inszej Bogu cnoty. Z których i ja śmiech czynię; bo bankiet zbyteczny Z uszczerbkiem substancyjej nie jest pożyteczny.
A do tegoż bankietu i do polityki Dla dobrej myśli trzeba wesołej muzyki. Więc lutnie i szpinety, tyjorby, wijole I skrzypce wesoły dźwięk brzmią w takt gościom gwoli; A przy tym i organy lub mruczne regały, Abo niepolityczne żydowskie cymbały. Zaczem przy Lyjeusie zapociwszy czoła, Trunkiem weseli goście biegają dokoła. A w tym niejeden skacząc około bałwana, Jak żydowski na puszczy lud obraża Pana
Boga, który od tegoż Boga był skarany, A w ogień porzucane przybrane bałwany.
Śmiech będzie Bóg miał z twoich pląsów,
inszej Bogu cnoty. Z których i ja śmiech czynię; bo bankiet zbyteczny Z uszczerbkiem substancyjej nie jest pożyteczny.
A do tegoż bankietu i do polityki Dla dobrej myśli trzeba wesołej muzyki. Więc lutnie i szpinety, tyjorby, wijole I skrzypce wesoły dźwięk brzmią w takt gościom gwoli; A przy tym i organy lub mruczne regały, Abo niepolityczne żydowskie cymbały. Zaczem przy Lyjeusie zapociwszy czoła, Trunkiem weseli goście biegają dokoła. A w tym niejeden skacząc około bałwana, Jak żydowski na puszczy lud obraża Pana
Boga, który od tegoż Boga był skarany, A w ogień porzucane przybrane bałwany.
Śmiech będzie Bóg miał z twoich pląsów,
Skrót tekstu: KuligDemBar_II
Strona: 360
Tytuł:
Demokryt śmieszny albo śmiech Demokryta chrześcijańskiego
Autor:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
lekkiem pomkim zwirały się sprawił/ I łoże okrążywszy fortelnie zastawił. Z mężatką cudzołżnik gdy w łożu legł onym/ W boskiej sieci/ i wniku nowo ywmyślonym/ Obłapiając się prawie zawiązło oboje. Lemnijczyk w tym Słoniowe otworzył podwoje: Nawiódł Bogów? ci w sidłach nieleda jak stucznych Pomotali się: zbożciw któryś w tym nie mrucznych Pragnął tak żadliwym być. Bogowie parzknęli Śmiechem/ i chwile w niebie żarty stąd stroili. Wydania mszcząc się Wenus/ samegoż się jęła: Ze tajną wydał miłość/ równą go chlusnęła Miłością w oddarunek. Cóżci to nieboże Apolo wzrok promienny/ kształt/ gładkość pomoże? Którys sięzłożył ziemi ogniami doskwierać Ogniem się prażysz
lekkiem pomkim zwiráły się spráwił/ Y łoże okrążywszy fortelnie zástáwił. Z mężátką cudzołżnik gdy w łożu legł onym/ W boskiey śieći/ y wniku nowo ywmyślonym/ Obłápiáiąc się práwie záwiązło oboie. Lemniyczyk w tym Słoniowe otworzył podwoie: Náwiodł Bogow? ći w śidłách nieledá iak stucznych Pomotáli się: zbożciw ktoryś w tym nie mrucznych Prágnął ták żádliwym być. Bogowie parzknęli Śmiechem/ y chwile w niebie żarty ztąd stroili. Wydánia mszcząc się Wenus/ sámegoż się ięłá: Ze táyną wydał miłość/ rowną go chlusnęłá Miłośćią w oddárunek. Cożći to nieboże Apolo wzrok promienny/ kształt/ głádkość pomoże? Ktorys sięzłożył źiemi ogniámi doskwieráć Ogniem się práżysz
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 84
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636