ponęka, Wszak w oczywistych widziemy praktykach, Wiele Kolossów, Piramid w Egipcie, W Rzymie upadło, znikło w prochu szczypcie,
Wieleż Budynków, wieleż drzew po lasach, Wicher obalił, ktoby to wypisał, Wiele szkód zrobił przy nocnych hałasach, Jak wiele dachów, krokiew okołysał, Jak wiele z chłopskich chałup snopków nadarł, Potym się w okna, we drzwi gwałtem naparł. Zrujnował wiele co na wierzchu stało, Potłukł, połomał, pogruchotał w drzazgi, Ale mu się to za rzecz małą zdało, Widzieć po drogach leżące drobiazgi, Poszedł pod ziemię zafasował lochy, Trzesąc nią, Skały czują wiatru fochy, Nakoniec przyznam nie stateczność
ponęka, Wszák w oczywistych widziemy práktykach, Wiele Kolossow, Piramid w Egipcie, W Rzymie upádło, znikło w prochu szczypcie,
Wieleż Budynkow, wieleż drzew po lasach, Wicher obálił, ktoby to wypisał, Wiele szkod zrobił przy nocnych chałasach, Ják wiele dachow, krokiew okołysał, Ják wiele z chłopskich chałup snopkow nádarł, Potym się w okna, we drzwi gwałtem náparł. Zruynował wiele co ná wierzchu stáło, Potłukł, połomał, pogruchotał w drzazgi, Ale mu się to zá rzecz małą zdało, Widzieć po drogach leżące drobiazgi, Poszedł pod ziemię záfasował lochy, Trzesąc nią, Skáły czuią wiatru fochy, Nákoniec przyznam nie státeczność
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 155
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752