mojej niebytności. Na popisie garnizonu tutejszego byłem w szyshauzie. 19. Jeździłem nad morze, Litwie naszej i młodzi polskiej przy mnie będącej pokazując wszechmocność bożą oraz pieczę tegoż Stwórcy nad ludzką zgrają. Wiele opaczność jego sposobów tejże na wyżywienie dała, a przecie jedyną Bogu niewdzięcznością, nierozumem nad żywioły gorszym, nadgradzamy. 20. Mając różne interesa moje, ruszyłem się z Gdańska, zostawiwszy waszmość pana Ottenhauza chambelana J. K. Mci jesze słabego, lecz moim i tutejszym doktorom, jako około własnej osoby mej zaleciwszy pilność. Nocowałem w Świnich Głowach z racji późnego wyjechania. 21. Odebrawszy wiadomość o polepszeniu zdrowia
mojej niebytności. Na popisie garnizonu tutejszego byłem w szyshauzie. 19. Jeździłem nad morze, Litwie naszej i młodzi polskiej przy mnie będącej pokazując wszechmocność bożą oraz pieczę tegoż Stwórcy nad ludzką zgrają. Wiele opaczność jego sposobów tejże na wyżywienie dała, a przecie jedyną Bogu niewdzięcznością, nierozumem nad żywioły gorszym, nadgradzamy. 20. Mając różne interesa moje, ruszyłem się z Gdańska, zostawiwszy waszmość pana Ottenhauza chambelana J. K. Mci jesze słabego, lecz moim i tutejszym doktorom, jako około własnej osoby mej zaleciwszy pilność. Nocowałem w Świnich Głowach z racji późnego wyjechania. 21. Odebrawszy wiadomość o polepszeniu zdrowia
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 120
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, tak niepojętą dobroczynność oświadcza; przysposobiając nas niegodnych wyrodków, tak daleko od Boga, i przyrodzeniem i grzechem od siebie oddalonych; garnąc nas do siebie, aby nam dał Dziedzictwo z Jednorodzonym Synem swoim Zbawicielem naszym; coheredes autem Christi; jakąż my też wdzięcznością, tę nie wymowną dobroć jego, tę niepojęta łaskę jego nadgradzamy? czy miasto tego cośmy Bogu Stwórcy naszemu, Ojcu naszemu powinni, czy się na niego złośliwi niewdzięcznicy, głupi szaleni ludzie nie porywamy: haeccine reddis Domino tuo, popule stulte et insipiens? czyli miasto powolności Synowskiej, wziąwszy pociechy, Pater misericordiarum et Deus totius consolationis? czyli jej z marnotrawnym synem, oddaliwszy się
, ták niepoiętą dobroczynność oświádcza; przysposobiáiąc nas niegodnych wyrodkow, ták dáleko od Bogá, y przyrodzeniem y grzechem od śiebie oddalonych; gárnąc nas do śiebie, áby nąm dał Dźiedźictwo z Iednorodzonym Synem swoim Zbáwićielem nászym; coheredes autem Christi; iákąż my też wdzięcznośćią, tę nie wymowną dobroć iego, tę niepoięta łáskę iego nádgradzamy? czy miásto tego cośmy Bogu Stworcy nászemu, Oycu nászemu powinni, czy się na niego złośliwi niewdźięcznicy, głupi szaleni ludźie nie porywamy: haeccine reddis Domino tuo, popule stulte et insipiens? czyli miásto powolnośći Synowskiey, wziąwszy poćiechy, Pater misericordiarum et Deus totius consolationis? czyli iey z márnotrawnym synem, oddaliwszy się
Skrót tekstu: PiskorKaz
Strona: 812.
Tytuł:
Kazania na Dni Pańskie
Autor:
Sebastian Jan Piskorski
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1706
Data wydania (nie wcześniej niż):
1706
Data wydania (nie później niż):
1706