chrześcijanin, mając fortunę i dzieci, testament czyni?”, i powiedziałem, że matka moja i ojcu naszemu, i nam jest tak niesprawiedliwie nieprzyjazna. Obruszyła się tym barzej. Ja do nóg, przepraszając, padłem i tak się umitygowała.
Zabawiwszy kilka dni u matki mojej pojechałem do kasztelana płockiego do Mostowa. Tam około tygodnia bawiąc się, bo mi był rad, byłem u Jaroszewskiego, podkomorzego płockiego, i u innych. Powróciłem do matki mojej przed św. Tomaszem. Interea w wigilią św. Tomasza przybiegł umyślny z Rasnej od siostry mojej Wańkowiczowej, starościny ruszowskiej, że ociec mój, zachorowawszy, kazał mi
chrześcijanin, mając fortunę i dzieci, testament czyni?”, i powiedziałem, że matka moja i ojcu naszemu, i nam jest tak niesprawiedliwie nieprzyjazna. Obruszyła się tym barzej. Ja do nóg, przepraszając, padłem i tak się umitygowała.
Zabawiwszy kilka dni u matki mojej pojechałem do kasztelana płockiego do Mostowa. Tam około tygodnia bawiąc się, bo mi był rad, byłem u Jaroszewskiego, podkomorzego płockiego, i u innych. Powróciłem do matki mojej przed św. Tomaszem. Interea w wigilią św. Tomasza przybiegł umyślny z Rasnej od siostry mojej Wańkowiczowej, starościny ruszowskiej, że ociec mój, zachorowawszy, kazał mi
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 351
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
starałem się u matki mojej o cesją tejże królewszczyzny, ale matkę moją przeciwną w tym znalazłem. Przecież poczęła się była nakłaniać do przedania mi tego starostwa za 24 000 zł, lubo śp. ociec mój dał tylko za nie 16 000 zł. Byłem i na to rezolwowany.
Potem pojechałem do Mostowa do dziada mego Mostowskiego, kasztelana płockiego, u którego byłem na Trzy Króle. Stamtąd powracając, byłem u Zakrzewskiego, chorążego Zakrzeńskiego, podstarościego grodzkiego płockiego, dla spraw matki mojej, gdzie pod moją bytność jego córka, już dorosła panna, połknęła była szpilkę, przecież Z wielkim krztuszeniem się ze krwią ją zwomitowała
starałem się u matki mojej o cesją tejże królewszczyzny, ale matkę moją przeciwną w tym znalazłem. Przecież poczęła się była nakłaniać do przedania mi tego starostwa za 24 000 zł, lubo śp. ociec mój dał tylko za nie 16 000 zł. Byłem i na to rezolwowany.
Potem pojechałem do Mostowa do dziada mego Mostowskiego, kasztelana płockiego, u którego byłem na Trzy Króle. Stamtąd powracając, byłem u Zakrzewskiego, chorążego Zakrzeńskiego, podstarościego grodzkiego płockiego, dla spraw matki mojej, gdzie pod moją bytność jego córka, już dorosła panna, połknęła była szpilkę, przecież Z wielkim krztuszeniem się ze krwią ją zwomitowała
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 465
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
spust następował, ma budę wygodną z piecem wystawić dla kupców, zawczasu sadzawki pokopać, ogrodzić, o łodzie, włoki starać się wcześnie etc. 12mo Mosty gdzie są rzeki, potoki, błota budować, na palach, legarach mocnych, z dylów nie chrustu, dać mocne oboma krajami poręcze: żeby słuszna racja była brać mostowe, alias gdzie złe mosty, albo żadnych nie masz, bardzo rzecz nie sumienna brać mostowe. Oprócz Mostów należy do Administratorów drogi złe reparować w dobrach do siębię należących, chrustem, darniem, wypełniając koleje, błota. Sami chłopi aby bydła swego nie kaleczyli, wozów sobie nie łamali, powinni by to czynić, a
spust następował, ma budę wygodną z piecem wystawić dla kupcow, zawczasu sadzawki pokopać, ogrodzić, o łodzie, włoki starać się wczesnie etc. 12mo Mosty gdzie są rzeki, potoki, błota budować, na palach, legarach mocnych, z dylow nie chrustu, dac mocne oboma kraiami poręcze: żeby słuszna racya była brać mostowe, alias gdzie złe mosty, albo żadnych nie masz, bardzo rzecz nie sumienna brać mostowe. Oprocz Mostow należy do Administratorow drogi złe reparować w dobrach do siębię należących, chrustem, darniem, wypełniaiąc koleie, błota. Sami chłopi aby bydła swego nie kaleczyli, wozow sobie nie łamali, powinni by to czynić, á
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 417
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, o łodzie, włoki starać się wcześnie etc. 12mo Mosty gdzie są rzeki, potoki, błota budować, na palach, legarach mocnych, z dylów nie chrustu, dać mocne oboma krajami poręcze: żeby słuszna racja była brać mostowe, alias gdzie złe mosty, albo żadnych nie masz, bardzo rzecz nie sumienna brać mostowe. Oprócz Mostów należy do Administratorów drogi złe reparować w dobrach do siębię należących, chrustem, darniem, wypełniając koleje, błota. Sami chłopi aby bydła swego nie kaleczyli, wozów sobie nie łamali, powinni by to czynić, a że chłop dla lenistwa nic niechce zrobić, Dwór go powinien compellere. O Ekonomice,
, o łodzie, włoki starać się wczesnie etc. 12mo Mosty gdzie są rzeki, potoki, błota budować, na palach, legarach mocnych, z dylow nie chrustu, dac mocne oboma kraiami poręcze: żeby słuszna racya była brać mostowe, alias gdzie złe mosty, albo żadnych nie masz, bardzo rzecz nie sumienna brać mostowe. Oprocz Mostow należy do Administratorow drogi złe reparować w dobrach do siębię należących, chrustem, darniem, wypełniaiąc koleie, błota. Sami chłopi aby bydła swego nie kaleczyli, wozow sobie nie łamali, powinni by to czynić, á że chłop dla lenistwa nic niechce zrobić, Dwor go powinien compellere. O Ekonomice,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 417
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
— Gumno— — Urodzaj tego zasiewku— — Młyny pod Zamkiem— Pasieka na Derlicu do Zamku Stawy Sianożęci do Zamku należące, które skoszywają do Zamku— — Sianożęci osobliwe, które mieszczanie koszą i sielanie - - Gumno Targowe - - MIASTO KUNIÓW
- - Stawki miejskie - - Most na Wilii — — Bramy miejskie
Pierwsza Mostowa od Krzemieńca. Druga od Zasławia. Trzecia od Radiowiec. Baszty na wale stojący około miasta
Pierwsza Baszta od Staryków. Druga narożna Sidorowa. Trzecia od Dolotka Zarmolowa. Wał około miasta. Komory miejskie w Ru rynku? i żydowskie— —
Kuźnice w Rynku Winnice miejskie i żydowskie— — Słodownic miejskie i żydowskie -
— Gumno— — Urodzaj tego zasiewku— — Młyny pod Zamkiem— Pasieka na Derlicu do Zamku Stawy Sianożęci do Zamku należące, które skoszywają do Zamku— — Sianożęci osobliwe, które mieszczanie koszą i sielanie - - Gumno Targowe - - MIASTO KUNIÓW
- - Stawki miejskie - - Most na Wilii — — Bramy miejskie
Pierwsza Mostowa od Krzemieńca. Druga od Zasławia. Trzecia od Radiowiec. Baszty na wale stojący około miasta
Pierwsza Baszta od Staryków. Druga narożna Sidorowa. Trzecia od Dolotka Zarmolowa. Wał około miasta. Komory miejskie w Ru rynku? i żydowskie— —
Kuźnice w Rynku Winnice miejskie i żydowskie— — Słodownic miejskie i żydowskie -
Skrót tekstu: InwKunGęb
Strona: 21
Tytuł:
Inwentarz zamku w Kuniowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kuniów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
Szlachcic od tego wolny. Ba i jeszcze jako starzy Osocznicy powiadają/ iż Tatarowie do puszczy/ z rućnicami/ z oszczepami powinni byli chodzić zwierza ubijać/ gdy na potrzebę Jego Król. M. zwierz bito/ czego teraz zapomnieli. Tatarowie mostownicy Tatarowie nie są szlachtą ani Ziemia:
Dziewiąty. Tatarowie i ich podwody/ mostowe od przejeżdżania mostu/ powinni płacić/ czego Szlachta nie zwykła. Bo i Król Jego Mość kiedy Przywilej na most dawa/ tedy podwody Szlacheckie ekścipuje/ a Tatarskich tam nie wspomina. Tatarzy i podwody ich myto mostowe płacą.
Dziesiąty. Samo baczenie i rozum pokazuje iż Szlachtą ani Ziemianinami nie są Tatarowie/ ani ich do
Sżlachćic od tego wolny. Bá y ieszcże iáko starzy Osocznicy powiádáią/ iż Tatarowie do puszcży/ z rućnicami/ z oszcżepámi powinni byli chodźić źwierza vbiiać/ gdy na potrzebę Iego Krol. M. źwierz bito/ ćżego teraz zapomnieli. Tátárowie mostownicy Tátarowie nie są szláchtą ani Ziemiá:
Dźiewiąty. Tatarowie y ich podwody/ mostowe od przeieżdżaniá mostu/ powinni płáćić/ cżego Sżlachtá nie zwykłá. Bo y Krol Iego Mość kiedy Przywiley ná most dáwa/ tedy podwody Szlacheckie excipuie/ á Tátarskich tam nie wspomina. Tátárzy y podwody ich myto mostowe płácą.
Dźieśiąty. Samo bacżenie y rozum pokázuie iż Sżláchtą áni Ziemianinámi nie są Tátarowie/ áni ich do
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 8
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
czego teraz zapomnieli. Tatarowie mostownicy Tatarowie nie są szlachtą ani Ziemia:
Dziewiąty. Tatarowie i ich podwody/ mostowe od przejeżdżania mostu/ powinni płacić/ czego Szlachta nie zwykła. Bo i Król Jego Mość kiedy Przywilej na most dawa/ tedy podwody Szlacheckie ekścipuje/ a Tatarskich tam nie wspomina. Tatarzy i podwody ich myto mostowe płacą.
Dziesiąty. Samo baczenie i rozum pokazuje iż Szlachtą ani Ziemianinami nie są Tatarowie/ ani ich do wolności Szlacheckiej przypuszczono/ tylko do nawiązki. Kto kiedy słychał niewolnika/ poganina/ do tego nieprzyjaciela Krzyża świętego/ do Szlachectwa przypuszczać/ a jeszcze bez żadnych przysług. Przodkowie naszy/ dobrze Szlachectwa nabywali/ nietylko
ćżego teraz zapomnieli. Tátárowie mostownicy Tátarowie nie są szláchtą ani Ziemiá:
Dźiewiąty. Tatarowie y ich podwody/ mostowe od przeieżdżaniá mostu/ powinni płáćić/ cżego Sżlachtá nie zwykłá. Bo y Krol Iego Mość kiedy Przywiley ná most dáwa/ tedy podwody Szlacheckie excipuie/ á Tátarskich tam nie wspomina. Tátárzy y podwody ich myto mostowe płácą.
Dźieśiąty. Samo bacżenie y rozum pokázuie iż Sżláchtą áni Ziemianinámi nie są Tátarowie/ áni ich do wolnośći Sżlácheckiey przypuszcżono/ tylko do náwiąski. Kto kiedy słychał niewolniká/ pogánina/ do tego nieprzyiáćielá Krzyża świętego/ do Sżláchectwá przypuszcżać/ á ieszcże bez żadnych przysług. Przodkowie nászy/ dobrze Szlachectwá nábywali/ nietylko
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 8
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
Tam obaczę budki, kramy. Aż mi łaźnią pokazują Miejską, przy murze skazują. Słusznieby ogrody wspomnieć Miejskie, dworów nie zapomnieć; Wielka ich liczba, niemało; Pióro mi się zmordowało. Teraz ich nie piszę tobie, Jużem ustał; obacz sobie! Dwór Jego M. Pana Żabickiego, Kasztelana Liwskiego na Mostowej ulicy.
Gdyby mi nie powiedziano O tym dworku, nie wiedziano, Jabym go był już przepomniał, Chwała Bogu, żem go wspomniał! Widzę plac dosyć przestrony, Wjazd do niego z jednej strony. Szpital Świętego Lazarza.
Szpital Lazarza świętego, W stronę przeciwko, dotego Ma swe bractwo i dochody
Tam obaczę budki, kramy. Aż mi łaźnią pokazują Miejską, przy murze skazują. Słusznieby ogrody wspomnieć Miejskie, dworów nie zapomnieć; Wielka ich liczba, niemało; Pióro mi się zmordowało. Teraz ich nie piszę tobie, Jużem ustał; obacz sobie! Dwór Jego M. Pana Żabickiego, Kasztelana Liwskiego na Mostowej ulicy.
Gdyby mi nie powiedziano O tym dworku, nie wiedziano, Jabym go był już przepomniał, Chwała Bogu, żem go wspomniał! Widzę plac dosyć przestrony, Wjazd do niego z jednej strony. Szpital Świętego Lazarza.
Szpital Lazarza świętego, W stronę przeciwko, dotego Ma swe bractwo i dochody
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 129
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
, W stronę przeciwko, dotego Ma swe bractwo i dochody Wielkie, niemałe rozchody. Tam się sam Pan w księgi wpisał I ręką własną podpisał. Z kaplice mało wygody Chorym żebrakom, w przygody, Bo jeszcze nie zgotowana Wewnątrz, z gruntu murowana. Mają tam swe opatrzności, Jako w szpitalu, żywności. Mostowa Brama została,
Na pamiątkę się dostała W tytuł Wenecyjej miasta; W niej mieszka jakaś niewiasta. Dwór J.M. Pana Zerka.
Tam obaczę trochę wyżej Dworeczek, pod górę niżej; Piękny, choć w niskości leży, Panu Zerkowi należy. Dwór J.M.P. Leśniowolskiego, Starosty Drohickiego.
Mieszkanie
, W stronę przeciwko, dotego Ma swe bractwo i dochody Wielkie, niemałe rozchody. Tam się sam Pan w księgi wpisał I ręką własną podpisał. Z kaplice mało wygody Chorym żebrakom, w przygody, Bo jeszcze nie zgotowana Wewnątrz, z gruntu murowana. Mają tam swe opatrzności, Jako w szpitalu, żywności. Mostowa Brama została,
Na pamiątkę się dostała W tytuł Wenecyjej miasta; W niej mieszka jakaś niewiasta. Dwór J.M. Pana Zerka.
Tam obaczę trochę wyżej Dworeczek, pod górę niżej; Piękny, choć w nizkości leży, Panu Zerkowi należy. Dwór J.M.P. Leśniowolskiego, Starosty Drohickiego.
Mieszkanie
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 129
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
taki wiersz położono:
Dorotheae impensis Domus haec extructa renidet, Quae Danûm Coniunx Regiá, Regis erat: Illius aeternum florebit nomen in Orbe; Quod Musas largâ foverit ipsa manu.
W tymże Mieście jest most sławny mocny i szeroki, przez który co rok wiele tysięcy wołów, wieprzów i koni do Holandii przechodząc, wielkie mostowe do skarbu importuje.
Na Insule Duńskiej Zeelandii Miasto Helsingóra jest nad ciasnym morzem Duńskim Der Orsunt, czyli Oresund zwanym, z Zamkiem mocnym KRONEBURG, które czuwa na okręty przechodzące cudzoziemskie, aby im resistat, jeżeli nieprzyjacielskie, jeżeli kupieckie, aby dobre wzięło myto. Tam tedy przypłynąwszy najpierwej schyleniem masztu należy pokłonić się Zamkowi,
taki wiersz położono:
Dorotheae impensis Domus haec extructa renidet, Quae Danûm Coniunx Regiá, Regis erat: Illius aeternum florebit nomen in Orbe; Quod Musas largâ foverit ipsa manu.
W tymże Mieście iest most sławny mocny y szeroki, przez ktory co rok wiele tysięcy wołow, wieprzow y koni do Hollandii przechodząc, wielkie mostowe do skarbu importuie.
Ná Insule Duńskiey Zeelandii Miasto Helsingora iest nád ciasnym morzem Duńskim Der Orsunt, czyli Oresund zwánym, z Zamkiem mocnym KRONEBURG, ktore czuwá ná okręty przechodzące cudzoziemskie, aby im resistat, ieżeli nieprzyiacielskie, ieżeli kupieckie, aby dobre wźięło myto. Tam tedy przypłynąwszy náypierwey schyleniem masztu náleży pokłonić się Zamkowi,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 264
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746