zamków i klasztorów zburzyli. Pana swego Komesa de Helfenstein/ z trzynastą Szlachciców/ okrutnie w Winszperku zamordowali/ a jako Alberus wspomina/ że go na włócznie wzięli/ i siła szłachty wygubili/ i by byli prędko Książęta z wojski swymi przeciwko im się nie ruszyli/ więcejby złego byli nabroili Wszakże tak ich też potym nadbili/ iż sto i pięćdziesiąt tysięcy ich na placu poległo/ a ostatek rozbiegł się. Jeśliż ci niezbrojni byli tak straszni panom swym/ a od tych czego się spodziewać mamy/ których do wojny na swe złe przyuczamy. b. Tegoż zaprawdę na potym od Tatar spodziewajmy się! jakoż widzimy już zaczinają. Gdy
zamkow y klasztorow zburzyli. Páná swego Komesá de Helfenstein/ z trzynastą Szláchćicow/ okrutnie w Winszperku zámordowáli/ á iáko Alberus wspomina/ że go ná włocżnie wzięli/ y śiłá szłáchty wygubili/ y by byli prędko Xiążętá z woyski swymi przećiwko im się nie ruszyli/ więceyby złego byli nábroili Wszákże tak ich też potym nádbili/ iż sto y pięćdźieśiąt tyśięcy ich ná plácu poległo/ á ostátek rozbiegł się. Ieśliż ći niezbroyni byli ták strászni pánom swym/ á od tych cżego się spodźiewáć mamy/ ktorych do woyny ná swe złe przyucżamy. b. Tegoż záprawdę ná potym od Tátar spodźiewaymy się! iákoż widźimy iuż zácźynáią. Gdy
Skrót tekstu: CzyżAlf
Strona: 51
Tytuł:
Alfurkan tatarski
Autor:
Piotr Czyżewski
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
egzotyka, historia, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
mniejsza jako podkowa leży/ zatym piasek/ kamyszczki/ abo jeśliby się co takowego nabrało pod nią wybrać i wyrzucić/ dla czego potrzebna aby każdy masztalerz zawsze miał żelasko krzywe z naroka ktemu urobione haczkowate u pasa.
6. Iż więc pospolita że koniowi w drodze nogi nachodzą/ kopyto abo piętka gorzeje abo się nadbije/ zwłaszcza w błocie miedzy kamieńmi abo mostami jadąc. Ustawnie tedy na noc potrzeba po wybraniu plugastwa spód podkowy/ całkiem jaje i z skorupą pod nie roztłuc/ a potym popiołem ciepłym zwierzchu zasypać/ abo też krowińcem z białkiem jajowym zmieszanym nabić. Ba i samo łajno końskie w wodzie dobrze przemyte a potym z białkiem
mnieysza iáko podkowá leży/ zátym piasek/ kámyszczki/ ábo iesliby się co tákowego nábráło pod nią wybráć y wyrzućić/ dla czego potrzebna áby káżdy másztálerz záwsze miał żelasko krzywe z naroká ktemu vrobione haczkowáte v pásá.
6. Iż więc pospolita że koniowi w drodze nogi náchodzą/ kopyto ábo piętká gorzeie ábo się nádbiie/ zwłaszczá w błoćie miedzy kámieńmi ábo mostámi iádąc. Vstáwnie tedy ná noc potrzebá po wybrániu plugástwá spod podkowy/ całkiem iáie y z skorupą pod nie rostłuc/ á potym popiołem ćiepłym zwierzchu zásypáć/ ábo też krowińcem z białkiem iáiowym zmieszánym nábić. Bá y sámo łayno końskie w wodźie dobrze przemyte á potym z białkiem
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Iiijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603