umiawszy dawniej szanować szczęścia i Rady Wodza Wielkiego. Stany zaś Moskiewskie obrali sobie Carem Michała Fedorowicza Syna Metropolity Roztockiego, Demetriusza zaś Sektatorów, i Zonę Mniszkównę pod lodem potopili, Tegoż Roku Mołdawska Prowincja odpadła od Polski, bo po śmierci Jeremiasza Mohyły Książęcia Moldawskiego Syn jego Konstantyn był wypędzony od Stefana Tomizy przez Turków inwestyowanego Wojewody Multańskiego. Stefan Potocki Siostrę Konstantyna za Zonę mający zebrawszy 6000. młodzi poszedł na zemstę krzywdy Konstantyna, ale od 30000. Tatarów opasany, sam żywcem wzięty a inni wygineli, Potocki do Stambułu odesłany, Tatarowie potym plądrowali Ruś. Tegoż Roku Jan Albert Syn urodził się Królowi. Roku 1613. przez Sejm uchwalone podatki na
umiawszy dawniey szanować szczęśćia i Rady Wodza Wielkiego. Stany zas Moskiewskie obrali sobie Carem Michała Fedorowicza Syna Metropolity Rostockiego, Demetryusza zaś Sektatorów, i Zonę Mniszkównę pod lodem potopili, Tegoż Roku Mołdawska Prowincya odpadła od Polski, bo po smierći Jeremiasza Mohyły Xiążęćia Moldawskiego Syn jego Konstantyn był wypędzony od Stefana Tomizy przez Turków inwestyowanego Wojewody Multańskiego. Stefan Potocki Siostrę Konstantyna za Zonę mający zebrawszy 6000. młodźi poszedł na zemstę krzywdy Konstantyna, ale od 30000. Tatarów opasany, sam żywcem wźięty á inni wyginéli, Potocki do Stambułu odesłany, Tatarowie potym plądrowali Ruś. Tegoż Roku Jan Albert Syn urodźił śię Królowi. Roku 1613. przez Seym uchwalone podatki na
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 78
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
ochoty nie czuje W polu dać bitwy i szańcu pilnuje, Za którym stoi i za palisadą, Gęstą osadą.
Harcownik tylko trochę się wysunie, Ale w lepszej nam, niż sobie fortunie, Bo ich nasz (wdzięczną wodzom swym kolędę) Brał, jak na wędę.
A zatym nasi zemknęli się blisko, Tam gdzie multańskie było obozisko.
Ale nie długo z nami targowali, Wnet się poddali.
I wyszli do nas, co kiedy ujrzało Pogaństwo, z huku aż powietrze drżało, Ale musieli, widząc taką fintę, Spuścić na kwintę,
Choć oni tego się nie obawiali, Żebyśmy ich szturmem dobywali, Widząc potęgę, widząc ich obrony
ochoty nie czuje W polu dać bitwy i szańcu pilnuje, Za ktorym stoi i za palisadą, Gęstą osadą.
Harcownik tylko trochę się wysunie, Ale w lepszej nam, niż sobie fortunie, Bo ich nasz (wdzięczną wodzom swym kolędę) Brał, jak na wędę.
A zatym nasi zemknęli się blizko, Tam gdzie multańskie było obozisko.
Ale nie długo z nami targowali, Wnet się poddali.
I wyszli do nas, co kiedy ujrzało Pogaństwo, z huku aż powietrze drżało, Ale musieli, widząc taką fintę, Spuścić na kwintę,
Choć oni tego się nie obawiali, Żebyśmy ich szturmem dobywali, Widząc potęgę, widząc ich obrony
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 485
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
. rozumiał że to byli dwa/ jednak chocie rozdwoił; nie przyszło za nimi nam nic złego/ jedno trochę ciepła bez inszego niewczasu; wojny/ głody/ kłopoty po Węgrzech się tam kędysi tułały. Puszczę ja przykłady tamtego wieku/ nie dawniej byli Kometowie Roku 1531. drugi 1577. za jednym poszło znaczne zwycięstwo nad Multańskim/ za drugim utarto rogów potędze Moskiewskiej, skąd to pochodziło? stąd że Ojcowie naszy uważając to/ że Kometowie z siebie nic nie mogą jedno ile ręka Pańska przyczyni się do nich/ zatrzymawali gniew jego pokutą. Lacno było tam dobrze wróżyć z Komety/ gdzie nie było przyczyny karania w ludziach; teraz wszystko inaczej.
. rozumiał że to byli dwá/ iednák choćie rozdwoił; nie przyszło zá nimi nam nic złego/ iedno trochę ćiepłá bez inszego niewczásu; woyny/ głody/ kłopoty po Węgrzech sie tám kędyśi tułáły. Puszczę ia przykłády támtego wieku/ nie dawniey byli Kometowie Roku 1531. drugi 1577. zá iednym poszło znáczne zwyćięstwo nád Multáńskim/ zá drugim vtárto rogow potędze Moskiewskiey, zkąd to pochodźiło? ztąd że Oycowie nászy vważáiąc to/ że Kometowie z śiebie nic nie mogą iedno ile ręká Páńska przyczyni sie do nich/ zátrzymawáli gniew iego pokutą. Lácno było tám dobrze wrożyć z Komety/ gdźie nie było przyczyny karánia w ludźiách; teraz wszystko inaczey.
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: Cv
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
, wierzę żeby nas, którzybyśmy im do tego dopomogli, trzymali w przyjaźni.
Nam zaś snadniejszaby była sprawa z Turki i gdyby Tatarowie od nich odstrychnieni byli, nullo negotio uczynilibyśmy sobie granice po Dunaj, uczynilibyśmy i dalej, wszak mamy sposoby. Nagrodziłby się nam Krym Wołoską i Multańską ziemią, a co wiedzieć czy nie Siedmiogrodzką, prowincjami tak bogatemi, któreby mogły same przez się z Turki wojnę prowadzić; zaczemby ojczyzna nasza i bezpieczna od nieprzyjaciela i wolna od kontrybucji, wolna od wojsk swoich in visceribus zostawała.
Wszakże ostrożnieby to trzeba podawać Moskwie, którzy, iż są z natury i pyszni
, wierzę żeby nas, którzybyśmy im do tego dopomogli, trzymali w przyjaźni.
Nam zaś snadniejszaby była sprawa z Turki i gdyby Tatarowie od nich odstrychnieni byli, nullo negotio uczynilibyśmy sobie granice po Dunaj, uczynilibyśmy i daléj, wszak mamy sposoby. Nagrodziłby się nam Krym Wołoską i Multańską ziemią, a co wiedzieć czy nie Siedmiogrodzką, prowincyami tak bogatemi, któreby mogły same przez się z Turki wojnę prowadzić; zaczémby ojczyzna nasza i bespieczna od nieprzyjaciela i wolna od kontrybucyi, wolna od wojsk swoich in visceribus zostawała.
Wszakże ostrożnieby to trzeba podawać Moskwie, którzy, iż są z natury i pyszni
Skrót tekstu: KoniecSTatar
Strona: 303
Tytuł:
Dyskurs o zniesieniu Tatarów...
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
stanu rzeczypospolitej, widząc że stan ten Rzeczypospolitej, o dobra Boże niedba, ale je Bogu nie-iako z-ręku wydrzeć, i wyszarpywać chce. 3. Trzecia okazja niepokoju jest niechęć, do Pana Boga, i do Wiary Świętej Katolickij, w-czym ta niechęć nie opisuję, to tylko namienię. Grecja, Multańska i Wołoska ziemia, wiary Katolickij odstąpiła, wolność straciła. Moskwa tym ci szczęśliwa, że Jedyno-władcę ma Chrześcijanina, ale postaremu, jako tam wiary Katolickij nie masz, tak ani wolności nie masz. Węgry z-Heretyczałyście, i wolność straciłyście. Szwecyjo, Anglijo, Danyjo, Holenderskie ziemie, i was wiara Katolicka przetrwa
stanu rzeczypospolitey, widząc że stan ten Rzeczypospolitey, o dobrá Boże niedba, ále ie Bogu nie-iáko z-ręku wydrzeć, i wyszárpywáć chce. 3. Trzećia okázyia niepokoiu iest niechęć, do Páná Bogá, i do Wiáry Swiętey Kátolickiy, w-czym tá niechęć nie opisuię, to tylko námienię. Grecyia, Multáńska i Wołoska ziemiá, wiáry Kátolickiy odstąpiłá, wolność stráćiłá. Moskwá tym ći szczęśliwa, że Iedyno-władcę ma Chrześćiáńiná, ále postáremu, iáko tám wiáry Kátolickiy nie masz, ták áni wolnośći nie mász. Węgry z-Heretyczáłyśćie, i wolność ztraćiłyśćie. Szwecyio, Anglyio, Dányio, Holenderskie źiemie, i was wiárá Kátolicka przetrwa
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 37
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
spoczynku, jest przymiot obywatelów prawie ordynaryjny. P. Jak się dzieli Kraj Turecki w Europie? O. Dzieli się na TURCYĄ WŁAŚCIWĄ czerwonym kolorem znaczoną, i MAŁĄ-TARTARYĄ seledynowym kolorem zaznaczoną. TURCJA WŁAŚCIWA dzieli się na cztery Wielkie Prowincje. I. Romanią albo Romelią. II. Bułgarią. III. Wołoszczyznę. IV. Multańską Ziemię. GRECJA dzieli się na V. Macedonią VI. Albanią. VII Tefalią. VIII. Liwadią, i na IX. Połwysep nazwany Morea. TARTARIA MNIEJSZA dzieli się na Tatarów a. Oczakowskich; na Tatarów b. Budziak, na X. Nogaiskich, i na Tatarów XI. Krymskich. P. Jakie są
spoczynku, iest przymiot obywatelow prawie ordynaryjny. P. Jak się dzieli Kray Turecki w Europie? O. Dzieli się na TURCYĄ WŁASCIWĄ czerwonym kolorem znaczoną, y MAŁĄ-TARTARYĄ seledynowym kolorem zaznaczoną. TURCYA WŁASCIWA dzieli się na cztery Wielkie Prowincye. I. Romanią albo Romelią. II. Bulgaryą. III. Wołoszczyznę. IV. Multańską Ziemię. GRECYA dzieli się na V. Macedonią VI. Albanią. VII Teffalią. VIII. Liwadią, y na IX. Połwysep nazwany Morea. TARTARIA MNIEYSZA dzieli się na Tatarow a. Oczakowskich; na Tatarow b. Budziak, na X. Nogaiskich, y na Tatarow XI. Krymskich. P. Jakie są
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 223
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
od Ojca zleconą sprawował. H Z ojczystego Zamku. To jest z nieba, w którym Ociec jego Jupiter mieszkał. I Jako jaki pastucha. Bo się właśnie w pasterką osobę obrócił. K Przygrawając w multanki. Dudki są, bączek mające z kilką piszczeli, które multankami zową po Polsku, dla tego, że w Multańskiej ziemi nawięcej ich zażywają. L Stróż Janonin. Argus. M Syn Altasowej córki. Merkurius. N Pyta potym. Argus Merkuriusza. Przemian Owidyuszowych Argument Powieści Ośminastej.
GDy się Argus pytał, z czegoby multanki one były urobione? Merkurius powiedżyał, ze trzciny, w którą kiedyś Syrynks panna była przemieniona. Ta Syrynks
od Oyca zleconą sprawował. H Z oyczystego Zamku. To iest z niebá, w ktorym Oćiec iego Iupiter mieszkał. I Iáko iáki pástuchá. Bo się własnie w pasterką osobę obroćił. K Przygrawáiąc w multánki. Dudki są, bączek máiące z kilką piszczeli, ktore multánkámi zową po Polsku, dla tego, że w Multáńskiey źiemi nawięcey ich záżywáią. L Stroż Iánonin. Argus. M Syn Altásowey corki. Merkuryus. N Pytá potym. Argus Merkuryuszá. Przemian Owidyuszowych Argument Powieśći Ośminastey.
GDy się Argus pytał, z czegoby multánki one były vrobione? Merkuryus powiedżiał, ze trzćiny, w ktorą kiedyś Syrinx pánná byłá przemieniona. Tá Syrinx
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 39
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
naruszonej ku królom, panom swoim cnoty nieoszacowana melchryzis, która diamentowym tron królewski oświecając glansem, nieprzyjaciołom onego skutecznym zawsze zostawała strachem.
Tenże i w Mikołaju, kasztelanie oświęcimskim i nowotarskim staroście, do dzieł rycerskich i zarobienia nieśmiertelnej sławy wspaniały znajdował się geniusz. Pomnią i czują dotychczas okryte swawolnych rebelizantów kościami pola, wspominają spustoszone multańskie ruiny, lękają się tym podobnych paroksyzmów moskiewskie i tureckie kraje, obawiając się, by jeszcze bystro płynące Komorowskich rzeki, niezahamowanym na wiarołomnych adwersarzów nie wylały impetem.
Cóż już więcej rzekę o wysokich godnościach, o znamienitych cnotach i o mężnych Twoich przodków dziełach, ponieważ te ich wszytkie wrodzone i dziedziczne Orłowie polscy na widok światu
naruszonej ku królom, panom swoim cnoty nieoszacowana melchryzis, która dyjamentowym tron królewski oświecając glansem, nieprzyjaciołom onego skutecznym zawsze zostawała strachem.
Tenże i w Mikołaju, kasztelanie oświęcimskim i nowotarskim staroście, do dzieł rycerskich i zarobienia nieśmiertelnej sławy wspaniały znajdował się geniusz. Pomnią i czują dotychczas okryte swawolnych rebelizantów kościami pola, wspominają spustoszone multańskie ruiny, lękają się tym podobnych paroksyzmów moskiewskie i tureckie kraje, obawiając się, by jeszcze bystro płynące Komorowskich rzeki, niezahamowanym na wiarołomnych adwersarzów nie wylały impetem.
Cóż już więcej rzekę o wysokich godnościach, o znamienitych cnotach i o mężnych Twoich przodków dziełach, ponieważ te ich wszytkie wrodzone i dziedziczne Orłowie polscy na widok światu
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 21
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
gdyś wiele razów Posłem na Sejm obieran bywał, którego nie insza powinność, jedno aby to, coby miłej Ojczyźnie zdrowego być rozumiał, prawdziwie na żadną rzecz się nie oglądając, radził, i tego nie ostępował. Znaczna miłość przeciw Ojczyźnie: znaczne męstwo przeciw nieprzyjaciołom jej: znaczna wzgarda śmierci, gdy na Ekspedycacyh Multańskich, i przedtym na wielu inszych, radą, ochotą, męstwem, i wszystką siłą pomagając, klejnot swój ozdobnyś zdobił. Znaczna ludzkość taka, że żadnego, któryby z wielką pochwałą twoją tobie tego przyznać nie miał, być nie rozumiem. A na ostatek, skromność przystojna, która wielce sprawy wszytkie zdobi,
gdyś wiele razow Posłem na Seym obieran bywał, ktorego nie insza powinność, iedno aby to, coby miłey Oyczyznie zdrowego bydź rozumiał, prawdźiwie na żadną rzecz się nie oglądaiąc, radźił, y tego nie ostępował. Znaczna miłość przećiw Oyczyźnie: znaczne męstwo przećiw nieprzyiaćiołom iey: znaczna wzgarda śmierći, gdy na Expedicacyh Multańskich, y przedtym na wielu inszych, radą, ochotą, męstwem, y wszystką śiłą pomagaiąc, kleynot swoy ozdobnyś zdobił. Znaczna ludzkość taka, że żadnego, ktoryby z wielką pochwałą twoią tobie tego przyznać nie miał, być nie rozumiem. A na ostatek, skromność przystoyna, ktora wielce sprawy wszytkie zdobi,
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: 8
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
Sabaudii, w Julii, w Kliwii, i w Moutium Księstwach. W innych Krajach jest mikstura Religii Katolickiej. Luterskiej i Greckiej Schizmy, jako to poniekąd w Polsce, w Litwie, w Węgrzech; (gdzie też są relikwie piekielne Arianiśmi) w Siedmiogrodzkiej Ziemi, na Rusi Czerwonej, na Ukrainie, Wołoszczyźnie, Ziemi Multańskiej. O Wierze Katolickiej.
W Państwach następujących, Katolicka Wiara i Schizma ma miejsce, to jest w Sklawonii, w Dalmacyj, na Morei Insule, na Epirze, na Korsyce Wyspach. W następujących Krajach, są Katolicy, Schizmatycy, Mahometani, alias w Bosnii, Bułgaryj, Serbii, Mezyj, Romanii, olim
Sabaudii, w Iulii, w Kliwii, y w Moutium Xięstwach. W innych Kraiach iest mixtura Religii Katolickiey. Luterskiey y Greckiey Schizmy, iako to poniekąd w Polszcze, w Litwie, w Węgrzech; (gdzie też są relikwie piekielne Arianismi) w Siedmigrodzkiey Ziemi, na Rusi Czerwoney, na Ukrainie, Wołoszczyznie, Ziemi Multańskiey. O Wierze Katolickiey.
W Państwách następuiących, Katolická Wiára y Schizma má mieysce, to iest w Sklawonii, w Dalmacyi, ná Morei Insule, ná Epirze, ná Korsyce Wyspách. W następuiących Kraiách, są Katolicy, Schïzmatycy, Machometáni, alias w Bosnii, Bulgarii, Serbii, Mezyi, Románii, olim
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1019
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755