w kieliszku sciepleje. Rozumiesz, żeś tym ucinkiem wygrała? I tak się będziesz wielom długą zdała! KSIĘGA WTÓRA DO LUTNIE
Lutni wszechmocna, lutni słodkostronna, Której smacznego dźwięku nieuchronna Wdzięczność złe myśli rozpędza i człeku Przysparza wieku,
Wspomnij (bo lepiej pomnisz) swoje siły, Jako za tobą kamienie chodziły, Gdy nowy mularz bez żelaz potrzeby Stanowił Teby.
Trojańskie mury i dardańskie grody Twymi strunami Apollo bezbrody Wiązał i lepił z budowniczej rady Gruzu gromady.
Tyś w Orfeowych rozigrana palcach, Gniew we lwach, wściekłość w tygrach, jad w padalcach Śmierzyła; po twej nucie tańcowały Z lasami skały.
Z tobą on przebył piekielne otchłanie I za
w kieliszku sciepleje. Rozumiesz, żeś tym ucinkiem wygrała? I tak się będziesz wielom długą zdała! KSIĘGA WTÓRA DO LUTNIE
Lutni wszechmocna, lutni słodkostronna, Której smacznego dźwięku nieuchronna Wdzięczność złe myśli rozpędza i człeku Przysparza wieku,
Wspomnij (bo lepiej pomnisz) swoje siły, Jako za tobą kamienie chodziły, Gdy nowy mularz bez żelaz potrzeby Stanowił Teby.
Trojańskie mury i dardańskie grody Twymi strunami Apollo bezbrody Wiązał i lepił z budowniczej rady Gruzu gromady.
Tyś w Orfeowych rozigrana palcach, Gniew we lwach, wściekłość w tygrach, jad w padalcach Śmierzyła; po twej nucie tańcowały Z lasami skały.
Z tobą on przebył piekielne otchłanie I za
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 72
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
CDE, mógł wychodzić z wierzchniego CGHL, dla otwierania na kształt cyrkla, jako wfigurze widżysz. Na Anguły ostre, trzeba obydwóch arkuszów abo zawinąć, abo przystrzyc, po liniach CS, CP. Dobre do brania angułów, i dwie trzaski rozłupionego gunta, i złożone końcami dwiema w kupę. Jakiego Instrumentu Cieśle i Mularze używają do węgłów, i Glisów. Nauka XVI. Sposób rysowania Planty Budynku bez Igiełki Magnesowej, i bez przenoszenia Węgłów. Gdzie w budynku ściany są do węgłów krzyżowych, jako teraźniejszych czasów pospolicie bywają. Pomierzywszy ściany spodworza, i miarę ich nanotowawszy na pugilarach, z odległością drzwi walnych D, od węgła jednego C;
CDE, mogł wychodźić z wierzchniego CGHL, dla otwieránia ná kształt cyrklá, iáko wfigurze widżisz. Ná Anguły ostre, trzebá obudwoch árkuszow ábo záwinąć, ábo przystrzyc, po liniiách CS, CP. Dobre do bránia ángułow, y dwie trzaski rozłupionego guntá, y złożone końcámi dwiemá w kupę. Iákiego Instrumentu Cieśle y Mulárze vżywáią do węgłow, y Glisow. NAVKA XVI. Sposob rysowánia Plánty Budynku bez Igiełki Mágnesowey, y bez przenoszenia Węgłow. Gdźie w budynku ściány są do węgłow krzyżowych, iáko teráźnieyszych czásow pospolicie bywáią. Pomierzywszy śćiány zpodworza, y miárę ich nánotowawszy ná pugilarách, z odległośćią drzwi wálnych D, od węgłá iednego C;
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 106
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
, Z złem sąmsiadem jutro się mej spodziewam sprawy”. Aż ten kiwając głową: „Fortuny zazdroszczę, Iże — dla odległości — często tu nie goszczę. Tuż pruskich granic mieszkam, przejazdzka daleka! A gdybym tu nie miał być, korciłoby człeka!” 29. CZEMU CZŁOWIEK SIWIEJE
Jak mularz — wystawiwszy swą fabrykę — bieli, Tak i natura czyni jakbyście wiedzieli, Iże człowiekiem człowiek jest niedoskonały Poty, póki jako śnieg nie stanie się biały. 30. LITERAT
Przy suplice na. sejmik chciał rzec: „Na ruinę Miasta tego wzgląd miejcie” — to rzekł: „Na urynę”. I nie
, Z złem sąmsiadem jutro się mej spodziewam sprawy”. Aż ten kiwając głową: „Fortuny zazdroszczę, Iże — dla odległości — często tu nie goszczę. Tuż pruskich granic mieszkam, przejazdzka daleka! A gdybym tu nie miał być, korciłoby człeka!” 29. CZEMU CZŁOWIEK SIWIEJE
Jak mularz — wystawiwszy swą fabrykę — bieli, Tak i natura czyni jakbyście wiedzieli, Iże człowiekiem człowiek jest niedoskonały Poty, poki jako śnieg nie stanie się biały. 30. LITERAT
Przy suplice na. sejmik chciał rzec: „Na ruinę Miasta tego wzgląd miejcie” — to rzekł: „Na urynę”. I nie
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 11
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
wybornego/ i słonecznemi dobrze wysuszonego promieniami nagarnąwszy (snadź jeszcze i tam ją za wystempek robotą choć niedołężną karał) na polecach na też znowu góry wynaszałem/ i za łaską Bożą/ a wolą S^o^ Episkopa dwa dni tak popracowawszy/ zasułem tę ostatną naszę dziedzinę/ Świętego grubę. W trzeci dzień zawołałem Mularzów/ aby tę jak była przedtym znowu zasklepili. To sprawiwszy/ i pokłonów dwanaście na grobie S^o^ uczyniwszy/ znamienitą folgę z pierwszego zdrowia przywróceniem (co wszyscy widzieliśmy u żywego jeszcze) otrzymałem. Z tej rozmowy Diakona pobożnego nauczyłem się/ nic nie czynić bez błogosławieństwa Starszego/ i onemu we wszem być powolnym
wybornego/ y słonecznemi dobrze wysuszonego promieniámi nágárnąwszy (snadź ieszcze y tám ią zá wystempek robotą choc niedołężną karał) ná polecách ná też znowu gory wynaszałem/ y zá łáską Bożą/ á wolą S^o^ Episkopá dwá dni ták poprácowawszy/ zásułem tę ostátną nászę dźiedźinę/ Swiętego grubę. W trzeci dźień záwołáłem Mulárzow/ áby tę iák byłá przedtym znowu zásklepili. To spráwiwszy/ y pokłonow dwánaśćie ná grobie S^o^ vczyniwszy/ známienitą folgę z pierwszego zdrowia przywroceniem (co wszyscy widźielismy v żywego ieszcze) otrzymałem. Z tey rozmowy Diákoná pobożnego náuczyłem się/ nic nie czynić bez błogosłáwieństwá Stárszego/ y onemu we wszem bydź powolnym
Skrót tekstu: KalCuda
Strona: 110
Tytuł:
Teratourgema lubo cuda
Autor:
Atanazy Kalnofojski
Drukarnia:
Drukarnia Kijowopieczerska
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
propozycyj 68 od Innocentego XI Papieża na potępienie dekretowanych. Propozycyj sto i jedna napisanych od Paschozjusza Kwesnella, czyli Kwenella w różnych miejscach które Klemens XI, jako Hereticas wyklął per Bullam suam, Unigenitus DEI Filius, zaczynającą się.
Teraz też recentissimè nowy szatana partus wyszedł na świat między Katolikami. Nowa Sekta Franc-Masonów jakichsi Mularzów, którzy nową Herezje Chrześcijańskie
chcą bramę do piekła Prawowiernym założyć; nie murować, lecz rujnować stabilia, wysłani à Printipe mendaci Diabolo. Ale i ta wyklęta za naszej pamięci, i ugaszona w iskierce od Kościoła Bożego. Maksym, Nauki, Artykułów, dociec tej Sekty nie można; a tym samym insanabile vulnus, że
propozycyi 68 od Innocentego XI Papieża ná potępienie dekretowánych. Propozycyi sto y iedna napisanych od Paschozyusza Kwesnella, czyli Kwenella w rożnych mieyscach ktore Klemens XI, iako Haereticas wyklął per Bullam suam, Unigenitus DEI Filius, zaczynaiącą się.
Teraz też recentissimè nowy szatana partus wyszedł na świat między Katolikámi. Nowa Sekta Franc-Masonow iakichsi Mularzow, ktorzy nową Herezye Chrześciańskie
chcą bramę do piekła Prawowiernym záłożyć; nie murować, lecz ruynować stabilia, wysłani à Printipe mendaci Diabolo. Ale y ta wyklęta za naszey pamięci, y ugaszona w iskierce od Kościoła Bożego. Maxym, Nauki, Artykułow, dociec tey Sekty nie można; a tym samym insanabile vulnus, że
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1131
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, ziemią i kamieńmi wszystek zasypać, w kilkoro zamurować, schody zburzyć, miejsce znowu ziemią i kamieńmi napełnić, cale już tam ingres zatracając. Inni tandem potym następujący Papieże, cenzury swoje Kościelne wydali contra attentantes. Jakoto PIUS V. który jednak za Generała Pika z dewocyj chciał widzieć Ciało Święte; zesłał Architektów, Mularzów, którzy wiele dni strawili na kopaniu z różnych stron, chcąc się dokopać ingresu do grobu Z. Franciszka; ale wszystko na kamienie srogie, i opoki natrafiali; a tak Ociec Święty domyslając się w tym woli Bożej, ani też chcąc łamać postanowienia swego Antecesora Papieża, wydał klątew na tych, którzyby pretendowali do
, ziemią y kamieńmi wszystek zasypać, w kilkoro zamurować, schody zburzyć, mieysce znowu ziemią y kamieńmi napełnić, cale iuż tam ingres zatracaiąc. Inni tandem potym następuiący Papieże, censury swoie Kościelne wydali contra attentantes. Iakoto PIUS V. ktory iednak za Generała Pika z dewocyi chciał widzieć Ciało Swięte; zesłał Architektow, Mularzòw, ktorzy wiele dni strawili na kopaniu z rożnych stron, chcąc się dokopać ingresu do grobu S. Franciszka; ále wszystko na kamienie srogie, y opoki natrafiali; á tak Ociec Swięty domyslaiąc się w tym woli Bożey, áni też chcąc łamać postanowienia swego Antecessora Papieża, wydał klątew na tych, ktòrzyby pretendowali do
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 10
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
był w Carogrodzie według Prokopiusza Historyka Lib: 1. aedific: Iustiniani: gdyż tam Z. Helena daleko przedtym Ciało jej sprowadziła. Potym Ciało jej czyli część znaleziona w Francyj w kraju La Provans w mieście Apta Iulia, Roku 801. które tam pochował był Z. Auspicius jeszcze. Głowę jej Roku 1500. mularz uniósł z Moguncyj do Duren albo Marcodurum miasta, wKsięstwie Juliaceńskim leżącego, jako świadczy Kwiatkiewicz in Annalibus, i Ioannes Molanus. Ręka jej z ramieniem jest u Z. Pawła w Rzymie, jako świadczy Książka Delicje Włoskiej ziemi. O ramieniu jej świadczą: iż się znajdowało na Cyprze wyspie. Unas w Polsce w
był w Carogrodzie według Prokopiusza Historyka Lib: 1. aedific: Iustiniani: gdyż tam S. Helena daleko przedtym Ciało iey zprowadziła. Potym Ciało iey cżyli część znaleziona w Francyi w kraiu La Provans w mieście Apta Iulia, Roku 801. ktore tam pochował był S. Auspicius ieszcze. Głowę iey Roku 1500. mularz uniosł z Moguncyi do Duren albo Marcodurum miasta, wXięstwie Iuliaceńskim leżącego, iako swiadcży Kwiatkiewicz in Annalibus, y Ioannes Molanus. Ręka iey z ramieniem iest u S. Pawła w Rzymie, iako swiadcży Ksiąsżka Delicye Włoskiey ziemi. O ramieniu iey swiadcżą: iż się znaydowało na Cyprze wyspie. Unas w Polszcze w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 126
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
trwała, trzeba gips surowy mlić na mąkę, w kotle potym warzyć, bez wody co raz mieszając warzochą, gdyż on od gorącości ognia, jak woda przewraca się i wre, jak zmięknieje i przestanie wreć, tandem ostygnie, idzie in usum mularzów do sufitu, do sztukateryj, i mozaiki. Sufit gdy będzie od mularzów skończony, wszelkie może przyjąć malowania, sztukaterie, lub obrazy wielkie na płótnie. Na sufitach takich zwyczajnie dają Historie różne, lub z Pisma Z. lub świeckich Historyj, z fabuł Poętycznych, z własnej kompozycyj, immaginacyj, byle wszetecznych Wener z Wulkanem, nagich osób nie malować, akomodować sufit do swego stanu, honoru
trwała, trzeba gips surowy mlić na mąkę, w kotle potym warzyć, bez wody co raz mieszaiąc warzochą, gdyż on od gorącości ognia, iak woda przewraca się y wre, iak zmięknieie y przestanie wreć, tandem ostygnie, idzie in usum mularzow do suffitu, do sztukateryi, y mozaiki. Suffit gdy będzie od mularzow skończony, wszelkie może przyiąc malowania, sztukaterye, lub obrazy wielkie na płotnie. Na suffitach takich zwyczaynie daią Hystorye rożne, lub z Pisma S. lub swieckich Historyi, z fabuł Pòętycznych, z własney kompozycyi, immaginacyi, byle wszetecznych Wener z Wulkanem, nagich osob nie malować, akomodować suffit do swego stanu, honoru
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 356
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
i dym ma się do góry w komin, bo wiatr opanowawszy owe spatium pod wilkami, do góry dym i gorąco pędzi. 4to Daszki też, albo kaptury z cegły murowane, bronią wiatrów, aby z góry prosto w kominy nie biły, jako też i deszcze. 5to Sekret ten obserwować w murowaniu kominów, aby mularz kielnią do góry muskał w tynkowaniu, nie na dół. 6to Cardanus medyk i naturalista każe dawać w kominie na wierzchu, od wschodu, zachodu, od południa i pułnocy po dwie gliniane rurki przeciw sobie, jedne do góry, drugie nadół, gdyż nie podobna naturalnie, aby ośm wiatrów razem wiało z dołu i
y dym ma się do gory w komin, bo wiatr opanowawszy owe spatium pod wilkami, do gory dym y gorąco pędzi. 4to Daszki też, albo kaptury z cegły murowane, bronią wiatrow, aby z gory prosto w kominy nie biły, iako też y deszcze. 5to Sekret ten obserwować w murowaniu kominow, aby mularz kielnią do gory muskał w tynkowaniu, nie na doł. 6to Cardanus medyk y naturalista każe dawać w kominie na wierzchu, od wschodu, zachodu, od południa y pułnocy po dwie gliniane rurki przeciw sobie, iedne do gory, drugie nádoł, gdyż nie podobna naturalnie, aby ośm wiatrow razem wiało z dołu y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 360
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
strzeż się skazy.
KONIEC.
KONKLUZJA Tej TRZECIEJ CZĘŚCI. Tres digiti scribunt, caetera membra dolent.
To jest prawda, że Pióro nie jest cep, ni radło, Ani pług, ni siekiera, ani też zwijadło. A przecie z fatygować, tak zwykło Pisarza, Jak pług, istyk oracza, a bika mularza. Trzy palce tylko piszą, wszytkie ciało boli, Jakbyś go zebrał z krzyża, tak człeka zniewoli. A dopieroż co oczom, z niespania, czytania, Wyrządza się z kilkuset książek wartowania. Komponując, gluzując, przenosząc na czyste, Jak to mozoł jest ciężki, ty sam widzisz Chryste Ale niemam
strzeż się skazy.
KONIEC.
KONKLUZYA Tey TRZECIEY CZĘSCI. Tres digiti scribunt, caetera membra dolent.
To iest prawda, że Pioro nie iest cep, ni radło, Ani pług, ni siekiera, ani też zwiiadło. A przecie z fatygować, tak zwykło Pisarza, Iák pług, istyk oracza, á bika mularza. Trzy palce tylko piszą, wszytkie ciało boli, Iakbyś go zebrał z krzyża, tak człeka zniewoli. A dopieroż co oczom, z niespania, czytania, Wyrządza się z kilkuset książek wartowania. Komponuiąc, gluzuiąc, przenosząc na czyste, Iak to mozoł iest cięszki, ty sam widzisz Chrystè Ale niemam
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 704
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754