oboich. Nie myślą, że choćby się skryli głębiej studnie, Wszędy słońce, i zawsze u Boga południe. Wyłupił im wstyd oczy, ale je strach wprawi, I wielkie, skoro diabeł przed sądem postawi. Lepiej wstydzić niż się bać; a cóż, kiedy przyjdzie Wraz na kogo blady strach przy czerwonym wstydzie? Nabawszy, nawstydziwszy, po staremu w garło Wleźć, które piekło ludziom bezbożnym otwarło. 197. LIST SIĘ NIE WSTYDZI
Oczy patrząc, gęba się, jeżeli co brydzi, Mówiąc z poczciwym człekiem, za swe słowa wstydzi. Papier, że ani gęby, ani oczu nie ma, Co kto napisze, niosąc, nie wstydzi
oboich. Nie myślą, że choćby się skryli głębiej studnie, Wszędy słońce, i zawsze u Boga południe. Wyłupił im wstyd oczy, ale je strach wprawi, I wielkie, skoro diabeł przed sądem postawi. Lepiej wstydzić niż się bać; a cóż, kiedy przyjdzie Wraz na kogo blady strach przy czerwonym wstydzie? Nabawszy, nawstydziwszy, po staremu w garło Wleźć, które piekło ludziom bezbożnym otwarło. 197. LIST SIĘ NIE WSTYDZI
Oczy patrząc, gęba się, jeżeli co brydzi, Mówiąc z poczciwym człekiem, za swe słowa wstydzi. Papier, że ani gęby, ani oczu nie ma, Co kto napisze, niosąc, nie wstydzi
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 117
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987