, ażeby jej nie służył, a do mnie powracał.
Tymczasem ksiądz Ryjokur oficjał prześladował ojca mego o fundacją marianów w Rasnej, alias o kontynuacją fabryki na kościół i klasztor. Lubo ociec mój stawał przez list i przez posłanego plenipotenta swego, jednak ksiądz Ryjokur, non attento hoc, wyklął go i czerw, zł 1000 mulkty naznaczył oraz klątwę publikować rozkazał. Jakoż w kilku kościołach klątwę z ambony publikowano. Zaraz tedy po roczkach miałem jechać do Warszawy, udając się do nuncjatury.
Na roczkach nowembrowych będąc miałem zwadę z Franciszkiem Grabowskim, oboźnym brzeskim, patronem trybunalskim, z takiej okoliczności. Suzin, podkomorzy brzeski, miał córkę nie
, ażeby jej nie służył, a do mnie powracał.
Tymczasem ksiądz Ryjokur oficjał prześladował ojca mego o fundacją marianów w Rasnej, alias o kontynuacją fabryki na kościół i klasztor. Lubo ociec mój stawał przez list i przez posłanego plenipotenta swego, jednak ksiądz Ryjokur, non attento hoc, wyklął go i czerw, zł 1000 mulkty naznaczył oraz klątwę publikować rozkazał. Jakoż w kilku kościołach klątwę z ambony publikowano. Zaraz tedy po roczkach miałem jechać do Warszawy, udając się do nuncjatury.
Na roczkach nowembrowych będąc miałem zwadę z Franciszkiem Grabowskim, oboźnym brzeskim, patronem trybunalskim, z takiej okoliczności. Suzin, podkomorzy brzeski, miał córkę nie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 197
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
jutro rano. Nazajutrz stanąłem pierwszy na placu, przyszedł i Grabowski, a gdy szedł do kombinacji, nie byłem daleki i tak nie bijąc się, zeszliśmy z placu.
Po roczkach nowembrowych zaraz pojechałem do Warszawy do nuncjatury, gdzie za pomocą księcia Czartoryskiego, teraźniejszego kanclerza lit., audytor nuncjaturski skasował mulktę i ekskomunikę, i tę fabrykę rasieńską, donec adsit licentia loci ordi-
narii pro aedificio profano osądził. Nihil ominus do biskupa łuckiego, naówczas Kobielskiego, pro impetranda licentia ojca mego odesłał.
Powróciłem przed Bożym Narodzeniem do Rasny, a na Boże Narodzenie pojechałem do Boćków do Sapiehy, podskarbiego nadwornego lit.,
jutro rano. Nazajutrz stanąłem pierwszy na placu, przyszedł i Grabowski, a gdy szedł do kombinacji, nie byłem daleki i tak nie bijąc się, zeszliśmy z placu.
Po roczkach nowembrowych zaraz pojechałem do Warszawy do nuncjatury, gdzie za pomocą księcia Czartoryskiego, teraźniejszego kanclerza lit., audytor nuncjaturski skasował mulktę i ekskomunikę, i tę fabrykę rasieńską, donec adsit licentia loci ordi-
narii pro aedificio profano osądził. Nihil ominus do biskupa łuckiego, naówczas Kobielskiego, pro impetranda licentia ojca mego odesłał.
Powróciłem przed Bożym Narodzeniem do Rasny, a na Boże Narodzenie pojechałem do Boćków do Sapiehy, podskarbiego nadwornego lit.,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 198
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, że na niedbałe senatory inakszą a lekszą, niż w wiślickich artykulech włożona była, a k temu nierówną penę naznaczono; bo tam była privatio dignitatis , a tu poena pecuniaria , którą, boję się, że świecki senator będzie wolał odłożyć, niż przy dworze mieszkać. Duchowni — ci tylko, iż im o większą mulktę pójdzie, będą mieszkać, a zatem po staremu samych księży rządy górę wezmą. O cudzoziemcach
.
Konstytucja nie tylko menti et tenori pactorum conventorum dosyć nie czyni, ale też cudzoziemcom barziej drogę otwiera, ekscypując tych, co na dwór KiMci dla sławy jego przyjeżdżają. Pod tą zasłoną by najwiętsza ich liczba ulec może;
, że na niedbałe senatory inakszą a lekszą, niż w wiślickich artykulech włożona była, a k temu nierówną penę naznaczono; bo tam była privatio dignitatis , a tu poena pecuniaria , którą, boję się, że świecki senator będzie wolał odłożyć, niż przy dworze mieszkać. Duchowni — ci tylko, iż im o większą mulktę pójdzie, będą mieszkać, a zatem po staremu samych księży rządy górę wezmą. O cudzoziemcach
.
Konstytucya nie tylko menti et tenori pactorum conventorum dosyć nie czyni, ale też cudzoziemcom barziej drogę otwiera, ekscypując tych, co na dwór KJMci dla sławy jego przyjeżdżają. Pod tą zasłoną by najwiętsza ich liczba ulec może;
Skrót tekstu: CenzKonstCz_III
Strona: 312
Tytuł:
Cenzura konstytucyj sejmowych przez posła jednego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
interrogatio, talis responsio; musiał go tak mądrze pytać, jako ty mądrze dyskurujesz, i dlatego taką odniósł odpowiedź. Ale inaczej sejmową powagę odprawują, a inaczej curiosam importunitatem. Ale mówisz, że poena mała. Przeczytaj sobie, a nie kwap się: miałeś w wiślickich artykułach privationem dignitatis, a tu masz i mulktę tysiąca grzywien i privationem dignitatis, jeśli nie zapłacisz. Ale dywinujesz, że będzie wolał winę odłożyć, niżli mieszkać przy dworze. — Aza, winę odłożywszy, już wolen zostanie? Aza ten sejm, na którym winę odliczy, nie każe mu znowu tejże odprawić powinności? Żal mi go, zaprawdę, że się
interrogatio, talis responsio; musiał go tak mądrze pytać, jako ty mądrze dyskurujesz, i dlatego taką odniósł odpowiedź. Ale inaczej sejmową powagę odprawują, a inaczej curiosam importunitatem. Ale mówisz, że poena mała. Przeczytaj sobie, a nie kwap się: miałeś w wiślickich artykułach privationem dignitatis, a tu masz i mulktę tysiąca grzywien i privationem dignitatis, jeśli nie zapłacisz. Ale dywinujesz, że będzie wolał winę odłożyć, niżli mieszkać przy dworze. — Aza, winę odłożywszy, już wolen zostanie? Aza ten sejm, na którym winę odliczy, nie każe mu znowu tejże odprawić powinności? Żal mi go, zaprawdę, że się
Skrót tekstu: RespCenzCz_III
Strona: 325
Tytuł:
Respons przeciwko niejakiemu cenzorowi
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918