hetmana nieznośne querelle o licencje indisciplinati militis, o palety prawem zakazane, niesatysfakcja injuriatis. Fremitus na władzę jego i gdzie się podatki podziały; o lokacją w dziedzicznych i duchownych dobrach, o komput na papierze tylko wielki, o generałów i pułkowników nad zwyczaj przymnożenie, bo było ich dziesięciu; pułkowników cudzoziemskiej szarży 24, a muszkieterów nie było we wszystkich regimentach nad 3,000. Super hos et alios abusus wrzeszczeli, skarżyli się, domawiali się, sed sine effectu, jak zwyczaj w Polsce. Ipan Denhof hetman polny wielkiego księstwa litewskiego patrocinabatur w tem status nobilitatis, wbrew i na kontr koledze, ale nulla executio. Inter nobilitatem brało się ad
hetmana nieznośne querelle o licencye indisciplinati militis, o palety prawem zakazane, niesatysfakcya injuriatis. Fremitus na władzę jego i gdzie się podatki podziały; o lokacyą w dziedzicznych i duchownych dobrach, o komput na papierze tylko wielki, o generałów i pułkowników nad zwyczaj przymnożenie, bo było ich dziesięciu; pułkowników cudzoziemskiéj szarży 24, a muszkieterów nie było we wszystkich regimentach nad 3,000. Super hos et alios abusus wrzeszczeli, skarżyli się, domawiali się, sed sine effectu, jak zwyczaj w Polsce. Jpan Denhoff hetman polny wielkiego księstwa litewskiego patrocinabatur w tém status nobilitatis, wbrew i na contr koledze, ale nulla executio. Inter nobilitatem brało się ad
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 298
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
. Miedzy innemi dwa kartany potężne, jeszcze i nieosadzone leżą, każdy z nich waży po 300 cetnarów. Zbroi, muszkietów 8v i innego porządku żołnierskiego jest w tym cekauzie tak wiele, jakby ex nunc 20 tysięcy żołnierza mógł w żelazo ubrać: połowa całych kirysjów, półkirysjów drugich połowa. Także blach i czapek żelaznych na muszkieterów, innych różnych i misternych ad bellicum opus instrumentów, mieczów starożytnych bez liczby, quae copia musiała in nobis movere admirationem. NB
Skąd jechaliśmy na ratusz, który ma tak wiele okien w sobie, jak wiele dni w roku, ita fertur. Pokoje w nim barzo bogate i ozdobne, piece w nich różnej maniery
. Miedzy innemi dwa kartany potężne, jeszcze i nieosadzone leżą, kożdy z nich waży po 300 cetnarów. Zbroi, muszkietów 8v i innego porządku żołnierskiego jest w tym cekauzie tak wiele, jakby ex nunc 20 tysięcy żołnierza mógł w żelazo ubrać: połowa całych kirysjów, półkirysjów drugich połowa. Także blach i czapek żelaznych na muszkieterów, innych różnych i misternych ad bellicum opus instrumentów, mieczów starożytnych bez liczby, quae copia musiała in nobis movere admirationem. NB
Skąd jechaliśmy na ratusz, który ma tak wiele okien w sobie, jak wiele dni w roku, ita fertur. Pokoje w nim barzo bogate i ozdobne, piece w nich różnej maniery
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 126
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
do Czekauzu/ pójdziedz napiersze Piętro/ gdzie dwa obaczysz Gmachy/ pełne Rynsztunku/ z których 600. koni Kirysnika/ a 1000. Piechoty wymunderować możesz. Tamże jeszcze wyżej pójdziesz przez trzy Warty/ gdzie jest Sala/ i kosztowne pokoje w których sam Rezyduje Gubernator/ zdtamtąd nie: daleko/ Gmachów dwa/ z których Muszkieterów 1200. postawić może. Oprócz tego/ jest jeszcze Pałaców więcej w Engelburgu/ znacznych/ w których rezydują Kardynali. Tam jeszcze pytaj się/ o powroziane Drabiny/ po których/ niejaki Cesare Geatano/ znaczny Rzymianin/ o trochę z Zamku nieuszedł/ leżą wiedny skrzyni w pewnym gmachu/ gdzie jest jedno zdradliwe miejsce
do Czekauzu/ poydźiedz nápiersze Piętro/ gdźie dwá obaczysz Gmáchy/ pełne Rynsztunku/ z ktorych 600. koni Kirysniká/ á 1000. Piechoty wymunderowáć możesz. Támże iescze wyżey poydźiesz przez trzy Wárty/ gdźie iest Salá/ y kosztowne pokoie w ktorych sam Rezyduie Gubernator/ zdtámtąd nie: dáleko/ Gmáchow dwá/ z ktorych Muszkieterow 1200. postáwić może. Oprocz tego/ iest iescze Páłácow więcey w Engelburgu/ znácznych/ w ktorych rezyduią Cardinali. Tám ieszcze pytay się/ o powroźiáne Drábiny/ po ktorych/ nieiáki Cesare Geatano/ znáczny Rzymiánin/ o trochę z Zamku nieuszedł/ leżą wiedny zkrzyni w pewnym gmáchu/ gdźie iest iedno zdrádliwe mieysce
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 91
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
sobotni do wschodu słońca Elearowie trzy mile uszedłszy, i na miejscu naznaczonem wojsko uszykowawszy, po długiem tam aż do południa czekaniu, iż p. z Duninów pułk nie był gotów, przysłał prosząc, aby wciąż ku Glocku Elearowie do bliższych wsi postąpili i tam rezolucji czekali. Zaczem iż dzielni dragonowie (to jest konni muszkieterowie, albo piechota na koniach) w Glocku z Turnem młodym zawarci, postrzegli tak hożego Glocka ubiegania, aby się znowu także nie stało jakie omieszkanie, jako i w ten dzień sobotny, ruszył p. hetman śląski polny swój pułk tegoż dnia z wieczora kn Glockowi. A Elearowie też nazajutrz przededniem dwie mile upadłszy
sobotni do wschodu słońca Elearowie trzy mile uszedłszy, i na miejscu naznaczonem wojsko uszykowawszy, po długiem tam aż do południa czekaniu, iż p. z Duninów pułk nie był gotów, przysłał prosząc, aby wciąż ku Glocku Elearowie do bliższych wsi postąpili i tam rezolucyi czekali. Zaczem iż dzielni dragonowie (to jest konni muszkieterowie, albo piechota na koniach) w Glocku z Turnem młodym zawarci, postrzegli tak hożego Glocka ubiegania, aby się znowu także nie stało jakie omieszkanie, jako i w ten dzień sobotny, ruszył p. hetman szląski polny swój pułk tegoż dnia z wieczora kn Glockowi. A Elearowie też nazajutrz przededniem dwie mile upadłszy
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 60
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
. W tym tańcu z dragonami przytrafiło się jedno chwała Bogu, a drugie żal się Boże. Pierwszego sam p. hetman postrzegł (i w głos potem przy stole powiadał) to jest, iź pod tym czasem gdy się one sześć chorągwi z lasa dobywało, a piechota się im z drogi w bok rozskakiwała, jeden muszkieter zrazu potrącony padł na ziemię, i wszystka ona sześć chorągwi przezeń przebiegła, a ci co tego postrzegli już go martwego być rozumieli. On porwawszy się najmniej od żadnego konia nienadeptany, i we wszem zdrowy, wyskoczył mówiąc: Das tych koc sakrament i t. d. Druga zaś żałosna. Jeden więzień godny powiedział
. W tym tańcu z dragonami przytrafiło się jedno chwała Bogu, a drugie żal się Boże. Pierwszego sam p. hetman postrzegł (i w głos potem przy stole powiadał) to jest, iź pod tym czasem gdy się one sześć chorągwi z lasa dobywało, a piechota się im z drogi w bok rozskakiwała, jeden muszkieter zrazu potrącony padł na ziemię, i wszystka ona sześć chorągwi przezeń przebiegła, a ci co tego postrzegli już go martwego być rozumieli. On porwawszy się najmniej od żadnego konia nienadeptany, i we wszem zdrowy, wyskoczył mówiąc: Das tych koc sakrament i t. d. Druga zaś żałosna. Jeden więzień godny powiedział
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 64
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
, a czasem i pojedynkiem nie szturmowali. Na których czatach tak im szczęście (przeto iż chłopi przed Elearami od wszystkiego z domów w lasy odbiegali) posłużyło, iż więźniów ryczących, rżających, beczącycn, kwiczących, piejących, gęgających, i t. d. każda para albo dwie, nic jeno rajtarów, ale i muszkieterów, po kilkudziesiąt, a drudzy i stami pędzili. Korzyść też tak wielką z tamtych wsi odnieśli, iż co przed kilką dni były arcybogate, w kilka godzin potem stały się mizerniejsze nad Habelswerdskie, tak iż tam pewnie żaden cblop z łasa wylazszy, nie tylko czego inszego, ale nawet miski, łyżki, garnka i
, a czasem i pojedynkiem nie szturmowali. Na których czatach tak im szczęście (przeto iż chłopi przed Elearami od wszystkiego z domów w lasy odbiegali) posłużyło, iż więźniów ryczących, rżających, beczącycn, kwiczących, piejących, gęgających, i t. d. każda para albo dwie, nic jeno rajtarów, ale i muszkieterów, po kilkudziesiąt, a drudzy i stami pędzili. Korzyść też tak wielką z tamtych wsi odnieśli, iż co przed kilką dni były arcybogate, w kilka godzin potem stały się mizerniejsze nad Habelswerdskie, tak iż tam pewnie żaden cblop z łasa wylazszy, nie tylko czego inszego, ale nawet miski, łyżki, garnka i
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 71
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
znać.
Ja który tego miasteczka rad chciałem bronić, kazałem się z łodziami z żoną, z rzeczami do miasta przeprawić: przyjachawszy do miasta, robiliśmy z Panem kapitanem przez noc całą przy wale stawiając kosze i t. d.; ale nieszczęście nam służyło, że więcej w mieście nie było jedno 60 muszkieterów a 30 spisników, ostatek z tej kompanijej w wielkim Radomnie, w Rodzonim i Suszu leżeli. Nazajutrz w sobotę wojsko się ruszyło; ukazali się jakoby chcieli odciągnąć, zostali podle młyna stojąc w sprawie, posłali trębacza do miasta pytając: jeślibyśmy chcieli miasto poddawać? My widząc że z rajtarami niemógł nic uczynić,
znać.
Ja który tego miasteczka rad chciałem bronić, kazałem się z łodziami z żoną, z rzeczami do miasta przeprawić: przyjachawszy do miasta, robiliśmy z Panem kapitanem przes noc całą przy wale stawiając kosze i t. d.; ale niesczęście nam służyło, że więcéj w mieście nie było jedno 60 muszkieterów a 30 spisników, ostatek z téj kompaniej w wielkim Radomnie, w Rodzonim i Suszu leżeli. Nazajutrz w sobotę wojsko się ruszyło; ukazali się jakoby chcieli odciągnąć, zostali podle młyna stojąc w sprawie, posłali trębacza do miasta pytając: jeślibyśmy chcieli miasto poddawać? My widząc że z rajtarami niemógł nic uczynić,
Skrót tekstu: SzwabKoniec
Strona: 137
Tytuł:
[List] od Szwabego do pana hetmana
Autor:
Szwabe
Miejsce wydania:
Ostrów
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
. Mścią uczynił, sprzeciwił się, powiadając, że to miasto żadnym sposobem chce otrzymać, tylko na kilka dni, żeby się piechota jego z rajtarami z tego wielkiego głodu trochę wychowali, który przez dwie niedzieli cierpieli. Widząc tedy kapitan, że się niemógł przed taką wielką potęgą trzymać, niemając więcej nad 60 muszkieterów, a prochu dwie małe beczki, jakoby dwa cętnary, uczynił accord z Gustawem, chcąc mu wrota otworzyć ea conditione, żeby to miasto zaś, kiedy stąd odciągnie, mu poddawał, co mu obiecowano. Na to marszałkowi dwornemu miasto otworzył na pięć godzin przed wieczororem puściwszy go położył się z swojemi knechtami na cmintarzu.
. Mścią uczynił, sprzeciwił się, powiadając, że to miasto żadnym sposobem chce otrzymać, tylko na kilka dni, żeby się piechota jego z rajtarami z tego wielkiego głodu trochę wychowali, który przes dwie niedzieli cierpieli. Widząc tedy kapitan, że się niemógł przed taką wielką potęgą trzymać, niemając więcéj nad 60 muszkieterów, a prochu dwie małe beczki, jakoby dwa cętnary, uczynił accord z Gustawem, chcąc mu wrota otworzyć ea conditione, żeby to miasto zaś, kiedy ztąd odciągnie, mu poddawał, co mu obiecowano. Na to marszałkowi dwornemu miasto otworzył na pięć godzin przed wieczororem puściwszy go położył się z swojemi knechtami na cmintarzu.
Skrót tekstu: SzwabKoniec
Strona: 137
Tytuł:
[List] od Szwabego do pana hetmana
Autor:
Szwabe
Miejsce wydania:
Ostrów
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
Egzempla: Pierwszy. Mam 100 Talerów/ chcę wiedzieć wiele w nich Ortów/ po gr. 18/ facit 500/ w tych Ortach znowu chcę wiedzieć wiele groszów? Chcę też wiedzieć wiele w tych Talerach szelągów? Znajdziesz rachując w talerach groszów 9000/ Ortów 500/ szelągów 27000. Drugi. Panie jedno chowa 300 Muszkieterów/ daje każdemu z nich na miesiąc po 10 zł. 100 Pikienierów/ tym płaci po zł: 12. Draganów 50/ każdemu po 24. zł. Chcę tedy wiedzieć wiele przez rok uczyni? Dla subtrakcjej możesz rachować wiele który oułk więcej na rok bierze: rachując 12. miesięcy w rok/ uczyni 64800.
Exemplá: Pierwszy. Mam 100 Tálerow/ chcę wiedźieć wiele w nich Ortow/ po gr. 18/ facit 500/ w tych Ortách znowu chcę wiedźieć wiele groszow? Chcę też wiedźieć wiele w tych Tálerách szelągow? Znáydźiesz ráchuiąc w tálerách groszow 9000/ Ortow 500/ szelągow 27000. Drugi. Panie iedno chowa 300 Muszkieterow/ dáie káżdemu z nich ná mieśiąc po 10 zł. 100 Pikienierow/ tym płáći po zł: 12. Drágánow 50/ káżdemu po 24. zł. Chcę tedy wiedźieć wiele przez rok vczyni? Dla subtrákcyey możesz ráchowáć wiele ktory oułk więcey ná rok bierze: ráchuiąc 12. mieśięcy w rok/ vczyni 64800.
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 30
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
. Grafa Denhofa i 500. komenderowanych z Infanteryj detaszowano pro Praesidio do Augustburgu i Orangenbaum. Trzy zaś battaliony które były pro Praesidio w Augustburgu wyszły z tamtąd do Obozu. Działa które były w Reduttach nad Rzeką sprowadzone do Orangenbaum i osadził Król I. Mć jednę tylko Reduttę, gdzie zostawił jednego Kapitana Litewskiego i 50. Muszkieterów, zakrywając niektóre barki których podczas Wiosny do Mostu zażywano od Wojska I. K. Mci na Dźwinie wystawionego. Dragonią Litewską Król I. Mć postawił w Toren, a Infanteryj Litewskiej dał ordynans strzeżenia i bronienia jako najbarziej Młyna, in casu zaś jakiej na nich ciężkości poruszenia się z miejsca Obozu, miała się retyrować do
. Gráfá Denhoffa y 500. komenderowánych z Infánteryi detászowáno pro Praesidio do Augustburgu y Orángenbaum. Trzy záś báttáliony ktore były pro Praesidio w Augustburgu wyszły z támtąd do Obozu. Dźiáłá ktore były w Reduttách nád Rzeką sprowádzone do Orángenbaum y osádźił Krol I. Mć iednę tylko Reduttę, gdźie zostáwił iednego Kápitáná Litewskiego y 50. Muszkieterow, zákrywáiąc niektore bárki ktorych podczás Wiosny do Mostu záżywáno od Woyská I. K. Mći ná Dźwinie wystáwionego. Drágonią Litewską Krol I. Mć postáwił w Toren, á Infánteryi Litewskiey dáł ordynáns strzeżenia y bronienia iáko naybárźiey Młyná, in casu záś iákiey ná nich ćięszkośći poruszenia się z mieyscá Obozu, miáłá się retyrowáć do
Skrót tekstu: RelWyj
Strona: 2
Tytuł:
Relacja wyjazdu jego królewskiej mości z Warszawy
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700