domu twego? połóż tu przed bracią moją/ i bracią twoją/ a niech rozsądzą miedzy nami dwiema. 38. Już dwadzieścia lat mieszkałem z tobą: owce twoje/ i kozy twoje nie pomiatały: a baranów stada twego nie jadałem: 39. Rozszarpanego od zwierza nie przyniosłem ci/ jam szkodę nadgradzał/ z ręki mojej szukałeś tego co było ukradziono we dnie/ i co było ukradziono w nocy. 40. Bywało to że we dnie/ trapiło mię gorąco/ a mróz w nocy: tak że odchadzał sen mój od oczu moich. 41. Jużemci dwadzieścia lat w domu twoim służył. Czternaście lat za dwie
domu twego? położ tu przed bráćią moją/ y bráćią twoją/ á niech rozsądzą miedzy námi dwiemá. 38. Iuż dwádźieśćiá lat mieszkałem z tobą: owce twoje/ y kozy twoje nie pomiátáły: á báránow stádá twego nie jadałem: 39. Rozszárpánego od zwierzá nie przyniosłem ći/ jam szkodę nádgradzał/ z ręki mojey szukałeś tego co było ukrádźiono we dnie/ y co było ukrádźiono w nocy. 40. Bywáło to że we dnie/ trapiło mię gorąco/ á mroz w nocy: ták że odchadzał sen moj od oczu mojch. 41. Iużemći dwádźieśćiá lat w domu twojm służył. Czternaśćie lat zá dwie
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 33
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
nagrodzi Panu rzeczy onej. 13. Jeśliby od zwierza rozszarpane było/ postawi rozszarpane za świadka/ a rozszarpanego nie nagrodzi. 14. Gdyby też kto pożyczył bydlęcia od bliźniego swego/ a okaliczałoby/ albo zdechło w niebytności Pana jego/ koniecznie nagrodzi. 15. Jeśliby Pan jego był przy nim/ nie będzie nadgradzał: a jeśliby najęte było/ najem tylko zapłaci. 16. Jeśliby kto zwiódł Pannę/ która nie jest poślubiona/ i spałby z nią: da jej koniecznie wiano/ i weźmie ją sobie za żonę. 17. Jeśliby żadną miarą Ociec jej nie chciał mu jej dać/ odważy śrebra według zwyczaju
nágrodźi Pánu rzeczy oney. 13. Iesliby od zwierza rozszárpane było/ postáwi rozszárpane zá świádká/ á rozszárpanego nie nágrodźi. 14. Gdyby też kto pożyczył bydlęćiá od bliźniego swego/ á okáliczáłoby/ álbo zdechło w niebytnośći Páná jego/ koniecznie nágrodźi. 15. Iesliby Pán jego był przy nim/ nie będźie nádgradzał: á jesliby nájęte było/ nájem tylko zápłáći. 16. Iesliby kto zwiodł Pánnę/ ktorá nie jest poślubioná/ y spałby z nią: dá jey koniecznie wiáno/ y weźmie ją sobie zá żonę. 17. Iesliby żádną miárą Ociec jey nie chćiał mu jey dáć/ odważy śrebrá według zwyczáju
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 78
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
odkreślić, i rozumiem, że nie było żadnego zapadłego zamku w Syberyj, i w całej Moskwie, któregobyśmy nie byli odznaczyli. Nie kazał nam wprawdzie do siebie chodzić, lecz nas sam nawiedzał, niemal raz, w każdym tygodniu. Odwdzięczaliśmy tę łaskę najprawdziwszą pokorą; i sam swoje upokorzenie przez to sobie nadgradzał; chcąc wszystko lepiej, niż my, wiedzieć, i nas niespodzianie po łagodnym słowie, które niepostrzeżenie wypuścił, na jeden raz jako Dozorca fukał. Stelej, którego tak barzo przedtym chęć sprzeczania się, i pycha jego narodu ożywiała, już gdzie był powolniejszym. Milczał, skoro go tylko Gubernator począł ganić, lecz ten
odkreślić, i rozumiem, że nie było żadnego zapadłego zamku w Syberyi, i w całey Moskwie, ktoregobyśmy nie byli odznaczyli. Nie kazał nam wprawdzie do śiebie chodzić, lecz nas sam nawiedzał, niemal raz, w każdym tygodniu. Odwdzięczaliśmy tę łaskę nayprawdziwszą pokorą; i sam swoie upokorzenie przez to sobie nadgradzał; chcąc wszystko lepiey, niż my, wiedzieć, i nas niespodzianie po łagodnym słowie, ktore niepostrzeżenie wypuścił, na ieden raz iako Dozorca fukał. Steley, ktorego tak barzo przedtym chęć zprzeczania śię, i pycha iego narodu ożywiała, iuż gdzie był powolnieyszym. Milczał, skoro go tylko Gubernator począł ganić, lecz ten
Skrót tekstu: GelPrzyp
Strona: 122
Tytuł:
Przypadki szwedzkiej hrabiny G***
Autor:
Christian Fürchtegott Gellert
Tłumacz:
Anonim
Drukarnia:
Jan Chrystian Kleyb
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
epika
Gatunek:
romanse
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
nie graniczy ani na pole wyjeżdża; tedy po tak długim procesie nic, gdyż granice na samym urzędzie podkomorskiem i teraz należą.
A jeśliby strona dawno ukrzywdzona była, szkód jakich nacierpiała się wielkich od potężniejszego, aby wygrawszy granice, dochodziła szkód swych, iuramentum likwidować tak: niechby ten, co krzywdę czynił, nadgradzał i płacił szkody czyniącemu; jednak citatus propiorby był ad evasionem iuratoriam, na trybunał prosty pozwawszy, ponieważ teraz niemasz tej sprawy, którejby nie wyciągniono na trybunał.
Na stanowienie prawa, śmiałbym prosić, abyście ludzi nazbyt mądrych w prawie nie obierali, a zwłaszcza tych, którzy przedtym prokuratorami bywali
nie graniczy ani na pole wyjeżdża; tedy po tak długim procesie nic, gdyż granice na samym urzędzie podkomorskiem i teraz należą.
A jeśliby strona dawno ukrzywdzona była, szkód jakich nacierpiała się wielkich od potężniejszego, aby wygrawszy granice, dochodziła szkód swych, iuramentum likwidować tak: niechby ten, co krzywdę czynił, nadgradzał i płacił szkody czyniącemu; jednak citatus propiorby był ad evasionem iuratoriam, na trybunał prosty pozwawszy, ponieważ teraz niemasz tej sprawy, którejby nie wyciągniono na trybunał.
Na stanowienie prawa, śmiałbym prosić, abyście ludzi nazbyt mądrych w prawie nie obierali, a zwłaszcza tych, którzy przedtym prokuratorami bywali
Skrót tekstu: SposPodCz_II
Strona: 400
Tytuł:
Sposób podania drogi do ś. sprawiedliwości i pokoju pospolitego w Koronie polskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
posły, co się dzieje w wojsku pytał się, nie przez hetmanów tylko wojskowe odprawował czyny, ale sam przez się wojska gromadził, z nimi przeciwko nieprzyjacielowi ochotnie szedł, one sam do boju szykował, sam niektórym kredensował, żołnierza ledwie nie każdego imieniem swym mianował, upominał, zachęcał. Cnotę każdego wojenną uważał i onę nadgradzał. Co się dziać miało z daleka upatrował, i o tym z inszymi senatorami radził się i rady dobre egzekwował. Pod niebem dni i nocy trawiąc i bez snu czasem zostając i wszelakie prawie niewczasy wojskowe podejmować ledwie niecodziennie Kazimierzowi było.
Zgoła we wszystkich ekspadycjach wojskowych, których on przeciwko nieprzyjacielowi 12 przez 21 rok panowania prowadził
posły, co się dzieje w wojsku pytał się, nie przez hetmanów tylko wojskowe odprawował czyny, ale sam przez się wojska gromadził, z nimi przeciwko nieprzyjacielowi ochotnie szedł, one sam do boju szykował, sam niektórym kredensował, żołnierza ledwie nie każdego imieniem swym mianował, upominał, zachęcał. Cnotę każdego wojenną uważał i onę nadgradzał. Co się dziać miało z daleka upatrował, i o tym z inszymi senatorami radził się i rady dobre egzekwował. Pod niebem dni i nocy trawiąc i bez snu czasem zostając i wszelakie prawie niewczasy wojskowe podejmować ledwie niecodziennie Kazimierzowi było.
Zgoła we wszystkich ekspadycyjach wojskowych, których on przeciwko nieprzyjacielowi 12 przez 21 rok panowania prowadził
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 447
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
, ustała. Opisować jej, jako obcej, nie będę, prócz tego, com wyżej dotchnął. Po tej wojnie nastąpił traktat w początku roku 1763. Tym traktatem król pruski utrzymał się przy Śląsku, a szkody wojenne z obu stron bez nadgrody umorzone zostały; lubo co się tycze króla pruskiego, dobrze on sobie nadgradzał szkody poniesione w Prusach, Brandenburgii i w Śląsku, gospodarując przez cały ciąg wojny w Saksonii, wybierając z niej prócz zwykłych elektorskich dochodów znaczne kontrybucje, furaże, bydło, konie i rekrutów, a oprócz tego wyprowadziwszy z Maysen do swego kraju parcją gliny do kilku milionów talerów twardych szacowanej, z której po dziś dzień robią
, ustała. Opisować jej, jako obcej, nie będę, prócz tego, com wyżej dotchnął. Po tej wojnie nastąpił traktat w początku roku 1763. Tym traktatem król pruski utrzymał się przy Szląsku, a szkody wojenne z obu stron bez nadgrody umorzone zostały; lubo co się tycze króla pruskiego, dobrze on sobie nadgradzał szkody poniesione w Prusach, Brandeburgii i w Szląsku, gospodarując przez cały ciąg wojny w Saksonii, wybierając z niej prócz zwykłych elektorskich dochodów znaczne kontrybucje, furaże, bydło, konie i rekrutów, a oprócz tego wyprowadziwszy z Maysen do swego kraju partią gliny do kilku milionów talerów twardych szacowanej, z której po dziś dzień robią
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 111
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
prawda nieliczemy wielu, wszakże licznych zastąpić może choć jedna, w rodzaju Ziemiopisma Politycznego po całym Narodzie od wszystkich wzięta Książka, pod tytułem Geografia czasów teraźniejszych.
Co tu się dla tego kładzie, aby każdy obszerniejszej w tej rzeczy wiadomości zasiągnąć chcący, w wyliczonych Autorach pięknej ciekawości nasycenia szukał, a tej Książki łaskawie niedostatki nadgradzał. ADAMUS CHRZANOWSKI ZIEMIOPISMO GWIAZDARSKIE.
– Certis dimensum partibus orbem, Per duodena regit Mundi Sol aureus astra. Virgilius l. I. Geor:
Obchodzą podzielony w pewne świat granice, Po Znakach na Zwierzyńcu złote Słońca lice. PYTANIA. ZIEMIOPISMO GWIAZDARSKIE POPRZEDZAIĄCE.
WIERSZ. ŚWiato i Ziemiopisy czymby się różnili, Mówię:
prawda nieliczemy wielu, wszákże licznych zastąpić może choć iedna, w rodzaiu Ziemiopisma Politycznego po cáłym Národzie od wszystkich wzięta Xiążka, pod tytułem Geografia czasów teraznieyszych.
Co tu się dla tego kładzie, áby káżdy obszernieyszey w tey rzeczy wiadomości zasiągnąć chcący, w wyliczonych Autorach piękney ciekawości nasycenia szukał, á tey Xiążki łaskáwie niedostatki nádgradzał. ADAMUS CHRZANOWSKI ZIEMIOPISMO GWIAZDARSKIE.
– Certis dimensum partibus orbem, Per duodena regit Mundi Sol aureus astra. Virgilius l. I. Geor:
Obchodzą podzielony w pewne świat granice, Po Znakach ná Zwierzyńcu złote Słońca lice. PYTANIA. ZIEMIOPISMO GWIAZDARSKIE POPRZEDZAIĄCE.
WIERSZ. SWiato i Ziemiopisy czymby się różnili, Mowię:
Skrót tekstu: GiecyZiem
Strona: 16 nlb
Tytuł:
Ziemiopismo powszechne czasów naszych
Autor:
Ignacy Giecy
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772