oboch racyj usycha. Jest BALSAM pomocny na rany, jako przypisał Symbolista: Vulnus opem. Aliis mea plaga medetur. Węże podtym DRZEWEM swoje tracą jady; ktoby go nad miarę zażył szaleństwo w sobie causabit, według Jonstona: Matrony tylko one co się to po śmierci Mężów na śmierć ofiarowały. z BALSAMU nabierały serca, a raczej wariacyj, dlatego na śmierć szły ochocze. Pisze Burchardus w Opisaniu Ziemi Świętej, Avicenna i Dioscorydes, że między Babyłonem i Heliopolem Miastami, był Ogród BALSAMOWY, który jeżeliby z zrzodła, w którym Najświętsza PANNA kompała Pana JEZUSA, nie był polany, wysychał.
BARANEC blisko Iwigny nad Morzem Kaspijskim
oboch racyi usycha. Iest BALSAM pomocny na rany, iako przypisał Symbolista: Vulnus opem. Aliis mea plaga medetur. Węże podtym DRZEWEM swoie tracą iady; ktoby go nad miarę zażył szaleństwo w sobie causabit, według Ionstona: Matrony tylko one co się to po śmierci Mężow na śmierć ofiarowáły. z BALSAMU nabierały serca, a raczey waryacyi, dlatego na śmierć szły ochocze. Pisze Burchardus w Opisaniu Ziemi Swiętey, Avicenna y Dioscorides, że między Babyłonem y Heliopolem Miastami, był Ogrod BALSAMOWY, ktory ieżeliby z zrzodła, w ktorym Nayświętsza PANNA kompała Pana IEZUSA, nie był polany, wysychał.
BARANEC blisko Iwigny nad Morzem Kaspiyskim
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 639
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
płód swój zruci według Pliniusza. Mają być strzeżone w polu i w stadnicy od uderzenia drugiej klaczy, czemu krzyknieniem, wałnym głosem, stadnik zabieży, gdyż głos ludzki straszny koniom. Też klacze, gdy już zrzebce mają, ze dwa miesiące, naganiać potrzeba stadnikowi, na grunta górzyste, suche, kamieniste, aby sił nabierały zrzebce, i po między kamienie chodząc, róg im u kopyt twardnieje, i ładnie rośnie, okrzesuje się, i przez to nauczyli się nóg podnosić, mijając kamienie, mocno stąpać i ostróżnie, niechcąc obrazić swej nogi. W Włoszech, Hiszpanii, Tartaryj, Turczech, Arabii, Grecyj, dla ciepła choć w
płod swoy zruci według Pliniusza. Maią bydź strzeźone w polu y w stadnicy od uderzenia drugiey klaczy, czemu krzyknieniem, wałnym głosem, stadnik zabieży, gdyż głos ludzki straszny koniom. Też klacze, gdy iuż zrzebce maią, ze dwa miesiące, naganiać potrzeba stadnikowi, na grunta gorzyste, suche, kamieniste, aby sił nabierały zrzebce, y po między kamienie chodząc, rog im u kopyt twardnieie, y ładnie rosnie, okrzesuie się, y przez to nauczyli się nog podnosić, miiaiąc kamienie, mocno stąpać y ostrożnie, niechcąc obrazić swey nogi. W Włoszech, Hiszpanii, Tartaryi, Turczech, Arabii, Grecyi, dla ciepła choć w
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 478
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754