odskrób/ rozerznij/ wyciśnij sok w naczynie gliniane. Nie wadzi choć wpadną jąderka albo i sztuczka jaka całkiem/ bo bez tego trzeba będzie przecedzić.
mogł zażyć. Acz ieżeli dosyć má/ álbo nie/ poznasz i po sámym worku/ bá i po wodzie: gdy się iuż ná worku pocznie pokázywáć coś czerwonośći álbo wodá odchodźić słomiánego koloru; to stoy/ nie poruszay/ nie náleway wody/ bo iuz má dosyć/ i zpędzoná iest żołtość. Tym czásem poki moknie száfrán. Ieżeli soku gotowego z kwáterkę nie masz/ miey choć ze sześć lub dwánáśćie znienádgniłych owych pełnych cytryn. Obłup pięknie ż skorki/ bieliznę co pod skorą bywá precz odskrob/ rozerzniy/ wyćiśniy sok w naczynie gliniáne. Nie wádzi choć wpádną iąderká álbo i sztuczká iáká cáłkiem/ bo bez tego trzeba będzie przecedźić.
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 185
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
które służyć będą na ostatnie listki blade różowe. Mając roże, trzezba do nich i listków zielonych które tak uczynisz/ lub je drudzy z kitajki zielonej robią. Weś gryszpanu funt jeden naprzykład/ stłucz miałko/ wsyp w szklenicę/ nalej octu mocnego winnego/ (albo soku cytrynowego) z pół garca/ niech moknie dzień/ dwa/ trzy/ co raz drewienkiem mieszając/ i poruszając. Gdy ocet pozielenieje/ zlać go; zlawszy jeden/ może nalać i drugi i trzeci raz/ póki zielenieć będzie ocet. W drugim statyszku miej trochę (bo nie wiele trzeba) laugrunu/ to jest farby soczystej zielonej; na tę nalej wody
ktore służyć będą ná ostátnie listki bláde rożowe. Maiąc roże, trzezbá do nich i listkow źielonych ktore ták uczynisz/ lub ie drudzy z kitayki źieloney robią. Weś gryszpánu funt ieden náprzykład/ ztłucz miáłko/ wsyp w śklenicę/ náley octu mocnego winnego/ (álbo soku cytrynowego) z puł gárcá/ niech moknie dźień/ dwá/ trzy/ co ráz drewienkiem mieszaiąc/ i poruszáiąc. Gdy ocet pozielenieie/ zláć go; zlawszy ieden/ może nálać i drugi i trzeći raz/ poki zielenieć będźie ocet. W drugim státyszku miey trochę (bo nie wiele trzeba) láugrunu/ to iest fárby soczystey źieloney; ná tę naley wody
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 199
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
żeby się nie zmieszała grubość spodnia) że się gummi dobrze zaleje. W drugie naczynie polewane albo szklenicę/ nalej tegoż koloru trochę/ tyle naprzykład/ ileby było dosyć do dopełnienia szklenicy w której jest gummi. W tenż kolor włóż szczyptę/ albo trochę szafranu całkowitego/ w szmatecce jakiej/ niech tak moknie przez dzień i noc/ aż obaczysz że się stemperuje na tra wisty kolor. Ten tedy kolor wlej do owego szkła/ gdzieś zalał gummi/ mieszaj kilka razy przez dzień/ przez dni ośm naprzykład/ że się gummi dobrze rozpuści. Jeżeli się kolor nie dosyć lśnij możesz zawsze co przydać gummi. Jeżeli nie
żeby się nie zmieszáła grubość spodnia) że się gummi dobrze zaleie. W drugie náczynie polewáne álbo śklenicę/ náley tegoż koloru trochę/ tyle náprzykłád/ ileby było dosyć do dopełnieniá śklenicy w ktorey iest gummi. W tenż kolor włoż szczyptę/ álbo trochę száfranu cáłkowitego/ w szmátecce iákiey/ niech ták moknie przez dźień i noc/ áż obaczysz że się ztemperuie ná trá wisty kolor. Ten tedy kolor wley do owego śkłá/ gdzieś záláł gummi/ mieszáy kilká rázy przez dźień/ przez dni ośm náprzykłád/ że się gummi dobrze rozpuśći. Ieżeli się kolor nie dosyc lśniy możesz záwsze co przydáć gummi. Ieżeli nie
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 202
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
/ wstaw w przestronym garncu/ włóż Pietruszki wiążankę zasol tak jako Kapłoni rosół; warz/ a nakryj dobrze/ będziesz miał polewkę na zalani[...] ryb na Potas. Weźmij Szczupaka oczesz zrysuj/ pokraj na małe dźwona włóż w naczynie śrebrne/ albo gliniane albo drzewiane/ żalej Octem winnym dobrym/ i soli dostatek/ niech moknie przez godzinę. Wyjmij potym/ osusz/ weźmij mąki pszennej potrząśnij; a smaż w maśle albo Oliwie a gdy się ociągnie/ wybieraj. Przybierz do tego z inszych Ryb Ksieńców i wątrobek/ ponakładaj i po ociągaj w przód w wodzie/ a potym w Oliwie albo maśle. Weźmij potym chleba białego nakraj grzanek cienko a
/ wstaw w przestronym garncu/ włoż Pietruszki wiążánkę zásol ták iáko Kápłoni rosoł; warz/ á nákryi dobrze/ będźiesz miał polewkę ná zaláni[...] ryb ná Potás. Weźmiy Szczupaká oczesz zrysuy/ pokray na máłe dźwoná włoż w naczynie śrebrne/ álbo gliniáne álbo drzewiáne/ żáley Octem winnym dobrym/ y soli dostatek/ niech moknie przez godźinę. Wyimiy potym/ osusz/ weźmiy mąki pszenney potrząśniy; á smaż w máśle álbo Oliwie á gdy sie oćiągnie/ wybieráy. Przybierz do tego z inszych Ryb Xieńcow y wątrobek/ ponákłáday y po oćiągay w przod w wodźie/ á potym w Oliwie albo máśle. Weźmiy potym chlebá białego nákray grzanek ćienko á
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 55
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
wypalona, zażywając jej po kwaterce co dzień, przydając do niej kwaśnej wodki po kilka kropel. O Chorobach Głowy. Na ból głowy w tyle, w którym się zda jakby się co przelewało.
Weś Bursztynu tartego, nasyp w worek, przeszyj, weś Pieprzu długiego, przetłucz, nalej gorzałką dobrą, niech moknie przez noc, ta gorzałką skrapiaj często worek, i przykładaj w tył głowy. Item na ból Głowy.
WEś Celidonij, Macierzanki, Kwiatu Rumienkowego, zwierć, roztworz winem, przykładaj ciepło. Na szum w głowie i łupanie.
WEś Bobku ziarn 30. Kminu polnego garść, Kopru Włoskiego łyżkę, kwiatu Rumienkowego
wypalona, záżywáiąc iey po kwáterce co dźien, przydáiąc do niey kwáśney wodki po kilká kropel. O Chorobách Głowy. Ná bol głowy w tyle, w ktorym się zda iákby się co przelewało.
Weś Bursztynu tártego, násyp w worek, przeszyi, weś Pieprzu długiego, przetłucz, náley gorzałką dobrą, niech moknie przez noc, ta gorzałką skrapiay często worek, y przykładay w tył głowy. Item ná bol Głowy.
WEś Celidonij, Mácierzanki, Kwiátu Rumienkowego, zwierć, rostworz winem, przykłáday ciepło. Ná szum w głowie y łupánie.
WEś Bobku ziarn 30. Kminu polnego garść, Kopru Włoskiego łyszkę, kwiátu Rumienkowego
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 43
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719
co dzień mieszając, potym przecedź przez Bibułę, schowaj od potrzeby. Gdy mgłą Oczy zachodzą.
UWarz jaje twardo, rozerzni w pół, żółtek wyrzuć, na to miejsce włóż Koperwasu białego, subtelnie utartego, złoż obie połowki do kupy, obwiń chustą, i nicią obwiąż, włóż do kwaterki wody czystej, niech moknie przez kilka dni, coraz wyciskając jaje, potym przecedź przez bibułę, wpuszczaj kroplami w oczy. Na Bielmo Wodka doświadczona.
WYciśni sok z kilku Pomoranczy, przydaj do niego, wodki Rożanej tylo dwoje, Alo- esu, Imbieru, Kamfory, po trosze, niech mokną te rzeczy utłuczone przez kilka dni co raz mięszając,
co dźien mieszáiąc, potym przecedź przez Bibułę, schoway od potrzeby. Gdy mgłą Oczy záchodzą.
UWarz iáie twárdo, rozerzni w puł, żołtek wyrzuć, ná to mieysce włoż Koperwásu białego, subtelnie utártego, złoż obie połowki do kupy, obwiń chustą, y nicią obwiąż, włoż do kwáterki wody czystey, niech moknie przez kilká dni, coraz wyćiskáiąc iáie, potym przecedź przez bibułę, wpusczay kroplámi w oczy. Ná Bielmo Wodká doświadczona.
WYćiśni sok z kilku Pomoránczy, przyday do niego, wodki Rożáney tylo dwoie, Alo- esu, Imbieru, Kámfory, po trosze, niech mokną te rzeczy utłuczone przez kilká dni co raz mięszáiąc,
Skrót tekstu: CompMed
Strona: 68
Tytuł:
Compendium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1719
Data wydania (nie później niż):
1719