bieg życia, ojca mego skończony, nie zapomnij, proszę, aeternam onego duszy precari requiem, aby dusza pisarza w. księstwa l. wpisana była in Librum vitae. Amen.
Matki dobrodziejki mojej ostatni dzień życia był w Mińsku Anno[...] dnia[...] Augustus. Ta, jako dobrze na świecie Bogu służyła na modlitwach, postach, mortyfikacjach, jałmużnach, kościołom nadaniach, ubogich ustawicznem wspomożeniu, momenta wieku swego pędząc: tak szczęśliwie skonała, przez kilka niedziel codzień na śmierć gotową będąc. Umarła tedy mając lat 54. Ty, Panie Jezu, jeżeliś jeszcze nie ubłagany za grzechy jej, z niewymownej dobroci Twojej bądź miłościw duszy jej, a doprowadź
bieg życia, ojca mego skończony, nie zapomnij, proszę, aeternam onego duszy precari requiem, aby dusza pisarza w. księstwa l. wpisana była in Librum vitae. Amen.
Matki dobrodziejki mojéj ostatni dzień życia był w Mińsku Anno[...] dnia[...] Augustus. Ta, jako dobrze na świecie Bogu służyła na modlitwach, postach, mortyfikacyach, jałmużnach, kościołom nadaniach, ubogich ustawiczném wspomożeniu, momenta wieku swego pędząc: tak szczęśliwie skonała, przez kilka niedziel codzień na śmierć gotową będąc. Umarła tedy mając lat 54. Ty, Panie Jezu, jeżeliś jeszcze nie ubłagany za grzechy jéj, z niewymownéj dobroci Twojéj bądź miłościw duszy jéj, a doprowadź
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 11
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
przyjaźnią Siostry mojej IMCi Panny Starościanki Bracławskiej tak dalece, że cię już Amor album mutavit in Alitem; zdewinkowałeś oraz przyjazne Jej serce, i co Patronowi Twemu przypisał Symbolista, Tobie słusznie przyznać: remoras nescit amor. Inni podobną traktując Wojnę, ledwie z wielką torsią w ustawicznych przeszkodach niepomyślny skutek otrzymują przez emulacje, przez mortyfikacje, i rozmaite trudności: Tu amor nescius remoras, aevi virens, flore nitens primo; dość prędką ukontentowany zostajesz rezolucją. Drudzy metam votorum ledwie per asperam dościgną viam, Tobie herbowną do kresu chęci Twoich Luna lumen praebebat eunti, tak łaskawie, że zarówno z myślą rączą żądzie się kończą. Inni ad portum przypływają in
przyiaźnią Siostry moiey IMCi Pánny Starośćianki Bracławskiey tak dalece, że ćię iuż Amor album mutavit in Alitem; zdewinkowałeś oraz przyiazne Iey serce, y co Pátronowi Twemu przypisał Symbolista, Tobie słusznie przyznać: remoras nescit amor. Inni podobną traktuiąc Woynę, ledwie z wielką torsią w ustawicznych przeszkodach niepomyślny skutek otrzymuią przez emulacye, przez mortyfikacye, y rozmaite trudnośći: Tu amor nescius remoras, aevi virens, flore nitens primo; dość prędką ukontentowany zostaiesz rezolucyą. Drudzy metam votorum ledwie per asperam dośćigną viam, Tobie herbowną do kresu chęći Twoich Luna lumen praebebat eunti, tak łaskawie, że zarowno z myślą rączą żądzie się kończą. Inni ad portum przypływaią in
Skrót tekstu: DanOstSwada
Strona: 12
Tytuł:
Swada polska i łacińska t. 1, vol. 2
Autor:
Jan Danejkowicz-Ostrowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1745
Data wydania (nie wcześniej niż):
1745
Data wydania (nie później niż):
1745
1644. 24. Maja/ w Niedzielę czwartą po Wielkiejnocy/ od Przewielebnego I. M. X. Piotra Gębickiego Biskupa Krak. Ja tu pióro swe powściągam/ i ręke swą zatrzymywam do opisania życia tych Panien: abowiem żyją w wielkiej ostrości/ w zachowaniu Reguły/ i ustaw Zakonnych/ Silentium ustawnie pilnie zachowują/ mortyfikacje ciału ostre i srogie czynią/ owo zgoła rozum mój ustaje/ uważający żywot tych Aniołów w ciele ludzkim żyjących. Odpoczywają tu ciała jeszcze do tąd całe/ jako W. Konstancjej z Mirowa zmarłej roku 1627. dnia 14. Maja/ i W. Chrystyny zmarłej Roku 1628. dnia 9. Września/ tej ciało po
1644. 24. Máiá/ w Niedźielę czwartą po Wielkieynocy/ od Przewielebnego I. M. X. Piotrá Gębickiego Biskupá Krák. Ia tu pioro swe powśćiągam/ y ręke swą zátrzymywam do opisánia żyćia tych Pánien: ábowiem żyią w wielkiey ostrośći/ w záchowániu Reguły/ y vstaw Zakonnych/ Silentium vstáwnie pilnie záchowuią/ mortyfikácye ćiáłu ostre y srogie czynią/ owo zgołá rozum moy vstáie/ vważáiący żywot tych Anyołow w ćiele ludzkim żyiących. Odpoczywáią tu ćiáłá ieszcze do tąd cáłe/ iáko W. Konstáncyey z Mirowá zmárłey roku 1627. dniá 14. Máiá/ y W. Chrystyny zmárłey Roku 1628. dniá 9. Wrześniá/ tey ćiáło po
Skrót tekstu: PruszczKlejn
Strona: 54
Tytuł:
Klejnoty stołecznego miasta Krakowa
Autor:
Piotr Hiacynt Pruszcz
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
ma komparacji), powracam tedy nazad do Pielaskowic opłakiwać nieszczęście swoje i narzekać na tych, którzy tak dobrze i tak wielą lat wysłużoną miłość Wci serca mego psowali mi i dotąd psują. W ostatku przyjdzie też to czynić, co i ludzie czynią, i zażyć też jeszcze dobrych cokolwiek dni, ponieważ wszystkie te moje mortyfikacje nie szły w żaden przysługi oblig. Aza i ja jeszcze znajdę tak miłosiernych ludzi, co mnie od siebie nie wypchną i moją się nie będą mierzić konwersacją. A że Wć moje serce pisać raczysz w tymże liście, żem był niegodzien Wci - przyznawałem to zawsze i przyznawana, alem już był
ma komparacji), powracam tedy nazad do Pielaskowic opłakiwać nieszczęście swoje i narzekać na tych, którzy tak dobrze i tak wielą lat wysłużoną miłość Wci serca mego psowali mi i dotąd psują. W ostatku przyjdzie też to czynić, co i ludzie czynią, i zażyć też jeszcze dobrych cokolwiek dni, ponieważ wszystkie te moje mortyfikacje nie szły w żaden przysługi oblig. Aza i ja jeszcze znajdę tak miłosiernych ludzi, co mnie od siebie nie wypchną i moją się nie będą mierzić konwersacją. A że Wć moje serce pisać raczysz w tymże liście, żem był niegodzien Wci - przyznawałem to zawsze i przyznawana, alem już był
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 428
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
. 2. Ruszyłem się o pięć mil do Klimczyc, rezydencji waszmość pana Butlera starosty mielnickiego, który był mi rad solennie, niemniej i sama. 3. Widząc pyszną duszę, w długach opływa, chociem był bardzo proszony do zatrzymania się, ruszyłem się do Białej, gdziem stanął w niemałej przez drogę mortyfikacji, widząc piąciu wilków rują idących, żem psów nie miał z sobą. Eadem nocowałem w Worgulach w folwarku moim pod Leśną. 4. Słuchałem mszy świętej w Leśny u Matki Najświętszej cudownej. Tamże brałem itinerarium na drogę przemyską, w którą przyszły tydzień ruszę się niemylnie. Stanąłem w Białej nad
. 2. Ruszyłem się o pięć mil do Klimczyc, rezydencji waszmość pana Butlera starosty mielnickiego, który był mi rad solennie, niemniej i sama. 3. Widząc pyszną duszę, w długach opływa, chociem był bardzo proszony do zatrzymania się, ruszyłem się do Białej, gdziem stanął w niemałej przez drogę mortyfikacji, widząc piąciu wilków rują idących, żem psów nie miał z sobą. Eadem nocowałem w Worgulach w folwarku moim pod Leśną. 4. Słuchałem mszy świętej w Leśny u Matki Najświętszej cudownej. Tamże brałem itinerarium na drogę przemyską, w którą przyszły tydzień ruszę się niemylnie. Stanąłem w Białej nad
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 96
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tegoby Im Świętym zdjęta łakomstwem nasza zazdrościła Polska, gdyby tych wszystkich Świętych przymiotów piękniej niżeli swoje krzysztale Febus promienie układa, w jednej skompendiowanych MARIANNIE niewidziała. Widzieć było czyli prywatne w Domu Jej nabożeństwo czyli w Kościele na przykład innym publiczne, chociaż przy ziemnej eryj Ducha gorącością zapalone, przy nocnym częstokroć dla mortyfikacyj niespaniu, ranne, przy odwołujących na stronę Interesach nieprzerwane, tak stateczne jako wszystkim do podziwienia przedłużone Tak całą siebie, tak oraz wszytką złota Macierzyńskiego Paktola to jest Szrzeniawy ofluencją, na chwałę Boską wylała, kiedy nie tylko, swoim przedziwnym nabożeństwem, ale też, i świątobliwie Pańską bojnością ozdobiła Domy Bogu i Świętym poświęcone.
Tegoby Im Świętym zdięta łákomstwem nasza zazdrościła Polska, gdyby tych wszystkich Swiętych przymiotow piękniey niżeli swoie krzysztale Febus promienie układa, w iedney skompendiowanych MARYANNIE niewidziała. Widzieć było czyli prywatne w Domu Iey nabożeństwo czyli w Kościele ná przykład innym publiczne, chociasz przy ziemney áeryi Ducha gorącością zapalone, przy nocnym częstokroć dla mortyfikacyi niespaniu, ranne, przy odwołuiących ná stronę Interessach nieprzerwane, ták stateczne iáko wszystkim do podziwienia przedłużone Tak cáłą siebie, tak oraz wszytką złota Macierzyńskiego Paktola to jest Szrzeniawy offluencyą, ná chwałę Boską wylała, kiedy nie tylko, swoim przedziwnym nabożeństwem, ále też, y świątobliwie Pańską boynością ozdobiła Domy Bogu y Świętym poświęcone.
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 4
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738
, jasna niebieska pochodnio Klaro Z.! wiedząc że lilia na wieniec Oblubieńca niebieskiego, nie kwitnie gdzie indziej, tylko między cierniem; jakoś się ty liliowa roszczko, wszelaką zawsze potężnie ogradzała umartwienia ostrością: tak grube włosiennice jeszcze z małości nosząc! tak twarde posty ustawnie wytrzymując, tak częste dyscypliny, i insze cudowne mortyfikacje znosząc. Byłaś zawsze jako lilia między cierniem, w oczach Oblubieńca twojego. sicut lilium inter spinas. i stąś pierwszą Socjuszką na Gody wieczne weszła. Intrauerunt cum eo ad nuptias. na Święto Klary Z.
18. Druga Socjusza tej Panny mądrej, na Gody dzisiejsze mianowana, jest opuszczenie wszytkiego dla Chrystusa, święte
, iásna niebieska pochodnio Klaro S.! wiedząc że lilia ná wieniec Oblubieńcá niebieskiego, nie kwitnie gdźie indźiey, tylko między ćierniem; iákoś się ty liliowa roszczko, wszeláką záwsze potężnie ogradzáłá umartwięnia ostrośćią: ták grube włośienńice ieszcze z máłośći nosząc! ták twárde posty ustáwnie wytrzymuiąc, ták częste dyscypliny, y insze cudowne mortyfikacye znosząc. Byłaś záwsze iáko lilia między ćierniem, w oczách Oblubieńcá twoiego. sicut lilium inter spinas. y ztąś pierwszą Socyuszką ná Gody wieczne weszłá. Intrauerunt cum eo ad nuptias. ná Swięto Klary S.
18. Druga Socyuszá tey Panny mądrey, ná Gody dźiśieysze miánowána, iest opuszczęnie wszytkiego dla Chrystusá, święte
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 789
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
skonania modleł się. Co to za mala, co za ciężkości, które Naród ludzki w częściach swoich ponosi: pod któremi Zbawiciel mój, tak ciężko omdlewa, za które się tak gorąco modli? Salmeiron, Cornelius, i inszy rozumieją, że tu w oczach Zbawiciela naszego stanęły wszytkie męki śmierci, utrapienia Męczenników Świętych, mortyfikacje Wyznawców Świętych, wojny z ciałem, światem, z diabłem tak ciężkie Panienek Świętych: wszytko to stanęło w oczach Chrystusowych: ciężkość wielką czyniły Chrystusowi, wszytkie one wybranych jego utrapienia, dole- gliwości: dla tego mdleje, dla tego się gorąco modli. factus in agonia prolixius orabat. Więc że do części rodzaju ludzkiego,
skonánia modleł się. Co to zá mala, co zá ćięszkośći, ktore Narod ludzki w częśćiách swoich ponośi: pod ktoremi Zbawićiel moy, ták ćięszko omdlewa, zá ktore się ták gorąco modli? Salmeiron, Cornelius, y inszy rozumieią, że tu w oczách Zbáwićielá nászego stánęły wszytkie męki śmierći, utrapięnia Męczennikow Swiętych, mortyfikácye Wyznawcow Swiętych, woyny z ćiáłem, świátem, z diabłem ták ćięszkie Pánienek Swiętych: wszytko to stánęło w oczách Chrystusowych: ćięszkość wielką czyniły Chrystusowi, wszytkie one wybránych iego utrapięnia, dole- gliwośći: dla tego mdleie, dla tego się gorąco modli. factus in agonia prolixius orabat. Więc że do częśći rodzáiu ludzkiego,
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 845
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
, a Królowi nad Królmi wiecznie zaręczona Oblubienico Panno; Panno, a tysiącami poświęconych Bogu Corek rodząca Matko: drogi, świętny, nieoszacowany trzech Koron Polskiej, Węgierskiej, Halickiej, Klejnocie; a dobrowolnie między śmieci pogardy świata zarzucona Korono; zdeptany uniżony głęboko Majestacie: Lilio między cięrniem, wszelkiego utrapienia: Rożo między ostrością mortyfikacyj niesłychanych cudownie kwitnąca; wcielonego Serafina, pokornego Ojca Feniksie jedyny, jedynaczko ukochana; jako na wyniosłości tronu Królewskiego, tak i w uniżoności głębokiej Zakonu Braciszka mniejszego, świętno górejąca pochodnio: nieporownanemi nad ciałem, nad światem zwycięstwy, i tu w wojującym i tam w triumfującym Kościele sławna Heroino, Matko oraz i Panno, Księżno
, á Krolowi nád Krolmi wiecznie záręczona Oblubięnico Pánno; Pánno, á tyśiącámi poświęconych Bogu Corek rodząca Mátko: drogi, swiętny, nieoszácowány trzech Koron Polskiey, Węgierskiey, Hálickiey, Kleynoćie; á dobrowolnie między śmieći pogárdy świátá zárzucona Korono; zdeptány uniżony głęboko Máiestaćie: Lilio między ćięrniem, wszelkiego utrapięnia: Rożo między ostrośćią mortyfikácyi niesłychánych cudownie kwitnąca; wćielonego Seráfiná, pokornego Oycá Fenixie iedyny, iedynaczko ukochána; iáko ná wyniosłośći tronu Krolewskiego, ták y w uniżonośći głębokiey Zakonu Bráćiszká mnieyszego, świętno goreiąca pochodnio: nieporownánemi nád ćiáłem, nád świátem zwyćięztwy, y tu w woiuiącym y tám w triumfuiącym Kośćiele sławna Heroino, Mátko oraz y Pánno, Xiężno
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 852
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706
; w nawiedziny do własnych dziatek twoich, pod czas dorocznej Uroczystości szczęśliwego na ziemi zaścia; a na niebie triumfalnego weścia twego, o świętna Jutrzenko! widzę że wielce ochotne Cory twoje nazbierawszy dla ciebie, przez sześciodniową pracą, przez sześci dni przygotowania się opere sex dierum, różnych specjałów, podarunków, prezentów; już to mortyfikacyj wewnętrznej, już i powierzchownej, już nabożeństwa gorącego, uczęszczania do Sakramentów Świętych żarliwego, ćwiczenia się we wszytkich Cnotach Zakonnych nieprzestannego, multae filiae congregauerunt diuitias; przystroiwszy się wszytkie w ognistą barwę, w szatę wesela, w szatę godową miłości zobopolnej, którąś im Matko Święta obmyślić raczyła, amicti stolis albis: zapaliwszy lampy swoje
; w náwiedźiny do własnych dźiatek twoich, pod czás doroczney Uroczystośći szczęśliwego ná źięmi zaśćia; á ná niebie tryumfalnego weśćia twego, o świętna Iutrzęnko! widzę że wielce ochotne Cory twoie názbierawszy dla ćiebie, przez sześćiodniową pracą, przez sześći dńi przygotowánia się opere sex dierum, rożnych specyałow, podárunkow, prezentow; iuż to mortyfikácyi wewnętrzney, iuż y powierzchowney, iuż nabożeństwá gorącego, uczęszczánia do Sákrámentow Swiętych żárliwego, ćwiczęnia się we wszytkich Cnotách Zakonnych nieprzestánnego, multae filiae congregauerunt diuitias; przystroiwszy się wszytkie w ognistą bárwę, w szátę wesela, w szátę godową miłośći zobopolney, ktorąś im Mátko Swięta obmyślić raczyłá, amicti stolis albis: zápaliwszy lámpy swoie
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 852
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706