nasza Wschodnia z Cerkwią Zachodną miała i zachowywała przez lat tysiąc. w tej to ś jedności Cerkiew Wschodnia Świętymi Nauczycielami/ i sprawiedliwymi Ojcami stała się sławna. Ta ś. jedność i nasz naród Ruski od Krztu przywiodła/ i Cerkiew naszą w pobożne i święte męże/ Ojcy nasze/ płodowitą uczyniła. Ta ś. jedność nabudowała nam Cerkwi i Monasterów/ dobrami je nadarzyła/ i wolnościami przyozdobiła. Tę to ś. jedność miedzy tymi dwiema Cerkwiami przez Ducha Z. sprawioną/ skoro przeklęta Schisma rozerwała/ natychmiast Cerkiew Wschodnia/ jakoby za ścianę[...] zastąpiła/ i ze wszytkich swoich wnętrznych i ze wnętrznych ozdób obnażoną być poczęła. natychmiast ludzie święci/
nászá Wschodna z Cerkwią Zachodną miáłá y záchowywáła przez lat tyśiąc. w tey to ś iednośći Cerkiew Wschodna Swiętymi Náucżyćielámi/ y spráwiedliwymi Oycámi stáłá sie sławna. Tá ś. iedność y nász narod Ruski od Krztu przywiodłá/ y Cerkiew nászą w pobożne y święte męże/ Oycy násze/ płodowitą vczyniłá. Tá ś. iedność nábudowáłá nam Cerkwi y Monásterow/ dobrámi ie nádárzyłá/ y wolnośćiámi przyozdobiłá. Tę to ś. iedność miedzy tymi dwiemá Cerkwiámi przez Duchá S. spráwioną/ skoro przeklęta Schismá rozerwáłá/ nátychmiast Cerkiew Wschodna/ iákoby zá śćiánę[...] zástąpiłá/ y ze wszytkich swoich wnętrznych y ze wnętrznych ozdob obnażoną bydź poczęłá. nátychmiast ludźie święći/
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 179
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
potrzeba Ani wału stawiać, bo sam Bóg broni z nieba, Chyba kędy równina: i gdzie kopać snadno, A gdzie przytrudniejszym, tam fortecę nieżadną Z drzewa albo z muru dać, bez kosztu wielkiego, Gdyż tam i kamienia dość, i drzewa dobrego. A gdzie by skąpo było, tam przypławić wodą I łodzi nabudować, co nie będzie z szkodą, Bo się to wszystko przyda: osadziwszy włości,
Gdy sobie wzajem będą dodawać żywności I kupie rozmaitej miasteczka portowe, A municyje staną do morza gotowe. Na to sumpt łożyć z skarbu Rzeczypospolitej, A raz odważywszy, mieć w żyzności obfitej I w pokoju podolskie i ruskie krainy — Ja
potrzeba Ani wału stawiać, bo sąm Bóg broni z nieba, Chyba kędy równina: i gdzie kopać snadno, A gdzie przytrudniejszym, tam fortecę nieżadną Z drzewa albo z muru dać, bez kosztu wielkiego, Gdyż tam i kamienia dość, i drzewa dobrego. A gdzie by skąpo było, tam przypławić wodą I łodzi nabudować, co nie będzie z szkodą, Bo się to wszystko przyda: osadziwszy włości,
Gdy sobie wzajem będą dodawać żywności I kupie rozmaitej miasteczka portowe, A municyje staną do morza gotowe. Na to sumpt łożyć z skarbu Rzeczypospolitej, A raz odważywszy, mieć w żyzności obfitej I w pokoju podolskie i ruskie krainy — Ja
Skrót tekstu: StarVotBar_I
Strona: 308
Tytuł:
Votum o naprawie Rzeczypospolitej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
patrząc na taką brzydkość spustoszenia/ nie w jednym kościele/ alepo wszystkim państwie/ to jest/ dopuszczamy budować brzydkim poganom Tatarom zabobonnych bożnic/ w których cześć BOga prawdziwego ujmowana i lżona bywa? Niesłuszne tedy jest dopuszczanie budowania Mieczytów Tatarskich w państwie tym/ których teraz świeżo po śmierci I. M. X. Biskupa Wileńskiego nabudowali/ jako w Rejzowie pod Puniami/ na Kijenie za Wilnem/ w Sorok Tatar/ i w Sołkinikach blisko Trok. Nie dopuszczano tego przedtym zacnym ludziom/ i Państwu Rzymskiemu dobrze zasłużonym/ co teraz Tatarom wolno. Starał się u Honoriusza Cesarza/ on dobrze zasłużony Hetman Rzymski Gainas/ a/ aby mógł mieć abo nowo
pátrząc ná táką brzydkość spustoszenia/ nie w iednym kośćiele/ álepo wszystkim páństwie/ to iest/ dopuszcżamy budowáć brzydkim pogánom Tátárom zabobonnych bożnic/ w ktorych cżeść BOgá prawdźiwego vymowána y lżona bywa? Niesłuszne tedy iest dopuszcżánie budowánia Miecżytow Tátárskich w páństwie tym/ ktorych teraz świeżo po śmierći I. M. X. Biskupá Wileńskiego nábudowáli/ iáko w Reyzowie pod Puniámi/ ná Kiienie zá Wilnem/ w Sorok Tátár/ y w Sołkinikách blisko Trok. Nie dopuszcżano tego przedtym zacnym ludźiom/ y Páństwu Rzymskiemu dobrze zásłużonym/ co teraz Tátárom wolno. Stárał się v Honoriuszá Cesárzá/ on dobrze zásłużony Hetman Rzymski Gáinás/ a/ áby mogł mieć ábo nowo
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 20
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
się mocno będą chcieli wziąć za pasterzem swym. i tego zabobonnego pogańskich bożnic budowania nie dopuszczą. Gdyż jeśli się nie postrzeżem/ atej swejwolej Tatarskiej/ która wielką gurę wzięła/ nie zabieżym/ iż bez pozwolenia I. Król. M. i I. M. X Biskupa Wileńskiego/ siła pogańskich swych bożnic koło Wilna nabudowali: tedy w pogaństwo naszy Chrześcijanie do nich się obracać będą/ jakoż się i obracają. Com ja gotów pokazać. A iż się tu pokazała słuszność niedopuszczania budowania mieczytów Tatarskich/ toć za tym musi iść/ 2. Nobilitas censeturnomine Episcopi fecisse. Tatarskie mieczyty rozrzucać. Exempla moueant. Iż Tatarskie boznice z państwa Chrześcijaniego
się mocno będą chćieli wźiąć zá pásterzem swym. y tego zabobonnego pogáńskich bożnic budowánia nie dopuszcżą. Gdyż ieśli się nie postrzeżem/ átey sweywoley Tátárskiey/ ktora wielką gurę wźięła/ nie zábieżym/ iż bez pozwolenia I. Krol. M. y I. M. X Biskupá Wileńskiego/ śiłá pogáńskich swych bożnic koło Wilná nábudowáli: tedy w pogáństwo nászy Chrześciánie do nich się obracáć będą/ iákoż się y obrácáią. Com ia gotow pokázáć. A iż się tu pokázáłá słuszność niedopuszcżánia budowánia miecżytow Tátárskich/ toć zá tym muśi iść/ 2. Nobilitas censeturnomine Episcopi fecisse. Tátárskie mieczyty rozrzucáć. Exempla moueant. Iż Tátárskie boznice z państwá Chrześciáńie^o^
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 22
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
Chrześcijańskiego/ x. ale Tatarskiej sekty bożnic w prawie niemasz ochronionych. Przywilejów też śmiele mówię na budowanie swoich bożnic/ ani pozwolenia I. Król M. nie mają/ ( bo tożby to było pozwalać Tatarom bożnic budować/ jako i sektę ich brzydką rozmnażać) i jako swowolnie bożnic pogańskich na wzgardę wiary Chrześcijańskiej nabudowali/ takimże też sposobem mogłyby być rozrzucane. Abo też tak jakom czytał w Chronikach/ iż starzy Polacy przyjąwszy wiarę Chrystusowę/ za wyrokiem Książęcia swego Mieczysława/ złożyli dzień siódmy Marca/ którego wszytkie bałwany wyrzucono/ i kościoły pogańskie obalono. Na ten kształtby Tatarskim Mieczytom uczynić/ pewny dzień naznaczywszy/ wszytkie
Chrześćiáńskie^o^/ x. ále Tatarskiey sekty bożnic w práwie niemász ochronionych. Przywileiow też śmiele mowię ná budowanie swoich bożnic/ áni pozwolenia I. Krol M. nie máią/ ( bo tożby to było pozwáláć Tátárom bożnic budowáć/ iáko y sektę ich brzydką rozmnażáć) y iáko swowolnie bożnic pogáńskich ná wzgárdę wiáry Chrześćiáńskiey nábudowali/ tákimże też sposobem mogłyby być rozrzucane. Abo też ták iákom cżytał w Chronikách/ iż stárzy Polacy przyiąwszy wiárę Chrystusowę/ zá wyrokiem Xiążęćiá swego Miecżysławá/ złożyli dźień śiodmy Márcá/ ktorego wszytkie báłwany wyrzucono/ y kościoły pogáńskie obálono. Ná ten kształtby Tátárskim Miecżytom vcżynic/ pewny dźień náznácżywszy/ wszytkie
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 28
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
lud potężny i komunny/ także Fortece i ostrkiżki fortyfikowane/ strzelbą srogą i żywnością dobrze wszelaką opatrzone/ a przecię wszytko straciwszy ze wstydem srogim i z hańbą Ziemie Moskiewskiej sromotnie ledwo ze zdrowiem/ ledwo nie o kiju odejść musiał/ z płaczem się i barzo chory tak z Smoleńskim jako i z swemi ostrogami żegnając/ których nabudował. Sic vos non vobis vellera fertis kulfani. Proklamowali też to wszyscy w Stolicy/ i mówili/ dając przyczyn wiele/ że wolimy wszyscy Króla Polskiego za Pana przyjąwszy/ przy zdrowiu/ majętnościach/ i w pokoju zostać/ niżeli ciebie za Czara mając/ wojnę z Polaki nigdy nieskończoną toczyć i mieć/ i wszytkiego postradawszy
lud potężny y kommunny/ tákże Fortece y ostrkiżki fortyfikowáne/ strzelbą srogą y żywnośćią dobrze wszeláką opátrzone/ á przećię wszytko stráćiwszy ze wstydem srogim y z háńbą Ziemie Moskiewskiey sromotnie ledwo ze zdrowiem/ ledwo nie o kiju odeyść muśiał/ z płácżem sie y bárzo chory ták z Smoleńskim iáko y z swemi ostrogámi żegnáiąc/ ktorych nábudował. Sic vos non vobis vellera fertis kulfani. Proklámowáli też to wszyscy w Stolicy/ y mowili/ dáiąc przycżyn wiele/ że wolimy wszyscy Krolá Polskiego zá Páná przyiąwszy/ przy zdrowiu/ máiętnośćiach/ y w pokoiu zostáć/ niżeli ćiebie zá Czárá máiąc/ woynę z Polaki nigdy nieskoncżoną toczyć y mieć/ y wszytkiego postradawszy
Skrót tekstu: NowinyMosk
Strona: A2v
Tytuł:
Nowiny z Moskwy albo wota z traktatów i konsulty panów radnych ziemi moskiewskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
: bo gdy stojący przy boku Piłat/ widząc jak ciężkie dźwigać będzie ciężary/ rzecze: Oto człowiek/ co nakładł na tego człowieka; Otoć to mocny człowiek/ który udźwignąć może wszytkiego świata człowieka. To zaiste mocny człowiek silny człowiek. I powtarzając JEZUS te słowa Piłatowe/ Oto człowiek/ jakoby rzecze: Oto nabudował na grzbiecie moim wiele człowiek/ ale cóż za ciężar położył na grzbiet człowiek? i pokazując trzcinę/ Oto tak ciężki mnie jak trzcina człowiek/ nie nachyli mnie ciężar człowieka; bom ja nie jest trzcinka człowiek. O miłości JEZUSA mojego/ o zapale serca JEZUSA, dla którego/ ciężaru nic choć tak ciężkiego JEZUS
: bo gdy stoiący przy boku Piłat/ widząc iak ćiężkie dźwigáć będźie ćiężary/ rzecze: Oto człowiek/ co nákładł ná tego człowieká; Otoć to mocny człowiek/ ktory vdźwignąć może wszytkiego świátá człowieká. To záiste mocny człowiek śilny człowiek. Y powtarzáiąc IEZVS te słowá Piłatowe/ Oto człowiek/ iakoby rzecze: Oto nábudował ná grzbiećie moim wiele człowiek/ ále coż zá ćiężar położył ná grzbiet człowiek? y pokázuiąc trzćinę/ Oto ták ćiężki mnie iák trzćina człowiek/ nie náchyli mnie ćiężar człowieká; bom iá nie iest trzćinká człowiek. O miłośći IEZVSA moiego/ o zápale serca IEZVSA, dla którego/ ćiężaru nic choć ták ćiężkiego IEZVS
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 509
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
oboje Wielu do osady i mieszkania pociąga Lub ex celebritate, to jest/ z gęstych jakich Zgromadzenia/ jako to/ gdzie Jarmarki główne/ Trybunały i Sejmy/ nuż gdzie Dwór Królewski/ Akademia sławna/ dokąd wszyscy ciągną. Ale to wszystko trzeba Panu promowować. Na przykład ma sposobność miejsce portu/ rzeki/ To szpichrzów nabudować/ to drogi naprawić. Stanowiska sposobić dobre i wygodne/ Namową/ napomnieniem/ mieszkańców przywodząc Do tego/ z kąd im potym pożytek rość może; Jeśli się też Jarmaki zawezmą gdzie ludne/ I tym także dopomoc; jadącym obronę Ochronę/ bezpieczeństwo/ nuż gościom wygodę Obmyśliwszy/ aby się każdy tym przywabił. Nuż
oboie Wielu do osady y mieszkania poćiąga Lub ex celebritate, to iest/ z gęstych iákich Zgromadzenia/ iáko to/ gdźie Iármárki głowne/ Trybunały y Seymy/ nuż gdźie Dwor Krolewski/ Akademia sławna/ dokąd wszyscy ćiągną. Ale to wszystko trzebá Pánu promowowáć. Ná przykład ma sposobność mieysce portu/ rzeki/ To szpichrzow nabudowáć/ to drogi náprawić. Stanowiska sposobić dobre y wygodne/ Namową/ nápomnieniem/ mieszkáńcow przywodząc Do tego/ z kąd im potym pożytek rość może; Ieśli się też Iármaki záwezmą gdźie ludne/ Y tym tákże dopomoc; iadącym obronę Ochronę/ bespieczeństwo/ nuż gośćiom wygodę Obmyśliwszy/ áby się kożdy tym przywabił. Nuż
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 129
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
sobie ma, także sadzawek, zwierzynców, i lasów na wszystko pożytecznych. Powietrze w niej barzo dobre, i wesołość krainy sama przez się jest uciechą wielką Obywatelom. Przed tym jeszcze skoro ziemia Pruska Wiarę Chrześcijańską przyjęła, miała Zamków co przedniejszych siedmdziesiąt i dwa, a Miast także co przedniejszych sześćdziesiąt i dwie, których Krzyżacy nabudowali: Ale teraz daleko większa liczba ich urosła. Wiele abowiem gęstych miast i miasteczek, także zamków w tych tam stronach Pruskich, tak Polacy jako Krzyżacy, gdy z sobą różnym szczęściem z obu stron walczyli, nabudowali, poczytając za jedno Zamek z Miastem: najdzie się sztuk we wszystkiej ziemi Pruskiej około 138. a dzieląc
sobie ma, tákże sádzáwek, źwierzyncow, y lásow ná wszystko pożytecznych. Powietrze w niey bárzo dobre, y wesołość kráiny sáma przez się iest ućiechą wielką Obywátelom. Przed tym ieszcze skoro źiemiá Pruska Wiárę Chrześciáńską przyięłá, miáłá Zámkow co przednieyszych śiedmdźiesiąt y dwá, á Miást tákże co przednieyszych sześćdźieśiąt y dwie, ktorych Krzyżacy nábudowáli: Ale teraz dáleko większa liczbá ich urosła. Wiele ábowiem gęstych miast y miásteczek, tákże zamkow w tych tám stronách Pruskich, ták Polacy iáko Krzyżacy, gdy z sobą rożnym szczęśćiem z obu stron walczyli, nábudowáli, poczytaiąc zá iedno Zámek z Miástem: naydźie się sztuk we wszystkiey źiemi Pruskiey około 138. á dźieląc
Skrót tekstu: MurChwałPam
Strona: R
Tytuł:
Pamiętnik albo Kronika Pruskich Mistrzów i Książąt Pruskich
Autor:
Mikołaj Chwałkowski
Drukarnia:
Jan Tobiasz Keller
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1712
Data wydania (nie wcześniej niż):
1712
Data wydania (nie później niż):
1712
, miała Zamków co przedniejszych siedmdziesiąt i dwa, a Miast także co przedniejszych sześćdziesiąt i dwie, których Krzyżacy nabudowali: Ale teraz daleko większa liczba ich urosła. Wiele abowiem gęstych miast i miasteczek, także zamków w tych tam stronach Pruskich, tak Polacy jako Krzyżacy, gdy z sobą różnym szczęściem z obu stron walczyli, nabudowali, poczytając za jedno Zamek z Miastem: najdzie się sztuk we wszystkiej ziemi Pruskiej około 138. a dzieląc osobliwie miasta od zamków, zwłaszcza licząc Gdańsk za trzy Miasta, Królewiec za trzy, Toruń za 2. Elbląg za dwie, tedy się najdzie starych i nowych z miasteczkami około sta: zamków także wiele, a
, miáłá Zámkow co przednieyszych śiedmdźiesiąt y dwá, á Miást tákże co przednieyszych sześćdźieśiąt y dwie, ktorych Krzyżacy nábudowáli: Ale teraz dáleko większa liczbá ich urosła. Wiele ábowiem gęstych miast y miásteczek, tákże zamkow w tych tám stronách Pruskich, ták Polacy iáko Krzyżacy, gdy z sobą rożnym szczęśćiem z obu stron walczyli, nábudowáli, poczytaiąc zá iedno Zámek z Miástem: naydźie się sztuk we wszystkiey źiemi Pruskiey około 138. á dźieląc osobliwie miástá od zamkow, zwłaszczá licząc Gdańsk zá trzy Miástá, Krolewiec zá trzy, Toruń zá 2. Elbiąg zá dwie, tedy się naydźie stárych y nowych z miásteczkámi około stá: zamkow tákże wiele, á
Skrót tekstu: MurChwałPam
Strona: R
Tytuł:
Pamiętnik albo Kronika Pruskich Mistrzów i Książąt Pruskich
Autor:
Mikołaj Chwałkowski
Drukarnia:
Jan Tobiasz Keller
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
geografia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1712
Data wydania (nie wcześniej niż):
1712
Data wydania (nie później niż):
1712