swych i tej Ojczyzny zwycięstw. A tućby był plac recensendi nieporownanych i niepoliczonych trudów i prac/ które dla tej Ojczyzny przez lat 20 przedłużonego panowania swego podejmowałeś ochotnie WKM. tu mówię wyliczenia dowodów łaskawego i prawdziwie Ojcowskiego panowania WKM. gdyby żal serdeczny a we łzach prawie nieustające oczy pozwalały/ powinno to jednak nadgradzać wdzięcznością będziemy. W-czym teraz do wypłacenia iż nie wystarczy zmartwiały i zdrętwiały język/ nie zostaje nam tylko uniżenie prosić/ abyś WKM. te niedostatki nasze łaskawością swoją w-rodzoną okryć raczył/ w-czymby niegodne usługi nasze tak wielkim dobrodziejstwom nie wystarczyły/ także i niewypowiedziane winy nasze/ kiedy z-nieostróżności
swych i tey Oyczyzny zwyćięstw. A tućby był plác recensendi nieporownánych i niepoliczonych trudow i prac/ ktore dla tey Oyczyzny przez lat 20 przedłużonego pánowánia swego podeymowałeś ochotnie WKM. tu mowię wyliczenia dowodow łaskáwego i prawdźiwie Oycowskiego panowánia WKM. gdyby żal serdeczny á we łzách práwie nieustaiące oczy pozwalały/ powinno to iednák nádgradzáć wdźięcznośćią będziemy. W-czym teraz do wypłácenia iż nie wystárczy zmartwiáły i zdrętwiáły ięzyk/ nie zostáie nam tylko uniżenie prośić/ ábyś WKM. te niedostátki násze łaskáwośćią swoią w-rodzoną okryć raczył/ w-czymby niegodne usługi násze tak wielkim dobrodźieystwom nie wystárczyły/ tákże i niewypowiedźiáne winy násze/ kiedy z-nieostrożnośći
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 17
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
nie patrzemyż na to, jako na każdym prawie sejmie król Panów do siebie wokuje i ich obliguje do starania się w izbie poselskiej o zgodę, a tymczasem wszystkie sejmy się pękają. Lecz i prawdę rzekłszy, cóż to za forma
sejmowania i o ojczyźnie rady, gdzie prosić, perswadować, poprzysięgać, obiecować, płacić, nadgradzać ustawicznie potrzeba, aby ten i ów, i dziesiąty Ojczyzny nie gubił? Za cóż rada nie ma być bez tych wszystkich korowodów bezpieczna? Ta sama ustawiczna niepewność, czy się da ten lub ów uprosić, co to za męczeństwo na króla i ludzi poczciwych? Nie jestże to zawsze gwałtowna jakaś i zawsze niebezpieczna i
nie patrzemyż na to, jako na każdym prawie sejmie król Panów do siebie wokuje i ich obliguje do starania się w izbie poselskiej o zgodę, a tymczasem wszystkie sejmy się pękają. Lecz i prawdę rzekłszy, cóż to za forma
sejmowania i o ojczyźnie rady, gdzie prosić, perswadować, poprzysięgać, obiecować, płacić, nadgradzać ustawicznie potrzeba, aby ten i ów, i dziesiąty Ojczyzny nie gubił? Za cóż rada nie ma być bez tych wszystkich korowodów bezpieczna? Ta sama ustawiczna niepewność, czy się da ten lub ów uprosić, co to za męczeństwo na króla i ludzi poczciwych? Nie jestże to zawsze gwałtowna jakaś i zawsze niebezpieczna i
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 122
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, z których przyczyn stygar znacznie szwankowałby, bo miasto bałwanów nie tylko mediaki, ale podczas sztuki tylko miewa. A często się trafia, że odbierze kłapeć albo ławę zbitą od kopacza, a tej szkody nie postrzeże aż przy bankowaniu, którą szkodę ut supra zielonemi zbytniemi
bałwanami (przy dobrej robocie) regestrowi wybojową robotą nadgradzać musi, bo mu ją spodkiem, kiedy sól spukluje, trudno było uznać.
Trafia się też w podnóżnej robocie, że kopacz musi zająć ławę w miar 8 albo 9, a szerzej niż potrójną, dla której srodze pracuje i głęboko przecina, aby swojej roboty uszedł. A gdy tak owa ława źle się nada,
, z których przyczyn stygar znacznie szwankowałby, bo miasto bałwanów nie tylko mediaki, ale podczas sztuki tylko miewa. A często się trafia, że odbierze kłapeć albo ławę zbitą od kopacza, a tej szkody nie postrzeże aż przy bankowaniu, którą szkodę ut supra zielonemi zbytniemi
bałwanami (przy dobrej robocie) regestrowi wybojową robotą nadgradzać musi, bo mu ją spodkiem, kiedy sól spukluje, trudno było uznać.
Trafia się też w podnóżnej robocie, że kopacz musi zająć ławę w miar 8 albo 9, a szerzej niż potrójną, dla której srodze pracuje i głęboko przecina, aby swojej roboty uszedł. A gdy tak owa ława źle się nada,
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 17
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
też i w kłapciach, które podczas nieborak raz, dwa, trzy mniej i więcej oprawiać musi, widząc stygar, że kopacz przyczyny nie dał, acz nie z pożytkiem kopacza, musi ową robotę, choćby się żaden bałwan nie obrał, dla grubego pisma swego, bałwanów 3 albo 4 do regestru wpisać i jeszcze wybojami nadgradzać części, gdyż wyboja otworowego długiego, w którym trzy małe piszą; tak stygar pisać musi 16, 4 bałwany, a 5 wybojami nadgradza, osobno otworowy wybój miar 9 długi, 24, 40 przypisuje, ostatek wybojami nadgradzać musi, bo podczas i dwóch bałwanów z onej sztuki nie będzie. Tym sposobem pisze bądź dłuższe
też i w kłapciach, które podczas nieborak raz, dwa, trzy mniej i więcej oprawiać musi, widząc stygar, że kopacz przyczyny nie dał, acz nie z pożytkiem kopacza, musi ową robotę, choćby się żaden bałwan nie obrał, dla grubego pisma swego, bałwanów 3 albo 4 do regestru wpisać i jeszcze wybojami nadgradzać części, gdyż wyboja otworowego długiego, w którym trzy małe piszą; tak stygar pisać musi 16, 4 bałwany, a 5 wybojami nadgradza, osobno otworowy wybój miar 9 długi, 24, 40 przypisuje, ostatek wybojami nadgradzać musi, bo podczas i dwóch bałwanów z onej sztuki nie będzie. Tym sposobem pisze bądź dłuższe
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 17
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
nie obrał, dla grubego pisma swego, bałwanów 3 albo 4 do regestru wpisać i jeszcze wybojami nadgradzać części, gdyż wyboja otworowego długiego, w którym trzy małe piszą; tak stygar pisać musi 16, 4 bałwany, a 5 wybojami nadgradza, osobno otworowy wybój miar 9 długi, 24, 40 przypisuje, ostatek wybojami nadgradzać musi, bo podczas i dwóch bałwanów z onej sztuki nie będzie. Tym sposobem pisze bądź dłuższe, bądź krótsze kłapcie i ławy potrójne na zielonej soli.
Robota na tejże zielonej soli szczepne kłapetki, gdzie się trafi na odchodzie ściany wzwyż miar 7 a wszerz dwie, choć trochę nadto, pisze stygar 8, 2
nie obrał, dla grubego pisma swego, bałwanów 3 albo 4 do regestru wpisać i jeszcze wybojami nadgradzać części, gdyż wyboja otworowego długiego, w którym trzy małe piszą; tak stygar pisać musi 16, 4 bałwany, a 5 wybojami nadgradza, osobno otworowy wybój miar 9 długi, 24, 40 przypisuje, ostatek wybojami nadgradzać musi, bo podczas i dwóch bałwanów z onej sztuki nie będzie. Tym sposobem pisze bądź dłuższe, bądź krótsze kłapcie i ławy potrójne na zielonej soli.
Robota na tejże zielonej soli szczepne kłapetki, gdzie się trafi na odchodzie ściany wzwyż miar 7 a wszerz dwie, choć trochę nadto, pisze stygar 8, 2
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 17
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
gdy się jarka miesza albo słój źle idzie, choć będzie ściana szeroka i wysoka, jednak na takowej ścienie, bez dania przyczyny kopackiej, potrójne się kłapcie psują, którą szkodę stygar upatrując, nie każe tylko po 2 1/2 wszerz zajmować abo 2 miary, a te pół miary kopacz przecięciem dwóch albo trzech strychów nadgradzać ma panu, a przecie stygar takiego kłapcia za potrójnego pisać musi; z którego podczas złomki albo partyki bankować każe, które nad bałwany w przedaniu uczynią pożytek, w czym panu szkody nie będzie; a kopacz też za pracę swoją, gdy przyczyny do zepsowania potrójnych kłapci nie da, słuszną zapłatę bierze. Na przykład będzie
gdy się jarka miesza albo słój źle idzie, choć będzie ściana szeroka i wysoka, jednak na takowej ścienie, bez dania przyczyny kopackiej, potrójne się kłapcie psują, którą szkodę stygar upatrując, nie każe tylko po 2 1/2 wszerz zajmować abo 2 miary, a te pół miary kopacz przecięciem dwóch albo trzech strychów nadgradzać ma panu, a przecie stygar takiego kłapcia za potrójnego pisać musi; z którego podczas złomki albo partyki bankować każe, które nad bałwany w przedaniu uczynią pożytek, w czym panu szkody nie będzie; a kopacz też za pracę swoją, gdy przyczyny do zepsowania potrójnych kłapci nie da, słuszną zapłatę bierze. Na przykład będzie
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 17
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
jęła, że się potem jedno do tego przywieść dali, że to na takie puścili śrzodki, któreby i pana z tej, w którą go podano, opiniej i senat z nagany bez nagród wszelakich wywiedli, gdyżby takim postępkom, mieszaninom otwarła się na potomne czasy droga, gdzieby je teraz Rzplta albo pan nadgradzać był powinien i swejwoli jaśnie podanoby okazją, nie pokarawszy gwałtów i łupiestw takich, jakie się dzieją. W tę tedy nadzieję, aby bliżej traktować było, w kilka dni potem ruszył się IKM. i ze wszytkimi ku Sędomierzowi i stanął pod Piaskami. Tam w nocy przybiegł kozak od IMP. krakowskiego z listy,
jęła, że się potem jedno do tego przywieść dali, że to na takie puścili śrzodki, któreby i pana z tej, w którą go podano, opiniej i senat z nagany bez nagród wszelakich wywiedli, gdyżby takim postępkom, mieszaninom otwarła się na potomne czasy droga, gdzieby je teraz Rzplta albo pan nadgradzać był powinien i swejwoli jaśnie podanoby okazyą, nie pokarawszy gwałtów i łupiestw takich, jakie się dzieją. W tę tedy nadzieję, aby bliżej traktować było, w kilka dni potem ruszył się JKM. i ze wszytkimi ku Sędomierzowi i stanął pod Piaskami. Tam w nocy przybiegł kozak od JMP. krakowskiego z listy,
Skrót tekstu: OpisDostCz_III
Strona: 156
Tytuł:
Opisanie prawdziwe i dostateczne rozwiedzienia rokoszu pod Janowcem
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
którą się w moje potrafił wkradać serce. Nie postrzegł swego zwycięstwa, i owszem rozumiał, że mię obraził: J od tego czasu przez cały prawie tydzień szczęgulnie mi się pokazywał przyjacielem, który mi się przez ścisłe poważanie podobać, albo jak gościem, który przez wdzięczną wstydliwość moje ludzkości przy każdym świadczone mu obiedzie, chciał nadgradzać. Nie mogłam tajemnicy serc naszych zupełnie dociec. Wolno nam było, codziennie z sobą konwersować. Nie mieliśmy się kogo wystrzegać, tylko siebie samych. Wszystko się za moim działo rozkazem, i takem nad tych, którzy mego pilnowali boku, była wywyższoną, że mi się nie było trzeba obawiać, aby
ktorą śię w moie potrafił wkradać serce. Nie postrzegł swego zwyćięstwa, i owszem rozumiał, że mię obraził: J od tego czasu przez cały prawie tydzień szczęgulnie mi śię pokazywał przyiaćielem, ktory mi śię przez śćisłe poważanie podobać, albo iak gościem, ktory przez wdzięczną wstydliwość moie ludzkośći przy każdym świadczone mu obiedzie, chciał nadgradzać. Nie mogłam taiemnicy serc naszych zupełnie dociec. Wolno nam było, codziennie z sobą konwersować. Nie mieliśmy śię kogo wystrzegać, tylko śiebie samych. Wszystko śię za moim działo rozkazem, i takem nad tych, ktorzy mego pilnowali boku, była wywyższoną, że mi śię nie było trzeba obawiać, aby
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 161
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
gruncie naprawował, coby ludzie wszelakiego stanu, tak szlachcic, jako i formani poddani i każdy człowiek dobry przejazd mógł mieć. A ktoby był w tym niedbałym, a ktobykolwiek którego stanu, tak pan, jako i ubogi, szkodę jaką odniósł przez zły most albo przez złą drogę, aby mu ją powinien był nadgradzać za przysięgą strony uszkodzonej excepto, gdzieby fortuito casu to się przydało, tedy propiorby był ad evadendum, że się nie przez zły most albo złą drogę albo złą groblą szkoda stała, jedno casu fortuito abo z przyczyny dania tego, co wiózł albo jachał.
Poddanego cudzego sługę utriusque sexus aby był powinien każdy każdemu
gruncie naprawował, coby ludzie wszelakiego stanu, tak ślachcic, jako i formani poddani i każdy człowiek dobry przejazd mógł mieć. A ktoby był w tym niedbałym, a ktobykolwiek którego stanu, tak pan, jako i ubogi, szkodę jaką odniósł przez zły most albo przez złą drogę, aby mu ją powinien był nadgradzać za przysięgą strony uszkodzonej excepto, gdzieby fortuito casu to się przydało, tedy propiorby był ad evadendum, że się nie przez zły most albo złą drogę albo złą groblą szkoda stała, jedno casu fortuito abo z przyczyny dania tego, co wiózł albo jachał.
Poddanego cudzego sługę utriusque sexus aby był powinien każdy każdemu
Skrót tekstu: SposPodCz_II
Strona: 399
Tytuł:
Sposób podania drogi do ś. sprawiedliwości i pokoju pospolitego w Koronie polskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
każde województwo obierało na ten czas, kiedy deputaty obierają, a KiM. niechajby aprobował, któregoby chciał z elektów kandydatów obranych czterech.
Ten artykuł zaprawdę mi się nie podoba. Bity płacze, a kiedy go broniąc się, ubije, niech cierpi, gdyż tego umyślnie szukają niektórzy; i owszem, powinienby nadgradzać temu, coby przyczynę dał do zwady, do bronienia się praemisso scrutinio, także i kiedy broniąc się, zabiłby, nie miałby nic dawać za głowę.
Urzędy wszystkie: wojewodze, staroście, podkomorskie, żupnicze i wszystkie insze aby penie podlegały, podskarbiewie, co niedosyć czynią urzędom swym, po tysiącu
każde województwo obierało na ten czas, kiedy deputaty obierają, a KJM. niechajby aprobował, któregoby chciał z elektów kandydatów obranych czterech.
Ten artykuł zaprawdę mi się nie podoba. Bity płacze, a kiedy go broniąc się, ubije, niech cierpi, gdyż tego umyślnie szukają niektórzy; i owszem, powinienby nadgradzać temu, coby przyczynę dał do zwady, do bronienia się praemisso scrutinio, także i kiedy broniąc się, zabiłby, nie miałby nic dawać za głowę.
Urzędy wszystkie: wojewodze, staroście, podkomorskie, żupnicze i wszystkie insze aby penie podlegały, podskarbiewie, co niedosyć czynią urzędom swym, po tysiącu
Skrót tekstu: SposPodCz_II
Strona: 401
Tytuł:
Sposób podania drogi do ś. sprawiedliwości i pokoju pospolitego w Koronie polskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918