rozmnożony Gryzie mój umysł, i z serca krew pije. Mnie, mnie, ścisk dręczy każdej przykrych strony Utrapien, tylko tą dufnością żyje Moja myśl, i tę ma jednę nadzieję, Ze ja swe łzami nieszczęście zaleję.
Dzień trzeci. W tym złożyłem na chwilę mój frasunek dniowy, A twardy przywitał mnie sen Morfeuszowy: Albowiem ciemna blisko noc następowała, Która samym zwierzętom spoczynek dać miała. A tak ujął mię był sen, że aż przed świtaniem Będąc za różnych ptasząt po drzewach śpiewaniem Wzbudzon, przypomnię sobie, że sen śmierci bratem Jest, która nie jednego rozłączyła z światem Pod czas głębokiego snu: ponieważ niektóry Uspiony zaduszon jest nagle
rozmnożony Gryźie moy umysł, y z sercá krew piie. Mnie, mnie, śćisk dręczy każdey przykrych strony Utrápien, tylko tą dufnośćią żyie Moiá myśl, y tę ma iednę nádzieię, Ze ia swe łzámi nieszczęśćie záleię.
Dzień trzeći. W tym złożyłem ná chwilę moy frásunek dniowy, A twardy przywitał mie sen Morfeuszowy: Albowiem ćięmna blisko noc nástępowáła, Ktora sámym zwierzętom spoczynek dáć miáłá. A ták uiął mię był sen, żę aż przed świtániem Będąc zá rożnych ptasząt po drzewách śpiewániem Wzbudzon, przypomnię sobie, że sen śmierći brátem Iest, ktora nie iednego rozłączyłá z świátem Pod czas głębokiego snu: ponieważ niektory Vspiony záduszon iest nagle
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 67
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694