Aniżbym ja policzył wszystkie te tam dziady,Których w ziemi czekają kosztowne pokłady Późnej nieśmiertelności. Ta oprócz ich cnoty Pamięć żywa zostaje; a pani oto tejGłosy brzmią, i języki niesłychane o nich, Cóżkolwiek chwalebnego zostało tu po nich. Tedy te wystawiwszy w drogiej onej sali (Których żaden śmiertelny język nie wychwali) Monumenty umarłych, już się wtem gotuje I do żywych przyjęcia. A wprzód wyprawuje Caeterum niepodobna wiedzieć i policzyć wszystkich. Pani taż, co sławna tegoż gospodyni pałacu zagajona wyżej per allegoriam, która tu perpetua. Umarłych odprawiwszy, przystępuje do żywych domu tego alumnów; a wprzód bo jenerała samego, gwoli któremu ta scena
Aniżbym ja policzył wszystkie te tam dziady,Których w ziemi czekają kosztowne pokłady Późnej nieśmiertelności. Ta oprócz ich cnoty Pamięć żywa zostaje; a pani oto tejGłosy brzmią, i języki niesłychane o nich, Cóżkolwiek chwalebnego zostało tu po nich. Tedy te wystawiwszy w drogiej onej sali (Których żaden śmiertelny język nie wychwali) Monumenty umarłych, już się wtem gotuje I do żywych przyjęcia. A wprzód wyprawuje Caeterum niepodobna wiedzieć i policzyć wszystkich. Pani taż, co sławna tegoż gospodyni pałacu zagajona wyżej per allegoriam, która tu perpetua. Umarłych odprawiwszy, przystępuje do żywych domu tego alumnów; a wprzód bo jenerała samego, gwoli któremu ta scena
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 123
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
postępując/ do takiejby przyszedł zwierzchności/ żeby mu jako walecznemu przeciwnego szczęścia Kawalerowi Omnis tellus peruia, et bonae menti totus mundus sit Patria. Zopytany niegdyś Socrates czymby by? odpowiedział: Mundanus sum. Jakoby chciał intonować; że i sam świata/ i świat o- nego jest jednym Rządca. Kiedy ja na ten ciemny monument Wieleb: w Bogu Jego Mości X. N. a przy nim/ na tak zacnych/ i przednich W. Księstwa Lit. Senatorów/ wysoki Liban dygnitarstw osiadającyhc/ krwią tu przyjacielską złączonych oko me nawracam; niepochybnie uważyć mogę: że lubo tu POLITYCZNY. Tu spomni jakim był w Rzeczypospolitej urzędnikiem.
tak się jednak
postępuiąc/ do tákieyby przyszedł zwierzchnośći/ żeby mu iáko walecznemu przećiwnego szczęścia Káwálerowi Omnis tellus peruia, et bonae menti totus mundus sit Patria. Zopytány niegdyś Socrates czymby by? odpowiedźiał: Mundanus sum. Iákoby chćiał intonowáć; że y sam świátá/ y świát o- nego iest iednym Rządca. Kiedy ia ná ten ćiemny monumẽt Wieleb: w Bogu Iego Mośći X. N. á przy nim/ ná ták zácnych/ y przednich W. Xięstwá Lith. Senatorow/ wysoki Liban dygnitarstw ośiádaiącyhc/ krwią tu przyiaćielską złączonych oko me náwrácam; niepochybnie vważyć mogę: że lubo tu POLITYCZNY. Tu spomni iákim był w Rzeczypospolitey vrzędnikiem.
ták się iednák
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 75
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
/ ale cóż! jedna nagana/ że co się twardym równało opokom/ niepamięć w popiół przemieni; co kilka dni budowało/ to już moment jeden poruinował. W tym jednak dostatecznie dufać i wątpić nie trzeba/ żeby innego trwalszego moniwentu sam sobie w Bogu Wielebny Jego Mość X. nie wystawił. Znajdziesz tu na tym monumencie naprzód wyrysowane zacne urodzenie/ a przytym ryte krwi Szlacheckiej Ojczyste klejnoty/ w domu starożytnym jaśniejące: Topory/ Lilie/ Orły/ Pogonie. A Topory te! które nie raz uprzątały drogę przychodzącym z wiecznym poddaństwem nieprzyjaciołom do Majestatu Pańskiego. Takie to Topory; które przecinały krzywoprzysięgłym Bisurmańcom zawoje. Takie to Topory; które
/ ále coż! iedná nágáná/ że co się twárdym rownáło opokom/ niepámięć w popioł przemieni; co kilká dni budowáło/ to iuz moment ieden poruinował. W tym iednák dostátecznie dufáć y wątpić nie trzebá/ żeby innego trwálsze^o^ moniwentu sam sobie w Bogu Wielebny Iego Mość X. nie wystáwił. Znaydźiesz tu ná tym monumenćie naprzod wyrysowáne zacne vrodzenie/ á przytym ryte krwi Szlácheckiey Oyczyste kleynoty/ w domu stárożytnym iásnieiące: Topory/ Lilie/ Orły/ Pogonie. A Topory te! ktore nie raz vprzątáły drogę przychodzącỹ z wiecznym poddáństwẽ nieprzyiaćiołom do Máiestatu Páńskie^o^. Tákie to Topory; ktore przećináły krzywoprzyśięgłym Bisurmáńcom zawoie. Tákie to Topory; ktore
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 77
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
wysokich Górach Senatorskich/ na urzędach wspaniałych tam sobie gniazdo obrał/ gdzieby na wieczności odziedziczeniu spoczywał. O Pogoni nie wspomnię. Nie raz ta w Pogoń za nieprzyjacielem poszła/ nie raz podkowy swe w boku nieprzyjacielskim zmacniała/ nie raz gdzie zamyśliła/ zmierzyła/ a gdzie skoczyła/ dogoniła. Patrzamy co dalej na tym monumencie: Alić widziemy odrysowane wysokie wysokich w Koronie i w Wielkim X. Lit. domów spowinowacenia/ które nie raz buławy Hetmańskie piastowały/ nie raz w Senacie zasiadały/ nie raz w dufałych razach wiernymi szczerej przyjaźni konfidentami bywały. Sardanapalus As- syryiski Król po śmierci taki dzieł swych nagrobek wystawić kazał: Król Agiesilaus co za nagrobek
wysokich Gorách Senatorskich/ ná vrzędách wspániáłych tám sobie gniazdo obrał/ gdźieby ná wiecznośći odźiedźiczeniu spoczywał. O Pogoni nie wspomnię. Nie raz tá w Pogoń zá nieprzyiaćielem poszłá/ nie raz podkowy swe w boku nieprzyiaćielskim zmacniáłá/ nie raz gdźie zámyśliłá/ zmierzyłá/ á gdźie skoczyłá/ dogoniłá. Pátrzamy co dáley ná tym monumenćie: Alić widźiemy odrysowáne wysokie wysokich w Koronie y w Wielkim X. Lith. domow spowinowácenia/ ktore nie raz bułáwy Hetmáńskie piástowáły/ nie raz w Senáćie záśiadáły/ nie raz w dufáłych rázách wiernymi szczerey przyiáźni konfidentámi bywáły. Sardanapalus As- syryiski Krol po śmierći táki dźieł swych nagrobek wystawić kazał: Krol Agiesilaus co zá nagrobek
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 77
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
nie chybi tej/ którą mądrość chodzi/ i na przeko z Tulliuszem abo Charmidesem Greckim stanąwszy/ mile wykrzyka: Nobilẽ me sapientia educauit, virtus enutriuit. Wszakże mówiąc co do płużącej u świata fantazji mieć komu Titulum atrij plenum za poczesną rzecz uchodzi. Ludzkiej tedy nieco aprehensiej ludzie pobłażając/ na panegirach na Enkomiach/ na Monumentach grobowych rysuja swoje Genealogia/ aby z tej aprehensiej pierwszej sequente iudicio mogli ilacią czynić/ że tu takowy z takowych Bohatyrów zrodzony odpoczywa Bohatyr. Zakroiła Artemizia takowego od świata obyczaju; zakroił i Antoniusz tego stroju/ gdy ten swej Małżonki/ ona swego małżonka pożycie Panegirystom wysławiać nakazali. Ale ja tego stroju w milczeniu Waszych Jaśnie
nie chybi tey/ ktorą mądrość chodźi/ y ná przeko z Tulliuszem ábo Charmidesem Graeckim stánowszy/ mile wykrzyka: Nobilẽ me sapientia educauit, virtus enutriuit. Wszakże mowiąc co do płużącey v świátá phántázyey mieć komu Titulum atrij plenum zá poczesną rzecz vchodźi. Ludzkiey tedy nieco apprehensiey ludźie pobłażáiąc/ ná pánegirách ná Enkomiách/ ná Monumentách grobowych rysuia swoie Geneálogia/ áby z tey ápprehensiey pierwszey sequente iudicio mogli illacią czynić/ że tu tákowy z tákowych Bohatyrow zrodzony odpoczywá Bohatyr. Zákroiłá Arthemizia tákowego od świátá obyczaiu; zákroił y Antoniusz tego stroiu/ gdy ten swey Máłżonki/ oná swe^o^ małżonká pożyćie Pánegirystom wysławiáć nakázáli. Ale ia tego stroiu w milczeniu Wászych Iáśnie
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 93
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
Atalanta, bo gdzie skoczy zaraz dogoni i zabija. Śmierć do Korony Polskiej barzo śmiało wskoczyła, dla jej zganione to bezpieczeństwo. Herby jako się stawiły przeciw tej śmierci. ORATOR Herby, Urzędy dworu tego wszytkie przeciw śmierci skoczyły. Tylko że nic uniej nie wskórały. Gdy by był. Hetmanem. POLITYCZNY. Co za monument Fryderyka Cesarza po śmierci. Co Regnerus odpowiedział gdy go pytano czemu ludzie przeciw śmierci recepty niemają.
Spytany też Regnerus Król Duński/ Czemuby ludzie żadnej recepty przeciw śmierci ludziom nie dawali? mądrze odpowiedział: Et quis immortales erudiet mori? cũ gesta famaq; eorũ mori nescia. Wszakże jednak ta ich nieśmiertelność śmiertelnymi
Atálántá, bo gdźie skoczy záraz dogoni y zábiia. Smierć do Korony Polskiey bárzo śmiáło wskoczyłá, dla iey zgánione to bespieczeństwo. Herby iáko się stáwiły przećiw tey śmierći. ORATOR Herby, Vrzędy dworu te^o^ wszytkie przeciw śmierći skoczyły. Tylko że nic vniey nie wskorały. Gdy by był. Hetmanem. POLITYCZNY. Co za monumẽt Frideriká Cesárza po śmierći. Co Regnerus odpowiedźiáł gdy go pytáno czemu ludźie przeciw śmierći recepty niemaią.
Spytany też Regnerus Krol Duński/ Czemuby ludźie żadney recepty przećiw śmierći ludźiom nie dáwáli? mądrze odpowiedźiáł: Et quis immortales erudiet mori? cũ gesta famaq; eorũ mori nescia. Wszakże iednák tá ich nieśmiertelność śmiertelnymi
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 144
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
od nieśmiertelności/ twojej nieśmiertelnej sławie miała być naznaczona zapłata? atoli widzę jako świat swoim konfidentom usługuje. Nie dosyć jeszcze i na tym że takiego Hetmana zwojowano/ pojmano/ w pogrążenie i pośmiewisko podano. Ale co więtsza! słuchaj potomny wieku/ tak walecznego Książęcia o jak brzydkie trofoea? jak straszny pogrzeb? jak Tyrański monument? łeb Książęcy ucięto/ a z wierzchu głowy jego czaszkę zrobiono/ we złoto oprawiono tekst taki a bo inskripcią na czasce wyrażono. Szukając cudzego swoje stracił. Takaz że to nagroda i zapłata pieczołowaniom twoim? takaż to rekõpensa krwi twojej wytoczonej Miłościwy Książę? jako uważam/ kto szuka i pragnie cudzego to i swego
od nieśmiertelnośći/ twoiey nieśmiertelney słáwie miáłá być náznáczona zápłátá? átoli widzę iáko świát swoim konfidentom vsługuie. Nie dosyć iescze y ná tym że tákiego Hetmáná zwoiowáno/ poymáno/ w pogrążenie y pośmiewisko podáno. Ale co więtsza! słuchay potomny wieku/ ták walecznego Xźiążęćiá o iák brzydkie trophoea? iák strászny pogrzeb? iák Tyrański monument? łeb Xiążęcy vćięto/ á z wierzchu głowy iego czaszkę zrobiono/ we złoto opráwiono text táki á bo inskripcią ná czásce wyráżono. Szukaiąc cudzego swoie stráćił. Tákáz że to nagrodá y zapłátá pieczołowániom twoim? tákáż to rekõpensâ krwi twoiey wytoczoney Miłośćiwy Xiążę? iáko vważam/ kto szuká y prágnie cudzego to y swego
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 244
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
ojczysta Pallas pielęguje, A ojczyzna z urzędy na ich cnoty czuje. Ludwika Krasińskiego Nieba nam zajrzały. Nie ucieszył powieki ojca syn dojrzały. Parki go nam wydarły, a zmorzone kości, W jednej mogile z ojcem czekają wieczności. Pozostały syn ojcu Ten nagrobek daje, A nad prochem ojcowskim serce żalem kraje. 128. Monument synowskiej uprzejmości na prześwietne imieniny Imci Paniej Katarzyny Von Bessen Denhofowej, podkomorzynej koronnej, ofiarowany od Imci Pana Franciszka Teodora Denhofa, starosty urzędowskiego.
Wieczyste monumenta w diament wprawione Rdza razi niepamiętna; leżą obalone Mauzola; zimny popiół w marmurze złożony, Żyje chwalebnie światu jaśnie oświecony. Czemu? Czy to diament ognie swe roznieca,
ojczysta Pallas pielęguje, A ojczyzna z urzędy na ich cnoty czuje. Ludwika Krasińskiego Nieba nam zajrzały. Nie ucieszył powieki ojca syn dojrzały. Parki go nam wydarły, a zmorzone kości, W jednej mogile z ojcem czekają wieczności. Pozostały syn ojcu Ten nagrobek daje, A nad prochem ojcowskim serce żalem kraje. 128. Monument synowskiej uprzejmości na prześwietne imieniny Imci Paniej Katarzyny Von Bessen Denhofowej, podkomorzynej koronnej, ofiarowany od Imci Pana Franciszka Theodora Denhofa, starosty urzędowskiego.
Wieczyste monumenta w dyament wprawione Rdza razi niepamiętna; leżą obalone Mauzola; zimny popioł w marmurze złożony, Żyje chwalebnie światu jaśnie oświecony. Czemu? Czy to dyament ognie swe roznieca,
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 45
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
podkomorzynej koronnej, ofiarowany od Imci Pana Franciszka Teodora Denhofa, starosty urzędowskiego.
Wieczyste monumenta w diament wprawione Rdza razi niepamiętna; leżą obalone Mauzola; zimny popiół w marmurze złożony, Żyje chwalebnie światu jaśnie oświecony. Czemu? Czy to diament ognie swe roznieca, Czy pozorem swym kamień ozdoby przynieca? Nie. Artemizy serce za monument znane, Filarem wiecznym stoi, wieczności podane. To skarbcem Mauzolemu, to ożywia ciało, To kwiat młodości szczepi, aby dorastało Dojrzałe w pełnią szczęście. Upominek tobie, Ten filar niosę, serce w synowskiej osobie, Miłej matce syn miły. Póki Feby koła Po złotym niebie toczy, tego nie podoła Monumentu na wieki
podkomorzynej koronnej, ofiarowany od Imci Pana Franciszka Theodora Denhofa, starosty urzędowskiego.
Wieczyste monumenta w dyament wprawione Rdza razi niepamiętna; leżą obalone Mauzola; zimny popioł w marmurze złożony, Żyje chwalebnie światu jaśnie oświecony. Czemu? Czy to dyament ognie swe roznieca, Czy pozorem swym kamień ozdoby przynieca? Nie. Artemizy serce za monument znane, Filarem wiecznym stoi, wieczności podane. To skarbcem Mauzolemu, to ożywia ciało, To kwiat młodości szczepi, aby dorastało Dojrzałe w pełnią szczęście. Upominek tobie, Ten filar niosę, serce w synowskiej osobie, Miłej matce syn miły. Poki Feby koła Po złotym niebie toczy, tego nie podoła Monumentu na wieki
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 45
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
serce za monument znane, Filarem wiecznym stoi, wieczności podane. To skarbcem Mauzolemu, to ożywia ciało, To kwiat młodości szczepi, aby dorastało Dojrzałe w pełnią szczęście. Upominek tobie, Ten filar niosę, serce w synowskiej osobie, Miłej matce syn miły. Póki Feby koła Po złotym niebie toczy, tego nie podoła Monumentu na wieki. Żyj wieczyste czasy
W tym sygnecie zawarta, aż się bujne lasy W laur obrócą nią zwiędły, a ja twoje skronie Przeciwko śmiertelności tym wieńcem obronię. 129. Do tejże Imci chłopca kozaczka oracja.
Ja też, chocia kozak Mucha, Niech mam do pańskiego ucha Przystęp słowu służebnemu, Na twój honor
serce za monument znane, Filarem wiecznym stoi, wieczności podane. To skarbcem Mauzolemu, to ożywia ciało, To kwiat młodości szczepi, aby dorastało Dojrzałe w pełnią szczęście. Upominek tobie, Ten filar niosę, serce w synowskiej osobie, Miłej matce syn miły. Poki Feby koła Po złotym niebie toczy, tego nie podoła Monumentu na wieki. Żyj wieczyste czasy
W tym sygnecie zawarta, aż się bujne lasy W laur obrocą nią zwiędły, a ja twoje skronie Przeciwko śmiertelności tym wieńcem obronię. 129. Do tejże Imci chłopca kozaczka oracya.
Ja też, chocia kozak Mucha, Niech mam do pańskiego ucha Przystęp słowu służebnemu, Na twoj honor
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 45
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910