/ ta miedzy dziewkami. Mieli przyległe domy; gdzie snadź miasto była Semiramis paloną cegłą otoczyła. Znajomość/ i pierwszy wstęp/ sąsiedztwo sprawiło. Z czasem przystała miłość. ziąć się słuśnie było/ Lecz Ojcowie rozproli/ co się im nie wdało. Sercy k sobie równemi oboje pałało. Nikt nie wie nic/ przez mrugi/ i migi gadają A ogień/ tym silniejszy/ im go barziej tają. wąziuchna była spara/ którą spolna miała Domów obudwu ściańa/ jak jeszcze stawała. Tej prze niemałe lata/ wady nie widzieli/ Czegoż miłość nie dojźrzy? wyście jej dojźrzeli/ Wyście przeszorowali drogę/ którą liche/ Szastały się
/ tá miedzy dźiewkámi. Mieli przyległe domy; gdźie snadź miásto byłá Semirámis paloną cegłą otoczyłá. Znáiomość/ y pierwszy wstęp/ sąśiedztwo spráwiło. Z czásem przystáłá miłość. ziąć się słuśnie było/ Lecz Oycowie rosproli/ co się im nie wdáło. Sercy k sobie rownemi oboie pałało. Nikt nie wie nic/ przez mrugi/ y migi gadáią A ogień/ tym śilnieyszy/ im go bárźiey táią. wąźiuchna byłá spárá/ ktorą spolna miáłá Domow obudwu śćiáńá/ iák ieszcze stawáłá. Tey prze niemáłe látá/ wády nie widźieli/ Czegoż miłość nie doyźrzy? wyśćie iey doyźrzeli/ Wyśćie przeszorowáli drogę/ ktorą liche/ Szástáły się
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 80
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Tamże Boginią w Cerkwi własnej grabi śmiele/ I z zdobyczą nmyka przez nieprzyjaciele. W co bym nie ja był wstąpił/ tarcz syn Telamona/ Darmoby mia/ lub z byczych skor siedmi złożona. Tej nocym Troje dobył/ tej nocy dostałem Pergamy/ gdy ją możną przegać pokazałem. Przestań mrugiem i szeptem Diomedowego Skazowania; cześć sławy w nim zawarta jego. Wszakżeś i ty przy nawach nie sam jeden postał: Tobie by nie czuł że bitny/ mniej niż mądry płuży/ A iż taki dar ręce ladajakiej służy. Brałby się byłdo niego. toż ciżby waleczny Ajaks/ tożby był robił Ewrypil
Támże Boginią w Cerkwi własney grabi śmiele/ Y z zdobyczą nmyka przez nieprzyiaćiele. W co bym nie ia był wstąpił/ tarcz syn Telámoná/ Dármoby mia/ lub z byczych skor śiedmi złożona. Tey nocym Troie dobył/ tey nocy dostałem Pergámy/ gdy ią możną przegáć pokazałem. Przestań mrugiem y szeptem Diomedowego Skázowánia; cześć sławy w nim záwárta iego. Wszákżeś y ty przy nawách nie sam ieden postał: Tobie by nie czuł że bitny/ mniey niż mądry płuży/ A iż táki dar ręce ledáiákiey służy. Brałby się byłdo niego. toż ciżby waleczny Aiáx/ tożby był robił Ewrypil
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 326
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636