konfuzyja sama i ochida wszystkich jego królewskiej powadze. Widział Pan ze przewrotnych złych konsyliarzów rada złymu tez Ement jego zawziętych przyniosła Intencej, Co musiało go bardzo konfundowac i bardziej niżeli wszystkie insze Wojny i nieszczęśliwości to go do desperacyjej apotym do Abdykacyjej przywiodło. Bo mawiał często już więcej wolnej głowy mieć nie mogę. Az ją kapturem nakryję. kogo tylko zobaczył z Żołnierzów Czarnieckiego zaraz go wspominał cum suspiriis . Jakoż był tez to Człowiek in toga et sago. i senator zacny prawdę mówiący i Żołnierz nieszanowny w okazjach i wódz szczęśliwy. Żałował go król i Wojsko wszystko Etiam ci sami co z nim emulowali i zazdrościli mu sławy. I do tej wojny
konfuzyia sama y ochida wszystkich iego krolewskiey powadze. Widział Pąn ze przewrotnych złych konsyliarzow rada złymu tez Ement iego zawziętych przyniosła Intencey, Co musiało go bardzo konfundowac y bardziey nizeli wszystkie insze Woyny y nieszczęsliwosci to go do desperacyiey apotym do Abdykacyiey przywiodło. Bo mawiał często iuz więcey wolney głowy miec nie mogę. Az ią kapturem nakryię. kogo tylko zobaczył z Zołnierzow Czarnieckiego zaraz go wspominał cum suspiriis . Iakoz był tez to Człowiek in toga et sago. y senator zacny prawdę mowiący y Zołnierz nieszanowny w okazyiach y wodz szczęsliwy. Załował go krol y Woysko wszystko Etiam ci sami co z nim aemulowali y zazdroscili mu sławy. I do tey woyny
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 204v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
w Nim, ale Go zostaw dla nas żywym. KsYMENA Proszę Królewno żebyś się nie uraziła, Gdy dopędzę do końca zaczętego dzieła; Choć me serce przeciw mnie bierze Jego stronę, Choć Go Król pieści choć lud ma w Nim swą obronę Choć Hetmany, choć Królów prowadzi za szyję, Moją żałobą, Jego Triumfy nakryję. KrólEWNA Wielki znak pamiętnego na swą krzywde serca, Chcieć kochanego na plac prawny wieść z Kobierca, Ale sławniej wysokie serce triumfuje, Kiedy krzywde krwie swojej, Ojczyźnie daruje. Dosyć pomsty, że z serca będzie wywołany, Nazbyt kary, że będzie gniewem twym skarany, Tak uczyń, a ostatek podaruj Ojczyźnie, Co
w Nim, ále Go zostaw dla nas żywym. XYMENA Proszę Krolewno żebyś się nie uraziła, Gdy dopędzę do końcá záczętego dzieła; Choć me serce przeciw mnie bierze Iego stronę, Choć Go Krol pieśći choć lud ma w Nim swą obronę Choć Hetmány, choć Krolow prowadzi zá szyię, Moią żáłobą, Iego Tryumfy nákryię. KROLEWNA Wielki znák pámiętnego ná swą krzywde serca, Chcieć kochánego ná plác prawny wieść z Kobiercá, Ale sławniey wysokie serce tryumfuie, Kiedy krzywde krwie swoiey, Oyczyznie daruie. Dosyć pomsty, że z serca będzie wywołany, Názbyt kary, że będzie gniewem twym skarany, Ták uczyń, á ostátek podaruy Oyczyznie, Co
Skrót tekstu: CorMorszACyd
Strona: 166
Tytuł:
Cyd
Autor:
Pierre Corneille
Tłumacz:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
Supraśl
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752