dla dobra ojczyzny zostaje zachowany, z wdzięczności ku tej ojczyźnie, z której przy łasce bożej mam wszystko, ponieważ rezygnując dobra moje, znalazłem osoby łatwe, że ex zeloz gorliwości ku ojczyźnie przyjęli na siebie dulce hoc onusten słodki ciężar stawienia na obronę Ukrainy ludzi pod komendą IWMP. Dobrodzieja i sukcesorów jego.
Namieniasz IWP. Dobrodziej, że Rzplta sama sobie zostawiła decisionem o te dobra. Zostają się dobra w rękach tych, in maiori partepo większej części złączonych krwią z IWMPanem Dobrodziejem, którzy in paritate iuris et poenaew równości przywilejów i kar urodziwszy się, cum sufficienti z fortun swoich pignorez wystarczającym... poręczeniem zawsze
dla dobra ojczyzny zostaje zachowany, z wdzięczności ku tej ojczyźnie, z której przy łasce bożej mam wszystko, ponieważ rezygnując dobra moje, znalazłem osoby łatwe, że ex zeloz gorliwości ku ojczyźnie przyjęli na siebie dulce hoc onusten słodki ciężar stawienia na obronę Ukrainy ludzi pod komendą JWMP. Dobrodzieja i sukcesorów jego.
Namieniasz JWP. Dobrodziej, że Rzplta sama sobie zostawiła decisionem o te dobra. Zostają się dobra w rękach tych, in maiori partepo większej części złączonych krwią z JWMPanem Dobrodziejem, którzy in paritate iuris et poenaew równości przywilejów i kar urodziwszy się, cum sufficienti z fortun swoich pignorez wystarczającym... poręczeniem zawsze
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 436
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
wiele nomina prawie co Oficer, którzy na pośmiech Narodu Naszego Palam mówią. Dobrzy Żołnierze Polacy kiedy Francuzów Oficerem mają. A że na sejmach i sejmikach nie bywąm iz wolę w domu (: Jako mi to WMMPan wymawiasz :) Gospodarstwem się bawić, Dla tego to czynię ze na tych miejscach prawdę trzeba mówić A WMMPan namieniasz ze ją odszczekiwac trzeba. Wolę rzeczom moim attendere. niż umierac. patrząc na tak jawne scelera, i powiedać ze to cnoty. Zaniechaj że mię WSC tam in prosperis proszę quam in adversis . Mam ja w Panu Bogu moim nadzieję że niezadługo miłosierdzie jego święte vindices scelerum paenas nad WMMPanem pokaże. Jeżeli tedy mój zacny
wiele nomina prawie co Officer, ktorzy na posmiech Narodu Naszego Palam mowią. Dobrzy Zołnierze Polacy kiedy Francuzow Officerem maią. A że na seymach y seymikach nie bywąm iz wolę w domu (: Iako mi to WMMPan wymawiasz :) Gospodarstwęm się bawic, Dla tego to czynię ze na tych mieyscach prawdę trzeba mowić A WMMPan namięniasz ze ią odszczekiwac trzeba. Wolę rzeczom moim attendere. niz umierac. patrząc na tak iawne scelera, y powiedac ze to cnoty. Zaniechay że mię WSC tam in prosperis proszę quam in adversis . Mam ia w Panu Bogu moim nadzieię że niezadługo miłosierdzie iego swięte vindices scelerum paenas nad WMMPanem pokaze. Iezeli tedy moy zacny
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 195
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
listów od Wci serca mego potkały mię w tej drodze: jeden u kapliczki wczora pod Krasnobrodem, a drugi tu pod samymi Pielaskowicami. Pierwszy mię niesłychanie poturbował, w którym mi Wć każesz i życzysz być znacznie w Warszawie, a ja tam nogą moją postać nie myślę, choćby ml szło o szyję. Jeszcze Wć namieniasz, moje serce, żeby stanąć w Zamku. Prawieć bym miał wczasik, a diabeł drugi! Wolał ci bym się sto razy utopić niżeli o tym i pomyśleć; a do tego, że też żadnej nie widzę mojej bytności tam przyczyny. Radzić już więcej nie myślę i nie umiem: com rozumiał
listów od Wci serca mego potkały mię w tej drodze: jeden u kapliczki wczora pod Krasnobrodem, a drugi tu pod samymi Pielaskowicami. Pierwszy mię niesłychanie poturbował, w którym mi Wć każesz i życzysz być znacznie w Warszawie, a ja tam nogą moją postać nie myślę, choćby ml szło o szyję. Jeszcze Wć namieniasz, moje serce, żeby stanąć w Zamku. Prawieć bym miał wczasik, a diaboł drugi! Wolał ci bym się sto razy utopić niżeli o tym i pomyśleć; a do tego, że też żadnej nie widzę mojej bytności tam przyczyny. Radzić już więcej nie myślę i nie umiem: com rozumiał
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 105
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
Najlepiej było tak oznajmić, jako jest i było w rzeczy samej, i co retardowało tę drogę, bobyśmy dla siebie sekretów mieć nie powinni. Pieniędzy też było tych wziąć, które oddane przed samym wyjezdnymaBourbon, jako Wć piszesz, nie szukając i nie pożyczając się, jako to Wć w tym samym namieniasz liście, że ich dostać niepodobna. A te zaś z wekslu na to miejsce by się były położyły, i tak dla pieniędzy nie stałoby się najmniejsze omieszkanie i drogi niewczesność. Któż by tedy teraz nie widział te rzeczy wszystkie, zważywszy i zrozumiawszy, z jakim sercem i ochotą w tę się Wć do mnie wybierasz
Najlepiej było tak oznajmić, jako jest i było w rzeczy samej, i co retardowało tę drogę, bobyśmy dla siebie sekretów mieć nie powinni. Pieniędzy też było tych wziąć, które oddane przed samym wyjezdnymaBourbon, jako Wć piszesz, nie szukając i nie pożyczając się, jako to Wć w tym samym namieniasz liście, że ich dostać niepodobna. A te zaś z wekslu na to miejsce by się były położyły, i tak dla pieniędzy nie stałoby się najmniejsze omieszkanie i drogi niewczesność. Któż by tedy teraz nie widział te rzeczy wszystkie, zważywszy i zrozumiawszy, z jakim sercem i ochotą w tę się Wć do mnie wybierasz
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 404
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962